Na początku chciałam przeprosić, za tak długie milczenie. Od tamtego tygodnia pracuję w nowym miejscu, jeszcze to wszystko zbiegło się z moją chorobą i nie ukrywam - mam spory problem z ogarnięciem nowych obowiązków i organizacją czasu po niej. Mam nadzieję, że niebawem wszystko wróci do normy, a za ewentualną nieobecność również na Waszych blogach przepraszam, postaram się nadrobić :) Po tym przydługim, prywatnym wstępie, przejdźmy do rzeczy ;) Masło do ciała Anti - age firmy Organique kupiłam już jakiś czas temu. Nagle, pod wpływem impulsu, w dodatku spiesząc się do Ikei ;) Jak się u mnie spisało? Już mówię ;)
Balsam trafia do nas w bardzo ładnym, plastikowym słoiczku z metalową nakrętką. I generalnie jest fajne, w sumie wygodne, przyczepiłabym się jednak zwężenia, na którym znajduje się gwint. Masło tam zostaje i ciężej nam je wydobyć. Wolałabym, gdyby ścianki były całkiem gładkie. W opakowaniu znajdziemy 150ml produktu. Dość mało, zwłaszcza zważwszy na to, że do wydajnych on nie należy ;) 2-3 tygodnie smarowania i słoiczek możemy zaliczyć do wspomnień. Ale za to jakich pozytywnych! ;) Oczywiście skład kosmetyku, jak przystało na firmę Organique i jej produkty ze znakiem Safe Formula, jest bardzo dobry. Zapach? Taki sam, jak całej serii (moja Mama ma szampon i maskę do włosów). Moim zdaniem winogrona to nie są, bardziej jakieś kwiaty, może owoce, czasem przywodzi mi on na myśl różę. I ten aromat bardzo długo o sobie przypomina! Kosmetyku używałam wieczorem, a czasami jeszcze rano czułam go na sobie.
Konsystencja jest bardzo gęsta, przyjemna w użytkowaniu. Mimo tego, że jest tak treściwa, nie ma problemów z rozsmarowaniem masła na ciele. Jak działa? Moim zdaniem super :) Skóra jest gładka, nawilżona, nie łuszczy się i nie odczuwam jej ściągnięcia, nawet jeśli czasem zapomnę o aplikacji. Dobrze radzi sobie nawet z moimi łydkami, które często (zwłaszcza jesienią i zimą) przypominają papier ścierny. Nie każdy produkt to potrafi ;) Masło kosztuje teraz 41.90zł. Sporo, biorąc pod uwagę jego wydajność, ale powiem szczerze, że zupełnie nie żałuję zakupu. Świetnie rekompensują mi to zapach, działanie, świadomość, że kosmetyk ma dobry skład i ładne opakowanie (a jakże, to przecież też jest ważne ;)). Ja polecam :) Życzę miłego wieczoru i do następnego razu! Mam nadzieję, że nastąpi on jak najszybciej ;)
Póki co mam zapas balsamów, ale kiedyś chciałabym to masło wypróbować, jak tylko skończę zapasy :)
OdpowiedzUsuńZ zapasami to i ja mam mały problem ;)
Usuńkosmetyki Organique kusza mnie juz od dłuższego czasu, ale niestety sporo kosztują ;) mam jednak nadzieję,że uda mi się kiedyś uzbierać coś kasy i sprawić sobie malutki prezent od nich :D
OdpowiedzUsuńNiestety do najtańszych nie należą, ale przeważnie warto w nie zainwestować :)
Usuńuwielbiam produkty organique <3 ale tego nie miałam jeszcze niestety
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ceny tych kosmetyków są tak wysokie. Widzę, że konsystencja jest dokładnie taka, jak lubię najbardziej. Chętnie bym go wypróbowała, ale jeszcze poczeka ;)
OdpowiedzUsuńKonsysyencja jest bardzo fajna :) Warto przetestować to masełko na sobie ;)
UsuńMam nadzieję, ze wkrótce wszystko sobie poukładasz. Ja od czwartku idę do nowej pracy, oczywiście jestem przerażona, ale dam radę :) Co do masełka to wydaje się, że ma wszystko czego trzeba, a opakowania Organique praktycznie zawsze mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję, na razie czuję się wykończona a jest dopiero wtorek :P trzymam kciuki i za Ciebie, powodzenia :)
UsuńCenowo nie wychodzi to korzystnie ;/. Ale niedługo mam urodziny więc... :D
OdpowiedzUsuńMam na nie ochotę ale te ceny mnie odstraszają :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję wypróbować to masło i podzielam Twoje zdanie :) Zapach jest bardzo przyjemny, przypomina faktycznie zapach winogron, ale z jakimś dodatkiem :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie z dodatkiem kwiatów, najbardziej prawdopodobna wydaje mi się róża :)
Usuńslyszalam o nim wiele dobrego ;]
OdpowiedzUsuńchętnie bym wypróbowała, ale najpierw muszę zużyć zapasy
OdpowiedzUsuńJa też już mam takie zapasy, że strach kupować kolejne :P
UsuńCiekawe to maselko :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby udało Ci się wszystko ogarnąć :*
OdpowiedzUsuńSzkoda w sumie, że masło nie pachnie winogronami, chyba nie miałam jeszcze kosmetyku o takim zapachu:)
Nie wiem, każdy odczuwa zapachy inaczej, to taki winogronowo-kwiatowy aromat :) Mam nadzieję, że albo ogarnę, albo ze mnie zrezygnują ;)
UsuńMam nadzieję, że szybko się wszystko u Ciebie ułoży :) Chętnie bym wypróbowała to masło, ogólnie kosmetyki Organique bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńTeż bym bardzo chciała :)
