piątek, 5 października 2018

Nowości ostatnich miesięcy

Sama bardzo lubię tego rodzaju posty, ale z tym jakoś wyjątkowo mi nie po drodze ;) Przez zawirowania dotyczące przeprowadzki, nowości nie pojawiły się ani w sierpniu, ani we wrześniu :/ Z kolei nad tym wpisem pracuję od trzech dni i najpierw ze względu na fatalną pogodę miałam problemy ze zdjęciami, potem przeszkodziło mi choróbsko, które musiałam przywieźć z chrzcin, na których byłam w niedzielę w międzyczasie podczas wegetowania na kanapie wciągnęłam się jeszcze w nowy serial, a mąż znowu wyjechał na tydzień :P Jednak w końcu udało mi się zebrać, gdy złe samopoczucie chwilowo odpuściło po lekach i całość dokończyć ;) Zapraszam Was zatem serdecznie do oglądania, wszak już dawno nic nie szło mi aż tak opornie! xD
nowości zakupy prezenty black liner
nowości zakupy prezenty black liner
Jeśli chodzi o kosmetyki kolorowe, w ostatnich miesiącach nie trafiło ich do mnie zbyt wiele. Z racji tego, że chciałam spróbować nowego sposobu podkreślania brwi, zakupiłam sobie kredkę Brow Artist Xpert L'oreal w kolorze Ebony i jak na razie nieszczególnie się z nią polubiłam. Ale może jeszcze dojdę do wprawy w używaniu jej. Skusiła mnie także nowość L'oreal, czyli Unlimited Mascara. Widziałam już dobre i złe opinie na jej temat, więc jestem strasznie ciekawa, jak to dziwadełko sprawdzi się u mnie. Z kolei od Douglas dostałam za punkty kupon na 40zł i żeby się nie zmarnował, postanowiłam sprawić sobie nowe opakowanie Kremu BB Hot Pink Skin79. Z racji tego, że bardzo lubiłam ten produkt z poprzednią formułą, postanowiłam zobaczyć, czy będę zadowolona także z nowej (recenzja starej wersji).
nowości zakupy prezenty black liner
Jakiś czas temu, trafiły do mnie także produkty do twarzy koreańskiej marki Frudia. Zdecydowałam się na dwa kosmetyki z linii rozjaśniająco - nawilżającej, zawierającej ekstrakt z cytrusów, owocu mango i witaminę C. Z lewej strony widzicie Citrus Brightening Cream, a z prawej Citrus Brightening Serum. Mam nadzieję, że pomogą mi z codzienną walką z przebarwieniami, naczynkami i zaczerwienieniami :)
nowości zakupy prezenty black liner
Gdzieś w połowie września, w The Body Shop zdarzyła się promocja 2+2. Wtedy zakupiłam w pakiecie na pół z koleżanką żele pod prysznic :D Ja sprawiłam sobie wersję Banana oraz Fuji Green Tea a ona bodajże mango oraz grejpfrut ;) Z kategorii "mycie" nowością jest także pianka pod prysznic Douglas Home Spa Seaweed&Sea Minerals :)
nowości zakupy prezenty black liner
Z kolei od Kasi z Myskinstoryy dostałam w prezencie krem do twarzy Centella Calming Gel Cream Iunik, który strasznie mnie ciekawił :D Do tego otrzymałam gratis także kilka innych wspaniałości, czyli między innymi maski w płachcie, miniszminkę Sephora, która świetnie nadaje się do ombre na ustach, pomadkę Candy Lip Balm Holika Holika, maleńki sypki puder Make Up for Ever, miniaturę All Day Anti - Pollution Defensor Laneige oraz uniwersalny żel Bamboo Soothing Gel Beauty Kei :) Pięknie Ci dziękuję za ten upominek ;*
