czwartek, 26 kwietnia 2018

Kwietniowe nowości, czyli Inga szalała

Prawdopodobnie w momencie kiedy czytacie ten tekst, ja gniję w towarzystwie swojego telefonu na jakże pięknym oddziale reumatologii, w jeszcze piękniejszej okolicy w Łodzi :P Obiecałam sobie jednak, że mimo wszystko postaram się napisać nowego posta, więc oto jest xD (komputera nie chciałam zabierać, ale na telefonie spokojnie mogę do Was zajrzeć i odpowiedzieć na komentarze :)) Kwietniowe szaleństwa Panny Ingi (albo pani już raczej) właśnie wjeżdżają na bloga! ;) A że miesiąc był obfity w promocje, to i zakupy są większe niż zawsze ;) Miłego oglądania!
Kwietniowe nowości black liner
Kwietniowe nowości black liner
Właściwie odkąd dowiedziałam się, że marka Bourjois wypuściła swój podkład Healthy Mix w jaśniejszym odcieniu, czyli 50 Rose Ivory, od razu zapragnęłam go mieć. Numer 51 jest dla mnie za ciemny, więc myślałam, że ten może być idealny. Nie jest xD Ale od biedy może być :P Domniemam też, że trochę w tej sytuacji może zmienić lato, bo choć słońca unikam niczym mały wampirek, to mimo wszystko moja szyja zyskuje wtedy nieco inny odcień. W kwietniu stwierdziłam również, że właściwie to nie mam żadnej bazy pod podkład. Oczywiście totalnie w swoim stylu kupiłam od razu dwie, bo nie mogłam się zdecydować i tak oto trafiły do mnie Bielenda Lumiere Base oraz L'oreal Infailllible Luminizing Primer, którą spróbuję wykorzystać także jako płynny rozświetlacz. Zobaczymy, co z tego będzie ;)
Kwietniowe nowości black liner
Tak, mimo szminkowego detoksu, za sprawą Cococollection nabyłam prześliczną pomadkę L'oreal Color Riche Shine 905 Bae, która nadaje ustom piękny, holograficzny blask. Świetny zakup, już się kochamy! :D (słaba ja...). Do tego na promocjach na kolorówkę skusiłam się na dwa tusze. Miss Sporty Studio Lash 3D Volumythic polecałyście mi na instagramie, a Maybelline Lash Sensational postanowiłam wypróbować ponownie. Wcześniej stwierdziłam, że mogę mieć na niego alergię, ale dziś myślę, że zawiniło coś innego. Jeśli się nie sprawdzi - znowu oddam go mamie ;)
Kwietniowe nowości black liner
Tutaj widać efekty jednego z wyjść do Rossmanna xD Skusiłam się wtedy na stosunkowo dziwny, ale ciekawy i wizualnie ładny rozświetlacz Lovely Glow Junky Highloghter 03 Holo, który daje naprawdę spektakularny, srebrzysty efekt, oraz stary, dobry, ale za to umieszczony w paskudnym opakowaniu puder Rimmel Stay Matte 001 Transparent ;)
Podczas promocji -55% zakupiłam także produkty, których używam na co dzień. Wrzuciłam więc do koszyka jeden z lepszych utwardzaczy, jakie stosowałam, czyli Sally Hansen Insta Dri, Rumiankową Pomadkę Alterra, oraz mój ukochany Zmywacz do Paznokci Isana :) Jeśli jeszcze nie znacie tego trio, to polecam wypróbować :)
Kwietniowe nowości black liner
Na początku miesiąca przyleciał też do mnie długo wyczekiwany Korektor Tarte Shape Tape :) Miałam wielką ochotę sprawdzić na sobie, czy faktycznie jest taki dobry, jak wszyscy mówią. Na razie go używam, powoli się poznajemy, a jak to się skończy - czas pokaże ;) W kwietniu zakupiłam też bazę pod cienie Smashbox 24hour Photo Finish Shadow Primer. Miałam jakiś czas temu jej miniaturę, niesamowicie się polubiłyśmy, a że postanowiłam trochę podszkolić swoje umiejętności blendowania i cieniowania, akurat bardzo mi się przyda ;) Ostatnim kosmetykiem z tego zdjęcia jest cień Miyo Omg Eyeshadow w odcieniu 04 Vanilla. To od lat mój ukochany, bazowy kolor na całą powiekę, więc jeśli tylko mam okazję, kupuję go w ciemno :) Niestety gagatek jest dla mnie średnio dostępny :P
