środa, 31 marca 2021

Kosmetyczne nowości ostatnich miesięcy

Tak się złożyło, że od bardzo dawna na blogu nie pojawiały się żadne nowości. Pierwszy kwartał nie obfitował w nie jakoś szczególnie, ale przez trzy pierwsze miesiące roku siłą rzeczy trochę się ich nazbierało :) Dziś więc przyszła pora na szybką prezentację tego, co niebawem zagości tutaj w recenzjach :) Pominęłam jednak rzeczy zużyte w międzyczasie, np. żele pod prysznic lub kremy do rąk. Mimo tego zaniedbania z mojej strony, życzę Wam miłej lektury!
SVR Sebiaclear Serum Hascoderm Cerave SA Wygładzający Żel Clairial Night Peel Bioderma Cicabio Arnica+ Avene Cicalfate Emulsja
Na pierwszy ogień: kurs - apteka! Odkąd choruję na toczeń, moja skóra jest trudna w obyciu i często miewam z nią różnego rodzaju przeboje. Od tej pory mam w domu wiele specyfików stamtąd pochodzących. SVR Sebiaclear Serum to nowość, ale do przetestowania go skłoniły mnie opinie. Hascoderm poleciła mi pani farmaceutka jako zamiennik Skinorenu, a Cerave SA Wygładzający Żel do Mycia, to z kolei hit na zaskórniki oraz rogowacenie okołomieszkowe, więc odkąd go poznałam - zawsze mam go w łazience. SVR Clairial Night Peel jest produktem na przebarwienia i również mam zamiar sprawdzić jego skuteczność, a z kolei Bioderma Cicabio Arnica+ już wkradł się w me łaski. Z kolei Avene Cicalfate Emulsja to moje kosmetyczne odkrycie zeszłego roku i zużyłam już niezliczoną ilość opakowań. Tu znajdziecie jej recenzję.
To z kolei produkty zakupione w różnych drogeriach. Ochronny Preparat do Rąk SPF40 Cztery Pory Roku znalazłam u Interendo i zakupiłam dwa opakowania w cenie 3.60 za sztukę. Jest całkiem w porządku, czuję się ukontentowana ;) Warto chronić dłonie przed słońcem i lampami UV podczas manicuru, po nich bardzo widać wiek ;) Z kolei z racji lekkiej tendencji do tworzenia się u mnie zaskórników, postanowiłam wypróbować dwa nowe kwasy salicylowe, które jako jedyne działają u mnie w pełni skutecznie (łączę je z maseczką glinkową): Nacomi Salicyd Acid oraz Revox Just Salicyd Acid. Oba posiadają 2% stężenie. Na końcu widać zaś moją ukochaną drogeryjną pomadkę do ust, czyli EOS Organic Stick Balsam do Ust Sweet Mint.
Dr.Jart Ceramidin Cream Cosrx Comfort Ceramide Cream IsnTree Hyaluronic Acid Low pH Cleansing Foam IsnTree TW - Real Eye Cream Dr.Jart+ Teatreement Moisturizer Hydratant Secret Key  Starting Treatment Galactomyces
Tutaj z kolei widać masę ciekawych rzeczy, które dotarły do mnie z Jolse. Zachęcona bardzo pozytywnym wpływem ceramidów na moją skórę, postanowiłam porównać ze sobą działanie dwóch produktów - Dr.Jart Ceramidin Cream, którego miałam już kilka miniatur, oraz tańszy, dość podobny - Cosrx Comfort Ceramide Cream. Niedługo odpowiem na pytanie, czy warto płacić więcej :D Poza tym, testuję także żel do mycia twarzy IsnTree Hyaluronic Acid Low pH Cleansing Foam, krem pod oczy IsnTree TW - Real Eye Cream oraz krem na dzień - Dr.Jart+ Teatreement Moisturizer Hydratant, zawierający aż 81.5% ekstraktu z drzewka herbacianego :) Do tego dostałam mały set marki Secret Key, w celu poznania ich sztandarowej linii Starting Treatment Galactomyces :) W jego skład wchodzą krem do twarzy (połowa pojemności), krem pod oczy (również połowa) oraz esencja (1/3 standardowego opakowania).
Kann Krem na Dzień SPF 15 Bioestrowy Elixir Malinowy do Dłoni i Paznokci
