Ten peeling Organique kusił mnie od dłuższego czasu, głównie ze względu na cudowny zapach. Dojrzewałam do jego kupna przez jakiś czas i w końcu kiedy nadarzyła się okazja, postanowiłam go sobie sprawić. Czy było warto? O tym dalej ;)
Peeling dostajemy w typowym dla Organique plastikowym słoiczku z metalową nakrętką. Łatwo jest go odkręcić i zakręcić nawet mokrymi lub śliskimi po peelingu dłońmi. Mamy owocki, kwiatuszki, ładną naklejkę, która nie złazi i nie ściera się, czego chcieć więcej ;) Jedyny minus opakowania (taki trochę na siłę), to moim zdaniem to, że metalowe wieczka podczas transportu bądź upadku potrafią się trochę wgnieść. Formuła peelingu jest bezpieczna i oczywiście na opakowaniu znajdziemy całą litanię składników, których nie zawiera (pegi, parabeny, slsy, silikony, itd). Mamy za to wosk pszczeli, masło shea i całą masę cukru (niestety na składach znam się plus minus jak wilk na gwiazdach). Z założenia ma on odmładzać, wygładzać i harmonizować (cokolwiek to znaczy). Oczywiście wybrałam tę wersję nie ze względu na właściwości ale na zapach (cóż, w przypadku kosmetyków do mycia typowe dla mnie ;))
Wewnątrz opakowania znajdujemy cukrowo-olejową, stosunkowo gęstą masę w zielono-niebieskim kolorze (pierwsze zdjęcie lepiej go oddaje ;)). Bardzo komfortowo się jej używa, połowa nie zlatuje do wanny, łatwo się rozprowadza i pachnie na prawdę pięknie! Ta wersja urzekła mnie zdecydowanie najbardziej, jednak wiadomo, to rzecz typowo subiektywna. Kosmetyk ten należy raczej do mocnych ździeraków, nie trzeba go też wiele by przeprowadzić peeling całego ciała. Myślę, że przy stosowaniu 2-3 razy w tygodniu starczy na około 2 miesiące. Tak więc, co otrzymamy, jak już nałożymy na siebie tę maź? Wygładzoną skórę, bez parafinowej powłoczki, za to przyjemnie nawilżoną, natłuszczoną i gładką. Ładnie usuwa suche skórki i powiem szczerze, że polubiły go nawet moje zmiany łuszczycowe. Nawilżenie, które po sobie pozostawia, jest wystarczające jeśli moja skóra jest w dobrym stanie. Gdy jest jednak bardzo wysuszona, niestety przestaje wystarczać i konieczne jest nałożenie balsamu. Dużą zaletą jest dla mnie to, że po peelingu zapach kosmetyku utrzymuje się na ciele jakiś czas. A jeśli chodzi o minusy? No to jak zwykle, cena. Kwota 59.90zł to sporo, jeśli chodzi o peeling do ciała i powiem szczerze, że to głównie ona chłodziła moje zapędy ;) Jednak nie żałuję, że się na niego zdecydowałam, jestem bardzo zadowolona i na pewno do niego wrócę (lub wypróbuję inne wersje zapachowe).
Bardzo ladne opakowanie i sam produkt wydaje sie ciekawy ^^
OdpowiedzUsuńPołączenie fajnego opakowania i dobrej zawartości :)
UsuńWydaje się być fajny,ale 60zł jak za peeling to dla mnie za dużo ;c
OdpowiedzUsuńNo niestety, dużo... Choć zdarzają się czasem promocje ;)
UsuńCena wysoka, ale skoro jest dobry to raz na czas można się skusić :D
OdpowiedzUsuńDokładnie! :)
UsuńWidzę, że jednak polubilaś peelingi;) te z Organique to moje ulubione. Mają tylko jedną wadę - cenę, ale to nie było dla mnie zaskoczeniem bo tam na ogół nie ma nic taniego;) No i rzeczywiście nakrętka potrafi mieć kuku.
OdpowiedzUsuńNo niestety dla mojego portfela, polubiłam... I to niestety mnie też ten urzekł najbardziej ;) Tołpy był dobry ale zapach waniliowego budyniu był nie do zniesienia :P tutaj są takie w sam raz dla mnie ale za to cena jeszcze raz taka ;)
Usuńświetnie się prezentuje, ja osobiście nie przepadam za ich opakowaniami, bo często są problematyczne w użyciu, ale kosmetyki bardzo lubię, a jak to mocny zdzierak to chętnie wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńniestety słoiczki potrafią się niszczyć ;)
Usuńno u mnie tylko cena zniechęca do wypróbowania jakiegoś kosmetyku bo najchętniej przetestowałabym wszystko ;) i ten peeling wygląda ciekawie :D
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja mam takie zapędy do testów ;)
UsuńOoo mocny zdzierak ! cudownie :D Myślę, że się na niego skuszę, tym bardziej, że jeszcze nie miałam okazji poużywać sobie żadnego kosmetyku tej firmy :D
OdpowiedzUsuńTo trzeba to koniecznie nadrobić! :)
UsuńBardzo nabrałam ochoty by go poznać:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, ja czułam to samo jak pierwszy raz go zobaczyłam :)
UsuńZapowiada się interesująco chociaż cena faktycznie bardzo wysoka.