Tutaj z kolei widać moje małe zamówienie ze strony Colourpop. Z racji tego, że byłam jeszcze przed pomadkowym detoksem, jest oczywiście szminka, czyli Lux Lipstick w odcieniu Stone Fox, będącym eleganckim miksem brzoskwini z delikatną nutą różu. Do tego piękne opakowanie w gwiazdki i mamy komplet xD Zobaczę, czy będzie tak samo dobra, jak ładna :P Do tego zdecydowałam się oczywiście na rozświetlacz Super Shock Cheek w kolorze Smoke N Whisteles oraz cień do powiek Super Shock Shadow w odcieniu I <3 This. W tym miejscu muszę powiedzieć, że te dwa produkty mają naprawdę bardzo interesującą formułę :) Ani to prasowane, ani kremowe, ale za to fajne xD
Kwietniowe nowości black liner
Podczas zakupów w Biedronce w oko wpadła mi pomadka do ust Nivea Oryginal Care w limitowanym, brokatowym opakowaniu, która pojawiła się w sklepach bodajże w okolicach Bożego Narodzenia. Nie pytajcie, kupiłam bo była ładna i tania xD Trafił też do mnie nowy egzemplarz mojego ulubionego antyperspirantu, czyli Vichy Traitement Anti - Transpirant 48h oraz Mgiełka Wzmacniająca Radical, która często pozwala mi okiełznać nieznośny "wicherek" na głowie :P Z kolei nową esencję Angel Recipe All in One Essence dostałam w prezencie od Agnieszki prowadzącej sklep Ber de Ver. Pięknie dziękuję za drugi egzemplarz, wszak uwielbiam ją niesamowicie! :*
Kwietniowe nowości black liner
W kwietniu udało mi się też w końcu upolować Lekki Mus do Pielęgnacji Ciała Nivea w wersji Świeży Ogórek&Herbata Matcha. Zaciekawiła mnie jego nietypowa konsystencja i jak tylko skończę mój aktualny balsam do ciała, chyba od razu po niego sięgnę ;) Zakupiłam również dwie inne pianki, tym razem pod prysznic, o których pisałam już tutaj. Nivea Silk Mousse w wersji Lemon&Moringa oraz Creme Care, której aktualnie używam. Bardzo się polubiłyśmy :D
Kwietniowe nowości black liner
Na tym zdjęciu widać kolejne małe uzupełnienie kosmetycznych zapasów ;) Trafiły do mnie Nożyki do Depilacji Twarzy Be Beauty z Rossmanna, Bawełniane Chusteczki Kosmetyczne do Pielęgnacji Twarzy Tami (często zastępują mi one ręcznik albo waciki) oraz trzy gąbeczki. Jedna to jajko z H&M które jest całkiem dobre, a ta druga, to totalnie beznadziejny egzemplarz w kształcie makaronika z duetu zakupionego w Sinsay. Liczyłam na to, że będą przyzwoite, a niestety nie są...
Kwietniowe nowości black liner
Po małych zawirowaniach (chociaż w sumie to raczej dużych), dotarł też do mnie marcowy Shinybox. Najpierw zaginął na amen, potem czekałam, potem znowu czekałam i chyba w okolicy 6-9 kwietnia został on do mnie wysłany raz jeszcze i w końcu DOTARŁ! Najbardziej z całej zawartości podoba mi się chyba Bronzer Miyo oraz Antyoksydacyjny Krem pod Oczy Feel Free :) Teraz ciekawa jestem, co przyniesie kwiecień :D
I to na szczęście tym razem już wszystko. Jak widzicie, poszalałam sobie całkiem zacnie, co tłumaczyć należy chyba przedszpitalnym stresem i tymi nieszczęsnymi promocjami, które napatoczyły się nieszczęśliwie akurat w podobnym okresie xD Co wpadło Wam w oko? Dajcie koniecznie znać! Zakupiłam jakiś Wasz hit? A może bubel? Linkujcie też swoje wpisy z nowościami, chętnie do nich zajrzę :)

