Jeśli zaglądacie do mnie już jakiś czas, zapewne wiecie, że usta są u mnie bardzo problematycznym obszarem twarzy, a ja z uporem maniaka testuję lwią część pomadek ochronnych dostępnych na rynku i niestety, ale muszę przyznać, że ostatnio nie miałam do nich szczęścia. Po kolejnym niewypale, sięgnęłam po BasicLab, Ochronną Pomadkę do Ust Odżywienie i Regeneracja. Czy dała sobie radę z moimi wymagającymi wargami, czy znowu musiałam sobie szukać pomocy gdzie indziej? Już Wam mówię!
Pomadka BasicLab ma formę klasycznego, wykręcanego sztyftu, który wykonano w całości z plastiku. Opakowanie jest dobrej jakości, z łatwością wkręca się i wykręca, oraz bez problemu przeszła "test rysowania", czyli noszenie jej w wypchanej do granic możliwości mojej mini torebeczce :P Jeśli napisy są słabo naniesione - zazwyczaj najszybciej wymiękają właśnie tam :D Sam produkt ma idealny poziom twardości, gdyż nie "rozmaśla się" na ustach, ani nie jest zbyt twardy. Po prostu idealnie po nich sunie i można go nałożyć bez żadnego dyskomfortu nawet na pękniętych lub skaleczonych wargach. Całość zawiera 4 gramy produktu, a sztyft jest ścięty na płasko. Co ważne, pomadka BasicLab jest idealnie osadzona oraz nie "gibie się" podczas użytkowania.
BasicLab Ochronna Pomadk do ust nie posiada smaku, ale za to pięknie pachnie - dla mnie to wypisz wymaluj aromat gumy balonowej, choć czasem mam wrażenie, że wyczuwam w niej również subtelną nutę wanilii. Tak, wiem... Dziwne połączenie, ale czuć je głównie w opakowaniu oraz podczas nakładania. Co mówi o swoim kosmetyku producent? "Ochronna pomadka koi oraz wygładza przesuszone i spierzchnięte usta, które stają się miękkie, a ich powierzchnia zostaje wygładzona. Olejek rycynowy efektywnie odżywia i zmiękcza naskórek, wosk pszczeli zmiękcza, wygładza oraz nadaje połysk, a witamina E regeneruje wargi. Rezultaty, które dzięki niej osiągniemy to: odżywione i wygładzone usta, przywrócony komfort i zapewniona ochrona, oraz zregenerowany naskórek." Jak każdy produkt BasicLab, pomadka ma ładny skład i bez problemu można stosować ją solo, gdyż gwarantuje nam ładne, błyszczące wykończenie ust na dość długi czas. Co ważne - przyjemnie się ją nosi, po ostatnich przeżyciach szczególnie zwracałam na to uwagę :D
Jak zatem BasicLab Ochronna Pomadka do Ust działa? Na szczęście tym razem trafiłam bardzo dobrze i zdała ona u mnie egzamin! Od razu po nałożeniu na usta czuć było ukojenie i nawilżenie, jakie sztyft nam serwuje. Gdy mam ją na ustach, nie odczuwam również ściągnięcia ani szczypania, a podczas stosowania jej regularnie na dłuższą metę, uczucie to praktycznie odchodzi w zapomnienie. W trakcie użytkowania moje usta były miękkie, gładkie, suche skórki się na nich nie pojawiały, a odżywienie, które pomadka zapewnia, okazało się całkowicie wystarczające w aktualnie panujących temperaturach. Biorąc pod uwagę stosunek jej ceny do jakości, mówię zdecydowane TAK! Dostaniecie ją już za 10zł i jedyną wadą, jakiej jestem się w stanie doszukać, to słaba dostępność tego produktu. Najłatwiej zamówić ją chyba z odbiorem na miejscu w jednej z popularnych sieci aptek na trzy litery :D
A Wy znacie BasicLab Ochronną Pomadkę do Ust Odżywienie i Regeneracja? Jakie są wasze wrażenia? A może dopiero macie na nią ochotę? Albo posiadacie innych ulubieńców tej marki? Dajcie koniecznie znać! :)
Za rzadko sięgam po balsamy ochronne do ust. Nie mam ani jednego w swoim domu i zawsze na siebie psioczę, bo usta mam mega suche. Nie wiedziałam że Basic Lab ma w swojej oofercie takie kosmetyki.
