Toniki oraz tonery wszelkiej maści stosunkowo długo pomijałam w swojej codziennej pielęgnacji cery. Trwało to jednak do momentu, aż w końcu odkryłam, ile tak naprawdę potrafią zdziałać i jak mocno umieją wspomóc inne kosmetyki pielęgnacyjne. IsnTree Hyaluronic Acid Toner przeleżał w szufladzie z zapasami sporo czasu, jednak w końcu stwierdziłam, że dość już się naczekał, a moja cera akurat w tym momencie potrzebuje dokładnie czegoś takiego ;) Co wynikło z naszej znajomości? Same przeczytajcie!
IsnTree Hyaluronic Acid Toner znajduje się w plastikowej, przezroczystej butelce, zawierającej 200ml produktu, ważnego bodajże 8 miesięcy od otwarcia. Posiada ona wygodny dozownik, oraz dobrze sprawuje się w trakcie użytkowania. Kosmetyk ten zawiera aż 50% kwasu hialuronowego, kolagen, kilka innych substancji nawilżających, aloes, oraz wyciąg z róży. Pełen skład znajdziecie na stronie CosDNA. Ja używam do jego aplikacji specjalnych, azjatyckich wacików ze sklepu Miniso, które chłoną mniej kosmetyku, ale równie dobrze można stosować go za pomocą zwykłych płatków kosmetycznych. Jeśli jednak chcecie zaoszczędzić więcej produktu - polecam paluszki ;)
Konsystencja tonera, to taka trochę gęstsza, śliska, przezroczysta woda, zawierająca w sobie malutkie pęcherzyki powietrza. Aromat kosmetyku jest dla mnie niemalże niewyczuwalny - zapewne dlatego, że toner nie posiada substancji zapachowych. Mimo wszystko mam wrażenie, że w butelce jednak odrobinę pachnie bliżej niezidentyfikowanym "czymś".
W moją skórę tonik ten wnika w kilka sekund, nie pozostawiając po sobie niemalże żadnego uczucia lepkości. Genialnie sprawdza się zarówno na twarzy, szyi i dekolcie. Kosmetyk skutecznie przywraca skórze odpowiednie ph, odświeża, łagodzi, wygładza oraz dobrze przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych :) A co najważniejsze - on świetnie (jak na tonik oczywiście) nawilża twarz, jednocześnie nie obciążając i nie zapychając jej! Naprawdę Isntree Hyaluronic Acid Toner gwarantuje ogromną różnicę w poziomie nawodnienia cery. Jeśli więc zależy Wam na tym aspekcie, polecam zakup tego produktu. Dodatkowym bonusem podczas jego używania jest fakt, iż wszystkie kosmetyki z dalszej rutyny pielęgnacyjnej, dzięki niemu wchłoną się w skórę szybciej ;)
Isntree Hyaluronic Acid Toner kupicie w Korei (na ebay lub w sklepach internetowych) za około 11$. A wy jakie macie podejście do toników? Stosujecie je codziennie, czy traktujecie po macoszemu, tak jak ja dawniej? Macie jakiś swój ulubiony? Dajcie koniecznie znać!
P.S. Od 21 maja w Rossmannie rusza promocja 2+2 na kosmetyki do pielęgnacji twarzy, o szczegółach możecie poczytać u Secretaddiction. Planujecie jakieś zakupy?
Toniki stosuję codziennie od jakiegoś czasu. Był długo okres kiedy zaprzestałam je stosować, a kiedy do nich wróciłam widzę, że zrobiłam dobrze.
OdpowiedzUsuńTak, one wyglądają niepozornie, a różnicę naprawdę widać gołym okiem ;)
UsuńUwielbiam stosować toniki. Jednak po kontakcie z wodą trzeba go zastosować.
OdpowiedzUsuńTo prawda, dobrze robią skórze :)
UsuńJa nie używam toników, ostatnio używam oleju kokosowego na skórę twarzy, ponieważ mam ją bardzo przesuszoną 😉
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam czegoś takiego...
