niedziela, 15 października 2017

Spóźnione wrześniowe nowości, czyli o zakupach, prezentach i nagrodach słów parę

Ostatnimi czasy sporo się u mnie dzieje i wiecznie mam tyły :P Staram się jednak sukcesywnie realizować "program" i dziś mimo lekkiej obsuwy, przychodzę do Was z wrześniowymi nowościami. Nie było ich w sumie zbyt wiele, ale jak co miesiąc - musiało się przecież coś pojawić xD Co? Zapraszam do oglądania! ;)
Black Liner nowości
Black Liner nowości
Jak przystało na fankę eyelinerów w żelu, w zeszłym miesiącu postanowiłam zaopatrzyć się w nowy, ukochany pędzel Maestro 790 r.0. Dla mnie jest to absolutny szczyt precyzji i kocham go miłością wielką, ale przez pomyłkę zamiast prostego, podczas zamówienia w sklepie dostałam ten zagięty. Pomyślałam - no sorry, ale to nie to uwielbiam, chcę "mój" ;) Napisałam do firmy co się stało, a ona stanęła na wysokości zadania tak wysoko, że aż byłam w ciężkim szoku :P Dosłano mi za darmo właściwy produkt bez odsyłania omyłkowego, a na przeprosiny dostałam jeszcze kod rabatowy :) Bardzo miło! ;) Z prawej strony widzicie Mac  Lipstick z edycji limitowanej Nicki Minaj. I teraz chwila szczerości... Wiem jedynie jak ta pani wygląda xD Nie kojarzę żadnej piosenki, ale podobał mi się kolor i opakowanie pomadki, więc w taki oto sposób trafiła do mnie szminka w kolorze The Pinkprint o wykończeniu Amplified Creme. Już się kochamy! Z tyłu z kolei widać część przepięknego prezentu od Interendo :D Dlaczego część? Ano dlatego, że dostałam jeszcze skarpetki w pokemony i tester pudru, ale nie załapały się do zdjęcia ;) Jest za to K Palette 1day Tattoo Lasting 2way Eyebrow Liquid w odcieniu 003 ze śliczną, Małą Syrenką. Jako dziecko oglądałam ten film tak namiętnie, że moja mama do dziś śmieje się, że dialogi znała na pamięć (mnie w wieku 4-5 lat oglądanie go po raz setny absolutnie nie przeszkadzało). Sam kosmetyk bardzo mnie ciekawi, choć zastanawiam się, czy aby nie będzie za jasny ;) Już nie mogę doczekać się, kiedy się do niego dobiorę! ;)
Black Liner nowości
Produktem, bez którego właściwie nie potrafię już wykonać swojego manicure jest Sally Hansen Instant Cuticle Remover. Jest to kosmetyk szalenie wydajny, bardzo skuteczny i wyjątkowo dobrze sprawdzający się w przypadku moich wybujałych skórek. Z chęcią kupiłam drugie opakowanie ;) Olejek do Demakijażu Resibo wygrałam z kolei w konkursie na facebooku Beautypedia Patt. Bardzo mnie to ucieszyło, gdyż od dłuższego czasu miałam na niego chęć. Wiem mniej więcej czego się spodziewać, i mimo iż nie jest to olejek emulgujący, mam ochotę wypróbować go na własnej skórze. Zobaczymy! :) Trzecim produktem ze zdjęcia, jest z kolei krem do twarzy Skinfood Peach Cotton. Jako fanka marki i amatorka brzoskwini, nie mogłam przepuścić okazji i zamówiłam xD Zobaczymy, jak się sprawdzi, planuję stosować go rano, pod makijaż ;)
Black Liner nowości
We wrześniu odkleiło mi się coś w głowie i odnowiła się u mnie faza na ziołowo - mentolowo - sosnowe aromaty. Wtedy przypomniało mi się, że sto lat temu, miałam takie rosyjskie mydło, które bardzo dobrze się u mnie sprawdzało i było wyjątkowo uniwersalne. Tak oto trafił do mnie produkt 100% Natural Hammam Body Soap Planeta Organica (tu znajdziecie jego recenzję, ale uwaga - to bardzo zamierzchłe czasy i rewelacji nie ma xD).
We wrześniu mój mąż był ze trzy razy w bułgarskiej Sofii, skąd przywiózł mi cztery żele Balea (sobie zostawiłam dwa - wersję Viva Cuba i takie dziwne coś o długiej nazwie z pawiem xD Oba pochodzą z edycji limitowanych). Do tego dostałam też swój ulubiony żel do golenia - Balea Rasiergel Pink Grapefruit. Jest wydajny, znacząco ułatwia poślizg maszynki i do tego przepięknie pachnie. W Polsce nie znalazłam lepszego zamiennika, więc zawsze jak tylko mam okazję - każę je sobie przywozić :P
Black Liner nowości Mixa
Od jednego z portali internetowych dostałam też do testów pakiet kosmetyków Mixa. Nie będę ukrywać - naprawdę wszystko przypadło mi do gustu! Krem Intensywnie Nawilżający Hyalurogel Bogaty ładnie nawilża oraz pięknie się wchłania, Żel Micelarny Zmniejszający Uczucie Ściągnięcia jest łagodny i dobrze myje, a Płyn Micelarny Skóra Zaczerwieniona świetnie usuwa makijaż, w dodatku nie pozostawiając po sobie uczucia lepkości. Do tej pory nie miałam kosmetyków tej marki, ale z tymi trzema - akurat się polubiłam ;)
I to już wszystko na dziś. Muszę chyba przyznać, że jak na mnie i moje wybitne możliwości zakupowe - nie jest źle. Choć powiem Wam też w tajemnicy, że w październiku na pewno będzie więcej do oglądania xD Przyjdą przesyłki z zagranicy, pokażę trochę swoich zakupów, odrobinę współprac, mam nadzieję, że to wszystko już za dwa tygodnie ;) Znacie coś z moich wrześniowych nowości? Podzielicie się wrażeniami? ;)

