wtorek, 27 marca 2018

Marcowe nowości, czyli o zakupach i prezentach słów parę

W marcu nastawiłam się na oszczędzanie... Oczywiście standardowo nieszczególnie mi to wyszło, no bo przecież, ale mimo wszystko - z mojej strony nie jest najgorzej xD W całym moim malusim "poście" zakupowym, genialnie wsparły mnie moje dwie blogowe przyjaciółki - Basia i Interendo (czyli Patrycja! ;)) wysyłając mi świetne paczki, oraz Jolse, od którego dostałam do wypróbowania między innymi zachęcające nowości z ich asortymentu :D Dziś pora na przedstawienie całości i cóż mogę powiedzieć... Mój wielkanocny zajączek był bardzo bogaty xD 
black liner nowości marca
black liner nowości marca
Właściwie jedynym większym zakupem była Nabla Dreamy Eyeshadow Palette. Już rozumiem o co chodzi z jej fenomenem i dlaczego ciągle rozchodzi się "na pniu". Mam ją stosunkowo krótko, choć zdążyłyśmy się już wstępnie polubić ;) Do zamówienia dołączyłam również Rozświetlacz Makeup Revolution Liquid Highlighter w odcieniu Liquid Starlight i szczerze powiedziawszy - na razie nie umiem go używać xD Z kolei po prawej widzicie scenkę rodzajową, podczas której Rozetka zachwyca się "diamentami"... W końcu każda kobieta kocha diamenty <3 A moja mała Hrabina w szczególności.
black liner nowości marca
Pianki pod prysznic uwielbiam. Więc gdy zobaczyłam w Rossmannie, w "cenie na do widzenia" Nivea Luxurious Shower Silk Mousse Creme Soft, oczywiście nie mogłam się powstrzymać, co finalnie doprowadziło do zakupu jednej sztuki za 8 zł ;) Postanowiłam również wrócić do starego, dobrego Serum do Rzęs Long4Lashes, ponieważ moje to obraz nędzy i rozpaczy po roku przerwy od wszystkiego oraz najzwyczajniej w świecie irytuje mnie fakt, iż są takie krótkie. A przyklejania sztucznych nadal nie ogarnęłam, brawo ja! xD Lekkie Mleczko Nawilżająco - Odżywcze Body Art Dr Irena Eris dostałam z wymiany za punkty klubowe, ponieważ niestety ich program dobiegł końca... A szkoda, bo kupując te produkty regularnie, można było dostać wiele ciekawych kosmetyków i gadżetów od firmy! :(
black liner nowości marca
Jak zapewne wszyscy wiedzą, w marcu w Rossmannie była promocja, podczas której kupując dwa kosmetyki do włosów, dwa otrzymywałyśmy za darmo. Ja zdecydowałam się na niedrogie a niezłe produkty marki Garnier Fructis. Mam wobec nich naprawdę niewielkie oczekiwania (właściwie jak wobec każdej odżywki xD). Mają nie obciążać włosów, wspomagać ich rozczesywanie oraz ograniczać elektryzowanie się. Koniec :P Trafiła do mnie wersja Densify do cienkich włosów, Hydra Hresh do włosów przetłuszczających się z suchymi końcówkami, Goodbye Damage do włosów bardzo zniszczonych, oraz Oil Repair 3 do włosów suchych i łamliwych :)
black liner nowości marca
Prosto z Jolse przyleciała do mnie odświeżona linia Orchid marki Innisfree :) W jej skład wchodzi między innymi Jeju Orchid Lotion (lekki płyn nawilżający), Jeju Orchid Gel Cream (żel do twarzy), Jeju Orchid Eye Cream (krem pod oczy) oraz absolutna nowość - Jeju Orchid Fluid :) Nie powiem, szczególnie ciekawi mnie właśnie ten ostatni produkt ;) Cała seria jest przeciwstarzeniowa, a jej zadaniem jest opóźnienie pojawiania się zmarszczek, delikatne wygładzenie istniejących, poprawienie jędrności i kolorytu cery, a także dostarczenie jej składników odżywczych :) Ciekawą nowością, którą będę miała okazję wypróbować, jest też krem do twarzy Beauty of Joseon Dynasty Cream. On z kolei luźno bazuje na tradycyjnych, koreańskich recepturach i ma za zadanie odżywiać, nawilżać, rozjaśniać oraz napinać naszą twarz. Otwieram go jeszcze dziś! ;) Zobaczymy, jak się sprawdzi :D Z kolei Innisfree Jeju Lava Seawater Cream to ponoć zwykły, lekki nawilżacz przeciwdziałający starzeniu, który będzie musiał trochę zaczekać na swoje 5 minut ;) Mam nadzieję, że dobrze się sprawdzi i da sobie radę z moją kapryśną latem cerą ;) Sama zakupiłam dodatkowo drugą paczkę płatków Petitfee Black Pearl&Gold, które są naprawdę rewelacyjne. Polecam! :)
