Na korektor Maybelline Fit Me! skusiłam się na którejś z rossmannowych promocji z polecenia Bling bling makeup :) Zakup ten przypadł akurat na okres mojego nałogowego testowania korektorów wszelkiej maści i szukania ideału. Zachęcona ceną, dostępnością oraz całkiem jasnym kolorem kupiłam go bez namysłu. W dodatku dwa, dla siebie oraz mojej mamy :P Co zrodziło się z tej znajomości? Same przeczytajcie!
Korektor Maybelline Fit Me! umieszczono w dobrym jakościowo, plastikowym opakowaniu, zawierającym 6.8ml kosmetyku. Podczas użytkowania napisy się nie wycierają, ale niestety nakrętka w moim przypadku dość mocno się porysowała... :P A szkoda, bo nie lubię, gdy opakowanie nawet pod koniec użytkowania jest zniszczone albo niemożliwe do doczyszczenia :/ Na zużycie go mamy 6 miesięcy od otwarcia i przy codziennym użytkowaniu to wystarczający okres aby nic nie zmarnować ;) Aplikator jaki w nim umieszczono przypomina te klasyczne, do aplikacji błyszczyków. Na szczęście jest również miękki oraz przyjemny w użytkowaniu, bo zdarzały mi się już "korektorowe drapaki" i szczerze ich nienawidziłam xD Jego zapach można zaliczyć do tych "lekko plastelinowych", ale na szczęście jest niemalże niewyczuwalny ;)
O ile dobrze pamiętam, w Polsce, powszechnie możemy spotkać go w 3 albo 4 odcieniach. Ja posiadam najjaśniejszy z nich, czyli 05. Ma on ładny, jasny kolor i nie utlenia się nałożony na skórę, ale posiada różowy podton, więc nie wiem, czy posiadaczki typowo ciepłej cery byłyby zadowolone. Na całe szczęście Maybelline Fit Me! nie posiada żadnych błyszczących drobinek, które szczerze w korektorach znienawidziłam :P Jest ładną, naturalną "satynką". Warto również wspomnieć, że kosmetyk ten nie wysusza okolic oczu. Bardzo łatwo się go nakłada i szybko rozprowadza. Ja najbardziej lubię aplikować Fit Me! gąbeczką, ale wklepany palcem też wygląda przyzwoicie.
Ogólnie rzecz biorąc, korektor Maybelline Fit Me! wygląda u mnie ładnie, ale niestety stosowany w określony sposób i tylko do czasu. Podczas jego użytkowania trzeba uważać, by na okolice oczu nie nałożyć zbyt dużej ilości pudru matującego (łatwo w ten sposób podkreślić strukturę skóry) więc aby zniwelować ten problem, zaczęłam stosować lekki puder rozświetlający. Korektor utrwalony w odpowiedni sposób, nie ma już na szczęście tendencji do wchodzenia w zmarszczki w ciągu dnia. Drugą jego wadą, jest dla mnie zbyt małe krycie, które mam wrażenie jeszcze dodatkowo "upłynnia się" wraz z każdą godziną. Na co dzień, albo gdy mam lepszy okres, jest całkiem w porządku, ale do makijażu wieczorowego, albo gdy moje cienie wyglądają naprawdę tragicznie, nie jest w stanie sprostać wszystkim wymaganiom ;) Jego cena waha się między 20 a 32zł.
Podsumowując: po dłuższej znajomości stwierdzam, że dla mnie to niezły korektor do stosowania w codziennym makijażu ;) W przypadku dużych cieni może sobie on nie poradzić. No i dodatkowo nie chciał współpracować z każdym moim pudrem :P
A Wy miałyście już może styczność z tym korektorem? Byłyście z niego zadowolone, czy też może nie do końca? Dajcie koniecznie znać! A może dopiero planujecie zakup tego produktu? ;)
Podsumowując: po dłuższej znajomości stwierdzam, że dla mnie to niezły korektor do stosowania w codziennym makijażu ;) W przypadku dużych cieni może sobie on nie poradzić. No i dodatkowo nie chciał współpracować z każdym moim pudrem :P
A Wy miałyście już może styczność z tym korektorem? Byłyście z niego zadowolone, czy też może nie do końca? Dajcie koniecznie znać! A może dopiero planujecie zakup tego produktu? ;)
Ostatnio potrzebuję mocnego krycia pod oczami, więc raczej po niego nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNo mnie też zdarzają się dni, kiedy kryje za słabo... :/
UsuńTo może być, coś dla mnie. 😊
OdpowiedzUsuńWarto go sprawdzić, nie jest drogi :)
UsuńNie używam korektorów 😉
OdpowiedzUsuńteż kiedyś nie używałam, ale sporo się zmieniło od tego czasu ;)
UsuńSuper jest ten korektor bardzo mi się podoba, a chciałam ostatnio jakiś kupić na pewno zwrócę na niego uwagę.
