piątek, 14 maja 2021

SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask - o oczyszczającej maseczce słów kilka

Długo, oj bardzo długo nie dostrzegałam potencjału, jaki kryje się w maseczkach do twarzy. Wydawało mi się to po prostu zbędnym dodatkiem do kremu i serum, a ich nakładanie było dla mnie po prostu zbędnymi, nudnymi minutami, wyjętymi wieczorem z życiorysu... Aż w końcu zauważyłam, że moja cera sama się masek dopomina, a mnie ich aplikacja stopniowo sprawia większą przyjemność niż dawniej. Najbardziej przypadły mi aktualnie do gustu produkty na bazie glinek i dziś pora na recenzję właśnie produktu tego typu. SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask - Jak się u mnie sprawdziła? Czy jestem z niej zadowolona? Już Wam mówię!
SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask maseczka oczyszczająca pory
SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask umieszczono w małym, zgrabnym słoiczku wykonanym z grubego, zielonego plastiku. Całość zawiera 100 gramów oraz jest ważna 12 miesięcy od otwarcia. Słoiczek jest bardzo wygodny i łatwo się z niego korzysta, ponieważ ma szeroki otwór, przez który bez problemu możemy nabrać odpowiednią ilość kosmetyku. Co mówi o niej producent? "SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask to maska ​​glinkowa na bazie herbaty matcha  do głębokiego oczyszczania porów. Maseczka wygładza, koi skórę i nawilża, normalizując oraz utrzymując zdrową równowagę hydrolipidową. Dodatkowo skutecznie obkurcza pory. Kwasy BHA z ekstraktu z kory wierzby białej i liści zielonej herbaty pomagają złuszczać martwe cząsteczki skóry. Z kolei glinka oraz herbata matcha w proszku wyciąga z porów nadmiar sebum i inne zanieczyszczenia. Wyciągi z centelli, liści drzewa herbacianego, hauttuinii, a także wody lodowcowej i mineralnej działają kojąco na skórę, nawilżają oraz przywracają równowagę".
SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask
Kosmetyk ma jasnoszary kolor a jej konsystencja jest gęstawa - przypomina trochę pastę. Ja nakładam ją na twarz szpatułką, bo ciężko zmyć ją z palców i wchodzi pod paznokcie :P Zapach? Dość intensywny, świeży, mocno herbaciany. W moim odczuciu jest on bardzo przyjemny i nie powinien przeszkadzać podczas trwającej 10-20 minut sesji. Co ważne, maseczka raczej nie zasycha na skórze, dzięki czemu nie musimy zraszać niczym twarzy aby uniknąć wysuszenia. Z usunięciem jej nigdy nie miałam problemów, ale zawsze do zmywania go używałam celulozowej gąbeczki. Maseczka nałożona na skórę delikatnie chłodzi. Dla mnie to bardzo przyjemne i kojące doznanie.
SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask
Co jednak z działaniem? Po sesji z maseczką SOME BY MI Super Matcha Pore Clean Clay Mask skóra jest widocznie rozjaśniona, gładka w dotyku, ukojona, miękka, jędrna i oczyszczona z nadmiaru sebum. Również pory są mniej widoczne. Dodatkowo, przy regularnym stosowaniu, zauważyłam szybsze gojenie się zmian, krócej miałam na twarzy przebarwienia pozapalne, a delikatnie działający kwas salicylowy, skutecznie zredukował liczbę zaskórników przy linii włosów. Jestem bardzo zadowolona z jej działania i z chęcią kupiłabym kolejne opakowanie. Dla mnie to uosobienie skuteczności z delikatnością :) Jedyny minus to dla mnie średnia (nie mylić ze słabą!) wydajność. Mój egzemplarz pochodzi ze sklepu Joom, a maseczka kosztowała tam około 65zł już z dostawą. 
Lubicie kosmetyki z kwasem salicylowym? Stosujecie w swojej pielęgnacji glinki? A może jesteście fankami właściwości zielonej herbaty? Znacie markę SOME BY MI? Jaka jest Wasza ulubiona maseczka? Dajcie koniecznie znać!

P.S. Z kodem INGA15 zrobicie na Joom zakupy z 15% rabatu. Kod nie jest afiliacyjny.

8 komentarzy :

  1. Odpowiedzi
    1. Polecam, bo to naprawdę fajna rzecz. Żałuję, że tak długo nie doceniałam glinek ;)

      Usuń
  2. Kocham zarówno glinki jak i produkty z kwasami. Coś czuję, że moja twarz byłaby zadowolona z tej maski :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz jedno i drugie to wypróbuj ją koniecznie! 😉

      Usuń
  3. Mogłabym się z niej cieszyć :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)