Lubimy produkty z substancjami aktywnymi. Retinol, kwasy, witaminę C, enzymy... Ostatnio jednak miałam okazję rozmawiać z kilkoma osobami na temat pielęgnacji i co zauważyłam? Wszystkie powtarzają mój błąd z wiosny. Za dużo substancji aktywnych, a za mało nawilżenia oraz odżywienia. Aby nasza skóra funkcjonowała prawidłowo, musimy zachować równowagę (tę tłustą też nawilżamy! Paradoksalnie może okazać się, że wtedy zacznie wydzielać mniej sebum ;)). Inaczej odpłaci nam się wysypem niedoskonałości, zaburzeniami bariery hydrolipidowej i złym wyglądem. Co z tym zrobić? Na przykład włączyć do pielęgnacji ceramidy! Chronią nas one przed utratą wody z naskórka oraz poprawiają jej wchłanianie, a to z kolei wpływa na odpowiednie nawilżenie skóry i utrzymanie bariery hydrolipidowej w dobrej kondycji. Ja tym razem zdecydowałam się na Dr. Jart+ Ceramidin Serum. Jak się u mnie sprawdziło? Już mówię :)
Dr. Jart+ Ceramidin Serum umieszczono w biało - żółtej, plastikowej buteleczce z pompką, charakterystyczną dla całej tej tej linii. Ma ona kwadratowy kształt, jest wykonana bardzo porządnie, a aplikator działa bez zarzutu. Opakowanie jest nieprzezroczyste, ale bez problemu możemy zobaczyć pod światło ile produktu zostało wewnątrz. Całość zawiera 40ml - czyli stosunkowo mało - i jest ważna 12 miesięcy od otwarcia. Co mówi o nim producent? "Kremowe serum nasycone kompleksem 5-Cera. Wzmacnia barierę ochronną skóry i buduje osłonę zabezpieczającą przed utratą wody oraz wilgoci. Dzięki lekkiej, a przy tym bogatej formule wnika głęboko w skórę uzupełniając poziom nawilżenia. Formuła linii Ceramidin oparta jest na kompleksie 5-ceramidowym, opatentowanym przez markę Dr.Jart+, niezbędnym dla ochrony naturalnej bariery skórnej. Ceramidy składają się z lipidów międzykomórkowych, które chronią skórę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, pomagając w utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia." Wewnątrz Dr. Jart+ Ceramidin Serum znajdziemy więc cały zestaw składników odpowiadających za nawodnienie i odżywienie naszej cery, jednocześnie zapewniając nam ochronę naturalnej bariery hydrolipidowej. Warto wymienić wśród nich opatentowany kompleks 5-Cera, glicerynę, kwas hialuronowy, betainę i pantenol, ale w serum jest też wiele wyciągów roślinnych. Wewnątrz buteleczki znajduje się stosunkowo gęsta i treściwa jak na serum formuła, przypominająca lekki żel. Prawdę mówiąc, ten kosmetyk pełnił u mnie funkcję kremu, niejako "domykając" nałożone wcześniej produkty. Stosowałam pod nie różnego rodzaju specyfiki: kwasowe toniki, produkty z substancjami aktywnymi, leki, czasem nakładałam je też solo pod makijaż... W każdej kombinacji Dr. Jart+ Ceramidin Serum sprawdzało się tak samo dobrze. Było łatwe w aplikacji, nie rolowało się, nie kleiło, ale pozostawiało po sobie leciutką warstwę okluzyjną. Nie będzie jednak ona nikomu przeszkadzać, zapewniam :) Cała seria Ceramidin, ma bardzo specyficzny, ziołowy zapach, który ja polubiłam, ale nie każdemu może on odpowiadać. Na szczęście nie utrzymuje się na skórze dłużej. Niestety kosmetyk ten stosowany dwa razy dziennie nie należy do wydajnych :PJak zatem Dr. Jart+ Ceramidin Serum spisało się u mnie? Szczerze Wam powiem - jestem zachwycona efektami. Praktycznie od razu po nałożeniu kosmetyk jest w stanie ukoić ściągniętą i wysuszoną różnymi kuracjami skórę, co czyni je idealnym kandydatem do stosowania w towarzystwie kwasów. Serum stosowane przez dłuższy czas