109 komentarzy :

  1. Dużo tego :) nie ma to jak zmywacz Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  2. E tam, nie jest źle :D Ja w marcu bardziej zaszalałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze słyszeć xD ja marzec miałam w miarę spokojnu :)

      Usuń
  3. Fajne nowości. Zapraszam do mnie
    https://bogusiabloguje.blogspot.com/2018/04/nowosci-kwietnia.html

    OdpowiedzUsuń
  4. chyba za słabo śledzę nowości i limitki, bo pierwszy raz widzę taką srebrną pomadkę Nivea :D myślałam o tym, żeby kupić ten nożyk do brwi, ale ciekawe czy nie zrobiłabym sobie nim krzywdy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te brokatowe pomadki miały różne kolory opakowań :) a nożyki polecam, nimi chyba nie da się zrobić sobie krzywdy ;)

      Usuń
  5. Heheh bo było ładne znam doskonale:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bo śliczne albo dawało ładny efekt i sroczki kupione xD

      Usuń
  6. Ile nowości ;) Kilka kosmetyków znam ;) Pomadkę z Alterry bardzo lubię ;) I mam już zapas. Kultowego podkładu od Bourjois nie próbowałam i chyba się nie skuszę. Ale ciekawi mnie antyperspirant z Vichy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomadka alterry to moja ulubiona, jeśli chodzi o polski rynek :) a antyperspirant vichy bardzo polecam, u mnie idealnie się sprawuje ;)

      Usuń
  7. Ano zaszalałaś w kwietniu! :-)
    (Ja zresztą też, ostatnio pokazałam nowości, a potem jeszcze były Ekocuda...).

    Mamy jeden wspólny zakup: pomadkę Alterry! :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem ciekawa tej bazy pod ciebie Smashbox. Sama szukam jakiejś dobrej, bo Paint Pot z Maca się u mnie nie sprawdza. Świetne zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moich powiekach ona naprawdę świetnie się sprawdza :)

      Usuń
    2. A dla tłustej, opadającej i głęboko osadzonego oka się nada? :)

      Usuń
    3. Ja mam zupełnie inną, ale postaram się dać ją do testów mamie z taką powieką i napiszę jej recenzję :)

      Usuń
    4. Ok. Dziękuję. I będę wyczekiwać :)

      Usuń
  9. Heh... Faktycznie nieźle zaszalałaś :)
    Przypomniałaś mi o razorkach z Rosska, które muszę kupić.

    OdpowiedzUsuń
  10. Eno Pani Kochana, będzie teraz czego używać ;)) Najbardziej spodobała mi się ta szminka z Nivea, bo ładne brokatowe opakowanie ;PP Też tak czasem mam, mam coś w łapce i się zachwycam, a potem mówi do mnie zdrowy rozsądek "Agata no weź to odłóż " ;D
    Szkoda, że ten już mega ekstremalnie jasny podkład z Bourjois jest jednak za ciemny ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No mnie tym razem rozsądek nie pomógł, bo była niedroga xD a jeśli masz jasną cerę, to niestety nie polecam ;)

      Usuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ona mimo wszystko jest dość ciemna jakby coś ;)

      Usuń
  12. Ta baza z L'oreala wygląda cudownie.. Kusi mnie ten balsam w musie, muzy do mycia uwielbiam i sięgam po nie częściej niż żele, jednak nie lubię zapachu tej cytrynowej wersji Nivea..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie też te musy niesamowicie kusiły i w końcu skusiły ;) Ciekawe jak mnie będzie pasowała ta cytrynowa wersja :)

      Usuń
  13. Ja Healthy Mixa nienawidzę. Jestem za to ciekawa bazy z Loreal. Korektor Tarte Shape Tape mam na wishliscie od dawna i na pewno za jakiś czas pojawi się w mojej kosmetyczce 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też byłam go strasznie ciekawa :)

      Usuń
  14. Same cuda :) Bardzo lubie ten tusz z Maybelline. Właśnie gdzieś mi zaginął w akcji :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Oj kochana zaszalalas! Zazdroszcze Color Pop :*

    OdpowiedzUsuń
  16. Trochę tego jest ale jeszcze nie najgorszej ;). Ja w sumie mało w tym miesiącu poszalałam (chyba), najwięcej chyba wydałam na Colourpop i Ecocuda XD.

    OdpowiedzUsuń
  17. Trochę się nazbierało tych nowości :D

    OdpowiedzUsuń
  18. całkiem sporo tych nowości faktycznie :) baza z Bielendy mnie bardzo kusi :P

    OdpowiedzUsuń
  19. sporo fajnych nowości, wspominasz o marcowym shinyboxie a ja mam już kwietniowego :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię zmywacz isany, top coat sally hansen i pomadkę alterra :)

    OdpowiedzUsuń
  21. POmadkę Alterra i ja bardzo lubię :) A reszty jestem ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  22. O, nie wiedziałam, że healthy mix jest dostępny w nowym, jaśniejszym kolorze! :O Dla mnie 51 też właśnie jest za ciemny, muszę sprawdzić ten, bo wykończenie bardzo lubię. I chcę ten korektor Tarte ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że w sumie dla mnie oba są przyciemne, tylko na szczęście ten jest bardziej różowy i mniej rzuca się to w oczy :P