OdpowiedzUsuńMam w takim razie nadzieję, że się u Ciebie sprawdzi ;)
UsuńWłaśnie powoli kończę swój korektor i rozglądam się na czyms nowym. Może skuszę się na ten bo jeszcze nie znan
OdpowiedzUsuńMoże akurat ;) Nie jest drogi, warto zwrócić na niego uwagę :)
UsuńJa go pamiętam jak wchodził ^^
OdpowiedzUsuńMnie premiera jakoś umknęła :D
UsuńMam go, kupiłam sobie z okazji nowego roku:D
OdpowiedzUsuńTo ciekawe, czy będziesz zadowolona ;)
UsuńWydaje się ciekawy, ale na razie nie narzekam na brak kosmetyków tej kategorii :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja też na żadną kategorię nie narzekam :D może tylko tusz do rzęs bym orzygarnęła :P
UsuńPorażka jakiej doznałam z tym przesłanym tak chwalonym korektorem tej marki z gabeczka powoduje, że nie dziwi mnie to, że ten nie jest bez zarzutu no i nie kupię już żadnego korektora od Maybelline
OdpowiedzUsuńOooo, ja korektora "bez zarzutu" to jeszcze nie miałam :D
UsuńOj jaki jaśniutki :)
OdpowiedzUsuńwww.natalia-i-jej-świat.pl
Tak, kolor ma ładniutki :)
UsuńNigdy go nie miałam, może przy najbliższej okazji się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńW codziennym makijażu powinien się sprawdzić 😉
UsuńJa nie mam szczęścia do serii Fit me. Nigdy nie ma testerów na półkach w drogerii.
OdpowiedzUsuńJak ja kupowałam, też nie było :D
UsuńPodoba mi się kolor, ale nie krycie ;/
OdpowiedzUsuńKrycie ma średnie w kierunku lekkiego jak na moje oko ;)
UsuńUwielbiam ten korektor, dlatego tym bardziej mi milo, ze sie u Ciebie tez tak fajnie sprawdza i tak na co dzien tak jak u mnie <3
OdpowiedzUsuńTak, na co dzień jest całkiem fajny :) No i cenę ma przyjemną ;)
UsuńJeszcze go nie miałam :)
OdpowiedzUsuńA w sumie jest wart przetestowania :)
UsuńNie miałam go, choć jestem ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńZa tę cenę warto wypróbować :)
UsuńJa ostatnio miałam na niego ochotę, ale trochę obawiam czy nie będzie wchodził w zmarszczki. I na razie nie kupiłam go jednak;).
OdpowiedzUsuńŻeby nie wchodził w zmarszczki, to trzeba go ładnie wklepać i utrwalić. Moja mama też jest z niego zadowolona pod tym względem ;)
Usuńkurde za ciemny będzie ;/ bo tarte jest dla mnie za zółty a ten wydaje sie ze ma wiecej tego zółtego pigmentu
OdpowiedzUsuńOn ma słabe krycie, więc może akurat by się dopasował ;) No i na 100% jest bardziej różowy od tarte po zaschnięciu.
UsuńKolorek ładny, taki jasny. Ale dla mnie chyba byłby ciut za różowy.
OdpowiedzUsuńPrzez to, że on nie ma mocnego krycia, to ładnie wtapia się w cerę :)
UsuńNie miałam jeszcze okazji go wypróbować i przyznam, że po Twojej opinii nie do końca ma na to ochotę ;)
OdpowiedzUsuńNa co dzień i jeśli nie ma się problemu z cieniami - ujdzie ;) Ale na pewno nie jest on super ekstra :D
UsuńWydaje się być przyjemny - nie mialam jeszcze okazji wypróbowania go. Szkoda, że jest z tych średnio kryjących i raczej z dużymi cieniami pod oczami sobie nie poradzi ( czasami potrzebny mi jest mocno kryjący ratunek ). No i ta różowość w tonach - nie wiem czy nie byłby dla mnie za różowy ( wolę takie neutralne w odcieniu korektory ).
OdpowiedzUsuńJa właśnie czekam na inny z Maybelinne. Ten z gąbeczką i potwornie długą nazwą...coś Anti - Age :D. Tyle pozytywów o nim słyszałam, że chcę wypróbować, do tego też przypywa kolejne opakowanie MUR Conceal & Define, z którym bardzo się polubiłam. Wobec powyższego ten....chyba raczej mnie nie kręci :D
OdpowiedzUsuńU mnie ten z gąbeczką czeka w szufladzie, zobaczymy jak da sobie radę ;) A MUR też polubiłam :)
UsuńMoja mama go lubi.
OdpowiedzUsuńKupiłaś go normalnie w drogerii? Ja u siebie jakoś nigdzie nie mogę tego dostać i chyba będę musiała zamówić w sieci... I jak z kolorem? Nie jest za jasny?
OdpowiedzUsuńTak, jest dostępny w rossmannie ;) A znaleźć coś dla mnie za jasnego to wyczyn ;) Odcień jest ok :)
UsuńAkurat z Maybelline miałam inny korektor - Infinito - i byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńU mnie niezmiennie ulubieńcem jest korektor z Catrice choć kusi mnie aby go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio potrzebuję niestety mocniejszego krycia ;/
OdpowiedzUsuńChętnie go przetestuję!
OdpowiedzUsuńJa mam nr 15 i u mnie spisuje się bezproblemowo.
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że nie jestem zwolenniczką korektorów...
OdpowiedzUsuńsuper, ja tez ż go używam na zmianę z catrice 😍
OdpowiedzUsuń