63 komentarze :

  1. Śliczne opakowanie pomadki :) Ciekawi mnie jej kolor :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taki delikatny róż, podobny do Creme Cup Mac ;) tutaj znajdziesz zdjęcie: http://www.blackliner.pl/2015/12/mac-lipstick-creme-cup-czyli-o-kremowej.html

      Usuń
  2. Ciekawa jestem tego olejku Resibo, ostatnio przeszłam na olejkowy demakijaż i już rozglądam sie za czymś nowym w tym temacie
    ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem go bardzo ciekawa, nie powiem :) z chęcią go wypróbuję, mimo iż - jak pisałam - nie jest emulgujący ;)

      Usuń
  3. Jakie cudeńka! Miłego użytkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam bardzo dobrze żel z Sally Hansen i potwierdzam, że jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piąteczka! :D bez niego jest znacznie trudniej zrobić manicure ;)

      Usuń
  5. ciekawe nowości, zaciekawiło mnie zwłaszcza to mydło Hammam PO :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe nowości. Opakowanie pomadki z Mac rzeczywiście do najładniejszych nie należy, zdecydowanie lepiej wyglądają te klasyczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, a mnie się ono podoba :D ale gusta są różne, wiadomo ;)

      Usuń
  7. Daj znać jak sprawdza Ci się krem Skinfood, bo z tej serii mam tonik i emulsję :P Miłego używania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! ;* Postaram się dać znać, choć patrząc na moje zapasy kremów, ciężko orzec, kiedy to nastąpi xD

      Usuń
  8. tę panią Niki Minaj to kojarzę tylko z wielkiej pupy i równie przerośniętych ust haha:D
    Ten kultowy preparat do skórek nadal jest dla mnie tajemnicą ..:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ja też, muzyki nie znam, zupełnie xD a preparat do skórek polecam, warto w niego zainwestować ;)

      Usuń
  9. Też nie miałam żadnych kosmetyków Mixa. Ciekawią mnie bardzo, ale boję się, że kupię i będą do wyrzucenia, bo nie się u mnie nie sprawdzą :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze powiem, że ja też miałam takie wątpliwości, ale zwłaszcza płyn micelarny warto kupić :) u mnie się sprawdził ;)

      Usuń
  10. Super nowosci. Żele balea - lubię za ich cudowne zapachy. A Mixa i Resibo są na mojej liscie zakupowej.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Żele Belea bardzo lubię, również bez żelu od HS nie wyobrażam sobie zrobienia manicure :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze jak mogę, to wołam na męża jakieś nowe zapachy ;) a żel SH jest ekstra! :)

      Usuń
  12. Fajne nowości :) A ten pędzelek to w eKobiecej moze zamawiałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to u nich takie gafy częste :P Ale faktycznie dosyłają bez gadania :)

      Usuń
    2. Ja zamawiam tam często od kilku lat i to pierwsza taka akcja, więc pozytywnie mnie zaskoczyli ;)