black liner nowości marca
Od Basi otrzymałam w prezencie paczkę, która bardzo szybko poszła w ruch ;) Dostałam między innymi dwa cienie w kremie Eveline (przykleiła się do nich moja mama i zupełnie nie chce oddać xD bardzo przypadły jej do gustu), pięknie pachnące mydełko miętowo - eukaliptusowe Mewa, pomadki Avon Mark w odcieniach Nude Attitude oraz Blushing Beauty (tu znajdziecie szczegółowe informacje, jeśli też miałybyście ochotę je wypróbować: konsultantki.eu ), rozświetlacz w kredce Eveline, rewelacyjny podkład Eveline Liquid Control, którego jak na złość ominęła sesja zdjęciowa (akurat w tym dniu się nim malowałam i najzwyczajniej w świecie o nim zapomniałam, a to tak naprawdę perełka tej paczki :D), oraz Odżywkę - Wcierkę Jantar, którą przechwyciła mama i Odżywkę do Paznokci Diamond Eveline. Basiu, bardzo Ci dziękuję ;* Jest super :)
black liner nowości marca
O tej paczce od Patrycji - Interendo, opowiadałam Wam już na instastory :) Zupełnie się jej nie spodziewałam i szczerze mówiąc - bardzo, ale to bardzo mnie ucieszyła :D Wszystko było zapakowane w złotą kosmetyczkę Tarte, a wewnątrz znalazłam same fajne rzeczy i kilka prawdziwych perełek xD Wyjątkowo wpadły mi w oko Pomadka Ochronna DHC z edycji limitowanej z Hello Kitty, lustereczko z liskiem, oraz pomadka Too Faced Melted Matte w odcieniu Sell Out ;) Poza tym, na 100% przyda mi się też filtr do twarzy Sun Protect Essence Gel Kose, chusteczki do demakijażu i zmywacz w saszetkach Sephora, tusz do rzęs Tarte Light Camera Lashes, czerwona konturówka Sephora, kremik Bebe oraz pędzelek z rybim ogonkiem :D Z kolei naturę "sroki" zaspokajają czerwony błyszczyk i lakier Sephora, przypinka z liskiem (podobała mi się najbardziej z kalendarza adwentowego Sephory, ale nie wiem co będę z nią robić xD), mieniący się pierwszorzędnie cień Tiramisu, eyeliner oraz róż Sweet on You! i utrwalacz do brwi Sephora. W kąpieli i przy pielęgnacji również będą mi towarzyszyć kapsułki z tejże perfumerii :D Jest ekstra, Patrycja - pięknie dziękuję Ci za tę śliczną niespodziankę ;*
black liner nowości marca
Jakiś czas temu, również Interendo - zaproponowała mi odlewkę kremu Kiku Masamune Kome and Hakko Moisture Gel. Bardzo chciałam go przetestować, więc z chęcią na to przystałam. Spodziewałam się koperty, ewentualnie innych próbek, a znalazłam to... Żel pod Prysznic Playboy Tender Peach, Mgiełkę Fiji Pineapple Palm Bath&Body Works (świetnie pachnie ananasem! :D), maseczkę Sephora Bubble Mask, żel nawilżający Dr.Belmeur Panthenol Soothing Gel Cream, krem do rąk Balea Cake My Day, krem do skórek Allessandro o zachęcającym zapachu ogórka i melona, a także saszetkę na której napisane jest Peeling Bean, co sugerowałoby peeling fasolowy, choć jakoś nie do końca umiem to sobie wyobrazić. Dziękuję po raz drugi ;* Ale Pat, kurier już do Ciebie jedzie! xD
I to już wszystko, jeśli chodzi o ostatni miesiąc :) Wpadło Wam coś w oko? A może miałyście okazję testować któryś z tych kosmetyków i możecie opowiedzieć o swoich wrażeniach? Dajcie znać! :)