      Usuń
  23. nie powiem, sporo Ci się tego nazbierało:D
    ja zamierzam w weekend przygotować post z nowościami, mam nadzieję, że znajdę je wszystkie w tym rozgardiaszu związanym z przeprowadzka:P

    OdpowiedzUsuń
  24. Mnóstwo fajnych nowości <3 Muszę w końcu wypróbować te chusteczki Tami, bo ostatnio koleżanka w pracy bardzo zachwalała, a ja wciąż jak człowiek pierwotny na ręcznikach papierowych :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To inny poziom, bardzo polecam wypróbowanie ich! :)

      Usuń
  25. Trochę poszalałaś :P. Ja zupełnie promocję -55% ominęłam, ale za to na targach kupiłam kilka rzeczy :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Lash Sensational to mój wielki hit ;) U mnie sprawdza się rewelacyjnie, szczoteczka ideał :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Pump Up lubiłam bardziej niż ten tusz z Maybelline ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Też zakupiłam korektor Tarte ostatnio :)

    OdpowiedzUsuń
  29. moje ostatnie zakupy też był skromne :-) również skusiłam się na ten tusz Maybelline, rozświetlacz Lovely i bazę Bielendy (tylko wersję z kremem BB), ponadto kupiłam podkład Rimmel Wake me up, korektor Fit me, dwa pędzelki i śmietankę do demakijażu Bielendy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to żałuję, że w gamie tego podkładu Rimmel nie ma dla mnie odcienia :/

      Usuń
  30. Nivei w tym opakowaniu nie widziałam jeszcze, to limitka jakaś?:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Znam tylko puder z Rimmel i pomadkę z Alterry. Healthy Mix mam jeszcze w starej wersji, ale kupiłam sobie za ciemny kolor, bo w drogerii był oczywiście idealny. Opakowanie pomadki Nivea rzeczywiście ładne i nie dziwię się, że się skusiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. One tak ciemnieją skubańce! :P Trzeba zawsze brać sporo za jasny, albo czekać, aż się utleni :/

      Usuń
  32. Super nowości, też używam tych chusteczek Tami :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zmywacz z Isany rowniez ma specjalne miejsce w moim serduszku haha xD

    OdpowiedzUsuń
  34. Faktycznie sporo nowości! :) Miłego używania i trzymaj się tam dzielnie :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czymam się, już mnie puścili xD Chyba zatrułam pół oddziału :P

      Usuń
  35. Muszę w końcu skusić się na pomadkę Alterra. Zmywacz też jest moim ulubionym.

    OdpowiedzUsuń
  36. Te bazy z L'Oreala mnie ciekawią. Zainteresowała mnie też ta baza pod cienie marki Shmashbox.
    Widzę, że ogólnie zakupy udane :-)
    U mnie też ich ostatnio było dużo. Tak dużo, że post zakupowy musiałam rozbić na dwie części... Niedawno pojawiła się pierwsza, a niedługo będzie druga ;-)

    OdpowiedzUsuń
  37. Oj, i już mnie ciekawi ta biała pomadka z Loreala... Mus do ciała też.

    OdpowiedzUsuń
  38. Ciekawe, jak sprawdzi Ci się ten Tarte - ja go bardzo lubię, podobnie jak Lash Sensational :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Sporo tego :) Ja jeszcze nie ogarnęłam zdjęć!

    OdpowiedzUsuń
  40. No, no sporo tych nowości u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Słyszałam już o większości tych produktów. Kilka z chęcią bym przetestowała. :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Oby nie Lash Sensational był winowajcą, bo to świetny tusz :D

    OdpowiedzUsuń
  43. Też skusiłam się na ten rozświetlacz Lovely. Nie sądziłam, że kiedyś tak stwierdzę, ale dla mnie daje, aż za mocny efekt i muszę się nauczyć go używać, ale poza tym jest piękny, zwłaszcza za taką cenę. Ciekawa jestem tego nowego odcienia Healthy Mix, 51 na mnie jest nie tylko za ciemne, bo to jeszcze jakimś jasnym puder bym mogła ratować, ale i za pomarańczowe. Rose to chyba bardziej w różowe tony wpada niż w żółte sadząc po nazwie? To pewnie też się u mnie nie sprawdzi, bo ja najlepiej w takich typowo "cytrynowo" żółtych podkładach wyglądam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety ten podkład jest różowy, więc dla wielu osób nie będzie dobry... W dodatku dla mnie nadal jest za ciemny xD Mocno się utlenia :/

      Usuń
  44. Też mam ten rozświetlacz Lovely, nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale dla mnie jest aż za mocny, albo mam do niego za ciężka rękę i muszę się nauczyć z nim współpracować, jednak jak za taką cenę to jest świetny. Ciekawi mnie ten nowy najjaśniejszy Healthy Mix, mam 51, ale jest dla mnie zbyt ciemne i co jeszcze gorsze za pomarańczowe, rose to chyba bardziej w różowe tony wpada?

