We wrześniu znowu trafiło do mnie trochę rzeczy ;) Poza kosmetykami, które tutaj pokazuję, było jeszcze kilka swetrów, bluzka, sukienka i nowa pościel (jestem z niej strasznie zadowolona, jest śliczna, gładka, w odcieniu głębokiego fioletu, idealnie pasuje do wystroju naszej sypialni :)). Jak widać sporo tego :P Zainteresowanych zapraszam do obejrzenia części kosmetycznej :)
W kwestii pielęgnacji ciała postawiłam na sprawdzone i lubiane przeze mnie marki. Kupiłam masło do ciała Ogranique Bloom Essence Body Velvet Butter, z racji tego, że lubię używać kilku kosmetyków z tej samej linii na raz. Zapach jest wtedy bardziej intensywny a aromaty ze sobą nie kolidują. Tołpa Spa Eco Vitality Orzeźwiający peeling - maska, trafił do mnie podczas jakiejś promocji. Skusiło mnie połączenie tych dwóch produktów. O ile ścieranie jest bardzo delikatne to nawilżenie stoi na całkiem przyzwoitym poziomie. Chyba się polubimy! Z kolei Pianki Cukrowe do Ciała Organique znają już chyba wszyscy ;) Tym razem kupiłam zapach o nazwie "owocowy koktajl" :)
Zakupy w kategorii "pielęgnacja twarzy" obejmują trzy produkty. Serum Nawilżające "Hydrance Optimale" Avene skusiło mnie do zakupu napisem "nowość". Lubię poznawać różne nowinki, więc i obok tej nie mogłam przejść obojętnie. Spokojnie poczeka na swoją kolej, ale nie ukrywam, że budzi moje niegasnące zainteresowanie ;) Wodę różaną KTC udało mi się dostać w jednym z centrów handlowych, w nietypowym miejscu, a mianowicie w "Kuchniach Świata" :D Nie spodziewałam jej się tam ;) Kupiłam ten produkt, aby zobaczyć, jak poradzi sobie z moją skórą w roli toniku, który lada chwila wyzionie ducha. Krem pod Oczy Sensibio Eye Bioderma zbiera skrajne opinie. Z tego co czytałam jedni bardzo go lubią, inni wręcz przeciwnie. Jestem ciekawa do jakiej grupy ja się zaliczę...? ;)
Jak widać produktów do pielęgnacji ust jest sporo. To chyba z racji tego, że te okolice wymagają ode mnie najwięcej uwagi ;) Na pomadkę Nuxe Reve de Miel zdecydowałam się po tym, jak jej brat w słoiczku wywołał u mnie bardzo pozytywne wrażenia. Tutaj raczej nie jest już tak różowo, ale nadal bardzo dobrze ;) Alterra z granatem to kosmetyk, obok którego nie mogłam przejść obojętnie. Jej rumiankowy odpowiednik uwielbiałabym, gdyby nie ten charakterystyczny smrodek. Mam nadzieję, że ta wersja będzie tak samo dobra w kwestii działania i dużo lepsza pod względem aromatu. Wazelina Lip Care Flos Lek poziomkowa to w kwestii pielęgnacji ust totalny niewypał. Ładnie pachnie i to wszystko. Tej koleżance już podziękujemy i degradujemy ją do smarowania skórek. Mam ją krótko, ale na pewno nie będę już smarować nią warg ;) Nuxe Reve de Miel w słoiczku uwielbiam, więc jak tylko zobaczyłam nową, limitowaną szatę graficzną, to nie potrafiłam się jej oprzeć. Na zdjęciu widać różową ale nie ukrywam, że podoba mi się jeszcze żółta :P
W kwestii włosów jest skromnie :) Ulubiona farma do włosów Casting Creme Gloss w kolorze ciemnego brązu, towarzyszy mi od liceum. Nigdy nie farbowałam włosów na inne odcienie, w tym czuję się świetnie i uważam, że pasuje do mnie lepiej, niż trochę jaśniejszy, naturalny. Do tego odrobinę pielęgnacji, czyli po raz drugi u mnie maska L'oral Elseve Total Repair Extreme. Ładnie pachnie, nieźle działa i nie obciąża. Jakoś nie potrzebuję niczego więcej ;)
