W styczniu sporo się u mnie działo i zleciał mi dosłownie "jak z bicza strzelił". Mimo to, jednak jakby same nazbierały mi się rzeczy warte pokazania Wam :D Dotarły moje paczki z Korei, dostałam mały prezent, uzupełniłam zapasy w kolorówce, odwiedziłam aptekę, raz dałam się ponieść emocjom... :) Czyli jak to u mnie - standard. Po szczegóły zainteresowanych zapraszam dalej! :)
Tak właściwie jeszcze w grudniu, podczas jakiejś korzystnej promocji z okazji nowego roku, zamówiłam sobie mgiełkę Shangpree Marine Hydrogel Mist. Leci z niej oczywiście normalny płyn, ale wewnątrz znajdują się jakby pocięte kawałki aloesu, zanurzone w cieczy. Ciekawa rzecz, zawierająca sporo interesujących składników. Zobaczymy jak się sprawdzi ;) Na początku stycznia, stwierdziłam, że dam jeszcze jedną szansę marce The Ordinary i zamówiłam sobie dwa produkty AHA 30% +BHA 2% Peeling Solution, z którego jestem bardzo zadowolona oraz Argireline Solution 10% (na razie funkcjonuje w mojej pielęgnacji na zasadzie "no nie wiem"). Największą i chyba jedyną typową, styczniową zachcianką, była Przeciwzmarszczkowa Emulsja McCell SYN-Ake Intensive Emulsion Dr. Phamor. Interendo umieściła ją w TOP 3 najlepszych kosmetyków koreańskich 2019 roku i jakoś nie mogłam sobie jej odmówić... Szczególnie, że jak na złość akurat była promocja xD
Tym razem zdecydowałam się także na pewną apteczną nowość w mojej kosmetyczce, którą wypatrzyłam u Myskinstoryy. Jest to CeraVe Oczyszczający Żel do Mycia Dla Skóry Tłustej i Normalnej. Stosuję go do twarzy oraz ciała i właściwie cała moja skóra już go kocha. Kupił go sobie także mój brat i też jest zadowolony :) Z kolei antyperspirant Vichy Traitment Anti - Transpirant 48H oraz Pharmaceris H-Purin Oily, Specjalistyczny Szampon Przeciwłupieżowy do Skóry Łojotokowej to stali bywalcy w mojej łazience ;)
W tym miesiącu kolorówki nie pojawiło się u mnie szczególnie dużo. Kupiłam już chyba trzecie opakowanie mojego ulubionego Pudru do Brwi Golden Rose nr 107 oraz gąbeczkę Donegal Blending Sponge. Również wypatrzyłam ją gdzieś na instagramie i faktycznie dobrze mi się sprawdza, ale nie jestem w stanie przypomnieć sobie już u kogo na nią wpadłam ;)
Z kolei mój mąż obchodził chyba w styczniu jakiś dzień dobroci dla zwierząt, bo przywiózł mi z Bułgarii dwa żele Balea (skubaniec regularnie odwiedza DM :/). Jeden z nich ma zapach Yuzu i pachnie czymś pomiędzy cytryną a bergamotką (bardzo mi się ten zapach podoba, jest naturalny, rześki i mocno owocowy), a drugi Totes Meer Salz pachnie morsko i bardzo świeżo. Kupiłam sobie identyczny podczas ostatniego urlopu i naprawdę wyjątkowo przyjemnie mi się go używało :) Polecam ;)
Na tym zdjęciu widać z kolei produkty, które otrzymałam prosto z Jolse. Z racji tego, że na temat całej tej paczki możecie znaleźć na instagramie zapisaną relację, a w przyszłości na blogu na pewno pojawią się recenzje tych kosmetyków, nie będę się teraz zbytnio rozwodzić :D Zdecydowałam się przetestować nową wersję kremu bb Skin79 Golden Snail Intensive BB Cream, mgiełkę udającą lekki krem o nazwie Answer19+ Cica Panthenol Cream Mist, tonik Elizavecca Milky Piggy Centella Asiatica 100% z ogromną zawartością wąkrotki azjatyckiej, krem pod oczy COSRX Advanced Snail Peptide Eye Cream oraz zestaw Missha Time Revolution Best Seller Special Set. Jest to wypust z 2019 roku, po reformulacji kosmetyków i zawiera on pełnowymiarową esencję do twarzy Time Revolution The First Treatment Essence Rx oraz duże serum na noc Time Revolution Night Repair Probio Ampoule. Dodatkowo w pudełku są także miniaturki obu kosmetyków, które możemy np. zabrać ze sobą w podróż :) Myślę, że to bardzo fajne rozwiązanie ;)
Także w styczniu, ze sklepu Topestetic przybyły do mnie dwa produkty. Recenzję Micellar Foaming Cleanser Oczyszczającej Pianki Micelarnej Jowae, możecie już znaleźć tutaj, a z kolei maseczka phFormula VITA B3 Mask znajduje się w ostatniej fazie testów i prawdopodobnie w ciągu tygodnia na blogu pojawi się jej recenzja :) W ramach ciekawostki przyrodniczej - w przypadku tego sklepu, ogromnym plusem jest zawsze darmowa przesyłka ;)
I tym razem to już wszystko. Znacie którąś z moich nowości? A może po prostu coś wpadło Wam w oko? Dajcie koniecznie znać :)
Ten peeling z The Ordinary jest na mojej liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńTrochę się go bałam, ale finalnie bardzo dobrze się u mnie sprawdza :) Na pewno kupię go ponownie :D
UsuńSporo nowości, miłego testowania.
