Jak już wiele razy wspominałam, moja skóra ostatnimi czasy bywała w dość opłakanym stanie. Po doprowadzeniu się "do stanu używalności" zaczęłam też wracać do "względnej normalności" i od jakiegoś czasu testuję nowy duet otrzymany od Topestetc, dedykowany cerze wrażliwej.
O czym więc będzie dziś mowa? O marce Cell Fusion C Expert i dwóch kosmetykach, któreych miałam okazję używać. Pierwszy z nich to Rejuveblue Toner, czyli tonik nawilżająco - łagodzący, odbudowujący barierę ochronną, a drugi - Rejuveblue Effector - aktywne serum do skóry wrażliwej. Cała linia opiera się na wyjątkowej kompozycji składników łagodzących stworzonych do pielęgnacji skóry wrażliwej. Kompleks NEO CMS to opatentowany przez markę Cell Fusion C Expert składnik o działaniu wpływający na poprawę kondycji skóry. Ekstrakty roślinne z aloesu, kory miodli indyjskiej i czerwonej algi działają na skórę łagodząco oraz nawilżająco. Poza tym zawierają wyciąg pozyskiwany z rumianku, który przyspiesza gojenie stanów zapalnych i wpływa na szybką regenerację skóry. Z kolei ceramidy zawarte w tych produktach uzupełniają naturalne braki tego składnika w skórze, gwarantując jej tym samym jędrność oraz nawilżenie. Kompleks REDENESIA LS przeciwdziała skutkom stresu oksydacyjnego i spowalnia proces starzenia się skóry. W składzie znajdziemy również 5 innowacyjnych czynników wzrostu (EGF, IGF, TGF, KGF, FGF) które stymulują naturalne procesy naprawcze oraz zapewniają skórze młody wygląd na dłużej. Jak te produkty się u mnie spisały? Czy sprostały zadaniu? Już Wam mówię ;)
Cell Fusion C Expert Rejuveblue Toner Tonik Nawilżająco - Łagodzący znajduje się w eleganckiej, białej butelce z twardego plastiku, przywodzącej na myśl produkty apteczne. Całość zawiera 200ml, posiada wygodny dozownik, oraz dobrze sprawuje się w trakcie stosowania. Ja używam do jego aplikacji specjalnych, azjatyckich wacików ze sklepu Miniso, które chłoną mniej kosmetyku, ale równie dobrze można stosować go za pomocą zwykłych płatków kosmetycznych. Jeśli jednak chcecie zaoszczędzić więcej produktu - polecam paluszki ;) Tonik ma konsystencję zwykłej wody i lekko błękitny kolor a po otwarciu i podczas aplikacji czuć świeży zapach lawendy pomieszanej z cytryną. W moją skórę tonik ten wnika dosłownie w momencie, nie pozostawiając po sobie żadnego uczucia lepkości. Świetnie sprawdza się zarówno na twarzy, szyi jak i dekolcie. Cell Fusion C Expert Rejuveblue Toner skutecznie przywraca skórze odpowiednie pH, odświeża, łagodzi, wygładza oraz dobrze przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych :) A co najważniejsze - on świetnie (jak na tonik oczywiście) łagodzi rumień, jednocześnie nie obciążając i nie zapychając cery! Jego koszt to 125zł.
Cell Fusion C Expert Rejuveblue Effector Aktywne Serum do Skóry Wrażliwej również umieszczono w prostym, plastikowym, białym opakowaniu z logo marki. Wydaje się ono dość spore, ale zawiera standardowe 50ml kosmetyku, który jest ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia. Całość wyposażono również w bardzo wygodną pompkę, która bez problemu dozuje odpowiednią dla nas ilość. Wewnątrz buteleczki znajdziemy śliczny, błękitny żel, który bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. Po nałożeniu kosmetyk wchłania się dosłownie w kilka minut, od razu serwując nam lekkie ochłodzenie i ukojenie skóry. Co ważne - u mnie pozostawia on leciutki film ochronny, ale nie powoduje zapychania, ani przykrych niespodzianek. Ja stosowałam to serum w towarzystwie powyższego toniku, najczęściej dwa razy dziennie (dobrze nadaje się też pod makijaż). Trochę mi szkoda, że produkt jest bezzapachowy, ale w przypadku bardzo wrażliwych cer będzie to zaleta.
