W sumie warto zacząć od tego, że w maju nie planowałam dużych zakupów. Źle się jednak stało, ponieważ promocje kusiły z każdej możliwej strony, ja dostałam na imieniny okrągłą sumkę i cóż... Moja silna wola, jak już wiele razy mówiłam, jest słaba, więc poza kilkoma prezentami, osobiście też nabyłam kilka rzeczy ;) Same z resztą zobaczcie jakich, zapraszam! :)
W końcu po bardzo długim czasie szukania tego typu kosmetyku: mam, znalazłam Rozjaśniacz Kolorów Podkładów Hean. Jeszcze czeka na swój debiut (wyjątkowo nie mam aktualnie za ciemnych mazideł, aż niewiarygodne), ale po obejrzeniu testera wydał mi się niezły i wrzuciłam go do koszyka ;) Starym - nowym produktem w mojej kosmetyczce, jest lakier do paznokci Rich Color nr 120. Uwielbiam tą śliczną, nieoczywistą szarość, pomieszaną z nude i fioletem ;) Będąc w Golden Rose, zakupiłam także podkład Total Cover 2in1 Foundation&Concealer, i zdradzę Wam, że polubiliśmy się od pierwszego użycia! W dodatku nie jest za ciemny ;) Ostatnim zakupem w kategorii "kosmetyki kolorowe" był w tym miesiącu bazowy cień do powiek Sephora Colorful nr 207 Lazy Afternoon. Zapłaciłam za niego 8.90 i nie wiem, czy nawet tyle jest wart :P Średni nabytek xD
Jak chyba wszystkie wiemy, ostatnio w Rossmannie obowiązywała promocja 2+2 na kosmetyki do pielęgnacji twarzy. Zakupy robiłam z mamą i razem nabyłyśmy 4 płyny micelarne, kosmetyk L'oreal i 3 produkty Hada Labo Tokio. Do mnie trafiło to, co widać na powyższym zdjęciu. "Serum" L'oreal Hydra Genius Aloe Water Skóra Sucha i Wrażliwa, wpadło mi w oko podczas przeglądania oferty sklepu w internecie. Zdecydowałam się na tę wersję, ponieważ jak wynikało z analiz na stronie cosdna, ta miała najbardziej przyjazny skład. Zobaczymy jak sprawdzi się u mnie ta francuska inspiracja Azją ;) Poza tym, trafiły też do mnie dwa micele, wszak ich nigdy za dużo ;) Jeden z nich to stary dobry Garnier Płyn Micelarny 3w1 Skóra Wrażliwa oraz Bielenda Nawilżający Płyn Micelarny Pielęgnacja 3w1, który polecałyście mi już wiele razy :) Mam nadzieję, że również będę z niego zadowolona ;)
W maju w związku z RODO, The Body Shop rozsyłał na skrzynkę mailową 50%-owe rabaty, w zamian za ponowne zapisanie się do newslettera. Oczywiście pękłam i kupiłam limitowany Body Yogurt Banana, czyli jogurt do ciała o zapachu bananowym xD Kupił mnie i konsystencją, i zapachem :D Obok niego leży Pomadka Ochronna i Regenerująca Vianek, która była dodatkiem do jakiejś gazety :)
Jak już pewnie zauważyłyście, ostatnio polubiłam odżywki Garnier Fructis. W tym miesiącu, w związku z jakąś promocją, kupiłam cztery wersje. Color Resist, Grow Strong, Aloe Hydra Bomb oraz Oil Repair 3 :) Wszystkie już znam i każda się u mnie sprawdza ;)
W związku z ostatnimi stresami, dość mocno wysypało mnie na skórze głowy :P Łuszczyca potrafi dać mi nieźle popalić, a dotychczasowy - codzienny szampon nie dawał rady, więc kupiłam sobie Żel do Mycia Ciała i Skóry Głowy Pharmaceris P. Nie powiem, sprawdza się bardzo dobrze ;) Na lepsze czasy skóry głowy czeka z kolei L'oreal Casting Creme Gloss, tym razem dla odmiany w odcieniu nr 100 Lukrecja. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :P W ogóle znowu "chodzi za mną" ścięcie włosów...
W tym miejscu zaczynają się moje prezenty imieninowe :) O paletce Nabla Soul Blooming musiałam chyba mówić zbyt dużo, bo dostałam ją w prezencie składkowym od znajomych xD Ale bardzo się cieszę, wszak Dreamy naprawdę przypadła mi do gustu <3 Z kolei od mojego męża, który jest mistrzem ukrywania prezentów (ten schował w MOJEJ szufladzie, obok MOICH okularów słonecznych xD) dostałam paletkę Colourpop You Had Me At Hello (ona była w ramach "niespodzianki") i kilka drobiazgów, które wybierałam sama: cienie Super Shock Shadow w odcieniach Co - Pilot oraz Liberty, rozświetlacz o wdzięcznej nazwie Super Shock Cheek Hippo i korektor No Filter Concealer nr 06.
