Serum Vichy zapragnęłam po przeczytaniu na jedym z blogów pozytywnej recenzji na jego temat. Poczułam się tak zachęcona, że praktycznie od razu zasiadłam do komputera, w poszukiwaniu jakiejś kuszącej oferty w aptekach internetowych. W końcu znalazłam, wrzuciłam do wirtualnego koszyka pożądany obiekt, do kompletu dodałam jeszcze kilka leków bez recepty, szampon do włosów i już. Pozostało tylko czekać na cudo od Vichy, które miało sprawić, że me oczy będą piękne i wypoczęte, a rzęsy długie i gęste.
Serum otrzymujemy w naprawdę ładnym, bardzo eleganckim flakoniku, w stalowym kolorze. Moim zdaniem jest naprawdę świetne, i tutaj nie mam producentowi nic do zarzucenia. Higieniczna pompka (która wprawdzie dozuje sporo produktu, jednak bez marnotrawstwa możemy tą ilość wetrzeć w okolice oczu i rzęsy), to niewątpliwie ogromna zaleta. Warto również wspomnieć, że do samego końca jest ono w dobrym stanie. Z buteleczki nie starły się napisy, nie jest porysowana, ani powgniatana, a przeżyła sporo podróży. Do tego nie "strzela" ona na wszystkie strony, i nie marnuje kosmetyku. Przy ogromnym czepialstwie można jedynie jej zarzucić, że nie jesteśmy w stanie sprawdzić ile produktu nam pozostało.
Jeśli chodzi o konsystensję owego serum, jest ona dość rzadka, ale nie na tyle by spływać nam z palców. Kosmetyk ma śliczny, białoperłowy kolor, do tego jest bezzapachowe, a zawartość jest ważna 6 miesięcy od otwarcia. I całe szczęście ;) Produkt ten jest tak wydajny, że myślałam, że już nigdy go nie zużyję. O ile dobrze pamiętam, starczył mi na bodajże 5 miesięcy. I jeszcze dobra wiadomośc dla osób niecierpliwych (czyli takich jak ja, ma być na już i już!), serum wchłania się bardzo szybko i w dodatku się nie klei :)
Na sam koniec najważniejsze, czyli działanie. Serum stosowałam solo, dzięki temu mogłam dobrze zaobserwować, jak się ono sprawdza. Po tych pieciu miesiącach używania go co wieczór (i czasem rano, z makijażem też całkiem dobrze współpracuje), zauważyłam, że znienawidziona przeze mnie zmarszczka pod prawym okiem jest płytsza! (Śpię na prawym boku i tam wygląda ona wyjątkowo "elegancko" :/) Dodatkowo, otrzymałam całkiem sporą dawkę nawilżenia, rozświetlenia i wygładzenia, ale generalnie poza tą jedną zmarszczką z prawej strony, wielu innych nie miałam. Rzęsy też wyglądały na odżywione, sprężyste i nie wypadało ich tyle co zwykle, ale po 3 miesiącach stosowania kosmetyku Vichy zaczęłam kolejną kurację Long4Lashes. Nie wiem jak serum sprawdzi się u starszych Pań, ale ja, z moimi 25 latami na karku byłam z niego zadowolona. Jeśli chodzi o ceny, warto szukać tych najniższych, bo ich rozpiętość waha się od około 60 do nawet 100zł. Więcej informacji na jego temat, znajdziecie na stronie producenta: klik :)
P.S. Nie wiem, czy zauważyłyście, ale w ciągu ostatniego tygodnia, moja aktywność na Waszych blogach znacząco zmalała ;) Wynikało to z urlopu mojego męża, właściwie trzydniowych plot z kumpelą i kumulacji innych przyjemności. Czasem taka odskocznia naprawdę bardzo potrafi poprawić humor ;) Postaram się jednak zajrzeć, gdzie dam radę :)
Wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńDziała też ciekawie! :)
UsuńMiałam kilka próbek tego serum i wywarło na mnie dobre wrażenie. Planowałam zakup pełnowymiarowego opakowania, więc ucieszyła mnie Twoja pozytywna opinia. Mam nadzieję, że u mnie sprawdzi się tak samo dobrze :)
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu warto, mam nadzieję, że Ciebie też zadowoli :)
Usuńlubie kosmetyki vichy
OdpowiedzUsuńJa właśnie też :) teraz w kolejce mam idealię ;)
UsuńNie miałam tego serum, ale widzę że warte uwagi:)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
UsuńMoje zdanie już znasz:) ja stosowałam albo pod krem albo solo, może nawet wrócę do tego serum:) Btw. wzięłam próbkę Eternalka pod oczy i pierwsze wrażenia pozytywne. Chyba będzie pełny wymiar:)
OdpowiedzUsuńOrganique to jest bardzo fajny! Używam drugi tydzień i też pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne :) tylko jest okropnie gęsty, ciężko go nabrać ;) a to serum lubiłam, tylko zdążyło mi się trochę znudzić ;)
Usuńja boje sie kupic pełnowymiarowego produktu, bo zawsze gdy miałam jakieś próbki,mimi produkty podrażniały mnie ale miałam wysyp nie przyjaciól po nich, jedynie dermablend sie dobrze spisywał :D
OdpowiedzUsuńMoże Cię coś uczula, ja np nie mogłam używać kosmetyków Lirene, po użyciu jednego wylądowałam w szpitalu z takim okropnym uczuleniem ;)
Usuńmam próbkę tego produkty, ale jeszcze nie testowałam :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj, ja zanim kupiłam, wyciągnęłam próbkę i już ona mnie zachęciła :)
Usuńw sumie dużo dobrego czytam o tym produkcie, i szczerze mówiąc mam na niego coraz większą ochotę!
OdpowiedzUsuńjestem teraz w Polsce, i znalazłam tutaj kilka fajnych (mam nadzieję) produktów pod oczy, ale Vichy prędzej czy pózniej wypróbuję :)
A zdradzisz co ciekawego udało Ci się znaleźć? Chętnie poznam Twoje typy :)
UsuńNawet nie sądziłam, że to serum może tak dobrze się spisywać ;)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też nie, choć miałam nadzieję, że nie będzie bublem ;)
UsuńJa mam rocznie 23 więc pewnie też byłabym z tego produktu zadowolona.
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie tak :)
UsuńJesteśmy w tym samym wieku wiec chyba i u mnie by sie sprawdziło ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuj, mam nadzieję, że też Cię zadowoli! ;)
UsuńPoszukuję czegoś na zmarszczki poduszkowe (tak, nie tylko Ty je masz) więc rozważę zakup tego serum, gdy zużyję zapasy :)
OdpowiedzUsuńEch, nienawidzę ich, ale chyba taka kolej rzeczy ;)
UsuńWażne, że jesteś zadowolona i jest efekt :))
OdpowiedzUsuńW sumie tak :)
UsuńPrzydałoby mi się to serum :)
OdpowiedzUsuńTo może za jakiś czas się skusisz ;)
UsuńNie miałam żadnego produktu z tej firmy. :-)
OdpowiedzUsuńJa często kupuję ich kosmetyki, lubię vichy ;)
Usuńopakowanie wygląda naprawdę luksusowo!