Tym razem mamy również trochę kolorówki. Moje usta są w lepszym stanie, więc zdecydowałam się na zakup dwóch szminek. L'oreal Colour Rich Balm bardzo lubię i tym razem zdecydowałam się na świetny dla zimnych typów urody odcień nude, czyli 819 Caramel Comfort. Jeśli zazwyczaj jest Ci niedobrze w odcieniach nude, to spróbuj tego ;) Nyx Soft Matte Lip Cream w kolorze Milan trafił do mnie przez przypadek. Składałam zamówienie w sklepie internetowym i zgadza się tu w sumie tylko to, że miało być do ust i miało być firmy Nyx. Wysłano mi coś zupełnie innego, ale przyznam szczerze, że był to strzał w dziesiątkę! Bardzo ładny, przybrudzony róż, dość często towarzyszy mi ostatnimi czasy, mimo że sama w życiu bym go nie kupiła. Nie ma tego złego... Nyx Jumbo Eye Pencil w kolorze Black Bean kupiłam dlatego, że potrzebowałam czarnej kredki. Testuję go od miesiąca i myślę, że chyba już mogę powiedzieć, że miłości to z tego nie będzie... Korektor L'oreal Lumi Magique 01 light przewija się u mnie na blogu często, to już drugie opakowanie, które posiadam. Jest przeciętny, ale ma swoje zalety, jak na razie chyba lepszego nie znalazłam. Jeśli ktoś chce poczytać o nim więcej, zapraszam tutaj.
Mam nadzieję, że tym razem pamiętałam o pokazaniu wszystkich wrześniowych nabytków. Jeśli nie, proszę o wybaczenie, wszak skleroza to ma najlepsza przyjaciółka ;) Znacie? Miałyście jakiś kosmetyk? Jak wrażenia? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :)
Fajne zakupy, niestety nic z tych produktów nie miałam :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą wodę różaną.
OdpowiedzUsuńObecnie tonizuję buzię tą od Dabur :)
Ja nie znam pianek z Organique:( Interesujące zakupy:)
OdpowiedzUsuńO, a warto poznać, fajne są! :)
UsuńTeż muszę wypróbować wodę różaną, od dawna mam chęć, bo słyszałam wiele pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńOrzeźwiający peeling-maska z Tołpy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNa mnie też wywarł dobre pierwsze wrażenie :)
UsuńPomadka sos mnie zaintrygowała.
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Kilka z nich naprawdę mnie zainteresowało. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA zdradzisz które? :)
UsuńTa pomadka z nyxa ma piekny kolor!: ) zakupy jak najbardziej udane: )
OdpowiedzUsuńMnie ciekawi ta farba.
OdpowiedzUsuńJest świetna, tylko akurat ten odcień wychodzi ciut ciemniejszy niż na obrazku. Dość szybko się jednak spiera do pożądanej barwy :)
UsuńFajne nowości,niech CI służą :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie kochana jak zwykle same wspaniałości:) Tą wazeliną z Flosleku można sobie co najwyżej buty nabłyszczyć - u mnie bardzo kiepsko wypadła - skóra z ust schodziła płatami.
OdpowiedzUsuńZ tą wazeliną to prawda niestety, dobrze, że droga nie była... do skórek też się nadaje, do butów nie próbowałam :D
UsuńGranatowa Alterra ma okropną konsystencję... Nie jest gładka, ma jakieś grudy :/
OdpowiedzUsuńUps... Niedobrze :/
UsuńJestem zachwycona zdjęciami! Obserwuję.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło!