OdpowiedzUsuńA to u mnie dokładnie odwrotnie, balsamy do ust zużywam hurtem i wysypują się z każdego miejsca w domu... Dodam też auto i torebki 😂 a BasicLab ma w swojej ofercie sporo perełek, nie tylko w postaci serum 😊
UsuńZazdroszczę ;) chciałabym nauczyć się systematyczności w stosowaniu pomadek nawilżających :(
UsuńA co do ich kosmetyków to wiem :) miałam kulkę pod pachy i zestaw do włosów i były mega!
Nie miałam jej, ale po Twoim opisie mam ochotę ją kupić B) Ogólnie z tej marki jeszcze niczego nie mialam
OdpowiedzUsuńA firmie BasicLab chyba warto przyjrzeć się bliżej 😉
UsuńKurczę, teraz będę się rozglądać za tą pomadką. Bardzo lubię dbać o swoje usta, jestem wręcz uzależniona od balsamów do ust. :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja 😂 najłatwiej upolować ją w internecie albo w aptece doz.pl 🙂
UsuńGdyby była łatwo dostępna to już bym po nią leciała :)
OdpowiedzUsuńNajłatwiej dostać ją chyba zamawiając z odbiorem osobistym w aptece doz 🤫
UsuńU mnie do ust niezmiennie Carmex :D
OdpowiedzUsuńTe owocowe też nawet lubię 😉
UsuńMarkę oczywiście kojarzę, ale pomadki tej nie znam, ostatnio korzystam z pomadki od Farmapolu:)
OdpowiedzUsuńTo tej akurat nigdy nie miałam 😁
UsuńNie używam pomadek ochronnych i o tej z wpisu też wcześniej nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńO, to zazdroszczę dobrej kondycji ust 🥰 u mnie by się chyba tak nie dało...
UsuńLubię Basic Lab. Pomadki jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńA czego do tej pory używałaś? 🙂
UsuńSzampony, odżywki, antyperspirant, żel do mycia twarzy, żel pod prysznic, krem do rąk i teraz kupiłam serum pod oczy z peptydami i serum z retinolem. Kurde dużo...
UsuńJa mam swój ulubiony balsam i nie zamieniłabym go na żaden inny, ale to nie znaczy, że nie mogłabym sprawdzić, jak ten sprawdziłby się u mnie.
OdpowiedzUsuńA zdradzisz co stosujesz? 😁 jestem ciekawa 😊
UsuńFajnie że pomadka się sprawdza, mam swoje ulubione balsamy do ust :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co to za ulubieńcy 😊
Usuńbalsamy ochronne do ust? mam kilka. Miłego wieczoru dobranoc Fajnie że pomadka się sprawdza
OdpowiedzUsuńBardzo się lubiliśmy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w kazdej kieszeni jest balsam do ust, tego nie znam ale u mnie gosci nieustannie Carmex ;)
OdpowiedzUsuńTeż często kupuję te smakowe wersje 😉
UsuńTego typu pomadki mam wszedzie :D
OdpowiedzUsuńO tej pomadce słyszałam, ale nie miałam okazji używać. Z tej marki miałam żel do mycia twarzy i płyn micelarny do cery suchej, dobrze się sprawdziły, miło je wspominam. :)
OdpowiedzUsuńŻel do mycia twarzy też mam, tylko ten do cery naczynkowej 😊
UsuńBalsamów, pomadek i tego typu smarowideł zużywam dużo więc pewnie i ta do mnie trafi. :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję stosować tę pomadkę i muszę powiedzieć, że byłam z niej naprawdę zadowolona dlatego polecam innym.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś kupię, akurat mam ich serum :) Ale najpierw zużyję aktualnie posiadane smarowidła ;)
OdpowiedzUsuńA które mass serum i jak się sprawdza? 😁
UsuńTeraz już wiem co trafi do mojego koszyka kiedy pojawi się na horyzoncie jesień bo jak sie robi zimno to mam problem właśnie z suchymi ustami, używałam tisane ale ona chyba już na mnie nie działa :/ więc czas na zmianę :)
OdpowiedzUsuńUżywałam tylko wersji nawilżającej (żółtej) i też fajnie działa :)
OdpowiedzUsuńPrzypadła mi do gustu zarówno ta jak i żółta, ale żółta bardziej👌🏼
OdpowiedzUsuń