piątek, 24 października 2014

Wypadek - przypadek czyli Nyx Soft Matte Lip Creme Milan

Matowa szminka Nyx Soft Matte w kolorze Milan, trafiła do mnie całkiem przypadkiem, chyba już o tym pisałam. Zamówiłam w jednym ze sklepów szminkę tejże firmy, a dostałam owe matowe cacko (całe szczęście, nie straciłam na tym interesie, wręcz zyskałam ;)). Po otworzeniu paczki trochę się wkurzyłam, no bo jak to, moje koszmarne w obyciu usta i matowa pomadka? Zapewni mi tylko dodatkowe problemy... Czy po czasie, jestem zadowolona z takiego zrządzenia losu? Już mówię :) Ale zanim o tym, chciałabym jeszcze serdecznie podziękować przemiłemu Panu Informatykowi, który stanął na głowie i załatwił mi nową ładowarkę do laptopa (starą sama "zechlałam" :)).
Pomadkę otrzymujemy w niewielkim, 8 mililitrowym opakowaniu, które oddaje kolor zawartej w nim szminki. Jego nakrętka jest lekko matowa, gumowana, a przez co przyjemna w dotyku i dobrze trzyma się w dłoni. Mnie przypadło ono do gustu. Aplikator jest dość mały, łatwo się nim manewruje i przyjemnie używa. Jest miły i taki puchaty... :) A amatorkom budyniu waniliowego na pewno przypadnie do gustu jej zapach (nie utrzymuje się on jednak na ustach).
Zdziwiona byłam tym, że szminkę z taką łatwością można nałożyć na usta. Nic się nie maże, nie powstają smugi, jak już mówiłam aplikator jest dość drobny i łatwo umalować różne "zakamarki". Jest dobrze napigmentowana i nie trzeba nic poprawiać, dodawać dodatkowych warstw, aby kolor był jednolity i nie tworzył prześwitów. Czasem nakładałam ją na Reve de Miel Nuxe, i wtedy też nie było problemów z pomalowaniem nią ust. Kolor Milan jest głęboki, różowy, trochę przybrudzony. Zaraz po nałożeniu wygląda jak klasyczna pomadka, dopiero po chwili zaczyna pokazywać swe prawdziwe oblicze i zmienia się w mat.
Po jego nałożeniu nie odczuwałam żadnego ściągnięcia ani dyskomfortu. Odrobinę zdarza mu się podkreślać suche skórki, ale zdarzyło mi się to chyba tylko raz, gdy me usta były w wyjątkowo złej kondycji. Generalnie nie ma tendencji do wysuszania, choć może gdybym stosowała ją codziennie przez dłuższy czas, taki efekt by się pojawił. Ja jednak ze względu na obawy tego dotyczące, nie używałam jej non stop, tylko na zmianę z innymi produktami i zawsze wieczorem nakładałam treściwy balsam:) Jak długo utrzymuje się ona na ustach? Oczywiście nie cały dzień ;) Ale bez jedzenia i picia, trwa na naszych wargach do 4 godzin.  Kiedy po drodze zdarzają się jakieś posiłki - krócej, ale przynajmniej nie zostaje na szklance w jakichś masakrycznych ilościach. Nie rozmazuje się, nie odbija na zębach i znika z ust raczej równomiernie. Kosztuje od 18zł w internecie do 29 w drogeriach Douglas. Mimo tego, że trafiła do mnie przypadkiem, okazała się fajną, matową szminką. A sama w życiu bym jej nie kupiła... Czasem przypadki nie są złe ;) A na sam koniec parszywego (dla mnie) tygodnia, lekko szyderczy uśmieszek, oczywiście w towarzystwie matowej pomadki Milan :) Miłego weekendu!

69 komentarzy :

  1. Bardzo ładnie prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny kolorek i ładnie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się podoba, ja na początku nie byłam do niego przekonana :)

      Usuń
  3. ja już od dłuższego czasu mam chrapkę na tą serię i na pewno w końcu się skuszę! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. publikowałaś ostatnimi czasy swoje zbiory... ;) jak dla mnie jest tam aż za nadto błyszczyków ;)

      Usuń
    2. Błyszczyków i pomadek nigdy dość ;)

      Usuń
  4. Bardzo ładnie się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie lubię matu na ustach, no i na taki kolor nigdy bym się nie zdecydowała bo blond+róż=tandeta (przynajmniej na mojej facjacie). Ale dobrze, że Tobie na dobre wyszła ta pomyłka:) No i informatyk stanął na wysokości zadania:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, tam zaraz tandeta... Może to zależy od odcienia różu ;) Mnie tam wyszło na dobre :) Informatyk od ładowarki jest super, a drugi jeszcze lepszy, bo naprawił to co upsułam w systemie :D

      Usuń
    2. Chociaż system naprawiłby każdy informatyk, a zdobycie tej ładowarki podczas gdy nie mają jej żadne sklepy, hurtownie i internety, graniczyło z cudem... Bardziej jednak kocham tego pierwszego! ;*

      Usuń
    3. Oj jak mąż przeczyta to będzie afera:D

      Usuń
  6. Ale piękny kolor! Ładnie wygląda na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się kolor. Matowej szminki jeszcze nigdy nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładny kolor :) Pięknie się prezentuje na Twoich ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kolorek cudownie sie prezentuje

    OdpowiedzUsuń
  10. Śliczny kolorek na ustach, parząc na opakowanie myślałam, że będzie za jasna.