Co z działaniem Cell Fusion C Expert Rejuveblue Effector? Przede wszystkim, warto wspomnieć o tym, że w stu procentach spełniona ono obietnice producenta. Moja skóra była ukojona, rumień się nie pojawiał, bariera hydrolipidowa z którą ostatnio miałam problem nie została zachwiana. Serum bez problemu poradziło sobie z nawilżeniem mojej cery nawet podczas stosowania kwasów i walki z przebarwieniami, które pozostały po ostatniej "twarzowej masakrze toczniowej". Generalnie w trakcie użytkowania tego duetu skóra jest miękka, gładka, nawilżona, jędrna i przede wszystkim - blada :D Nic mnie też nie piecze, ani nie swędzi, a duet ten idealnie spisał się w tak naprawdę niełatwych warunkach. Jeśli macie cerę naczynkową, wrażliwą albo trądzik różowaty - powinnyście być zadowolone ;) Cena serum wynosi 180zł.
Pamiętajcie też, że powyższy sklep internetowy oferuje Wam zawsze darmowe, profesjonalne doradztwo kosmetyczne ;) Ostatnio (czyli w dobie koronawirusa) czytałam nawet, że dermatologia i doradztwo kosmetologiczne, to gałąź medycyny, która razem z kilkoma innymi, najlepiej "wychodzi" na odległość (ja pewnie w maju będę tak "odwiedzać" reumatologa - zobaczymy :D). Dodatkowo, jak zawsze wysyłka jest za free, a jeśli dobrze poszukacie, bez problemu znajdziecie kod rabatowy obniżający kwotę zamówienia o 10% ;) (aktualnie to chyba ZOSTANWDOMU)
Znacie markę Cell Fusion C Expert? Robiłyście już zakupy w sklepie internetowym Topestetic? A może któraś z Was korzystała z darmowego doradztwa tamtejszych kosmetologów? Dajcie koniecznie znać! I trzymajcie się zdrowo :)
O czym więc będzie dziś mowa? O marce Cell Fusion C Expert i dwóch kosmetykach, któreych miałam okazję używać. Pierwszy z nich to Rejuveblue Toner, czyli tonik nawilżająco - łagodzący, odbudowujący barierę ochronną, a drugi - Rejuveblue Effector - aktywne serum do skóry wrażliwej. Cała linia opiera się na wyjątkowej kompozycji składników łagodzących stworzonych do pielęgnacji skóry wrażliwej. Kompleks NEO CMS to opatentowany przez markę Cell Fusion C Expert składnik o działaniu wpływający na poprawę kondycji skóry. Ekstrakty roślinne z aloesu, kory miodli indyjskiej i czerwonej algi działają na skórę łagodząco oraz nawilżająco. Poza tym zawierają wyciąg pozyskiwany z rumianku, który przyspiesza gojenie stanów zapalnych i wpływa na szybką regenerację skóry. Z kolei ceramidy zawarte w tych produktach uzupełniają naturalne braki tego składnika w skórze, gwarantując jej tym samym jędrność oraz nawilżenie. Kompleks REDENESIA LS przeciwdziała skutkom stresu oksydacyjnego i spowalnia proces starzenia się skóry. W składzie znajdziemy również 5 innowacyjnych czynników wzrostu (EGF, IGF, TGF, KGF, FGF) które stymulują naturalne procesy naprawcze oraz zapewniają skórze młody wygląd na dłużej. Jak te produkty się u mnie spisały? Czy sprostały zadaniu? Już Wam mówię ;)
Cell Fusion C Expert Rejuveblue Toner Tonik Nawilżająco - Łagodzący znajduje się w eleganckiej, białej butelce z twardego plastiku, przywodzącej na myśl produkty apteczne. Całość zawiera 200ml, posiada wygodny dozownik, oraz dobrze sprawuje się w trakcie stosowania. Ja używam do jego aplikacji specjalnych, azjatyckich wacików ze sklepu Miniso, które chłoną mniej kosmetyku, ale równie dobrze można stosować go za pomocą zwykłych płatków kosmetycznych. Jeśli jednak chcecie zaoszczędzić więcej produktu - polecam paluszki ;) Tonik ma konsystencję zwykłej wody i lekko błękitny kolor a po otwarciu i podczas aplikacji czuć świeży zapach lawendy pomieszanej z cytryną. W moją skórę tonik ten wnika dosłownie w momencie, nie pozostawiając po sobie żadnego uczucia lepkości. Świetnie sprawdza się zarówno na twarzy, szyi jak i dekolcie. Cell Fusion C Expert Rejuveblue Toner skutecznie przywraca skórze odpowiednie pH, odświeża, łagodzi, wygładza oraz dobrze przygotowuje ją do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych :) A co najważniejsze - on świetnie (jak na tonik oczywiście) łagodzi rumień, jednocześnie nie obciążając i nie zapychając cery! Jego koszt to 125zł.