    OdpowiedzUsuń
  45. Mam ten podkład z Bonjour i jest całkiem spoko, tak samo jak puder z Rimmel ;)

    Pozdrawiam - http://izabiela.pl/

    OdpowiedzUsuń
  46. Oj, dużo tego. Niektóre produkty znam i mam i też sobie chwalę :-)

    OdpowiedzUsuń
  47. Olejek do demakijażu kuszący, będę go testować:)

    OdpowiedzUsuń
  48. Mam olbrzymią ochotę na korektor Tarte :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Korektor Tarte, to prawdziwa perełeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  50. Uh no zaszalałaś :D Color Pop mnie ciekawi najbardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  51. sporo tych nowosci. ciekawią mnei wszystkie

    OdpowiedzUsuń
  52. Wow dużo tego ☺
    Mam nadzieję że wróciłaś juz ze szpitala i czujesz się o wiele lepiej ☺
    Uwielbiam musy Nivea ☺
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  53. Pianka pod prysznic od @nivea strasznie mi wysuszyła skórę :(

    OdpowiedzUsuń
  54. Muszę wypróbować musy Nivea :)
    Dziękuję za odwiedziny, ja również obserwuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja nie kupiłam tej bazy od L'oreal, bo widziałam na zdjęciach, że jednak ma dość "słabe" rozświetlenie. Aczkolwiek Radicalu teraz też sama zaczęłam używać, bo z niewiadomej przyczyny wypadają mi włosy. Na colourpop się wstrzymuje póki co, ale zapewne "po wypłacie" zrobię większe zakupy, bo chcę ten nowy podkład No filter, a że jest po 12$ i jest mnóstwo odcieni do wyboru to na pewno oprócz palety Shayli go kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. bardzo fajne rzeczy :) też mam kilka produktów z tego posta :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Wow, ileż nowości! Korektor tarte najbardziej mnie zauroczył :)

    OdpowiedzUsuń
  58. a co kochana będziesz sobie żałowała; D

    OdpowiedzUsuń
  59. Też mam to pudełeczko od Shinybox i bardzo podoba mi się jego zawartość.
    Maskę do włosów i olejek do demakijażu bardzo lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  60. Jako nastolatka używałam tego pudru z Rimmela Stay Matte (miałam nawet podkład z tej samej serii) ale nie wspominam go za dobrze. Ot, zwykły, niczym nie wyróżniający się przeciętniak - mam nadzieję, że u Ciebie będzie lepiej :P

    OdpowiedzUsuń
  61. Muszę wypróbować tą baze od bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Fajne nowości. Ja mam w planach wypróbować tę bazę od Bielendy.
    Widzę również mój ulubiony podkład! :D
    malgorzatt.pl

    OdpowiedzUsuń
  63. Baza L'oreal Infailllible Luminizing Primer bardzo mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Sporo nowości. Zaszalałaś faktycznie :))

    OdpowiedzUsuń
  65. Maybelline tusz jest super, zmywacz do paznokci Rossmanowy też spełnia moje oczekiwania, nie wyniszczy tak płytki, resztę kojarzę, ale nie używałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  66. Puder rimmella i tusz miss sporty to jedni z moich ulubieńców ;) Pozdrawiam :) // ~ mój blog ~

    OdpowiedzUsuń
  67. Faktycznie zaszalałaś :D Widzę tu masę znajomych rzeczy, które używam albo używałam :) Koniecznie muszę wypróbować ten podkład z Bourjois. Obecnie używam podkład z Rimmela (najjaśniejszy odcień, 010 jeśli się nie mylę), ale coś mi się zdaje, że nawet ten jest odrobinę za ciemny. No cóż, uroki posiadania bardzo bladej cery :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Puder Stay Matte bardzo lubię, również tusz z Lovely też :)

    OdpowiedzUsuń
  69. No zaszalałaś z zakupami kochana :) ten mus z nivea kusi mnie od dłuższego czasu :D ta baza pod cienie też mnie zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Wow, ile wspaniałości :)! Prawdziwe szaleństwo :)

    OdpowiedzUsuń
  71. Sporo ciekawych produktów! Znalazłam tu nawet kilku swoich ulubieńców :D

    http://the-fight-for-a-dream.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)