UsuńSuper nowości. Ja najbardziej lubię piankę grecką :)
OdpowiedzUsuńZainteresowalas mnie tym nowym Avene ;) poza tym tyle świetnych nowosci
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będzie dobre :) to chyba mój pierwszy kosmetyk avène, nie licząc wody termalnej z gazety :P
UsuńFajne nowości:) tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńPrześwietne zakupy :-) Ja się skusiłam na żółty słoiczek Nuxe ;-)
OdpowiedzUsuńHm, ja już też :P właśnie wróciłam z apteki, niedobrze mieć takie przybytki pod nosem...
UsuńJestem ciekawa jak pachnie ta pomadka z granatem, bo wersja z rumiankiem również dla mojego nosa była średnio przyjemna. Ten peeling z Tołpy miałam w saszetce, faktycznie świetnie nawilża:)
OdpowiedzUsuńorganique zawsze i wszędzie ;) a wiesz, że loreal ma nowe farbki do włosów??
OdpowiedzUsuńOrganique lubi i moja skóra (która jest bardzo foszasta ;)) i mój nos więc chętnie kupuję ich kosmetyki :) te nowe farby wpadły mi w oko w drogerii, ale nie wiem czy mieliby taki kolor jak ten :D jestem do niego mocno przywiązana ;)
UsuńBardzo fajne nowości:) Też jestem ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie krem pod oczy z Biodermy :) Ja sama go bardzo lubię, bo naprawdę zmniejsza moje cienie pod oczami :) Czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa, jak tylko wyrobię sobie jakąś opinię to dam znać ;)
UsuńPeeling-maskę z Tołpy otworzyłam kilka dni temu, używałam dopiero raz i faktycznie - zdzieranie słabe, ale nawilżanie fajne, a zapach cudowny :)
OdpowiedzUsuńWodę różaną znam i lubię i regularnie kupuję właśnie w Kuchniach Świata
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Kolor Soft Matte Lip Cream z Nyx jest cudowny. Uwielbiam takie odcienie na ustach :)
OdpowiedzUsuńOd dawna kusi mnie to masełko do ust Nuve :)
OdpowiedzUsuńZnam Tołpowy peeling - maskę, bardzo polubiłam i chenie wrócę przy okazji jakiejś promocji :)
OdpowiedzUsuńNo i Reve de Miel słoiczkowy - uwielbiam ♥
Jestem ciekawa tej maski z L'Oreal, obecnie mam i bardzo polubiłam ich maskę Sun Defense, może i tej kiedyś spróbuję, skoro piszesz, że fajna :)
Bardzo lubię wodę różaną :) teraz skusiłam się na hydrolat z kwiatów pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńU mnie to już chyba niedługo będą październikowe:) tzn bo nam nadzieję, że w drugiej połowie miesiąca już nic nie kupię haha (zwykle się nie udaje:]). Też będzie trochę produktów do ust, to chyba moja najsilniejsza grupa wsparcia;)Ta wazelina to bubelek niestety jak dla mnie;) Krem pod oczy spisał się u mnie cudnie... w roli kremu do stóp:D Sklep Kuchnie Świata ma sporo ciekawostek. W piankę wkradł Ci się błąd - to jest owocowy koktajl.
OdpowiedzUsuńOwocowy koktajl złączył mi się w jedno z mrożoną herbatą, haha :D ale jestem zakręcona ;) zaraz to poprawię. Właśnie wiem, że u Ciebie ten krem pod oczy zupełnie nie zdał egzaminu... To czekam w takim razie na zakupy październikowe! :D
UsuńNo może się pomylić;) w tym miesiącu to nawet ruskie kupiłam bo Anka zamawiała;)
UsuńO, a na co się skusiłaś? :)
UsuńNa te crazy saszetki Babuszki (szampon i maska) a jak będzie można jeszcze dołożyć do zamówienia to masło love coś tam mango i papaja bo zapachniało mi ładnie przez ekran;) w sumie zbiorowe zamówienie dla 4 osób:] bo pewnie wiesz, że teraz jest -40% na niektóre produkty.