OdpowiedzUsuńNa mnie też zrobiło wrażenie :)
UsuńRaczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńNie namawiam, choć ja byłam zadowolona :)
UsuńAktualnie szukam czegoś pod oczy, więc będę musiała mu się dokładniej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że powinnaś być z tego serum zadowolona :)
UsuńVichy mają bardzo dobre kremy,lubię ich działanie.tego serum nie używałam ale się skuszę;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ich kosmetyki :)
Usuńmoja mam go używa :)
OdpowiedzUsuńI co o nim sądzi? :)
UsuńDziś go szukałam stacjonarnie, ale u mnie w mieście zostało wykupione, co do sztuki :-) można wiedzieć dokładnie skąd i za ile zamawialas? :-)
OdpowiedzUsuńW aptece gemini, chyba za coś koło 70zł, ale teraz nie pamiętam dokładnie :(
UsuńTo tanio. Ja widziałam gdzieś online za grubo ponad stowke. Będę musiała jutro przyjrzeć się bliżej tej aptece :-)
UsuńTeraz kosztuje 88zł :( http://www.aptekagemini.pl/vichy-liftactiv-serum-10-oczy-i-rzesy-15ml.html
UsuńDziękuję za link :-) ale jak będę zamawiać, to dopiero gdzieś za miesiąc, bo po dzisiejszych zakupach fundusze już nie pozwalają :-)
UsuńProszę :) znam jeszcze tańszą aptekę, ale niestety aktualnie go nie ma :(
UsuńJaką? :-) może do następnego miesiąca się pojawi :-)
UsuńApteka Fortuna :) w razie czego, to jest apteka obok mojego domu, i oni w aptece mają więcej niż na stronie. Może spróbować skorzystać z opcji, która jest na samym dole i napisać, że nie znalazło się określinego kosmetyku? Bo ja jeśli nie ma, to idę i kupuję, a tak to nie wiem :) jak będą to serum mieli, to prawdopodobnie wystawią je na sprzedaż :)
Usuńa w jakiej cenie w tej aptece obok Ciebie? porównam z aptekami w moim mieście :-)
UsuńZ tego co wiem, przez pewnien czas można je było kupić nawet za 54zł, ale teraz niestety nie wiem jak się to prezentuje :(
UsuńA mogłabyś się dowiedzieć jak będziesz gdzieś obok i napisać mi na @ mniej więcej kiedy będzie dostępne i za ile? Byłabym wdzięczna :-)
UsuńKochana, w poniedziałek wracam do domu, więc dopytam się dokładnie w przyszłym tygodniu (obstawiam, że we wtorek) co i jak i dam znać :)
UsuńOkej, wielkie dzięki :-)
UsuńPrezentuje się bardzo fajnie :) Kosmetyków typu serum nigdy nie miałam, ale czytam o nich tyle dobrego, że kuszą coraz to bardziej :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Vichy są bardzo dobre, serum mnie bardzo zaciekawiło :) Moja aktywność na blogach również ostatnio spadła ale powoli wracam do formy ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*
Zaciekawiłaś mnie tym kosmetykiem. Chociaż ja pewnie bym używałabym jeszcze na to serum krem, bo lubię takie bardziej treściwe konsystencje, ale jak się łatwo wchłania to podejrzewam, że fajnie by się dogadało z kremem. Cena jak na taką wydajność też jest znośna. Muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) było bardzo wydajne, więc w sumie można odżałować tę kwotę ;)
UsuńTeż śpię na prawej stronie , heh
OdpowiedzUsuńSerum by mi się przydało
Pierwszy raz widzę to serum. Z kosmetykami Vichy nie mam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńzachecilas mnie zwlaszcza ,ze trudno o kremy pod oczy dla osoba wlasnie 25 + ,a to serum wydaje sie byc super:)
OdpowiedzUsuńU mnie marka Vichy jest skreślona- wszystkie ich kosmetyki albo mnie uczulają albo zapychają :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( ja mam to samo z lirene, kiedyś po ich kremie wylądowałam w szpitalu :P
UsuńJa właśnie jestem na etapie poszukiwania czegoś fajnego pod oczy :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że zaciekawił mnie ten kosmetyk.
No i też mam już prawie 25 lat ;)
Pozdrawiam :)
Super, że naprawdę zadziałało. Wydajność porażająca.
OdpowiedzUsuńnie miałęm nic dawno z tej firmy
OdpowiedzUsuńz ogromną chęcią wypróbowałabym :D
OdpowiedzUsuńSuper, ze produkt się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, muszę się za nim rozejrzeć ;) Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńZ Vichy używam właściwie jedynie antyperspirantu, ale chyba czas to zmienić. Aktualnie zastanawiam się nad jakimś serum, a tutaj taki wpis... :) Już wiem za czym się rozglądać :D
OdpowiedzUsuńJeszcze serum aqualia jest bardzo fajne! :) polecam ;) jakiś czas temu był też o nim wpis.
Usuńsłyszałam o nim wiele dobrego,ale nie mogę się jakoś zdecydować:)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki VICHY, a tego serum nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńSerum prezentują się bardzo interesująco. I oczywiście śliczne zdjęcia, w sumie jak zwykle.
OdpowiedzUsuń:*