UsuńWłaśnie pomyślałam, że dobrze, że nie pachnie winogronami, bo nie przepadam za tym zapachem ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tą firmę, jak uszczuplę zapasy to skusze się na to masełko :)
OdpowiedzUsuńMoja kolekcja maseł TBS nie pozwala mi z czystym sumieniem kupić kolejnego, ale mimo wszystko czuję się zachęcona ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie w mieście nie ma TBS :/ byłabym tam częstym gościem :)
UsuńNie miałam jeszcze nic z organique, ale myślę, że masełko będzie moim pierwszym nabytkiem ;)
OdpowiedzUsuńMusisz to w takim razie nadrobić ;)
UsuńCena faktycznie taka sobie, ale skoro jesteś zadowolona, to czemu by nie zainwestować ;) Ja z maseł najczęściej używam TBS, ale powoli mnie one nudzą, więc może wypróbuję jakiś z Organique
OdpowiedzUsuńWypróbuj! Ja z kolei chciałabym wypróbować TBS, ale nie mam jak :/
Usuńprzydałaby mi się taka winogronowa rozkosz :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, szczególnie na okres jesienno - zimowy, gdy skóra potrzebuje treściwego nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńTak, na teraz jest świetny :)
UsuńNa pewno sprawię sobie to masło :)
OdpowiedzUsuńJak kiedyś będę gdzieś gdzie mają firmę stacjonarnie to może po nie sięgne :)
OdpowiedzUsuńMoże w końcu pojawią się w dogodnej dla Ciebie lokalizacji, zawsze zostaje też sklep internetowy, tylko to niestety dochodzi jeszcze koszt przesyłki :(
UsuńCoraz bardziej mam ochote na tę firme... napewno sie skusze ale jeszcze nie wiem na co...
OdpowiedzUsuńMają dużo bardzo dobrych produktów, na pewno znajdziesz coś dla siebie :)
UsuńCiągnie mnie do tej firmy, mam już nawet kilka upatrzonych produktów ;)
OdpowiedzUsuńKuszący nie powiem bardzo :) Mam słabość do Organique :D
OdpowiedzUsuńJa też, i to ogromną ;)
UsuńDopiero odkrywam marke Organique i jestem nia zachwycona ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, produkty zazwyczaj są super :)
UsuńNie używałam go jeszcze. Dopiero zaczynam próbować ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńKilka dobrych dni i wszystko uporządkujesz tego Ci życzę:) używałam kilka produktów Organique na masło jeszcze żadne nie natrafiłam, ale widzę, że warto go poznać:)
OdpowiedzUsuńChętnie bym je wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wybrać się do stacjonarnego sklepu organique ;) ich produkty tak kuszą ;)
OdpowiedzUsuńCiągle czuję się kuszona tą firmą... :) Jak coś się tak dobrze sprawdza to chyba warto zainwestować!
OdpowiedzUsuńŚwietne jest to masło, chociaż mogłoby być w większym opakowaniu. Tak powiedzmy 250ml:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w nowej pracy:)
OdpowiedzUsuńA mnie jednak przypomina winogrona hah - co nos to inaczej;) Jednak i tak wolę zapach serii sensitive...
pozdrawiam
:*
Zapraszam na konkurs z promowaniem blogów :)
OdpowiedzUsuńMarzą mi się kosmetyki Organique
OdpowiedzUsuńJednak przez zapasy, które zrobiłam na razie nie mogę sobie na nie pozwolić i kupić nic nowego, masełko ma cudowną konsystencję, lubię takie gęste.
Bardzo dużo słyszałam o firmie Organique ale jeszcze nie miałam okazji wypróbować...
OdpowiedzUsuńCena faktycznie wysoka jeśli porównać ją do jakości. Jednak, tak jak piszesz- skład i działanie są ważne. Jak na razie kosmetyki z tej firmy to moje odległe marzenie :P/ ban na zakupy kosmetyczne, większe zakupy :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji go używać, muszę to nadrobić :) Ciekawi mnie bardzo zapach.
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana za wyczerpującą opinię o tym kosmetyku i polecenie! Na pewno go zakupię ;) :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie używałam, ale inne produkty bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńZ Tego co czytałam mają świetne produkty, ale jak na razie nie na moją kieszeń:/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wydajność nie jest bardziej proporcjonalna do ceny :D ale fajnie, że zapach się dość długo trzyma :)
OdpowiedzUsuńNa wielu blogach można przeczytać o tych kosmetykach, jednak cena puki co mnie odstrasza
OdpowiedzUsuńJa mam ogromną ochotę na maskę do włosów z tej linii, a Ty mi teraz jeszcze narobiłaś chęci na to masełko! :P
OdpowiedzUsuńChętnie bym je przytuliła ;)
Kusząco wygląda to masełko :) Ale cena już mniej kusząca :D Niemniej jednak czasem i ja sobie pozwalam na coś droższego (ale i tak już w promocji) np. masła z The Body Shop :)
OdpowiedzUsuńmusze w koncu coś od nich upolować :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej serii, bo zapachowo do mnie trafiła :) Może kiedyś skuszę się na zakup, ale póki co mam co zużywać :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
eh.. drogi, ale.. chętnie bym w niego zainwestowała po Twojej recenzji:)
OdpowiedzUsuń