Na tym zdjęciu widać zawartość paczki, którą dostałam "na pół" z mężem ;) Do niego trafił Kann Krem na Dzień SPF 15. Według producenta to odbudowująco - ochronny krem o wyjątkowym zapachu i błyskawicznie wchłaniającej się konsystencji, oraz posiada 92% składników pochodzenia naturalnego. Zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, a także tworzeniu się przebarwień. Dodatkowo normalizuje pracę gruczołów łojowych i działa antybakteryjnie. A do mnie? Kann Bioestrowy Elixir Malinowy do Dłoni i Paznokci. Produkt ten cudownie pachnie malinami (tak naturalnie...) bardzo szybko się wchłania i błyskawicznie regeneruje problematyczne dłonie. Nie jestem fanką olejków w pielęgnacji, ale ten naprawdę mnie do siebie przekonał. Stosowany regularnie, świetnie poprawia kondycję naszych rąk.
dermalogica Special Cleansing Gel Daily Microfoliant Enzymatyczny Puder Ryżowy Precleanse
Tu mamy do czynienia z całym setem do oczyszczania twarzy, marki Dermalogica. Pierwszy produkt to Daily Microfoliant Enzymatyczny Puder Ryżowy. Złuszcza on warstwę rogową naskórka, sprawiając, że cera odzyskuje miękkość i blask. Zawiera aktywny kompleks rozjaśniający Skin Brightening Complex, papainę, enzymy ryżu i kwas salicylowy, które pomagają wyrównać koloryt skóry, oczyścić ją oraz rozjaśnić przebarwienia. Preparat jest tak łagodny, że można go stosować codziennie :) Tutaj przeczytacie jego pełną recenzję :) Na swoje 5 minut na blogu, czekają jeszcze Olejek do Demakijażu Precleanse (przepięknie pachnie lawendą!), oraz Żel do Mycia Twarzy Special Cleansing Gel :) Ale już mogę Wam zdradzić, że polubiłam całe trio ;)
O'right szampon
A teraz pora na prezentację paczki, która dotarła do mnie od marki O'Right. Będę testować trzy szampony, z czego dwa w wersji mini, zawierającej 100 mililitrów. Są one jednak tak wydajne, że przy moich aktualnie krótszych włosach, z pewnością także starczą na długo, a do tego dobrze sprawdzą się na wyjazdach. Maluszki to Green Tea Shampoo do włosów normalnych oraz Tea Tree Shampoo - przeciwłupieżowy. Duża wersja to z kolei piękna, utrzymana w wiosennym klimacie butelka z kwiatami, która zawiera wersję Peach Blossom Volumizing Shampoo. Ma ona za zadanie nadać naszym włosom objętości i z całą pewnością to właśnie robi. Uwielbiam te szampony, bo faktycznie nie podrażniają skalpu, a ja nie muszę się obawiać wysypu łuszczycy. Niespodzianką był dla mnie Nawilżający Żel do Skalpu Bamboo Scalp Nourishing Gel. Przy mojej skłonności do świądu może dać dobre efekty. Testy w toku, będę dawać Wam znać, jak sprawdza się ta czwórka. Jeśli nie tu, to na pewno na moim instagramie znajdziecie na ich temat więcej :)
I to już wszystko na dziś :) Wpadło Wam coś w oko? Lubicie czytać posty o nowościach? Dajcie koniecznie znać! Jeśli macie ochotę, możecie też zostawić link do swoich wpisów tego typu - chętnie zajrzę ;)


11 komentarzy :

  1. Wiele ciekawych produktów tutaj widzę. Czekam zatem na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pojawią się na pewno :) Może nie wszystkiego, ale część będzie :)

      Usuń
  2. Trochę się tego uzbierało, ja za sztyftami Eos nie przepadam, choć miętowego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię kuleczek, ale ten sztyft kocham 🤩

      Usuń
  3. Bardzo mnie ciekawią te kosmetyki z O'Right. Od dawna marzy mi się ich szampon kawowy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. On nie pachnie kawą, ale świetnie działa i jest bardzo wydajny. Warto się skusić na dużą butelkę 😊 na moim instagramie jest jego recenzja 😉

      Usuń
  4. Ja też w tym roku nie robiłam jeszcze wielkich zakupów, ale trochę nowości się jednak zebrało.
    Ciekawi mnie ten krem dla panów, bo mojemu to ciężko dogodzić :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten krem dla mężczyzn wygląda zachęcająco;)
    Tak przy okazji polecam specjalną rękawicę dla panów GLOV Man.
    https://glov.co/pl/produkt/glov-man/glov-man/

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko jest dla mnie nowością :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)