Tutaj z kolei podziwiać można prezent imieninowy od mojej kochanej Interendo ;* Dostałam od niej wszystko w fioletowej kosmetyczce ze Snoopym, która pochodzi z limitowanki Innisfree i strasznie miałam na nią ochotę, ale w końcu odpuściłam. Potem oczywiście było mi okropnie szkoda, że nie skusiłam się na ten zestaw, a tu po dwóch miesiącach niespodzianka! Jest Snoopy xD Wewnątrz znalazłam BB Cream Dark Panda Skin79 (miałam ochotę go wypróbować! :D), BB Cream Thank You Farmer (właśnie go używam i szczerze przyznam, że przypadł mi do gustu), Radiance Energy Mask Sulwhasso i bodajże całonocną Maseczkę Balea (całość jest po niemiecku a ja niestety słabo ten język pamiętam :P). Zaraz potem, podczas dalszego przegrzebywania zawartości kosmetyczki, wpadły mi w ręce Miniatura Pomadki Kat von D w kolorze nieznanym, (chyba) sztyft do demakijażu Reinigungs Stick Balea oraz pomadka Mac z edycji limitowanej Lunar New Year w kolorze Peachy New Year :) Wszystko jest naprawdę ekstra i bardzo Ci dobra kobieto dziękuję ;* Przydadzą mi się w szczególności te kremy BB, bo wymazałam już dosłownie wszystkie :D
I to już wszystko, co trafiło do mnie w ostatnim miesiącu :) Wpadło Wam coś w oko? Są tu może jacyś Wasi ulubieńcy, albo buble? Dajcie koniecznie znać! ;)
W tym miejscu zaczynają się moje prezenty imieninowe :) O paletce Nabla Soul Blooming musiałam chyba mówić zbyt dużo, bo dostałam ją w prezencie składkowym od znajomych xD Ale bardzo się cieszę, wszak Dreamy naprawdę przypadła mi do gustu <3 Z kolei od mojego męża, który jest mistrzem ukrywania prezentów (ten schował w MOJEJ szufladzie, obok MOICH okularów słonecznych xD) dostałam paletkę Colourpop You Had Me At Hello (ona była w ramach "niespodzianki") i kilka drobiazgów, które wybierałam sama: cienie Super Shock Shadow w odcieniach Co - Pilot oraz Liberty, rozświetlacz o wdzięcznej nazwie Super Shock Cheek Hippo i korektor No Filter Concealer nr 06.
Tutaj z kolei podziwiać można prezent imieninowy od mojej kochanej Interendo ;* Dostałam od niej wszystko w fioletowej kosmetyczce ze Snoopym, która pochodzi z limitowanki Innisfree i strasznie miałam na nią ochotę, ale w końcu odpuściłam. Potem oczywiście było mi okropnie szkoda, że nie skusiłam się na ten zestaw, a tu po dwóch miesiącach niespodzianka! Jest Snoopy xD Wewnątrz znalazłam BB Cream Dark Panda Skin79 (miałam ochotę go wypróbować! :D), BB Cream Thank You Farmer (właśnie go używam i szczerze przyznam, że przypadł mi do gustu), Radiance Energy Mask Sulwhasso i bodajże całonocną Maseczkę Balea (całość jest po niemiecku a ja niestety słabo ten język pamiętam :P). Zaraz potem, podczas dalszego przegrzebywania zawartości kosmetyczki, wpadły mi w ręce Miniatura Pomadki Kat von D w kolorze nieznanym, (chyba) sztyft do demakijażu Reinigungs Stick Balea oraz pomadka Mac z edycji limitowanej Lunar New Year w kolorze Peachy New Year :) Wszystko jest naprawdę ekstra i bardzo Ci dobra kobieto dziękuję ;* Przydadzą mi się w szczególności te kremy BB, bo wymazałam już dosłownie wszystkie :D
I to już wszystko, co trafiło do mnie w ostatnim miesiącu :) Wpadło Wam coś w oko? Są tu może jacyś Wasi ulubieńcy, albo buble? Dajcie koniecznie znać! ;)
Szaleństwo! :D Duuużo świetnych nowości :) Najbardziej mnie ciekawi, jak się u Ciebie sprawdzi niebieski micel Bielendy (bardzo go lubiłam) oraz Skin79 Dark Panda, który nie zawładnął moim sercem :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że pandy używałam i pierwsze wrażenia są o dziwo całkiem dobre :) a co do micela bielendy, to kojarzyło mi się właśnie, że to ty go polecałaś, ale nie byłam pewna ;)
UsuńPłyn z Bielendy lubie,ciekawi mnie podklad z GR
OdpowiedzUsuńZ tego podkładu jestem bardzo zadowolona! :)
UsuńBardzo interesujące produkty. Najbardziej ciekawi mnie ten rozjaśniacz kolorów podkładów.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że to się sprawdzi, od dawna szukałam takiego kosmetyku ;)
UsuńO kochana zaszalalas i piekne sa te palety ogolnie jestem cieniowym freakiem hahahaha :D
OdpowiedzUsuńJa raczej nie, ale te paletki bardzo mnie ucieszyły :D
UsuńMnie by się za to czasami przydało coś do przyciemniania podkładów. Na przykład teraz, kiedy już dość mocno opaliłam twarz, zupełnie nie mam czym makijażu zrobić, takie wszystko jasne. Ze wszystkich nowości jakoś najbardziej w oko wpadł mi podkład GR.
