Kwiecień i maj - biorąc pod uwagę moje możliwości - nie były szczególnie obfite w kosmetyczne zakupy :P Miałam jednak imieniny, więc mimo wszystko trafiło do mnie sporo prezentów i to głównie tych związanych z tematyką bloga :D Z racji tego, że już na dobre zaczął się czerwiec, pora chyba wrócić pamięcią do tych niezbyt szczęśliwych, wiosennych miesięcy i zrobić mały przegląd nowości. Ciekawi? Zapraszam zatem do oglądania!
Zacznę może od promocji w Rossmannie. Mimo wątpliwości, udałam się tam któregoś dnia wieczorem. Byłam w małym centrum handlowym na uboczu Łodzi, przy okazji zakupów w hipermarkecie. Lubię tam teraz jeździć, bo całkiem nieźle dbają o higienę i jest względnie mało ludzi (Łódź - M1 na Brzezińskiej). Skusiłam się na Puder Revlon Candid Photoready, słyszałam o nim dobre opinie, ale z czasem pojawiają się coraz gorsze xD Będę więc musiała szybko wyrobić sobie własną :P Poza tym, wrzuciłam do koszyka gąbkę do podkładu Lovely Delicious Blender, oraz masę pomadek, które u mnie w domu schodzą hurtem, a dodatkowo masowo gubi je Lilka (pomijam fakt, że jedną sobie otworzyła i zeżarła). Skusiłam się na Kneipp Lip Care Almond Candellia, Isana Intensiv, Soraya Plante Naturalnie Nawilżający Balsam do Ust, oraz Blistex Lip Infusions Hydration. Błagam, Lileczko, nie dotykaj ich tym razem!
Wraz z premierą nowej linii Bielendy - Supremelab Barrier Renew, zapragnęłam posiąść Barierowy Eliksir Hydro-Odżywczy z Kompleksem NMF. Z okazji sporej promocji w jednym ze sklepów internetowych, postanowiłam go nabyć. Kolejną rzeczą ze zdjęcia, jest Basiclab Kuracja Przeciwzmarszczkowa pod Oczy Nawilżenie i Ujędrnienie, upolowana na sporej promocji w Hebe, tego samego dnia, co ampułka Pureheal's z następnego zdjęcia (Był to okres największego lockdownu, kiedy to miałam chodzić na ulicy 2 metry od męża, z którym śpię w jednym łóżku. Weszłam do drogerii bo zapomniałam kupić w markecie chusteczki, a na mojej drodze stanął regał z promocjami :P Na serio ceny obu były mega niskie!). Widziałam, że produkt ten jest bardzo chwalony, a ja akurat wypaprałam wszystkie kosmetyki pod oczy. Mam nadzieję, że też będę z tego serum zadowolona ;)
W ostatnim czasie, udało mi się upolować kilka innych rzeczy w świetnych cenach. Były to między innymi Jumiso Have a Good Cream, z wąkrotką azjatycką i śluzem ślimaka, Eveline Glycol Therapy Kuracja Przeciw Niedoskonałościom na Noc (zawiera 5% kwasu glikolowego, 10% niacynamidu oraz 1% cynku) oraz Zestaw PureHeals Centella, składający się z Centella 90 Ampoule (tylko ona załapała się na zdjęcie), kremiku i maski w płachcie. Krave Kale-Lalu-yAHA to z kolei mój pierwszy prezent imieninowy (już w normalnej cenie), który dotarł do mnie chyba po 2 miesiącach czekania... Generalnie trochę strach coś teraz zamówić za granicą, nawet jeśli w teorii powinno dojść :(
Z racji mojej wieloletniej już walki z rumieniem, przy okazji zamówienia w jednej z aptek internetowych, postanowiłam wrzucić do koszyka Avene Antirougeurs Fort Koncentrat na Utrwalone Zaczerwienienia. Szczerze Wam powiem - pierwsze wrażenie jest naprawdę bardzo dobre! :D (i to był już chyba mój ostatni zakup z tego okresu). Przejdźmy teraz do prezentów! :D Od jednej z moich kochanych obserwatorek na Instagramie dostałam też mój ulubiony filtr do twarzy Biore UV Watery Gel Aqua Rich SPF 50+ PA ++++. Jak wiadomo - samoloty z Japonii nie latają i dostane go graniczy z cudem, więc tym bardziej strasznie dziękuję! ;*
Podczas standardowych ploteczek na temat naszych kotów z Anetą Cosmeticosmos, wspomniałam jej że jeszcze nigdy nie miałam styczności z marką Pixi. Już po kilku dniach, obdarowała mnie ona mnóstwem cudowności z linii Milky i Jasmin oraz odlewką toniku glikolowego Glow Tonic. Kochana, bardzo Ci dziękuję ;* Części rzeczy już używam, a te zawierające retinol, czekają spokojnie na jesień ;) Mam nadzieję, że po usłyszeniu tylu zachwytów i ja znajdę wśród ich oferty coś dla siebie :)