Cell Fusion C Expert Rejuveblue Effector Aktywne Serum do Skóry Wrażliwej również umieszczono w prostym, plastikowym, białym opakowaniu z logo marki. Wydaje się ono dość spore, ale zawiera standardowe 50ml kosmetyku, który jest ważny 12 miesięcy od pierwszego otwarcia. Całość wyposażono również w bardzo wygodną pompkę, która bez problemu dozuje odpowiednią dla nas ilość. Wewnątrz buteleczki znajdziemy śliczny, błękitny żel, który bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. Po nałożeniu kosmetyk wchłania się dosłownie w kilka minut, od razu serwując nam lekkie ochłodzenie i ukojenie skóry. Co ważne - u mnie pozostawia on leciutki film ochronny, ale nie powoduje zapychania, ani przykrych niespodzianek. Ja stosowałam to serum w towarzystwie powyższego toniku, najczęściej dwa razy dziennie (dobrze nadaje się też pod makijaż). Trochę mi szkoda, że produkt jest bezzapachowy, ale w przypadku bardzo wrażliwych cer będzie to zaleta.
Co z działaniem Cell Fusion C Expert Rejuveblue Effector? Przede wszystkim, warto wspomnieć o tym, że w stu procentach spełniona ono obietnice producenta. Moja skóra była ukojona, rumień się nie pojawiał, bariera hydrolipidowa z którą ostatnio miałam problem nie została zachwiana. Serum bez problemu poradziło sobie z nawilżeniem mojej cery nawet podczas stosowania kwasów i walki z przebarwieniami, które pozostały po ostatniej "twarzowej masakrze toczniowej". Generalnie w trakcie użytkowania tego duetu skóra jest miękka, gładka, nawilżona, jędrna i przede wszystkim - blada :D Nic mnie też nie piecze, ani nie swędzi, a duet ten idealnie spisał się w tak naprawdę niełatwych warunkach. Jeśli macie cerę naczynkową, wrażliwą albo trądzik różowaty - powinnyście być zadowolone ;) Cena serum wynosi 180zł.
Pamiętajcie też, że powyższy sklep internetowy oferuje Wam zawsze darmowe, profesjonalne doradztwo kosmetyczne ;) Ostatnio (czyli w dobie koronawirusa) czytałam nawet, że dermatologia i doradztwo kosmetologiczne, to gałąź medycyny, która razem z kilkoma innymi, najlepiej "wychodzi" na odległość (ja pewnie w maju będę tak "odwiedzać" reumatologa - zobaczymy :D). Dodatkowo, jak zawsze wysyłka jest za free, a jeśli dobrze poszukacie, bez problemu znajdziecie kod rabatowy obniżający kwotę zamówienia o 10% ;) (aktualnie to chyba ZOSTANWDOMU)
Znacie markę Cell Fusion C Expert? Robiłyście już zakupy w sklepie internetowym Topestetic? A może któraś z Was korzystała z darmowego doradztwa tamtejszych kosmetologów? Dajcie koniecznie znać! I trzymajcie się zdrowo :)
Oj kusisz nimi, kusisz, ale muszę poczekać bo zamiast wyzbywać się rzeczy to mi ich dochodzi :P. Effector na pewno kiedyś do mnie trafi, bo ja zawsze mam problemu z zaczerwieniem.