OdpowiedzUsuńA dziękuję ;*
Usuńuwielbiam ten żel z cerave, już go skończyłam i zużywam emulsję, która nie jest już tak fajna ale staram się denkować wszystko co mam regularnie
OdpowiedzUsuńO, dobrze wiedzieć! W sumie mam cerę normalną i ona też by przeszła, ale już nie będę próbować skoro tak ;)
UsuńBardzo fajne nowości. Z antyperspirantem Vichy też się nie rozstaję :)
OdpowiedzUsuńOn jako jedyny ze znanych mi produktów nie powoduje u mnie świądu...
UsuńCzasem myślę, że czas rozważyć unfollow dla Patrycji, bo już mnie skusiła tym i owym nie raz🤣
OdpowiedzUsuńMnie niestety bardzo często czymś kusi, ale na taki pomysł nie wpadłam 😂
Usuńi dla mnie są to praktycznie same nowości :D nic nie znam :)!
OdpowiedzUsuńTeż tak czasem miewam u innych 🙂
UsuńW paczce z Jolse jest mnóstwo rzeczy, które bardzo bym chciała poznać :)
OdpowiedzUsuńA co szczególnie wpadło Ci w oko? 😁
UsuńAle masz kochanego męża, zazdroszczę mu wizyt w DM, nie powiem :D
OdpowiedzUsuńDM jest fajny, byłam też wiele razy, ale na dłuższą metę wolę Rossmann, chyba z przyzwyczajenia 😉
UsuńJak zwykle ciekawe pozycje :). The Ordinary to już nawet nie liczę, ile czasu za mną chodzi, a ciągle coś mi wpada w ręce i odkładam zakup :)
OdpowiedzUsuńW sumie to u mnie było podobnie :D Zbierałam się do zakupu masę czasu ;)
UsuńMnie ciekawi ten peeling The Ordinary ;) Sama mam ten drugi produkt :)
OdpowiedzUsuńI jak on Ci się sprawdza? :)
UsuńMialam ta pianke Jowae i bardzo mi przypasowala. Chce jeszcze przetestowac produkty marki the ordinary bo ostatnio duzo dobrego o nich slysze ;)
OdpowiedzUsuńMnie ta pianka też bardzo przypadła do gustu :)
UsuńPeeling z The ordinary muszę zakupić :)
OdpowiedzUsuńJa latami próbowałam wykończyć ten puder do brwi ;D
OdpowiedzUsuńWow sporo Ci ich przybylo :D
OdpowiedzUsuńJaki dobry mąż! 👍
OdpowiedzUsuńMiałam szampony Pharmaceris, ale nie były jakoś specjalnie skuteczne :(
OdpowiedzUsuńSporo nowości i żadna z nich nie jest mi znana :P zainteresowała mnie ta pianka z jowae i mgiełka z aloesem.
OdpowiedzUsuńTe produkty od The Ordinary - na Ig dużo osób poleca może się skuszę jakąś promocją reszty totalnie nie widziałam faktycznie nowości
OdpowiedzUsuń