czwartek, 23 maja 2019

Ulubione kosmetyki tej wiosny

Od początku kwietnia nie wspominałam specjalnie o kosmetykach, które nadzwyczaj dobrze się u mnie sprawdziły. Jest jednak pewne top 5, które wyjątkowo polubiłam ;) Niektóre z tych produktów doczekały się już własnej recenzji na blogu, inne nie, ale wszystkie co do jednego, moim skromnym zdaniem są godne zakupu. Co takiego mam na myśli? Same przeczytajcie! :)
ulubieńcy black liner
ulubieńcy black liner dr jart
Zacznę może od produktów, które już miały okazję na łamach bloga gościć :) Pierwszym z nich jest Water Fuse Ultimate Hydro Gel Dr.Jart+. Uwielbiam w nim absolutnie wszystko, od początku do końca i żałuję, że już go ze mną nie ma :P Miał genialną, żelową formułę, która błyskawicznie się wchłaniała, pozostawiając na skórze przyjemne uczucie wygładzenia i lekkiego chłodu, bez uczucia kleistości. Poza tym świetnie nadawał się pod makijaż oraz bardzo szybko widać było efekty jego używania. Na dłuższą metę Water Fuse Ultimate Hydro Gel Dr.Jart+ naprawdę świetnie nawodnił moją skórę! Sprawił, że stała się ona wygładzona, jędrna oraz miła w dotyku. Dodatkowo skutecznie koił mój rumień i nie zaogniał problemu z zaskórnikami ;) Obym miała zawsze tyle szczęścia do kremów! Pełną recenzję znajdziecie tutaj.
ulubieńcy black liner sulwhasoo first serum
Drugim produktem, który wyjątkowo dobrze zdał u mnie egzamin, jest Sulwhasoo First Care Activating Serum EX. I tutaj też muszę przyznać, że lubię go właściwie za wszystko, a jedyną wadą, jakiej udało mi się w tym produkcie doszukać, jest cena. Poza tym kocham jego ziołowy zapach, wchłanianie się, konsystencję, a także to jak łatwo współpracuje z innymi kosmetykami pielęgnacyjnymi oraz makijażem. Jasnym jest jednak, że gdyby nie działanie, nie znalazłby się tutaj :D Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że po włączeniu Sulwhasoo First Care Activating Serum EX do swojej pielęgnacji, zauważyłam znaczącą poprawę stanu cery. Stała się ona gładsza, rozświetlona, przebarwienia są mniej widoczne, rumień wyciszony, a wszystkie ranki goiły się dużo szybciej niż zazwyczaj. Zaskórników też jest tak jakby mniej... Jeśli czujecie się zaciekawione, koniecznie zerknijcie tu.
black liner ulubieńcy filtr biore
Teraz pora na prezentację rzeczy, które swoich 5 minut na blogu jeszcze się nie doczekały ;) Pierwszą z nich jest filtr do twarzy Biore UV Aqua Rich Watery Gel SPF50 PA ++++.  Uważam, że jest on idealnym produktem do codziennego stosowania pod makijaż i nie tylko. Jest wodoodporny, bardzo szybko się wchłania (w dodatku niemalże do matu), ma lekką konsystencję, nie zauważyłam też zapychania, ani wysuszenia skóry. Wydaje mi się jedynie, że osoby o ciemniejszej karnacji mogą narzekać na bielenie. Mnie to jednak nie przeszkadza bo najważniejsze że w jego towarzystwie nie spotkały mnie żadne nieprzyjemności związane z fotoalergiami, a moje piegi nadal nie wyszły z ukrycia ;) Dodatkowo ja i tak jestem biała jak mąka, więc może sobie bielić :P Pewnie będę do niego wracać :)
ulubieńcy black liner golden rose wibo mood
Przedostatni kosmetyk, o którym będzie dziś mowa, to słynny już chyba podkład Golden Rose Total Cover 2in1 Foundation&Concealer nr 01. Ogólnie rzecz biorąc, jestem wierna kremom BB, ale dziwnym trafem wszystkie te nadające się do stosowania mi "wyszły", więc sięgnęłam do szuflady z podkładami. Tam leżał sobie użyty kilka razy ów gagatek... I cóż się okazało? Wrócił do łask! Na mojej twarzy ma on bardzo dobrą trwałość, długo wygląda nieskazitelnie, nie ciemnieje, łatwo się z nim pracuje i ma piękny, jaśniutki odcień. Dodatkowo elegancko kryje wszystko, czego nie chcę aby zobaczyła reszta świata, jednocześnie wyglądając stosunkowo naturalnie. Jestem na tak i być może pokuszę się o napisanie jego pełnej recenzji :) Ostatnim już produktem, jest jest Fixer Wibo Mood Glow Babe Spray. Ma średni atomizer, ale za to świetnie utrwala makijaż zapewniając mu całodzienną trwałość. Jednocześnie wygląda on na twarzy naturalnie i po prostu ładnie. Szkoda jedynie, że to edycja limitowana, bo wiele kosmetyków z tej serii ponoć się marce udało ;) Jeśli macie okazję, warto w ów kosmetyk zainwestować :)
I to już wszystko na dzisiaj :) Miałyście okazję poznać któryś z tych kosmetyków? A może coś wpadło Wam w oko? Dajcie znać w komentarzach :)