To z kolei imieninowa paczuszka od Interendo :) Dostałam w niej tonik Cell Fusion C pH Condition Toner, Cell Fusion C First Cure Serum, oraz dwie miniaturki nowej dla mnie marki: Cremorlab. Jedna z nich to pianka do mycia twarzy, a druga krem. W przesyłce były także chusteczki higieniczne z Hello Kitty, ale zdążyłam je już zużyć :P
Moje imieniny były w tym roku bardzo bogate w kwestii perfumeryjnej. W sumie nic w tym dziwnego, wszak zanim trafiły do mnie te dwa zapachy, miałam raptem 3 albo 4 flakony z czego 2 typowo wieczorowe (czyli dość skromnie, jak na mnie w ostatnich latach). Alien Thierry Mugler to mój stary ulubieniec, o czym wiedzą już chyba wszyscy z rodziny, ale mąż zaskoczył mnie kupując mi zapach Guerlain Aqua Allegoria Herba Fresca. Skubany świetnie zna mój gust. Aromat jest zimny, świeży i naprawdę strasznie mi się podoba!
Tak sobie myślę - musiałam wyjątkowo głośno i długo jęczeć, że marzy mi się Peeling Kawitacyjny Xiaomi inFace, ponieważ w maju dostałam go od brata na imieniny :D Może jeszcze za wcześnie na podsumowujący osąd, ale na razie bardzo się lubimy. Z kolei Easy Livin' Gold Derma Roller przez Myskinstoryy, "chodził za mną" mniej więcej od Bożego Narodzenia, więc gdy na jej profilu znalazłam kod zniżkowy do sklepu, a mój portfel akurat został zasilony imieninową gotówką, szybko zdecydowałam: Biorę. I nie żałuję :D Kwarcowy przy nim wymięka :P
Niestety w związku z pandemią koronawirusa musiałam odwołać swój urlop w Chorwacji, ale mimo wszystko Topestetic wysłał mi w prezencie dwa filtry - jeden do ciała (ich używam głównie na wakacjach), czyli Mesoestetic Antiaging Body Sun Mist SPF 30, a drugi do twarzy (te stosuję codziennie :)) - Cell Fusion C Laser Sunscreen 100 SPF 50+ PA +++, za który już zdążyłam się zabrać ;) Nie powiem, również zrobił dobre pierwsze wrażenie.
Mój mąż otrzymał także w prezencie zestaw kosmetyków Dermena. W jego skład wchodzi między innymi Dermena Men Lotion Hamujący Wypadanie Włosów. Został on opracowany w odpowiedzi na problemy łysienia typu męskiego spowodowanego również zaburzeniami w obrębie gospodarki hormonalnej androgenów. Dermokosmetyk zapobiega wypadaniu włosów, hamuje postępowanie procesu łysienia i tworzenia zakoli, a także stymuluje porost włosów. Sprzyja pielęgnacji włosów czyniąc je świeżymi, gęstymi i zdrowymi. Drugim kosmetykiem jest Dermena Odżywka Wzmacniająca do Włosów. Unikalne połączenie składników odżywczych oraz wygładzających wzmacnia włosy i odbudowuje ich strukturę keratynową. Opatentowana substancja czynna pochodzenia witaminowego wzmacnia mieszki włosowe, poprawia odżywienie oraz chroni przed powstaniem podrażnień. Spowalnia także proces wypadania włosów i przywraca naturalną równowagę skórze głowy. Ostatnia już rzecz, to z kolei Dermena Men Szampon Hamujący Wypadanie Włosów. Dzięki specjalnie dobranym składnikom aktywnym, zapobiega on utracie pasm i stymuluje proces ich odrastania. Równocześnie poprawia mikrokrążenie skóry głowy oraz reguluje pracę gruczołów łojowych, zapobiegając nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów. Chroni przed powstawaniem podrażnień skóry głowy. Dodatek składników o działaniu regenerującym i ochronnym sprawia, że włosy są odpowiednio odżywione, odzyskują swój blask oraz sprężystość.
I to już wszystko na dziś :) Co trafiło do Was w tym trudnym czasie? Wracacie powoli do pracy? Ja szczerze Wam powiem, że mimo iż powoli witamy się z "normalnością", to ze względu na największą "ever" liczbę zachorowań i prężne zasilanie "grupy ryzyka z chorobami towarzyszącymi" mam lekkie obawy dotyczące tego, co będzie dalej... Życzę Wam dużo zdrowia, a Wy trzymajcie kciuki za mnie ;) Coś z moich nowości wpadło Wam w oko? Dajcie znać!