OdpowiedzUsuńCena to jego największy minus :(
UsuńCena jak na peeling cukrowy trochę wygórowana, bo można sobie taki sam zrobić w domu :) Ja bym się na niego nie skusiła, nawet jakby zapach mnie powalił :)
OdpowiedzUsuńMoże masz rację, mimowszystko nie potrafiłam sobie go odmówić ;)
UsuńOd dawna kuszą mnie te peelingi, ale cena i moje zapędy gasi ;)
OdpowiedzUsuńEch, ta cena ;)
UsuńOrganique to klasa sama w sobie i nie dziwię się, że jesteś zadowolona. Ja mam również peeling tej firmy pod prysznicem, jednak jeszcze się nie zebrałam żeby wypróbować :)
OdpowiedzUsuńSkąd ja to znam! Zapasów tez mam pod dostatkiem ;)
UsuńUwielbiam Organique :)
OdpowiedzUsuńJa również! :)
Usuńta firma jest świetna :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na na wspólną obserwację?
Jeśli tak, zaobserwuj mojego bloga i napisz pod postem
a ja na 100% zrobię to samo:)
http://justhappyintheclouds.blogspot.com
Też uważam, że ta firma generalnie ma dobre produkty ;)
Usuńoj miałam kiedyś peelingi z tej firmy miło wspominam:))
OdpowiedzUsuńA jaki miałaś okazję stosować? :)
Usuńoj już nie pamiętam to chyba ze cztery lata temu było;/ chyba na kilogramy kupowałam, więc opakowania białe tym bardziej nie jestem w stanie sobie przypomnieć. Pamiętam, że sprzedawczyni kawowy mi odradzała ze względu na moją wrażliwość:)
UsuńSzkoda :( Ale jak widzę obsługa to plus wielu salonów Organique ;) Wszystkie Panie są zawsze bardzo miłe i kompetentne ;)
Usuńoj tak! Zdecydowanie... dla porównania podam przykład z YR... bardzo lubie ich produkty, zniżki, gratisy... które przyciągają mnie jak magnes... niestety obsługa...
UsuńTeż jakoś nieszczególnie lubię zakupy w YR, właśnie przez obsługę ;)
Usuńpadłam jak przeczytałam, że znasz się na składach kosmetyków tak jak wilk na gwiazdach:P
OdpowiedzUsuńNo u mnie w rodzinie tak się mówi ;)
UsuńNigdy nie miałam kosmetyków tej firmy.
OdpowiedzUsuńA warto ją poznać! :)
Usuńjestem trochę w tyle bo żadnego kosmetyku z organique nie miałam :)
OdpowiedzUsuńa jeśli chodzi o domowe maseczki - wypróbuj koniecznie!
Szkoda, bo są warte przetestowania :) a maseczek spróbuję, choć antytalent ze mnie wybitny ;) nawet z rozrobieniem glinki miewam przygody :D
UsuńFajny ma kolor:) Lubię jak kosmetyki ładnie pachną, ale faktycznie prawie 60 zł za peeling do ciała to sporo, no ale pozostaje czekać na promocje;)
OdpowiedzUsuńSporo, ale może jesienią coś się pojawi ;)
UsuńKuszący, chyba go chcę!
OdpowiedzUsuńChcesz, chcesz! :D
UsuńOd dawna za mną chodzą kosmetyki tej marki. Musze się w końcu na coś skusić
OdpowiedzUsuńCzasem warto ,,zaszaleć" Ja od czasu do czasu sobie na to pozwalam :)
OdpowiedzUsuńJa również mam takie podejście :)
UsuńAktualnie używam peelingu Organique Blooming Essence, który jest świetny i pachnie wspaniale :)
OdpowiedzUsuńTeż mam na niego chrapkę ;) Będę czekać na Twoją recenzję! :)
UsuńKosmetyki tej firmy od dawna mnie ciekawią i planuję ich zakup, ale jeszcze nie nadarzyła się ku temu okazja poza tym moje zapasy są spore.
OdpowiedzUsuńKonsystencja wygląda ciekawie i peeling chyba by mi się podobał.
Niestety znam ten ból, moje zapasy też małe nie są ;)
UsuńJuż dla samego zapachu chętnie bym go spróbowała!
OdpowiedzUsuńOj, warto, warto ;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego peelingu z Organique, ale przyznam, że bardzo mnie one ciekawią :) Fajnie, że jesteś z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńNo to koniecznie trzeba zaspokoić tę ciekawość ;)
UsuńWygląda bardzo zachęcająco !
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze kosmetyków Organique,ale czas to nadrobić
Również obserwuję ;)
Pozdrawiam
Trzeba to koniecznie nadrobić ;) Niebawem mają nawet ponoć otworzyć sklep internetowy ;)
UsuńFaktycznie cena dość wysoka, ale kosmetyk wygląda bardzo zachęcająco. :-p Kusisz no!
