Siódmego września miałam okazję uczestniczyć w czwartej już edycji Hello Asia, organizowanej przez Interendo. Osobiście byłam jeszcze na dwóch poprzednich i do dziś ciepło je wspominam (pierwsza niestety mnie ominęła bo zarezerwowaliśmy urlop ze znajomymi i nie dało się go przesunąć :/). Tym razem spotkanie również odbyło się w Grudziądzu i także w sali konferencyjnej Yasumi, ale mimo tego samego miejsca, absolutnie nie było nudno :) Z resztą same zobaczcie!
W tym roku spotkanie zaczęliśmy od sesji fotograficznej na patio :) Całą grupą zrobiliśmy sobie eleganckie zdjęcia grupowe i powoli poszliśmy do sali konferencyjnej, gdzie czekała na nas herbata, kawa, babeczki i inne przekąski :)
Po chwili swobodnej rozmowy, Sonia (Kosmetyczka z Korei) prowadząca sklep koreanunicorn.pl zaprezentowała nam swoje kosmetyki i opowiedziała nam o realiach prowadzenia tego typu interesu w Polsce. Ile kosztuje zarejestrowanie jednego nowego produktu w kraju, o kontaktach z dostawcami, logistyce, transporcie, skąd biorą się wyższe ceny oraz wiele, wiele innych rzeczy. Następnie poruszyliśmy jeszcze temat nadchodzących targów Beauty Days oraz rozdano nam upominki.
Sonia przywiozła każdemu kosmetyk marki Commleaf, od Yasumi dostaliśmy zestaw prezentowy wraz z bonem na zabieg do wykorzystania na miejscu, a resztę wyczarowała dla nas jak zawsze niezawodna Patrycja. W oczekiwaniu na swoją kolej w gabinecie kosmetycznym, poszłam relaksować się w strefie SPA, która w tym roku była dosłownie "cała dla nas" ;)
Najpierw przebrałam się w kostium kąpielowy i założyłam szlafrok, oraz na 10 minut zaległam na leżaku zawzięcie walcząc ze swoim selfie stickiem, którego mimo wszystko nie udało mi się namówić do współpracy :D (dziad nie chciał połączyć się z telefonem przez bluetooth). Potem zrezygnowana poszłam razem z Anią (Kolorowy Kraj) do jacuzzi i spędziłyśmy tam dobre pół godziny na rozmowie, masażu oraz zabawie ustawieniami wanny (można było zmienić nawet kolor światełek!).
Potem na kilka minut udałyśmy się do sauny (również we dwie, bo strefa SPA jakoś nie miała zbyt dużego wzięcia). Zmieniłyśmy kolor światełek z czerwonego na turkus żeby było milej, rozsiadłyśmy się na samym dole, chwilę pogadałyśmy i ruszyłyśmy pod prysznic oraz wskoczyłyśmy z powrotem w swoje ubrania :) Całość zajęła nam chyba koło godziny ;)
W tym czasie, większość zaczęła już wracać z zabiegów, które zafundowało nam w tym roku Yasumi. Po chwili także ja udałam się na rytuał Osaji, który polega na masażu specjalnie zaprojektowanymi, ceramicznymi łyżeczkami. Ma on za zadanie redukować obrzęki, detoksykować skórę, liftingować, oraz usunąć martwe komórki naskórka. Szczerze powiem, że byłam bardzo zadowolona z efektów i moja cera rzeczywiście wyglądała po nim znacznie lepiej :) Po powrocie czekała mnie znowu chwila przyjemnej rozmowy, obiad i wtedy okazało się, że już praktycznie 15:00 i pora zbierać się do domu. Te 6 godzin z Wami naprawdę przeleciało mi przez palce! :D
W spotkaniu udział wzięli:
Organizatorka Patrycja - Interendo
Magda - Love Dots
Magda - Takie moje oderwanie
Kasia - Myskinstoryy
Ania - Kolorowy Kraj
Ola - Hey Its AlexK
Ola - Wroobela
Michał - Twoje Źródło Urody
Monika - Candymona
Ania - Do it with anna
Ewa - Mazurek Makeup
i ja :D
A poniżej możecie zobaczyć wszystkie upominki, jakie dostaliśmy tego dnia w Grudziądzu, na Hello Asia 4 :) Nie powiem, szczególnie lodóweczka na kosmetyki zrobiła na mnie wrażenie :D Mam nadzieję, że zobaczymy się za rok :) Bardzo się cieszę, że mogłam być tego dnia z Wami i dziękuję Pat za zaproszenie ;*
Jak zawsze zazdraszczam Wam tych spotkań ;). Kuszą mnie strasznie te małe lodówki od kiedy tylko się pojawiły, ale chyba wszyscy by mnie wyśmiali w rodzinie ;).