Dużo tych nowości się nazbierało :) mi się udało powstrzymać przed promocją w Rossmannie. Później kupiłam tylko żel do usuwania skórek od Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńKurczę, ja też go kupiłam i zapomniałam pokazać 😂 tu na całe szczęście są nie tylko moje zakupy, ale też masa prezentów ❤️
UsuńMasażer i filtr CF są wśród moich chciejek😂 A tą serię Bielendy bardzo lubiłam💙
OdpowiedzUsuńNiestety na razie nie da się żyć całkiem „normalnie”. Tym bardziej, że ludzie są totalnie nieodpowiedzialni. Coraz więcej osób nic sobie nie robi z zaleceń.
No właśnie! Najgorsze jest to, że z dystansu i noszenia masek w pomieszczeniach ludzie nic sobie nie robią 😕 zachorowań coraz więcej, ja nie rozumiem tego wszystkiego 🤯 a roller jest ekstra ❤️ Filtr z resztą też 😁
UsuńW oko mi wpadła Herba Fresca, bo nastawiam się na nią od lat, ale wiecznie mam tyle zapachów, które mi ludki prezentują, że nie ma sensu po prostu kupowac nowego :/ Alien był również kiedyś moim ulubieńcem, ale w pewnym momencie mi się gust zmienił i teraz jest dla mnie ciut za słodki.
OdpowiedzUsuńJa tego zapachu wcześniej nie znałam, ale mój mąż jest perfumowym freakiem i sprezentował mi go na imieniny. Trafił genialnie, strasznie mi się on podoba 🤩 A Aliena nadal bardzo lubię 😁
UsuńWspaniale nowości, już widzę pozycje na moją wishliste :)
OdpowiedzUsuńCo Ci wpadło w oko? 🙂
UsuńMam nadzieję, że Pixi się sprawdzą i fajnie zadziałają :) Mnóstwo fajnych nowości widzę :)
OdpowiedzUsuńCzęści już używam i fajnie się sprawdzają! :)
UsuńJestem bardzo ciekawa pomadki ochronnej Isana ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze czeka w kolejce :)
UsuńPiekne nowosci, Alien uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńJa też bardzo Aliena lubię :)
UsuńBardzo fajne nowości. Serię jaśminową Pixi uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńA co Ci najbardziej przypadło do gustu? ;)
UsuńOlejek na dzień i oba kremy. Tonik też jest całkiem fajny :)
UsuńTo super 😉 ja się wezmę za tą linię po lecie 😁
UsuńBardzo dużo tego, czekam na recenzje, życzę miłego testowania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo ❤️
UsuńNarzędzie tortur widzę :D ja sój tonik też zostawiłam na jesień ;P Wszędzie widze Pure Heals i zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne promocje były na niego w Hebe 😉
UsuńPowiem Ci, że jak na lockdown, to całkiem sporo tych nowości u Ciebie :D
OdpowiedzUsuńNa szczęście moje zakupy są na pierwszych 3 zdjęciach 😉 to przez imieniny w maju 😜
UsuńZaciekawił mnie ten zapach Herba Fresca, bo ostatnio lubuję się w tego typu "świeżakach" :D
OdpowiedzUsuńTo powinien też przypaść Ci do gustu 🙂
UsuńWow, ile nowości! Przy Tobie przynajmniej nie mam wyrzutów sumienia jeśli chodzi o moje zakupy. :D Serum pod oczy BasicLab też zakupiłam.;) Ciekawa jestem kosmetyków Pixi, bo znam tylko toniki. ;)
OdpowiedzUsuńJa nadmienię tylko, że moje zakupy są tylko na 3 pierwszych zdjęciach 🤪 ale przez 2 miesiące trochę się nazbierało...
UsuńTe kosmetyki z Pixi mnie ciągle ciekawią, bo widzę, że duzo blogerek je ma )
OdpowiedzUsuńMuszę sprawdzić ten roller, bo już od dłuższego czasu się nad nim zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńA mnie mega zainteresował ten roller Easy Livin' Gold Derma Roller, naprawdę jest taka różnica między kwarcem a nim? Też uwielbiam perfumy Guerlain Aqua Allegoria tylko ja jestem fanką zapachów z wyraźną nutą owocową :) Super wpis
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach od Guerlain Aqua Allegoria Limon Verde - to zapach moich zeszłorocznych wakacji na Sycyli :)
OdpowiedzUsuń