OdpowiedzUsuńPrzyciemniacz też jest! :) a podkład GR jest bardzo fajny ;)
UsuńMąż mistrz :) Paletki piękności. Bananowe cudo do ciała sama bym wzięła, ale nie byłam w newsletterze - co za strata! A podkład Golden Rose tyle osób chwali, że muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńWiesz co, ja nie wiem na jakiej zasadzie rozsyłali te kupony, wydaje mi się, że chyba po wejściu rodo wystarczy się zapisać na ich fb, rabat jest bodajże do końca maja :)
UsuńBardzo fajne nowości. Życzę miłego użytkowania :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :*
UsuńSporo tego, ale w końcu od czego są okazje i promocje i imieniny... :D Ja z kolei musiała bym skusić się na jakiś przyciemniacz do podkładu, bo teraz zostałam z samymi bladymi a od czasu do czasu pełny makijaż potrzebny nawet latem :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie ;) A przyciemniacz też mają! :D
UsuńChciałoby się rzec - dobrze, że imieniny nie są co miesiąc :D Co jakiś czas zbieram się do zamówienia na CP, ale finalizacja jeszcze nie nastała:D Ja w tym miesiącu grzeczniutko, tj. prawie nic nie zmusiło do zakupów;D
OdpowiedzUsuńJa tam mogłabym mieć częściej, haha xD A ostatnio faktycznie jakaś moda na colourpop ;) Ja tam dostaję oczopląsu, więc się nie dziwię, że wybieranie trwa długo :P
UsuńSuper prezenty :) Snoopy jest ekstra!
OdpowiedzUsuńNo, cieszę się jak dzieciak z tej kosmetyczki xD
UsuńTa paletka z Nabli to jedno z moich wielkich życzeń, ale palet mam za dużo...
OdpowiedzUsuńJa też mam sporo... 8 chyba :P
UsuńŚwietne nowości. Mam jeden cień z Sephory i też uważam, że nie warto :P
OdpowiedzUsuńJa go kupiłam na wyprzedaży, więc mniejsza strata, ale to lipa jak nie wiem...
Usuńjeśli sama farbuję sobie włosy to zawsze używam farb L'oreal Casting Creme Gloss, kiedyś najchętniej sięgałam po bardzo tanią joannę, ale z loreal odpowiadają mi kolory działanie i genialna maska dołączona do farby
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie używałam innej farby xD ta tak mi odpowiada, że nie mam porównania, tylko czasem zmieniam odcień z ciemnego brązu na jakiś inny ;)
UsuńŚwietne nowości.
OdpowiedzUsuń;*
UsuńU Ciebie jak zwykle same cudeńka. Chyba nic nie znam. No może oprócz lakierów GR które bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńAle śliczne nowości do Ciebie zawitały aż ciężko jest wybrać najciekawszy kosmetyk! Total Cover 2in1 Foundation&Concealer jej na mojej liście zakupowej, muszę się wybrać do Golden Rose i na żywo obadać odcienie!