OdpowiedzUsuńZawsze jest bardzo fajnie ❤️ a lodóweczka jest super, ale okazała się na moje „zbiory” ciut za mała 😂 u mnie się śmiali, puki nie dostałam, teraz wszyscy chcą 😜
UsuńMyślę, że u mnie było by podobnie z ilością :P
UsuńWiesz, zawsze można kupić większy model 😂
Usuńoglądałam relację Oli na Yt :)
OdpowiedzUsuńTeż muszę obejrzeć 😁
Usuńprzyznam szczerze że chciałabym kiedyś uczestniczyć w takim spotkaniu!
OdpowiedzUsuńwidać że wszystko dopieszczone do ostatniego szczegółu
Patrycja zawsze niesamowicie się stara :)
UsuńJa byłam na wszystkich (szczęśliwiec ze mnie ;)) i na każdym byłam zachwycona <3
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę 😂
UsuńO rany, to musiało być niezapomniane spotkanie! I ile dobroci :)
OdpowiedzUsuńKażde Hello Asia jest niezapomniane ❤️
UsuńAlez wspaniale spotkanie i to miejsce, czysta magia :D
OdpowiedzUsuńTak, tam naprawdę bardzo czuć klimat Azji 🎋
UsuńŻałuję, bo chciałam w tym roku jechać, ale Patrycja miała już zamkniętą listę.
OdpowiedzUsuńNo szkoda, ale może następnym razem 😉
UsuńJedno z fajniejszych spotkań w blogosferze :).
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :D Patrycja zawsze dba żeby było ekstra ;)
UsuńPingwin, pingwin!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo, fajny on jest :D I się gibie :P
UsuńNic tylko pozazdrościć udziału w takim wydarzeniu :)
OdpowiedzUsuńNie będę ukrywać - bardzo lubię te spotkania :)
UsuńPo tak uśmiechniętych twarzach od razu widać, że to fantastyczne spotkania :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :D
UsuńO wow! Jestem pod wrażeniem. Musiało być fantastycznie!
OdpowiedzUsuńNo, było super :)
Usuńto na pewno było super spotkanie, ja mieszkam pod Toruniem więc do Grudziądza nie mam bardzo daleko
OdpowiedzUsuńNo to fakt, bliziutko :)
Usuńwszystko wygląda naprawdę zachęcająco, czuć klimat Azji i jej odżywczych rytuałów :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie bardzo było czuć klimat, jak co roku ;)
UsuńZazdroszczę takich spotkań. Ja niestety na żadnym nie byłam.
OdpowiedzUsuńJa w sumie też z blogerskich spotkań byłam tylko trzy razy na tym :D I raz na see bloggers.
UsuńUwielbiam takie spotkania, bo można poznać osobiście ludzi o podobnych zainteresowaniach i zawrzeć przyjaźnie na wiele lat.
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce, chętnie bym tam zajrzała, niestety Grudziądz zupełnie mi nie po drodze..
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post, a w nim relacja z rajskiej wyspy! :-)
Pozdrawiam Mój blog - KLIK
Ale fajnje musialao byc . taka mala lodowke brdzo chce
OdpowiedzUsuń