faktycznie poprawiło kondycję mojej skóry. Spowodowało wzrost nawilżenia, więc twarz stała się miękka, jędrna, gładsza, zmarszczki, będące efektem odwodnienia poznikały, a co za tym idzie, cera stała się po prostu ładniejsza. Dodatkowym bonusem jest także fakt, że wszystkie niespodzianki, oraz pozostałe po nich ślady goiły się szybciej (nawilżona skóra regeneruje się dużo sprawniej!). Jednocześnie należy dodać, że mimo tego, iż jest to produkt nawilżająco - odżywczy, nie odnotowałam żadnych objawów mogących sugerować tak zwane "zapchanie porów". Podczas stosowania Dr. Jart+ Ceramidin Serum nawet rumień nie odwiedzał mnie praktycznie wcale. W związku z tym, stwierdzam, iż to mój nowy, nawilżający hit i z chęcią sięgnęłabym po nie jeszcze raz, a także wypróbowała krem z tej serii :D
Dr. Jart+ Ceramidin Serum dostać można na Jolse za niecałe 29$. I teraz tak: biorąc pod uwagę pojemność i wydajność nie jest to mała kwota, ale mając z tyłu głowy to, jak bardzo moja cera się poprawiła podczas stosowania go, z pewnością zainwestuję w nie raz jeszcze. Jaki jest Wasz ulubiony produkt nawilżająco - odżywczy? Pamiętacie o tym kroku, czy traktujecie go trochę po macoszemu? Znacie markę Dr. Jart+? Dajcie koniecznie znać!
Mnie przwraził zapach ziołowo lekarski zbyt intensywny :(
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo warto się z nim zaprzyjaźnić 😉 ja od razu go polubiłam 😂
UsuńJeśli pomaga,to pewnie warto kupić. Ten zapach jednak zniechęca :)
OdpowiedzUsuńJa go lubię, ale nie będę ukrywać, że mam specyficzny gust ;)
UsuńZapach by mnie drażnił z całą pewnością :/
OdpowiedzUsuńJa go bardzo lubię 😊 Można też powąchać tą linię w sklepie stacjonarnym przed zakupem.
UsuńCena zdecydowanie za wysoka na mój portfel, jednak działanie mnie przekonuje. Czasem warto zapłacić więcej i być zadowolonym z produktu.
OdpowiedzUsuńTo prawda. Czasem lepiej kupić raz, a porządnie 😉
UsuńJa kompletnie traktuje to po macoszemu, choć kosmetyki widzę codziennie,wiec najpierw wypadało by je zużyć przed zakupem nowego.
OdpowiedzUsuńA to podstawa, choć jeśli stoją długo, to spójrz na znaczek otwartego słoiczka (PAO) i zobacz, czy się nie przeterminowały.
UsuńCo do zapachu, to muszę się przekonać, generalnie ziołowe nuty mi odpowiadają, pod warunkiem, że nie są zbyt intensywne. :)
OdpowiedzUsuńTo myślę, że powinnaś być zadowolona ;)
UsuńBardzo lubię wydajne kosmetyki. Tego jeszcze nie znam, ale już polubiłam, bo ogólnie super mi się sprawdzają kremowe serum (sera?) do skóry twarzy. Świetna też kwadratowa buteleczka.
OdpowiedzUsuńTen akurat nie należy do szalenie wydajnych :D To jedyna jego wada ;)
UsuńDla mnie ten wasz świad chyba na zawsze pozostanie czarną magią ;)
OdpowiedzUsuńDo czasu, mój mąż już ogarnia bardzo dobrze ;)
UsuńCiekawy produkt, niestety nie znam . Ja obecnie stosuję serum Booster z marki Uzdrovisko i jestem zachwycona jego działaniem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku :*
To super, że Ci się sprawdza :) Taki booster ma chyba akurat moja mama ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńI loved the product, I didn't know it and it looks very good, I hope to find it in Brazil. I loved your blog, which I'm already following. Happy new year and much success. https://beperes.blogspot.com/ :)
Musze poznac te linie i to szybko hahaha :D
OdpowiedzUsuńPomału wprowadzam do swojej pielęgnacji ceramidy, ale jeszcze za mało mogę się wypowiedzieć o tym :D Ciekawi mnie ten produkt!
OdpowiedzUsuń