OdpowiedzUsuńNo powiem Ci, że u mnie też ostatnio idzie w tą samą stronę 😜
UsuńPolubiłam te markę, dzięki piance :)
OdpowiedzUsuńO, a jaką piankę miałaś? 🙂
UsuńNie znam tej marki, może przy okazji kiedyś poznam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto ❤️💙
UsuńŚwietne produkty. Jestem przekonana, że pewno poprawiłyby kondycję mojej cery.
OdpowiedzUsuńJeśli masz podobne problemy to na pewno 🙂
UsuńMarki nie znam, ale kto wie, może nadarzy się okazja, by ją poznać? :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, bo myślę że warto 🙂 Od lat zbiera dobre opinie 💙
UsuńKusisz tą marką :) Ale mam na razie nadmiar kosmetyków do zużycia - przez te zamknięte sklepy wydaję pieniądze przez internet ponad normę XD
OdpowiedzUsuńJa muszę oszczędzać, ale ostatnio w hebe coś sobie sprawiłam 🤪
UsuńKocham toniki, ale serum zainteresowało mnie w szczególności. To coś dla mojego męża bo on jest z gatunku cerowych wrażliwców ( i tylko cerowych) :D
OdpowiedzUsuńNo bywa, z tego co zauważyłam, panowie też bardzo często mają rumień i wrażliwe cery ;)
UsuńMarki nie znam, również nie kojarzę. Ogólnie serum i podobnych produktów nie używam, jakoś nigdy się do nich nie przekonałam.
OdpowiedzUsuńTo czego w takim razie używasz do pielęgnacji twarzy? ;)
UsuńTonik o tego typu właściwościach bardzo mi sie teraz przyda, moje skóra jest podrażniona, a jednocześnie wysuszona :)
OdpowiedzUsuńUuu, to faktycznie ciężki kaliber ;)
UsuńMarki jeszcze nie miałam okazji poznać, ale zawsze jestem ciekawa nowości i jak przyjmie je moja skóra. :)
OdpowiedzUsuńMnie też zawsze towarzyszy taka ciekawość :D
UsuńJa mam zupełnie inną cerę, ale działanie, jakie uzyskałaś robi wrażenie. Zresztą wiele dobrego czytałam już o tej marce :)
OdpowiedzUsuńOni mają kilka linii, na pewno znajdziesz coś dla siebie ;)
UsuńNie kojarzę tej marki, chyba nie mam żadnego produktu z niej. Mogłabym wypróbować ten tonik.
OdpowiedzUsuńOna przewija się w polskim internecie już jakiś czas, widocznie po prostu nie trafiłaś :)
UsuńFajne kosmetyki. Sama chętnie bym je wypróbowała. Myślę, że by się u mnie dobrze sprawdziły.
OdpowiedzUsuńMoże niebawem będziesz miała okazję :)
UsuńCiekawe produkty, nie znam ich, nie miałam okazji wypróbować :) Wspaniała recenzja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Bardzo kuszące:) Nie miałam okazji poznać tej marki :)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie kuszace duo i mysle ze u mnie tez by sie sprawdzilo :D
OdpowiedzUsuńTeż cera naczynkowa, czy problemy z rumieniem? ;)
UsuńJa mam peeling enzymatyczny z „siostrzanej marki”😉 W przyszłości pewnie wypróbuję coś więcej😁
OdpowiedzUsuńJa jeszcze miałam taką fajną maseczkę bąbelkującą :D
UsuńSzczerze mówiąc nie kojarzę marki.
OdpowiedzUsuńGreat product share, maybe will try this brand later!
OdpowiedzUsuńprosphairshop human hair wig