67 komentarzy :

  1. Jak zwykle sporo się tego nazbierało :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marka Innisfree to dla mnie nowość:) Lubię piankowe musy z Nivea:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale radzę wypróbować, u mnie genialnie się sprawdza :) Może i Ty byłabyś zadowolona! :)

      Usuń
  3. bardzo lubię te produkty z Garniera ;) Udanego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne i kolorowe te zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa jak sprawdzą się produkty z tej nowej serii, zwłaszcza, że masz kilka produktów. Zawsze mimo wszystko mam wrażenie, że to wówczas działa kompatybilniej, gdy produkty pochodzą z jednego źródła i mają te same składniki aktywne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cóż, będziemy testować! :) Ja również lubię używać serii właśnie z takich samych powodów :D Np linia Innisfree Green Tea w całości była genialna :) Na tą też bardzo liczę! ;)

      Usuń
  6. Nabla Dreamy oczywiście zakupiłam, podkład z Eveline pokochałam, a na ciasteczkowy krem do rąk Balea w DM się nie załapałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na nablę to jest jakiś totalny szał xD A z kremikiem szkoda :(

      Usuń
  7. Bardzo fajne nowości ;) Miłego testowania ;)) Jestem chyba jedyną osobą, na której ta paletka z Nabli nie robi żadnego wrażenia ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, na mnie w sumie też nie robiła ;) Do czasu, hahaha xD

      Usuń
  8. życzę miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Żel pod Prysznic Playboy Tender Peach godny polecenia? Chciałam sobie kupić i natknęłam się na Twój wpis!

    http://blog.brevio.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj go dostałam i jeszcze nie miałam okazji używać, ale nie pachnie szczególnie brzoskwiniowo niestety ;) The Body Shop ma bardzo brzoskwiniowy żel jeśli o zapach chodzi :)

      Usuń
  10. Bardzo dużo ale u mnie też się sporo nazbierało bo przyjechały do mnie same zajączki a jeszcze z początkiem marca były targi naturalnych kosmetyków i trochę mnie poniosło :D nawet się nie przyznaje ile wydałam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ;) Tu jakiś zakup, tu zajączek i masz tyle nowości, że szok ;) Ciekawa jestem, co tam przywiozłaś z tych targów :D

      Usuń
  11. Ach kochana, gdzie Ty dorwalas paletke Nabli? Mnie niestety ciagle sie nie udaje, a bardzo lubie cienie tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przypadkowo wyszło tak, że jak stwierdziłam, że jednak ją kupię, to na moment pojawiły się na ezebra :) dopisało mi szczęście, ale generalnie chyba trzeba pozapisywać się we wszystkich sklepach na powiadomienia i polować ;)

      Usuń
  12. Linia Orchid super się zapowiada :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zazdraszczam takiej paczuchy od Jolse i to mocno! :D Ja też sobie trochę poszalałam na promocji w Rossmannie ale zdecydowałam się na tą nową serię Garniera ;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zachwycona tą paczuchą xD a w rossmannie byłam jak byłam chora i tylko wrzuciłam do koszyka co mi wpadło w oko, było tanie i znałam :P nie miałam weny ani ochoty na wybieranie, a że schodzi tego u mnie dużo, to jednak wybrałam się na jakiekolwiek zakupy ;)

      Usuń
  14. Ta paleta z Nabli jest piękna :) Ciekawią mnie bliżej kosmetyki Eveline oraz odżywki Garnier, bo z tych kolorowych nie miałam jeszcze żadnej jak dotąd :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajne są i w dodatku przystępne cenowo ;)

