Ostatnio wiele razy pisałam Wam, że miewam problemy z odbudową bariery hydro - lipidowej skóry. Problem ten lubi nawracać, więc chętnie goszczę u siebie produkty, które pomagają się z nim uporać. Idąc tym tropem, postanowiłam wypróbować kosmetyk Basiclab Esteticus Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 15% trehalozą, 10% peptydem SNAP-8 i małocząteczkowym kwasem hialuronowym, które dedykowane jest wszystkim rodzajom skóry, jakie ten problem dotyka, oraz rekomenduje się je podczas kuracji wysuszających (retinol, kwasy, tretynoina). Jak się u mnie sprawdziło? Już Wam mówię ;)
Basiclab Esteticus Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 15% trehalozą, 10% peptydem SNAP-8 i małocząteczkowym kwasem hialuronowym umieszczono w białym, prostym opakowaniu z pipetą. Przyznam szczerze, że ten minimalizm mnie urzekł i całość bardzo mi się podoba ;) Kosmetyk jest zdatny do użytku 3 miesiące od pierwszego otwarcia oraz kryje w sobie 30ml emulsji. W sklepie producenta można dostać także mniejsze wersje tego serum.
Co na temat Basiclab Esteticus Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 15% trehalozą, 10% peptydem SNAP-8 i małocząteczkowym kwasem hialuronowym mówi sam producent? "To aktywne serum w postacie emulsji na bazie neuropeptydu SNAP - 8, trehalozy, koenzymu Q10 skwalanu i niacynamidu. Zapewnia wielokierunkowe działanie nawilżające, odbudowujące barierę lipidową oraz wypełniające zmarszczki mimiczne." Jednym z bardzo ciekawych składników, które ono zawiera, jest trehaloza. "Skutecznie przyczynia się ona do poprawy kondycji cery zwiększając poziom nawilżenia i redukując efekt ściągnięcia. Jest to jeden z najskuteczniejszych składników nawilżających skórę, wykorzystywany również w farmacji" (ja np. lubię krople do oczu zawierające ten składnik). Trehaloza nie tylko nawilża ale i wzmacnia naturalne funkcje bariery ochronnej naskórka. Łagodzi i przeciwdziała podrażnieniom. Zwiększając poziom nawilżenia skóry zwiększa jej elastyczność i jędrność a także wygładza drobne zmarszczki. Brzmi obiecująco, nieprawdaż? ;)
Wewnątrz buteleczki, znajduje się gęsta emulsja w kremowym kolorze. Momentami formuła zdawała mi się tak skoncentrowana, że wątpiłam, czy akurat pipeta jest tu najlepszym sposobem dozowania i nie lepiej spisałoby się np. opakowanie z pompką. Mimo wszystko, całość działa w miarę sprawnie, szczególnie jeśli przechowujemy kosmetyk w temperaturze pokojowej. Mimo deklaracji producenta, że serum jest bezzapachowe, ja wyczuwam tu bardzo delikatną, słodkawą nutę. Po nałożeniu na twarz łatwo je rozsmarować, ale potrzebuje ono chwili, żeby się wchłonąć. Serum pozostawia po sobie lekki, ale dość mocno świecący film, jednak nie musicie się obawiać - nie klei się ;) Co ważne - nie warto też przesadzać z ilością nakładanego kosmetyku ;) Dodatkowo zauważyłam, że muszę uważać co pod nie nakładam, ponieważ dwa razy zrolowało mi się na dwóch różnych produktach. U mnie świetnie zdawało egzamin w pielęgnacji nocnej. Rolowanie zniechęciło mnie do stosowania go pod makijaż i wybaczcie - nie spróbowałam ani razu :P
Jak zatem działa u mnie Basiclab Esteticus Serum Nawilżenie i Wypełnienie z 15% trehalozą, 10% peptydem SNAP-8 i małocząteczkowym kwasem hialuronowym? Świetnie! Przede wszystkim, moje problemy z barierą hydrolipidową szybko zostały zażegnane. Skóra stała się pięknie nawilżona, odżywiona i ukojona, a rumień zupełnie mi nie dokuczał. Wszystkie niedoskonałości oraz przebarwienia znikały szybciej, a moja cera była jędrna, gładka, miła w dotyku, elastyczna - no wyglądała naprawdę ładnie :) Dodatkowo nie da się ukryć, że moje zmarszczki na czole i bruzdy nosowo wargowe stały się mniej widoczne. Nie odnotowałam również częstszego niż standardowego pojawiania się wszelakich niedoskonałości.
Generalnie pomimo nieprzyjemnej akcji z rolowaniem, bardzo podoba mi się działanie tego produktu i jeśli macie problemy z barierą hydrolipidową skóry, bądź planujecie wdrożyć jesienią kurację retinoidami, warto się w nie zaopatrzyć. Na stronie BasicLab kosztuje 190zł, ale producent bardzo często na swoim instagramie oferuje kody rabatowe, więc można upolować je taniej :)
A Wy miałyście już styczność z kosmetykami BasicLab? Macie jakichś swoich ulubieńców? A może miałyście okazję testować już to serum i podzielicie się wrażeniami? Dajcie koniecznie znać!
Kompozycja składnikowa jest mega! JEdnak marka trochę odrzuca poprzez pisanie o nacisku na sprzedaż z tego co wiem :(
OdpowiedzUsuńHm, wiesz co, nie słyszałam wcześniej o czymś takim, ani też nie zwróciłam nigdzie uwagi... 🤔
UsuńNie znam, ale na noc może być :) Producenci zbyt często stosują pipetę, a później trudno wydobyć produkt. Zniechęca to do kupowania kosmetyku, bo jak to później nabierać :/ Niech zmienią sposób aplikacji, wtedy pomyślę :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie pod koniec w tym przypadku już może być bardzo ciężko, bo produkt jest dość gęsty 😉
UsuńNie miałam kosmetykow z tej firmy. Super że Ci się sprawdza (oprócz rolowania) <3 Ja chyba na razie takiego produktu nie potrzebuję.
OdpowiedzUsuńW razie czego mają wiele ciekawych kosmetyków z substancjami aktywnymi dla różnych rodzajów skóry 😉
UsuńNie miałam tego serum, a i marka nie jest mi bliżej znana :)
OdpowiedzUsuńZawsze można to nadrobić 😉
UsuńNie znam tego serum, ale myślę, że byłoby dla mnie w sam raz ;)
OdpowiedzUsuńTo zawsze możesz je wypróbować 😉
UsuńBardzo je polubiłam, u siebie nie zauważyłam rolowania, więc nawet w dzień dało radę. Pomijając to, że samo w sobie ma tendencję do błyszczenia, ale nałożony na nie krem to ogarnął;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że u mnie się zrolowało, bo po prostu nie chciało z czymś współpracować 😉 zdarza się. A co do kremu - zgadzam się 🙂
UsuńKobito czemu Ty tak kusisz :P. To serum chodzi mi od miesiąca po głowie, na razie zakupiłam to z Niacynamidem 5% dla testów, ale nie ukrywam że to chyba też się u mnie pojawi.
OdpowiedzUsuńI jak ten niacynamid? Mnie z kolei on chodzi po głowie i to bardzo intensywnie 😂
UsuńBardzo, bardzo kusi mnie zarowno ta marka jak i to serum <3
OdpowiedzUsuńMnie też tak kusiło, kusiło i skusiło 😜
UsuńPrzyjrzę się bliżej tym produktom
OdpowiedzUsuńPolecam zerknąć 😉
Usuń