Na kolejnych dwóch zdjęciach podziwiać można moje nowości z Jolse :) Rzeczą, jaka bardzo szybko skusiła taką srokę jak ja, jest Erlastory Rose Gold Blossom 24K Gold Ampolue, która zawiera płatki złota :D Serum to ma za zadanie rozjaśniać oraz nawilżać i mam nadzieję, że będzie to robić tak samo dobrze, jak wygląda ;) Z kolei marka Tosowoong skusiła mnie swoją linią wybielającą (tak, ostatnio zaczęła przetłuszczać mi się twarz, i teraz poza piegami miewam jeszcze przebarwienia po pryszczach, będące efektem kombinacji w przyjmowanych lekach). Skusiłam się na Krem Spot Whitening VITA Clinic Vitamin Tree Fruits Extract oraz Płatki Spot Brightening VITA Clinic All-In-One Moisture Vitamin Pads i przyznać muszę, że one bardzo szybko pokazały co potrafią <3 Już kocham tę linię! :D Jako gratis dostałam kilka miniaturek i krem do rąk, który powędrował do mamy ;)
nowości zakupy prezenty black liner
Z kolei marka Huxley skusiła mnie swoją nawilżającą serią Secret of Sahara. Zdecydowałam się na przetestowanie esencji Essence Grab Water, nawilżająco-kojącej maski Healing Mask Keep Calm, oraz duetu do mycia twarzy: Cleansing Gel Be Clean Be Moist i Cleansing Water Be Clean Be Moist. Dwa z tych produktów już powoli pokazują, co potrafią ;)
nowości zakupy prezenty black liner
Całkiem niedawno, dostałam też piękną jesienną paczkę z nowościami marki Lirene ;) Całość pokazywałam Wam na swoim instagramie, więc tu pozwolę sobie zaprezentować już same kosmetyki :) Trafił więc do mnie między innymi Peeling Drobnoziarnisty z Olejkiem z Czarnej Porzeczki, Migdałowy Kremowy Żel Myjący z D-Panthenolem, oraz Miętowy Żel Peelingujący z Wyciągiem z Bambusa. Wyobraźcie sobie, że całe to trio już zarezerwował sobie mój mąż xD
nowości zakupy prezenty black liner
Czwartym kosmetykiem, który od razu po rozpakowaniu paczki zachachmęcił mi mój Rafał, jest Ultra - Wygładzający Krem do Rąk Minerały Morza Martwego ;) Z tego, co wiem, powędrował on do jego podróżnej kosmetyczki. Pierwszą rzeczą, która okazała się moja na własność jest z kolei Rozświetlająco - Nawilżające Mleczko do Ciała Alga Purpurowa :) Miło, że linia Mineral Collection ciągle się rozszerza, bo jest naprawdę bardzo dobra :)
nowości zakupy prezenty black liner
Tutaj z kolei widać różne rodzaje maseczek Peel Off, z którymi nie miałam jeszcze styczności, więc chętnie zobaczę, jak się sprawdzą (tak, trochę przekonałam się do saszetek... Ale tylko trochę xD). Z kolei zabieg Rękawiczki Odmładzające Idealne Dłonie oddam mamie, bo bardzo jej się spodobały :)
nowości zakupy prezenty black liner
W paczce znalazłam także ciekawy Krem Probiotyczny Ochrona i Nawilżenie City Protect. A co ucieszyło mnie najbardziej? Oczywiście dwa kosmetyki z nowej serii Lirene Lab Therapy, która ciekawi mnie już od jakiegoś czasu... :D W paczce znalazły się Miodowa Maska do Masażu Twarzy oraz Serum Spektakularnie Odmładzające ;) Na pewno nie omieszkam zobaczyć, jak się spiszą! :)
I to już wszystko na dziś :) Wpadło Wam coś w oko? Lubicie czytać posty o nowościach? Dajcie koniecznie znać, bo ten wyjątkowo kosztował mnie sporo zachodu xD Jeśli macie ochotę, możecie też zostawić link do swoich wpisów tego typu - chętnie zajrzę ;)

