czwartek, 3 stycznia 2019

Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum, czyli o koreańskiej nowości z witaminą C

Jak wiele kobiet i chyba każda blogerka bardzo lubię testować nowości kosmetyczne. Jakiś czas temu, okazało się, że seria Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic (tu znajdziecie resztę jej recenzji) została poszerzona o serum, czy też inaczej - ampułkę. Niewiele myśląc, zachęcona działaniem pozostałych kosmetyków z tejże linii, wrzuciłam ją do koszyka. Jak się ona u mnie sprawdziła? Czy również jestem z niej zadowolona? Zapraszam do czytania! :)
Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum
Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum umieszczono w prostej, 30 mililitrowej buteleczce z matowego szkła, wyposażonej w pipetę służącą do aplikacji. Kiedyś nie lubiłam takiej formy pakowania kosmetyków, ale teraz właściwie przestała mi ona przeszkadzać. Ogólnie rzecz biorąc, całość jest prosta i skromna, ale ze względu na zawartość ekstraktu z rokitnika, witaminy B3, trzynastu rodzajów wyciągów z owoców, oraz witaminy C w formie 3-0-Ethyl Ascorbic Acid miałam wobec niego spore oczekiwania. Producent obiecuje oczywiście rozjaśnienie przebarwień, nawilżenie, wygładzenie skóry oraz regenerację cery.
Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum
Konsystencja Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum przypomina mi bardzo rzadki, lekko wodnisty żel, który ma tendencje do delikatnego ściekania z palców. Nie stoi to jednak na przeszkodzie w komfortowym nakładaniu produktu na twarz (jeśli chodzi o ilość - mnie wystarcza jedna pipeta ;)). Zapach tego kosmetyku przypomina mi owoce cytrusowe, ale dla mnie jest on naprawdę lekki i mało wyczuwalny już podczas nakładania, a zaraz po aplikacji nie czuję go już zupełnie. Po nałożeniu kosmetyku, przez około 30 minut na twarzy czuć delikatny film, ale po tym czasie wchłania się w skórę do całkowitego matu, więc jest to coś idealnego dla kobiet nie cierpiących kosmetyków, pozostawiających na twarzy lepiące warstewki ;) Jeśli chodzi o stosowanie go pod makijaż - solo serum Tosowoong nie dało u mnie rady, zawsze musiałam nałożyć pod podkład jeszcze jakiś krem nawilżający albo bazę :)
Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum
Co mogę powiedzieć na temat jego działania? Zacznę od początku, czyli od nawilżania. Skóra po jej użyciu nie była ściągnięta, nie odczuwałam żadnego dyskomfortu ani szczypania, ale też ampułka nie nawilżała za grosz. Po około tygodniu "lenistwa" i stosowania serum solo, w okolicy ust skóra zaczęła się delikatnie łuszczyć, więc już nie pomijałam stosowania kremu nawilżającego. Ale tak poza tym... Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum na dłuższą metę bardzo ładnie wybiela i rozjaśnia twarz, jednocześnie od pierwszego użycia dobrze radząc sobie z moimi naczynkami oraz zaczerwienieniami. Poza tym, podczas stosowania tego kosmetyku, zauważyłam że moje zmarszczki wyglądają jakoś tak... Ładniej :P Cera po prostu stała się gładsza i jędrniejsza. Tak poza tym, uspokoił się również temat wyprysków i zaskórników.
Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum
Podsumowując całość - Tosowoong Spot Whitening Vita Clinic Vita Ampoule Serum jest bardzo przyjemne w stosowaniu, szybko się wchłania i ma proste, wygodne opakowanie. W kwestii działania, również spisało się całkiem przyzwoicie, wszak skóra naprawdę szybko zaczęła wyglądać ładniej, a po zużyciu całości cera była rozjaśniona, jędrniejsza i zmarszczki stały się mniej widoczne. Jedyną jego wadą jest fakt, iż podczas stosowania, muszę sama zadbać o dobre nawilżenie. Mimo wszystko uważam, że warto tą ampułkę wypróbować. Jego cena to 19.97$ na Jolse.
A Wy znacie markę Tosowoong? Używałyście kiedyś serum z witaminą C? Czy może miałyście już okazję stosować tę ampułkę? Albo polecicie mi inne, skuteczne serum tego typu? Dajcie koniecznie znać!

