poniedziałek, 1 kwietnia 2019

Beauty Queen by Shinybox. Czy jest po królewsku...?

Marzec odszedł bezpowrotnie, a ja w Prima Aprylis witam Was recenzją ostatniego pudełka Shinybox o szumnie brzmiącej nazwie "Beauty Queen". Był to miesiąc, po którym spodziewałam się wyjątkowego pudełeczka, wszak w końcu mieliśmy Dzień Kobiet. I na swój sposób wyjątkowe było, wszak zawartość trafiła do nas w pięknym, pudroworóżowym kartoniku. A co dalej? Zobaczcie same!
Queen Beauty by Shinybox
Queen Beauty by Shinybox
Pierwszym kosmetykiem, który do mnie trafił (a nie ma go w karcie), jest Fluid do Włosów Farbowanych O'Herbal. Ma on za zadanie zmniejszać łamliwość włosów, nadawać im blask, miękkość oraz pomagać w zachowaniu intensywności koloru. Moje włosy są niskoporowate, cienkie, miękkie i błyszczące, a właściwie jedyny problem, z którym się zmagam, to elektryzowanie się. Jeśli poradzi on sobie z tym - jednocześnie nie obciążając czupryny - pewnie zostanie ze mną ;) Ale ogólnie rzecz biorąc, raczej nie używam takich rzeczy. Kosztuje on około 14zł. Drugi produkt, jaki znalazłam w pudełku, to Aktywnie Nawilżająca Maska na Tkaninie Korean Beauty Biotanique. Zawiera ona czysty sok z aloesu, mający wygładzić, rozświetlić i nawilżyć naszą cerę. I teraz zonk! Absolutna fanka pielęgnacji z Azji nie cierpi masek w płachcie xD Oddam ją mamie... Jej koszt to 7.99. Upominkiem od marki była także próbka Kremu Rozświetlającego Korean Beauty Biotanique ;) Ostatnią rzeczą z tego zdjęcia są Plastry Oczyszczające na Nos #noblackheads Selfie Project. Chyba wszyscy wiemy, jak one działają ;) Produkt ten był dodawany do boxów wymiennie i szkoda mi, że na niego trafiłam, wszak nawet nie mam komu go sprezentować... ;) Ich cena to 10.39zł.
Queen Beauty by Shinybox
W pudełku znalazły się również dwa kosmetyki kolorowe. Pierwszym z nich jest kredka do ust Bell Hypoallergenic Intense Colour Moisturizing w odcieniu malinowej czerwieni. Bardzo podoba mi się jej kolor, forma oraz konsystencja i to chyba jedyny produkt, który naprawdę przypadł mi w tym pudełku do gustu... Tak, lubię kosmetyki Bell, więc może jestem nieobiektywna :P Jej cena to 16.99zł. Kolejnym produktem, który trafił w nasze ręce, jest Miniatura Pielęgnacyjnego Kremu Koloryzującego DD Paese. Jestem trochę zawiedziona, bo zawiera ona tylko 5ml, ale obietnica rozświetlonej cery oraz naturalnego krycia sprawiają, że chętnie bym ją przetestowała. Ale nie mogę! xD Trafił mi się odcień 4W i chyba nie chcę wiedzieć, jak będzie on wyglądał na mojej porcelanowej cerze. Poszukam mu jakiejś nowej właścicielki po wakacjach, jak rodzina się trochę opali xD Koszt tej miniatury, to pewnie około 7zł.
Queen Beauty by Shinybox
Od marki Olimp Labs otrzymałyśmy suplement Innovum Beauty Shot, zawierający głęboko przyswajalny hydrolizat kolagenu, kwas hialuronowy, biotynę, cynk, witaminę A, B6 i B12., kwas pantetonowy oraz ryboflawinę i niacynę. Dałam go mamie, bo mnie wszyscy lekarze do których chodzę zabronili już eksperymentów z suplementami i wszystko biorę "na zlecenie" (to długa historia xD) Cena? 7zł za 25ml. Ostatnim produktem, który znalazł się w pudełku to Wkładki Ekologiczne z Paskiem Anionowym Eco Far IR Anion. Tego typu produkty Shiny wrzuca nam ostatnio dość często (może za często...?), więc pragnęłabym powiedzieć, że w kwietniu przydałyby mi się paczka tamponów :P Z góry dziękuję! Cena wkładek to 8.90zł. 
Jaka jest moja opinia na temat tego pudełka? "Nie oceniaj książki po okładce". Mimo pięknego kartonika, zawartość jest chyba jedną ze słabszych, jakie miałam okazję ostatnio oglądać i tak naprawdę jedynie pomadka Bell zostanie u mnie na dłużej... Mam nadzieję, że w kwietniu zobaczymy coś lepszego ;)

P.S. Pamiętacie recenzję mojej ukochanej esencji rozjaśniającej przebarwienia? (recenzja) Z kodem "Liner" kupicie ją u Ber de Ver 13zł taniej przez najbliższy tydzień :)

38 komentarzy :

  1. No biedniutko jest;) Jedynie kredka spoko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, ale też tylko jeśli komuś podoba się kolor, a jest ryzykowny ;)

      Usuń
  2. Mizerna ta zawartość. Dobrze, że nie zamawiam pudełek, bo tym byłabym bardzo rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo średnia zawartość, nie skusiłabyn się na subskrybcje tego pudelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w tym miesiącu też nie jestem usatysfakcjonowana ;)

      Usuń
  4. Szczerze nie podoba mi się zawartość 😐

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, to pudełko jest bardzo słabe.

    OdpowiedzUsuń
  6. zawartość jest porażająco słaba :-/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadka jest fajna i sobie ją zostawię, ale reszta poleci w świat ;)

      Usuń
  7. Tym razem się nie popisali, szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj biednie, myslalam ze zaszaleja po krolewsku a raczej postawili na zebraka hahaha ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w tym miesiącu poszło raczej w stronę o której mówisz :D

      Usuń
  9. Oj, w tym miesiącu pudełko było bardzo słabiutkie :D Albo mi się wydaje, albo rzeczywiście z miesiąca na miesiąc coraz gorszą zawartość można w nich znaleźć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ostatnio też się tak trochę wydaje niestety...

      Usuń
  10. Taka piękna oprawa, a taka kiepska zawartość. Jeszcze chyba nigdy nie byłam tym pudełkiem tak rozczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  11. Słabe te pudełko . Mało co bym użyła z niego . A wkładki to już wogule.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie pomadka wpadła w oko, miałam ochotę na coś w takim kolorze i o takim wykończeniu ;)

      Usuń
  12. Ja lubiłam te kosmetyki z tej serii Korean :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdecydowanie nie jest po królewsku :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo słabe pudełko :P Chyba tylko opakowanie mi się podoba, no i kredka :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja większość rzeczy z tego pudełka porozdaję :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja się nie skuszę na ich pudełka :D Królewska zawartość? Chyba jednak nie

    OdpowiedzUsuń
  17. Skromne jest pudełeczko w tym miesiącu. Mam jednak nadzieję, że w kwietniu będzie WOW..

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo słabo... Szkoda, bo kiedyś czekało się na te pudełka.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)