36 komentarzy :

  1. Znam Fixer z Wibo i jest świetny, chyba muszę zrobić sobie zapas jak będzie w jakiejś promocji. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie też o tym myślałam, tylko większa promocja dopiero co była :D

      Usuń
  2. Ten podkład z Golden Rose mnie mega kusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak znajdziesz odcień dla siebie, to warto go wypróbować :)

      Usuń
  3. Ciekawe kosmetyki :) Total Cover mam :) na fixer Wibo się nie skuszę, zawiodła mnie pomadka i cień z rej serii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uuu, a myślałam, że są dobre... Trochę osób je chwaliło :)

      Usuń
  4. Krem i serum mogłyby być dla mnie całkiem fajne, ale jak filtr bieli to nie biorę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rafała nie bieli, ale Ty masz chyba jeszcze ciemniejszą karnację... Może się pod tym względem nie sprawdzić ;)

      Usuń
  5. Ja chcę nawilżanie od Dr Jart :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite! Nie znam żadnego z tych kosmetyków. Owszem o podkładzie GR i tej mgiełce Wibo to chociaż słyszałam, ale pozostałe są dla mnie totalną nowością :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie da się znać i przetestować wszystkiego :) Ale gdybyś chciała, to całą piątkę warto kupić :D

      Usuń
  7. Serum wydaje się ciekawe, natomiast bielenia i GR nie lubię. Cieszę się jednak, źe Tobie służą te kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdy kosmetyk sprawdzi się u wszystkich ;)

      Usuń
  8. Oj musze siegnac po ten podklad :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona 😘

      Usuń
  9. Żadnego kosmetyku nie znam 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię Twoich nowości bo zawsze coś mi wpadnie w oko ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Udało mi się wykończyć jeden z podkładów, więc może rozejrzę się za GR. Zwłaszcza, że ma jasny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, na szczęście mój kolor jest ładny i jaśniutki ;)

      Usuń
  12. podkład GR jest faktycznie świetny!! reszty kosmetyków niestety ale nie znam

    OdpowiedzUsuń
  13. Żel marki Dr. Jart jest w takim razie kosmetykiem, który by mi się również spodobał. Uwielbiam czuć na skórze takie intensywne nawilżenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie wiem komu on by się nie spodobał :D Dla mnie jest ekstra ;)

      Usuń
  14. Dużo interesujących rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. No ten hydro gel bardzo kusi, chętnie wypróbuję na sobie :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Przyznam szczerze, że nie znam żadnego kosmetyku, choć wszystkie wydają się interesujące. Kusisz :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnio jestem zachwycona koreańskimi kosmetykami. Szkoda, że są taki drogie.

    OdpowiedzUsuń
  18. ale pięknie pokazałaś te kosmetyki. Filtr do twarzy to moje must have na lato.

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaciekawiły mnie zwłaszcza dwa ostatnie produkty, bo sporo dobrego o nich słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Biore zaciekawił mnie bardzo!

    OdpowiedzUsuń
  21. Drugi rok zastanawiam się nad Biore, ale problem w tym, że nic więcej z Yesstyle mi nie potrzeba, więc nie po drodze mi z kupnem :/ Jak nie zadziała aloesowy Cosrx, to w końcu kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Dr Jart ma water sleeping mask I jest fajna . golden rose i wibo jest fajne

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)