UsuńUwielbiam toniki i staram sie zawsze o nich pamietac, ten wyglada zachecajaco przez kwas hialuronowy :D
OdpowiedzUsuńZ tego, co widziałam, ten tonik ogólnie jest bardzo chwalony i sprawdził się nie tylko u mnie, więc może Ty też będziesz zadowolona :)
UsuńMiałam ten tonik od Interendo i naprawdę był mega dobry💦 Podobała mi się też ta jego śliskość😁 Dzięki za link💙
OdpowiedzUsuńO widzisz, czyli nie tylko u mnie się sprawdził :) nie ma za co ;)
UsuńStosuję od czasu do czasu toniki ;)
OdpowiedzUsuńMasz jakiegoś ulubieńca? :)
Usuńbardzo ciekawy kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować, naprawdę ;)
UsuńBardzo ciekawy😊 Rossmann wciąż kusi promocjami
OdpowiedzUsuńTo prawda, w Rossmannie ciągle się coś dzieje :D
UsuńWygląda jakbym go polubiła :) Kosmetyki z kwasem hialuronowym są świetne, a tu jest go sporo ;)
OdpowiedzUsuńA to prawda :) Mam nadzieję, że u Ciebie też się sprawdzi ;)
UsuńUdało mi się już wyrobić w sobie odruch codziennego tonizowania skóry ;)
OdpowiedzUsuńMnie na szczęście już też ;)
UsuńZ reguły nie używam toniku, ale ten, naprawdę mnie zainteresował. 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam w moje skromne blogowe progi. 😊
Myślę, że ten jest naprawdę godny zainteresowania :)
UsuńKiedyś też omijałam toniki, aż do momentu gdy totalnie miałam przesuszoną skórę, więc musiałam się doszkolić w zasadach pielęgnacji. Ten kosmetyk zapowiada się na prawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńW sumie to trafne spostrzeżenie, one bardzo pomagają w nawodnieniu skóry :)
UsuńHm a ja sporadycznie stosuje toniki i po tym co piszesz widzę że to błąd.
OdpowiedzUsuńMyślę, że lepiej umieścić je w swojej pielęgnacji :)
UsuńKiedyś tonik to był dla mnie totalnie zbędny krok w pielęgnacji. Aktualnie nie wyobrażam sobie bez niego życia!
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tymi płatkami azjatyckimi, mogłabyś powiedzieć coś więcej?
Wysłałam Ci zdjęcia i informacje na instagramie ;)
UsuńTym razem chyba skuszę się na 2+2 :)
OdpowiedzUsuńJa nie wiem, czy nie kupić sobie jakichś miceli ;)
UsuńObecnie używam przeciwzmarszczkowego, ale dotychczas rzadko z nich korzystałam dopóki nie odkryłam właśnie tych z Korei, które wyjątkowo mi słuzą, nie tak jak te które kupowałam wcześniej w naszych drogeriach i mnie zawsze podrażniały
OdpowiedzUsuńStosuję regularnie toniki, choć kiedyś często o nich zapominałam. Na razie jednak jeszcze nie znalazłam swojego ulubieńca, wciąż trwają poszukiwania :) Może znajdę coś ciekawego w ofercie Rossmanna i kupię na zbliżającej się promocji 2+2? Choć sama jeszcze nie wiem, czy z niej skorzystam. Wydaje mi się, że nic nie potrzebuję, ale... nigdy nie wiadomo, czy coś dla siebie nie wyszperam :)
OdpowiedzUsuńakurat nie znam, a w pierwszej chwili myślałam, ze to płyn Dermedic- tak podobny
OdpowiedzUsuńTej firmy zupełnie nie znam. Toników używam. Akutalnie tego z Pixi - Glow Tonic :) A na promo w Rossku chyba nic nie kupię, choc kuszą mnie jakieś maseczki bąbelkowe :D
OdpowiedzUsuńMyślałam, że to płyn Dermedic. Można się pomylić. Tego produktu nie znam.
OdpowiedzUsuńToniku nie znam, ale z promocji 2+2 może skorzystam :)
OdpowiedzUsuńNie planuję zakupów w Ross - wszystko mam!
OdpowiedzUsuńNie mialam jeszcze okazji uzywac tego produktu :)
OdpowiedzUsuń