sobota, 2 stycznia 2021

Dr. Jart+ Ceramidin Serum, czyli nawilżanie podstawą pielęgnacji

Lubimy produkty z substancjami aktywnymi. Retinol, kwasy, witaminę C, enzymy... Ostatnio jednak miałam okazję rozmawiać z kilkoma osobami na temat pielęgnacji i co zauważyłam? Wszystkie powtarzają mój błąd z wiosny. Za dużo substancji aktywnych, a za mało nawilżenia oraz odżywienia. Aby nasza skóra funkcjonowała prawidłowo, musimy zachować równowagę (tę tłustą też nawilżamy! Paradoksalnie może okazać się, że wtedy zacznie wydzielać mniej sebum ;)). Inaczej odpłaci nam się wysypem niedoskonałości, zaburzeniami bariery hydrolipidowej i złym wyglądem. Co z tym zrobić? Na przykład włączyć do pielęgnacji ceramidy! Chronią nas one przed utratą wody z naskórka oraz poprawiają jej wchłanianie, a to z kolei wpływa na odpowiednie nawilżenie skóry i utrzymanie bariery hydrolipidowej w dobrej kondycji. Ja tym razem zdecydowałam się na Dr. Jart+ Ceramidin Serum. Jak się u mnie sprawdziło? Już mówię :)
Dr. Jart+ Ceramidin Serum
Dr. Jart+ Ceramidin Serum umieszczono w biało - żółtej, plastikowej buteleczce z pompką, charakterystyczną dla całej tej tej linii. Ma ona kwadratowy kształt, jest wykonana bardzo porządnie, a aplikator działa bez zarzutu. Opakowanie jest nieprzezroczyste, ale bez problemu możemy zobaczyć pod światło ile produktu zostało wewnątrz. Całość zawiera 40ml - czyli stosunkowo mało - i jest ważna 12 miesięcy od otwarcia. 
Dr. Jart+ Ceramidin Serum
Co mówi o nim producent? "Kremowe serum nasycone kompleksem 5-Cera. Wzmacnia barierę ochronną skóry i buduje osłonę zabezpieczającą przed utratą wody oraz wilgoci. Dzięki lekkiej, a przy tym bogatej formule wnika głęboko w skórę uzupełniając poziom nawilżenia. Formuła linii Ceramidin oparta jest na kompleksie 5-ceramidowym, opatentowanym przez markę Dr.Jart+, niezbędnym dla ochrony naturalnej bariery skórnej. Ceramidy składają się z lipidów międzykomórkowych, które chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, pomagając w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia." Wewnątrz Dr. Jart+ Ceramidin Serum znajdziemy więc cały zestaw składników odpowiadających za nawodnienie i odżywienie naszej cery, jednocześnie zapewniając nam ochronę naturalnej bariery hydrolipidowej. Warto wymienić wśród nich opatentowany kompleks 5-Cera, glicerynę, kwas hialuronowy, betainę i pantenol, ale w serum jest też wiele wyciągów roślinnych. 
Dr. Jart+ Ceramidin Serum
Wewnątrz buteleczki znajduje się stosunkowo gęsta i treściwa jak na serum formuła, przypominająca lekki żel. Prawdę mówiąc, ten kosmetyk pełnił u mnie funkcję kremu, niejako "domykając" nałożone wcześniej produkty. Stosowałam pod nie różnego rodzaju specyfiki: kwasowe toniki, produkty z substancjami aktywnymi, leki, czasem nakładałam je też solo pod makijaż... W każdej kombinacji Dr. Jart+ Ceramidin Serum sprawdzało się tak samo dobrze. Było łatwe w aplikacji, nie rolowało się, nie kleiło, ale pozostawiało po sobie leciutką warstwę okluzyjną. Nie będzie jednak ona nikomu przeszkadzać, zapewniam :) Cała seria Ceramidin, ma bardzo specyficzny, ziołowy zapach, który ja polubiłam, ale nie każdemu może on odpowiadać. Na szczęście nie utrzymuje się na skórze dłużej. Niestety kosmetyk ten stosowany dwa razy dziennie nie należy do wydajnych :P
Dr. Jart+ Ceramidin Serum
Jak zatem Dr. Jart+ Ceramidin Serum spisało się u mnie? Szczerze Wam powiem - jestem zachwycona efektami. Praktycznie od razu po nałożeniu kosmetyk jest w stanie ukoić ściągniętą i wysuszoną różnymi kuracjami skórę, co czyni je idealnym kandydatem do stosowania w towarzystwie kwasów. Serum stosowane przez dłuższy czas faktycznie poprawiło kondycję mojej skóry. Spowodowało wzrost nawilżenia, więc twarz stała się miękka, jędrna, gładsza, zmarszczki, będące efektem odwodnienia poznikały, a co za tym idzie, cera stała się po prostu ładniejsza. Dodatkowym bonusem jest także fakt, że wszystkie niespodzianki, oraz pozostałe po nich ślady goiły się szybciej (nawilżona skóra regeneruje się dużo sprawniej!). Jednocześnie należy dodać, że mimo tego, iż jest to produkt nawilżająco - odżywczy, nie odnotowałam żadnych objawów mogących sugerować tak zwane "zapchanie porów". Podczas stosowania Dr. Jart+ Ceramidin Serum nawet rumień nie odwiedzał mnie praktycznie wcale. W związku z tym, stwierdzam, iż to mój nowy, nawilżający hit i z chęcią sięgnęłabym po nie jeszcze raz, a także wypróbowała krem z tej serii :D
Dr. Jart+ Ceramidin Serum dostać można na Jolse za niecałe 29$. I teraz tak: biorąc pod uwagę pojemność i wydajność nie jest to mała kwota, ale mając z tyłu głowy to, jak bardzo moja cera się poprawiła podczas stosowania go, z pewnością zainwestuję w nie raz jeszcze. Jaki jest Wasz ulubiony produkt nawilżająco - odżywczy? Pamiętacie o tym kroku, czy traktujecie go trochę po macoszemu? Znacie markę Dr. Jart+? Dajcie koniecznie znać! 