UsuńPrzeglądałam nawet wczoraj co tam mają ale jakoś nic mnie nie skusiło ;) przejrzałam wszystko i nie było tej chemii, sama rozumiesz :D sporo dobrego czytałam o tych saszetkach, to masełko też chyba kojarzę :)
UsuńSama bym się napewno nie skusiła, ale że brały to zaryzykowałam;) Teraz czekam na sobotę albo niedzielę z Organique;)
UsuńHehe :D a ja nadal trwam w stanie niewiedzy i niezdecydowania odnośnie najbliższej akcji rabatowej :P
UsuńJa ciągle zmieniam zdanie co do ostatecznych zakupów;) Dzisiaj wzięłam próbkę tego kremu EL to zobaczę czy warto na niego zbierać i czy w międzyczasie kupić dyniowy;P
UsuńA mówiłaś, że dynia Ci śmierdzi ;) chyba, że to ten pod oczy :) a teraz wypuścili jeszcze serum czy coś, mam rację?
UsuńPod oczy jest bezzapachowy jeeee! Ale 30ml trochę ciężko żuzyc pod oczy. Jeszcze nad tym się zastanawiam https://m.douglas.pl/douglas/Pielęgnacja-Twarz-Zestawy-Clinique-Pielęgnacja-nawilżająca-Hydrating-Solutions_productbrand_3000072507.html bo miałam kiedyś i było fajne, a miniaturka i tak mi na długo starczy;) Tak zdaje się, że jakieś serum czy żel też wypuścili.
UsuńTaki zestawik to i ja chętnie bym przygarnęła ;) a 30ml do wypaćkania pod oczami to bardzo dużo, spokojnie pojemność mogłaby być mniejsza.
UsuńMam w planach zakup wody różanej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości u Ciebie zawitały. Jestem bardzo ciekawa nowego serum Avene, a Reve de Miel również do mnie trafił :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak się avène postarało :)
Usuńjak tylko do Ciebie zaglądam widzę jakieś kosmetyki Organique-jestem zazdrosna :D też chcę :D
OdpowiedzUsuńHehe :) może w sobotę się tam wybierz? Jest 20% rabatu z grazią albo twoim stylem :)
UsuńBardzo zainteresowała mnie nowość z Avene, więc daj koniecznie znać co sądzisz o serum. Czekam również na prezentację pomadki NYX. Rozważałam zakup tego odcienia, więc może przekonasz mnie do podjęcia decyzji ;)
OdpowiedzUsuńDam, dam :) jak tylko wyrobię sobie na jej temat jakieś zdanie to pojawi się recenzja. A pomadka nyx pewnie zagości tu niebawem :)
Usuńbardzo chętnie wypróbuję tę nową pomadkę z Alterry, uwielbiam tą firmę za skład i ceny, póki co stosuję rumiankową do regenaracji i pielęgnacji rzęs :)
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości, te balsamy do ust z L'oreal bardzo lubię :) Zaciekawiła mnie też pomadka NYX, kolor zapowiada się super patrząc na zdjęcie, mam nadzieję, że pokażesz ją z bliska :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że jakaś jej recenzja się pojawi :)
UsuńSame świetne nowości :) kosmetyki NYX bardzo mnie zainteresowały, zakup korektora Lumi Magique planuję od dawna :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) Bardzo lubię tę farbę Creme Gloss :) Tylko ja używam z blondów :D
OdpowiedzUsuńJa nawet jako dziecko nie byłam blondynką :)
UsuńLubię maski z Loreala:) A tą wodę różaną muszę w końcu wypróbować:)
OdpowiedzUsuńp.s. zapraszam do siebie na rozdanie:)
UsuńWidzę dobrze mi znane produkty do ust z Nuxe, Sztyft prawie wykończyłam, a wersja w słoiczku jest wydajna jak nie wiem co ;))
OdpowiedzUsuńDużo łupów ;) Woda różana mnie bardzo zainteresowała ;) Słyszałam, że produkty KTC można spotkać w różnych 'dziwnych' miejscach ;)
OdpowiedzUsuńMam tę piankę cukrową o zapachu Pinacolada i bardzo ją lubię. Pięknie pachnie a ścieranie jest na przyzwoitym poziomie.