55 komentarzy :

  1. Dużo fajny kosmetyków :-) Miłego testowania :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawi mnie ten żel bambusowy. Używałaś to już?

    OdpowiedzUsuń
  3. Dużo przyjemności kosmetycznych przed Tobą. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Żel bananowy <3 Czekam na jakąś recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może kiedyś załapie się do recenzji z jogurtem - balsamem z tej serii :) Ale zapach jest bardzo ładny, warto się skusić ;)

      Usuń
  5. Też nie mam chyba z połowy nowości obcykanych, zawsze jakieś inne zdjęcia są ważniejsze :D A potem we wpisie o nowościach wygląda to tak: "rok temu kupiłam..." :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rok to może nie, ale najwcześniejsze nowości z tego posta są z sierpnia xD

      Usuń
  6. Nazbierało się tego :) obyś była zadowolona z tych nowości :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Same fajne nowości, których nie znam ;( ;) Ciekawa jestem tego tuszu z LOreal, ponoc straszne z niego dziwadło ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie wiem, że dziwadło, ale mimo wszystko miałam na niego ochotę :D

      Usuń
  8. Ta marka Huxley, mnie zaintrygowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie właśnie też, teraz intensywnie katuję esencję i maseczkę i jak na razie nie mam im nic do zarzucenia ;)

      Usuń
    2. Czekam na reckę maski szczególnie :*

      Usuń
    3. Akurat recenzja maseczki na 100% się pojawi :)

      Usuń
  9. Osobiście najbardziej fascynuje mnie frudia. Nigdy nic od nich nie miałam a trzeba przyznać ze opakowania piękne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie piękne, ale ciężko oddać na zdjęciach jak naprawdę wyglądają ;) Jeszcze się do nich nie dobrałam, ale czytałam, że mają lekkie konsystencje :)

      Usuń
  10. Uwielbiam zapaszek Huxley <3 A Tobie się podoba?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mnie też :D A Ty masz jeszcze coś poza kremem? :)

      Usuń
    2. Kończę właśnie ten swój cudny kremik, a tak to miałam próbki/mini. Ale interesuje mnie pełny wymiar wszystkiego co masz plus toner;D

      Usuń
  11. Dużo fajnych nowości - ostatnio polubiłam się z lirene, więc ciekawi mnie ten krem :) Maseczki peel off miałam i na prawdę były fajne, chociaż jak dla mnie dość drogie.. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, szczerze powiedziawszy muszę sprawdzić ile one kosztują ;)

      Usuń
  12. Widze u Ciebie kochana duzo kosmetykow i duzo (dla mnie) nowych i malo znanych marek, ten zel bambusowy wyglada oblednie hihihi ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przybyło Ci kilka fajnych rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie da się ukryć, że trochę się ich nazbierało przez ten czas ;)

      Usuń
  14. Sporo tych zabaweczek :)
    Ale która z nas ich nie lubi ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale ciekawe produkty, najbardziej zainteresował mnie żel bambusowy. Ciekawe jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ciekawe, ja do tej pory miałam tylko aloesowy i z wody z Alaski :D

      Usuń
  16. Bardzo lubie czyta posty o nowościach. A z Twoich kosmetyków najbardziej mnie zainteresowały dwa produkty marki Frudia.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak na ironię niczego z Twoich nowości nie znam. A szkoda bo widzę tu kilka perełek, które chętnie widziałabym u siebie.

    OdpowiedzUsuń
  18. Super zestaw ciekawią mnie te kosmetyki z FRUIDY testowałaś już?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie, wzięłam się za Huxley i Tosowoong :)

      Usuń
  19. o nie :( zawsze wypatrzę u Ciebie jakieś fajne nowości i mi się włącza chciejstwo :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Jestem ciekawa tej maski miodowej do twarzy :) Ja właśnie zdenkowałam prawie ten miętowy żel peelingujący z Lirene :) a i niedawno kupiłam ten żel bambusowy :) Miłego testowania!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow ale wysyp nowości :) Bardzo ciekawi mnie duet marki Frudia - czekam z niecierpliwością na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Sporo fajnych nowości, ciekawią mnie żele The Body Shop :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Sporo przyjemnych nowości :) Ciekawią mnie te kosmetyki z TBS :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ufff... sporo nowości:D Myślę że będziesz miała o czym pisać;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Not too serious blog7 października 2018 16:30

    Mam coś z bloggerem i nie mogę dodawać komentarzy z mojego profilu :( W każdym razie maskara Unlimited Mascara wygląda ciekawie, poodbnie jak duet Frudia. Czekam na opinię ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam jedną maseczkę od Lirene i kiedyś miałam miniaturkę pewnie starej wersji tego BB - moja skóra go nie polubiła. O Frudii pierwszy raz słyszę;p

    OdpowiedzUsuń
  27. Żel bambusowy wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Myślałam, że ta maskara to eyeliner :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawe nowości, ten bambusowy żel mnie ciekawi. Krem BB niestety u mnie nie spisuje się dobrze.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)