      Usuń
  15. Sporo fajnych nowości. To serum do rzęs korci mnie od dłuższego czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobre jest... Daje spektakularne efekty, ale niestety czasem może podrażnić oko, zwłaszcza po dłuższym stosowaniu ;)

      Usuń
  16. Duże tego wszystkiego, chętnie przetestowałabym WSZYSTKO haha bo prawie :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak często mam, jak oglądam czyjeś nowinki :D

      Usuń
  17. Paletka Nabla podbija Internety :D Aż mi samej się zamarzyła :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Scenka rodzajowa z Rozetką :D Fajne te nowości, życzę Ci miłego używania :) Najchętniej bym spróbowała tą Nablę, ale póki co jeszcze jestem nieugięta i nie poddałam się jej :D Strasznie mnie ciekawi ta orchidowa seria z Innisfree. Muszę wreszcie sięgnąć po coś więcej tej marki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak to kobieta - kocha diamenty xD A Innisfree polecam bardzo ;)

      Usuń
    2. Ja chyba sięgnę po serię z zieloną herbatą :)

      Usuń
  19. Innisfree zdecydowanie najbardziej mnie ciekawi :). Dużo tego nazbierałaś :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Wow, tyle nowości :D Nieźle Cię Patrycja rozpieściła! :) Ale za to zakupy skromniutkie, należy Ci się pochwała :D Ach te #darylosu :D :*

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja jestem zakochana w Nabli <3 Płatki pod oczy miło wspominam, podobnie jak Body Art no i Innisfree niebieskie lubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje pierwsze wrażenia jej dotyczące też są bardzo dobre :)

      Usuń
  22. też właśnie wymieniłam swoje punkty z klubu, szkoda, ze się program kończy

    OdpowiedzUsuń
  23. Same wspaniałości, mgiełka BBW bardzo mnie zainteresowała :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Sporo fajnych nowości, miłego testowania :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sporo tego, ale jesteś rozgrzeszona, bo wiele otrzymałaś, a rzeczy kupionych na promocji też się nie powinno liczyć ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Muszę w końcu zakupić tę słynną odżywkę do rzęs, chętnie bym sobie wyhodowała własne "firanki" :D. Zaciekawiła mnie mgiełka Fiji, czuję, że by mi się spodobała!

    OdpowiedzUsuń
  27. Dużo ciekawostek! Ten fluid mnie ciwkawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Widzę, że poległaś i jednak skusiłaś się na tę Nablę :D Wcale się nie dziwię, bo to naprawdę śliczna paleta!

    OdpowiedzUsuń
  29. Faktycznie bogaty azjatycki zajączek! ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. U mnie akurat firma Innisfree się nie sprawdziła. Uzywałam ich maseczekw płachcie i były bardzo średnie xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie nie sprawdzają się zupełnie maski w płachcie, więc nie jestem zdziwiona :D Może warto wypróbować pełnowymiarowy kosmetyk ;)

      Usuń
  31. zaraz siadam do napisania postu o moich nowościach marca, ale nie będzie ich tak dużo jak u Ciebie:P

    OdpowiedzUsuń
  32. Ogrom nowości u Ciebie <3 Ja wzięłam przykład z Twojej mamy i sama też capnęłam w tym miesiącu Jantara (wcierkę) - ostatnio straciłam połowę włosów i liczę na to, że trochę pomoże :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Udało mi się powstrzymać na włosowej promocji do włosów, ale nadchodząca kolorówka pewnie mnie skusi ;]

    OdpowiedzUsuń
  34. jak się cieszę, że też dorwałam nable bo bym tu siedziała i kwiczała :D innisfree jak zwykle na mnie patrzy i jestem mega ciekawa tych produktów !:)

    OdpowiedzUsuń
  35. No same cudeńka! <3 Paletę Nabli też mam w planach. :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dużo nowości! Ja sama sobie ostatnio ustawiłam detoks kosmetyczny, i jak w lutym niekupowanie mi wyszło, tak w marcu... no nie bardzo :D Doskonale więc Cię rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)