OdpowiedzUsuńMasełko do ust Reve de Miel też bardzo lubię, natomiast pomadka jest znacznie słabsza.
Też tak sądzę, pomadka robi zdecydowanie mniejsze wrażenie ;)
UsuńWodę różaną KTC uwielbiam do rozrabiania maseczek <3
OdpowiedzUsuńUuuu zawiodłaś mnie pisząc, ze peeling Tołpy jest delikatny :( Kupiłam go nie dawno i jeszcze nie otworzyłam. No ale z drugiej strony ostre zdzieraki ujeżdżam do nóg, więc ten będzie na wyższe partie ciała :D
OdpowiedzUsuńWodę różaną też mam i najczęściej rozrabiam w niej glinki jak koleżanka wyżej :)
A balsam Nuxe marzy mi się od dawna, ale jakoś ciągle nie wpadł jeszcze do mojego koszyka :(
Kupuj balsam nuxe bo jest świetny, polecam! :) a Tołpa mocnym zdzierakiem nie jest ale ma swoje zalety ;)
Usuńod dawna planuje zakupić coś z organique :)
OdpowiedzUsuńz Twoich nowości miałam tylko wazelinę floslek, ale czekoladową:)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą wodę różaną i mam pytanko : czy u Ciebie tez ma takie małe "farfocle" któe pływają?? Bo moja woda nie jest idealnie krystaliczna i nie wiem czy to tak ma byc ?
OdpowiedzUsuńU mnie też są, pod światło je widać ;)
UsuńPomadkę z Alterry muszę koniecznie nabyć :) Jestem w szoku, że aż tak nie przypadła Ci do gustu wazlinka z Flos lek, ja je uwielbiam w każdej wersji, najlepiej sprawdzają się u mnie w pielęgnacji ust :) Ale jak widać każdemu służy coś innego!
OdpowiedzUsuńSpore zakupy. Nic z tych kosmetyków jeszcze nie wpadło w moje łapki
OdpowiedzUsuńZakupy fajne :) Dawniej robiłam sobie też włosy tym Castingiem ale jak dla mnie niestety za szybko się wypłukuje.
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości <3 Pielęgnację bym ci najlepiej podprowadziła :P
OdpowiedzUsuńTej nowej wersji pomadki Alterry jestem bardzo ciekawa, też mam nadzieję, że będzie miała fajniejszy zapach niż wersja rumiankowa :)
OdpowiedzUsuńOj ta pianki z Organique kojarzy już większość, ale nie dziwię się bo są słodziutkie. Widzę że się próbujesz przerzucić na wodę różaną :) Ja od miesiąca też porzuciłam tonik na rzecz hydrolatów, z zielonej herbaty już skończyłam a teraz cisnę z pomarańczy. Powiem Ci, że cera na pewno mi się nie pogorszyła, a mam wrażenie że dzięki temu opuchnięcia pod oczami szybciej rano schodziły :)
OdpowiedzUsuńI fajnie, że mimo że się pomylili z tym Nyx Soft Matte to niechcący trafili w dziesiątkę :D
Genialny blog ♥
OdpowiedzUsuńBędę tu wpadać :D
http://d-amns.blogspot.com/
Mam ten krem z Biodermy od chyba roku, a leży na półce nieodpakowany.. ;) Chyba czas to zmienić..
OdpowiedzUsuńBuziaki, Michalina.
Wodę różaną właśnie niedawno zakupiłam tą samą jest idealna i świetnie działa :)
OdpowiedzUsuń