      Usuń
    3. Ja zamawiałam 17 razy jak sprawdziłam i zdarzało się :)

      Usuń
  13. Żel do skórek z Sally Hansen również uwielbiam;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja właśnie muszę zaopatrzyć się w takowe pędzle do eyelinera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, są niedrogie a naprawdę ułatwiają zrobienie pięknych kresek :)

      Usuń
  15. W sumie to z tych rzeczy nie miałam nic, przynajmniej nie te warianty ale balea bardzo lubię i strasznie mnie kusi Olejek do Demakijażu Resibo :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, zawsze jak mam okazję, to wołam na męża ;)

      Usuń
  17. Lubię ten preparat do skórek,mimo że nadal nie umiem pozbyć się nawyku ich wycinania...kosmetyki mixa też fajnie się u mnie sprawdzają:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie potrafię i już nawet nie próbuję... :(

      Usuń
  18. Lubię ten preparat do skórek,mimo że nadal nie umiem pozbyć się nawyku ich wycinania...kosmetyki mixa też fajnie się u mnie sprawdzają:)

    OdpowiedzUsuń
  19. SH rzeczywiście jest bardzo fajny, a żel z ptakiem zamierzam zamówić:D Kosmetyki Mixa też fajne są i takie łagodne, nieszkodliwe:) Naprawdę na plus:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel z ptakiem ma fajne opakowanie i cytrusowy zapaszek, ot, balea :) Ja żałuję, że nigdzie nie mogę trafić na grejpfrutowy :D A z Mixą wcześniej nie miałam styczności, a okazała się przyjemna! ;)

      Usuń
  20. Nigdy jeszcze nic z Balea nie miałam, a chciałabym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To albo na zagranicznej wycieczce trzeba się wybrać na łowy, albo zrobić zakupy przez internet ;)

      Usuń
  21. ciekawi mnie ten olejek Resibo, słyszałam o nim sprzeczne opinie, ale dopóki nie spróbuję to nie będę się wymądrzać :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie też, mam wrażenie, że albo się go kocha, albo nienawidzi xD

      Usuń
  22. Żel Sally Hansen to mój must have jeśli chodzi o jakikolwiek manicure ;). Jestem ciekawa jak ta szminka wygląda, że Ci tak w oko wpadła :P.

    OdpowiedzUsuń
  23. Świetne nowości <3 Szminka MAC wygląda cudownie - różowe opakowanie skradło moje serce :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Liner z Arielką - ♥, żel do skórek - lubię, używam, Balea - zazdroszczę, mam nadzieję, że kiedyś uda mi się spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne nowości:) Przyjemności w testowaniu.

    OdpowiedzUsuń
  26. Pomadka Maca musi być fajna, co do opakowania to faktycznie przyciąga uwagę! Gratuluję wygrania olejku Resibo;>

    OdpowiedzUsuń
  27. też używam tego preparatu do skórek :) chociaż u mnie jeszcze zawsze cążki muszą iść w ruch :) ale i tak spisuje się najlepiej ze wszystkich, jakie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Kosmetyk do brwi ma super szatę graficzną :)

    OdpowiedzUsuń
  29. krem do twarzy Skinfood Peach Cotton wygląda obłędnie, podobnie jak cała brzoskwiniowa seria Skinfood. Czekam na jego recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Znam tylko Sally Hansen, która nie za bardzo u mnie się sprawdza, a ciekawi mnie nowa szminka Maca.

    OdpowiedzUsuń
  31. Dużo nowości.Kuszą mnie kosmetyki z Balea. Z chęcią bym wypróbowała.
    Bardzo dużo pozytywnych opinii o nich czytałam ;)
    Obserwuje i pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. Produkty Balea jak zawsze super wyglądają :D

    OdpowiedzUsuń
  33. Haul to mój ulubiony rodzaj postu. Masz przepiękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Olejku z Resibo zazdroszczę <3
    Od żelu z Sally Hansen również jestem uzależniona ;)
    Żele do golenia z Balea są jedyne w swoim rodzaju, super gęste, pięknie pachną, łagodzą podrażnienia i kosztują grosze !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam markę Skinfood, miałam od nich dwa kremy i moim ulubionym zostało Fresh Apple Cream:)

    OdpowiedzUsuń
  36. kiedyś często stosowałam produktów mixa później przerzuciłam się na inne i zapomniałam o tych. Może pora do nich wrócić
    Obseruje

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)