21 komentarzy :

  1. Mnie przwraził zapach ziołowo lekarski zbyt intensywny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, bo warto się z nim zaprzyjaźnić 😉 ja od razu go polubiłam 😂

      Usuń
  2. Jeśli pomaga,to pewnie warto kupić. Ten zapach jednak zniechęca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go lubię, ale nie będę ukrywać, że mam specyficzny gust ;)

      Usuń
  3. Zapach by mnie drażnił z całą pewnością :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja go bardzo lubię 😊 Można też powąchać tą linię w sklepie stacjonarnym przed zakupem.

      Usuń
  4. Cena zdecydowanie za wysoka na mój portfel, jednak działanie mnie przekonuje. Czasem warto zapłacić więcej i być zadowolonym z produktu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Czasem lepiej kupić raz, a porządnie 😉

      Usuń
  5. Ja kompletnie traktuje to po macoszemu, choć kosmetyki widzę codziennie,wiec najpierw wypadało by je zużyć przed zakupem nowego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to podstawa, choć jeśli stoją długo, to spójrz na znaczek otwartego słoiczka (PAO) i zobacz, czy się nie przeterminowały.

      Usuń
  6. Co do zapachu, to muszę się przekonać, generalnie ziołowe nuty mi odpowiadają, pod warunkiem, że nie są zbyt intensywne. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię wydajne kosmetyki. Tego jeszcze nie znam, ale już polubiłam, bo ogólnie super mi się sprawdzają kremowe serum (sera?) do skóry twarzy. Świetna też kwadratowa buteleczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten akurat nie należy do szalenie wydajnych :D To jedyna jego wada ;)

      Usuń
  8. Dla mnie ten wasz świad chyba na zawsze pozostanie czarną magią ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do czasu, mój mąż już ogarnia bardzo dobrze ;)

      Usuń
  9. Ciekawy produkt, niestety nie znam . Ja obecnie stosuję serum Booster z marki Uzdrovisko i jestem zachwycona jego działaniem.
    Pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super, że Ci się sprawdza :) Taki booster ma chyba akurat moja mama ;)

      Usuń

  10. I loved the product, I didn't know it and it looks very good, I hope to find it in Brazil. I loved your blog, which I'm already following. Happy new year and much success. https://beperes.blogspot.com/ :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Musze poznac te linie i to szybko hahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomału wprowadzam do swojej pielęgnacji ceramidy, ale jeszcze za mało mogę się wypowiedzieć o tym :D Ciekawi mnie ten produkt!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)