43 komentarze :

  1. Szkoda, że nie nawilża, ale witamina C ma dla mnie głównie rozjaśniać, a skoro to robi, to ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie to robi :) Wspomniałam o nawilżaniu, bo producent to obiecuje, a niestety się nie sprawdziło ;)

      Usuń
  2. Najważniejsze, że spełnia swoją podstawową rolę 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę że nie mogłabym go stosować solo, bo brakowało by mi nawilżenia, ale ciekawi mnie jefj działanie rozjaśniające

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie czego - polecam dodać do pielęgnacji jakiś dobry krem nawilżający ;)

      Usuń
  4. Wydaje mi się, że C - Niacin ampoule z Isntree jest bardzo podobne zarówno w działaniu, składzie, jak i konsystencji, bo jak opisywałaś ta ampułkę, to od razu mój kosmetyk przyszedł mi do głowy. Chyba w końcu powinnam go zrecenzować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ta ampułka też wpadła w oko i długo zastanawiałam się, którą wziąć :D Pisz koniecznie recenzję ;)

      Usuń
  5. Skoro działa, warto spróbować. 😊

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie stosowałam serum z wit. C ale chętnie wypróbowałabym jego właściwości rozjaśniające (jestem piegusem ) choćby właśnie w postaci tej ampułki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I lubisz swoje piegi? :) ja też jestem piegusem xD

      Usuń
  7. Tego serum nie znam, ale używam mało koreńskich kosmetyków. Mimo wszystko moja skóra lubi witaminę C, chociaż na daną chwilę staram się raczej nawilżyć i nawodnić moją skórę. Nie wiem czy w tym okresie to serum z witaminką C byłoby dobrym pomysłem, ale kiedyś mogłam bym próbować :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jakiś konkretny produkt z witaminą C przypadł Ci szczególnie do gustu? ;)

      Usuń
  8. Jakie jest stężenie witaminy C w tym produkcie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nigdzie na opakowaniu nie widzię informacji na ten temat :(

      Usuń
  9. Podoba mi się i gdyby jeszcze nawilżało, byłoby prawie jak eliksir :D

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim razie chętnie go wypróbuję, bo zaskórniki to mój problem, a mini wygładzanie zmarszczek też by się przydało ��

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo lubie witaminowe kosmetyki w zimnym sezonie roku, obecnie mam krem (zel) z The Body Shop wlasnie z witamina C i sprawdza sie bardzo fajnie <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam problemy z przebarwieniami i takie serum z witaminą C stosuję często bo pomaga mi zniwelować przebarwienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, witamina C pomaga na przebarwienia bardzo ;)

      Usuń
  13. Coś nowego dla mnie,ja mam problemy ze skórą może warto spróbować?

    OdpowiedzUsuń
  14. Z dodatkiem witaminy C to świetna sprawa, dobrze wpływa na skórę

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi potrzebna po pierwsze nawilżenia bo jakoś sucha się zrobiłam, problemu przebarwieniami nie mam więc raczej się nie skuszę 😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witamina C działa ponoć dobrze na każdy rodzaj cery, ale też każdy ma inne oczekiwania i potrzeby :) ja tą zaczęłam nakładać pod krem nawilżający ;)

      Usuń
  16. Przydałoby mi się takie serum. Mam sporo przebarwień po jakichś niedoskonałościach i muszę się ich koniecznie pozbyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ze swoimi walczę od lat, więc rozumiem o czym mowa ;)

      Usuń
  17. Skoro dobrze na naczynka działa to super ale tak pod krem żeby nawilżenie było:)
    Wszystkiego dobrego w 2019 roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie :) Również wszystkiego, co najlepsze! :D

      Usuń
  18. Cały czas mam na widelcu całą witaminkową serię i pewnie kiedyś w końcu połknę, że tak metaforycznie pojadę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na mnie czeka jeszcze krem pod oczy z tej linii :D

      Usuń
  19. Czyli niby nie działa ale jednak działa;) Fajnie że po nim nawet zmarszczki są ładniejsze;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, do ideału troszkę mu brakuje ale jest bardzo przyzwoite :)

      Usuń
  20. Mojej skórze bardzo służą kosmetyki z witaminą C i jestem, bardzo ciekawa tego serum!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli służą, to myślę, że warto je przetestować ;)

      Usuń
  21. Fajnie, że faktycznie rozjaśnia, szkoda tylko, że trochę bardziej przy tym nie nawilża ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Szkoda, że nie nawilża jak obiecuje producent, ale fajnie że pozostałe obietnice spełnia.

    OdpowiedzUsuń
  23. w ogóle jestem pod wrażeniem tych wszystkich koreańskich kosmetyków. od koleżanki się dowiedziałam, że są aż tak skuteczne. na pewno zamówię to serum

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)