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się efekt na ustach - lubię matowe wykończenie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. na ręce wygląda lepiej, na ustach już tak intensywnie nie wygląda, ale i tak podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to kwestia zdjęcia albo robienia fotki zaraz po pomalowaniu ust... Po chwili trochę on ciemnieje ;)

      Usuń
  13. Haha taki przypadek to ja rozumiem :D Śliczna jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe, ja też lubię takie przypadki ;) Nie dość, że zyskałam finansowo, to jeszcze kolor i jakość są świetne :)

      Usuń
  14. Nie maże się zmienia się w matową - same plusy!
    Aż z ciekawości sobie poszukam czerwonej
    bo to mój ulubiony kolor wśród pomadek. =)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale cudo :) Jestem wielką fanką kosmetyków NYX, są niezastąpione :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie wygląda na ustach ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oby następny tydzień był lepszy :) Przecudny, słodki odcień różu <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Podobają mi się te wszystkie matowe błyszczyki, ale ciągle wstrzymuję się z zakupem jakiegoś, bo boje się wysuszenia moich ust ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się bałam, ale tutaj nie miało to miejsca :)

      Usuń
  19. uwielbiam:) do tego dobrze nałożona utrzymuje się na ustach nawet 6 h:)

    OdpowiedzUsuń
  20. nie lubię matów na moich ustach, więc na pewno się nie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  21. A pamiętam jak wspomniałaś o tej pomadce i mówiłaś że w sumie cieszysz się, że przyszła. Ale że ona jest matowa?! Super :D Uwielbiam matowe wykończenie na ustach, kremowe w sumie też, ale matów jakie bym chciała ciąż mi brakuje. Kolorek bardzo ładny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, matowa :) Nigdy nie miałam matowej pomadki, więc ochoczo zaczęłam testować i jest dobrze :)

      Usuń
  22. Kolor piękny, ale do matów jakoś nie mam przekonania :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękny kolor, ładnie wygląda na ustach. Ostatnio mam jazdę na matowe wykończenie ust;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Słyszałam o niej same pozytywne opinie ;) myślę nad jej zakupem, bardzo podoba mi się, że ma matowe wykończenie :))

    OdpowiedzUsuń
  25. Szczerze mówiąc to nigdy nie słyszałam o tej firmie :) Piękny kolor ma ta pomadka, super się prezentuje na ustach :) Super, że jest matowa, bo wygląda bardziej naturalnie. Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A Nyx ma bardzo fajne kosmetyki! :) Warto się zapoznać z ich ofertą :)

      Usuń
  26. 4 godziny to całkiem dobry wynik, ale właśnie z moich obserwacji wynika, że matowe szminki trzymają się trochę dłużej niż klasyczne ;) A takie zrządzenia losu potrafią być całkiem pozytywne właśnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie :) Ale to aż dziwne, że czasem coś potrafi się ułożyć też na korzyść człowieka, a nie zawsze na przekór ;)

      Usuń
  27. kolor nie "mój" ale sam kosmetyk ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. super kolor i świetnie wygląda na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  29. świetny kolor :) ale ja chyba jednak wolę pomadki w tadycyjnej formule :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Wydaje mi się, że formułą bardzo przypomina Bourjois Rouge Edition Velvet, którą uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam Bourjois, niestety nie jestem w stanie stwierdzić :(

      Usuń
  31. No proszę, jaki fajny przypadek :)
    A kolor jest rzeczywiście boski, taki, jak lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Bardzo ładnie wygląda na ustach, podoba mi się :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Cudny kolorek, wspaniale się prezentuję! :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Jeśli już matowa pomadka, to tylko w kremie :) Próbowałam już kilku sztyftów i były koszmarne. Do tej pory najlepiej wspominam pomadkę z Manhattanu, niestety nie ma już jej w szafach. Teraz jakoś daleko mi do matu na ustach, stawiam na krem lub delikatny błysk. Ale wiosną, kto wie :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  35. kolorek bardzo mi się podoba :)) ostatnio polubiłam się z takimi intensywnymi różami :)

    OdpowiedzUsuń
  36. mam kolorek Tokyo też jestem z niej zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Świetny kolorek:)) Bardzo mi się podoba;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładny kolor, świetnie prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zaciekawiłaś mnie choć wolałabym ciut ciemniejszą :) no i rozejrzę się za nią dopiero w przyszłym roku do końca tego zużywam to co mam ;))

    OdpowiedzUsuń
  40. Jak dla mnie kolor idealny :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)