OdpowiedzUsuńOo szaleństwo 😁 Te dwie palety cieni są bardzo ładne, a szczególnie Nabla, która widzę często w czeluściach internetowych 😊 A z moich ulubieńców widzę tu płyn micelarny marki Bielenda, którego używam i mam nadzieję, że Tobie też przypadnie do gustu 😊
OdpowiedzUsuńOj, te palety Nabli są naprawdę ekstra <3 Ale Colourpop też fajne :D
UsuńPoszalałaś :P Seria bananowa z TBS bardzo mnie interesuje. No i ta paletka Nabla wygląda pięknie! Miłego używania :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :) A banan świetnie pachnie :D
UsuńTeż tak mam, że odżywki Garnier sprawdzają się u mnie znakomicie! Kurcze, nie wiedziałam o tym TBS... za mało czytam e-maila..
OdpowiedzUsuńMoże spróbuj jeszcze poszukać, sam rabat jest do jutra :)
UsuńSame swietne rzeczy! śliczny jest ten lakier z Golden Rose :)
OdpowiedzUsuńSame fajne kosmetyki, niech Ci dobrze służą! :)
OdpowiedzUsuńSnoopy świetny! :) Ogólnie sporo fajnych rzeczy, a z takiej promocji TBS ciężko nie skorzystać :P
OdpowiedzUsuńNo dokładnie :D Mam zapasy, ale inaczej kupiłabym coś jeszcze :P
UsuńAle dużo fajnych rzeczy :) ja jestem najbardziej ciekawa żelu do mycia ciała i skóry głowy z pharmaceris, ciekawe jak by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńSzczerze powiedziawszy - mnie bardzo pomógł :) W razie czego ta seria ma jeszcze inne kosmetyki ;)
Usuńcałkiem sporo nowości :) znam tylko micela od garniera którego swego czasu bardzo lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przypomniałaś mi o tym rabacie The Body Shop. Mój jest ważny do jutra, a nie wiem czy dam radę podjechać do Manu :(
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze dasz radę? Bo wg mnie to bardzo dobra okazja ;)
UsuńNie wiedziałam, że Balea ma takie produkty :)
OdpowiedzUsuńŁał duuużo tego :) Ja w tym miesiącu po raz kolejny sięgnęłam po ten płyn micelarny z Garniera :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię! :)
UsuńBananowy jogurt do ciała brzmi kusząco :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Oby dobrze Ci służyły :)
OdpowiedzUsuńJa tu się rozpędzam do czytania a tu już koniec? No weż :D podoba mi się Maczek ;D i nazwa Hippo :D
OdpowiedzUsuńPrzykro mi, że zawiodłam Twoje czytelnicze zapędy :D a i maczek i hippo są ładniusie na żywo ;)
UsuńJogurt do ciała o zapachu bananowym *.*To musi pachnieć bosko!
OdpowiedzUsuńI pachnie! :D polecam ;)
Usuńzastanawiałam się nad tym serum L'oreal, jestem ciekawa czy jest warte zakupu
OdpowiedzUsuńOprócz Garniera to nic nie znam, więc... wszystko mnie interesuje. ;)
OdpowiedzUsuńBananowy jogurt z -50% powędrował i do mnie choć zapas mam gigantyczny ;). Ta kosmetyczka jest przeeeurocza :D.
OdpowiedzUsuńTrochę tego przybyło ;)
OdpowiedzUsuńTen micel z Bielendy bardzo mi pasował, a prezenty dostałaś takie, że aż się ślinię do ekranu :D
OdpowiedzUsuńMasz teraz zapas odżywek.
OdpowiedzUsuńIle wspaniałych nowości ;) Który numer podkładu Golden Rose wzięłaś? Ja nie mogłam sobie żadnego dobrać - 01 był strasznie różowy, a 02 już dosyć ciemny.
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie 01 i dla mnie absolutnie nie jest różowy...
UsuńCo Ty, mi to nawet pierwsze co babka na stoisku mówiła, że rozowieje. Ale może kwestia karnacji :)
UsuńNo na pewno, ale generalnie ja wiele razy mówiłam, że jestem szaroróżowa ;)
UsuńZazdraszczam "jogurtu" bananowego :D A jeśli chodzi o micele z Rossa, to oba lubię :D
OdpowiedzUsuńNo to moja droga spóźnione życzenia wszystkiego co dobre :) Paleta od Nabli też pojawiła się u mnie w Maju :D
OdpowiedzUsuńGdzie można kupić kosmetyki Colourpop? Daj znać jak Ci się sprawdza przede wszystkim korektor, rozświetlacz no i podkład z Golden Rose :-)
OdpowiedzUsuńTutaj: https://colourpop.com/ :) Korektor jest ekstra, rozświetlacz też mi się podoba, a GR to jeden z fajniejszych podkładów dostępnych w PL jaki ostatnio miałam ;)
Usuń