OdpowiedzUsuńNo wie, trochę kuszę ;)
Usuńmmm, chętnie bym się skusiła!
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
Usuńmnie od dawna kuszą pianki Organique a teraz jeszcze ten peeling.
OdpowiedzUsuńPianki też są super! :D
UsuńUżywałam go i powiem, że jest świetny :) Nie podrażnia i nie wysusza, za to pozostawia skórę gładką i dostatecznie nawilżoną :) Skład na duży plus, ostatnio doceniam takie naturalne produkty.
OdpowiedzUsuńWłaśnie ja również :) Coraz bardziej mnie do nich ciągnie ;)
Usuń59 zł to bardzo dużo jak za taki kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńAno, sporo :/
Usuńdopiero dwie rzeczy testowałam z Organique - żel do twarzy oraz peeling enzymatyczny - gdyby nie ich ceny to bym pewnie kupowała na potęgę ;D teraz kusza mnie pianki ♥
OdpowiedzUsuńTak, jak zwykle wszystko rozbija się o cenę ;) U mnie jest podobnie ;)
Usuńtrochę drogi, ale jak będzie na jakiejś promocji to czemu nie :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jesienią pojawią się w gazetach kupony rabatowe ;)
UsuńBardzo zachęcająca recenzja, troszkę drogi, ale i tak z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, mam nadzieję, że przypadnie Ci do gustu ;)
UsuńHmmm czekam na promocje i będzie mój.
OdpowiedzUsuń:*
Oby niebawem się pojawiła ;)
UsuńŚwietny, jedyny minus to cena
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki drogi ;(
OdpowiedzUsuńAno, cena jest mocno średnia ;)
UsuńCena faktycznie jest dość wysoka, ale mam coś w podobie z PAT&RUB i też byłabym skłonna kupić go ponownie bo naprawdę te peelingi ciężko zastąpić czymś innym.
OdpowiedzUsuńOj, ten z Pat&Rub też chętnie bym wypróbowała!
UsuńMiałam kiedyś jego próbkę i także byłam zadowolona ;]
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przypadł Ci do gustu :)
Usuńmnei zraziła firma jak poznałem jednego kierownika sklepu ...
OdpowiedzUsuńLudzie to bardzo ważna część chyba każdego miejsca ;)
UsuńBardzo lubię ich produkty, szczególnie dodatki do kąpieli :). Ten też chętnie bym przetestowała :).
OdpowiedzUsuńJa identycznie ;) Choć bardzo polubiłam też kremy ;)
Usuńnie miałam okazji jeszcze tej firmy próbować :))
OdpowiedzUsuńsuper blog
O tak Organique totalnie kusi swoimi zapachami i gdyby te ceny były trochę niższe regularnie wykupowałabym połowę sklepu chyba :D
OdpowiedzUsuńJa tak samo ;) tylko ceny powstrzymują moje niepohamowanie zapędy :D
UsuńUwielbiam organique! Tylko te ceny własnie... No ale cóż, tak pięknego zapachu jeśli chodzi o kosmetyki nie spotyka się codziennie, także warto :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńTeż sądzę, że warto :)
Usuńchętnie bym go przetestował ;)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze raz polecam :)
Usuńuwielbiam go!
OdpowiedzUsuńnie znam produktu
OdpowiedzUsuń__________
ps. a u mnie?
kobieco, modnie i? bajeczna sukienka
Cena faktycznie wysoka, dla mnie od kiedy wybrałam gąbkę i żel - stanowczo za wysoka :) Ale myślę, że taki kosmetyk na 'gorszy dzień' byłby idealnym poprawiaczem nastroju :) Zapachy tej serii Organique są świetne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Też próbowałam tej metody, jednak gąbki zazwyczaj okazywały się za ostre ;)
UsuńTej wersji zapachowej nie znam, ale peelingi Organique to moje ulubione! Niedawno dołączył do nich jeszcze zdzierak Collistar :)
OdpowiedzUsuńZ tych, które ją miałam okazję testować też Organique wygrywa :)
UsuńOrganique górą :D hihi
UsuńDokładnie :D
UsuńNie miałam tego peelingu i w najbliższym czasie ze względu na cenę nie będę miała. Polecam natomiast cukrowy peeling z ziarnami truskawek firmy Nacomi. Kosztuję ok 35zł za 200ml opakowanie, ale dostępne jest również mniejsze. Nigdy nie muszę po nim nakładać balsamu - jest rewelacyjny. Pisałam o nim zresztą niedawno:)
OdpowiedzUsuńPamiętam recenzję tego peelingu u Ciebie na blogu :) też chętnie bym go przetestowała :)
Usuńciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńMialam te wersje, teraz mam jablko i rabarbar. Uwielbiam te peelingi:))
OdpowiedzUsuńJabłko i rabat bar również pachniało bardzo zachęcająco :)
UsuńWspaniały peeling. Znam i bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam :)
UsuńCena niemała, ale raz na jakiś czas można sobie zafundować odrobinę luksusu, bo ten peeling na pewno jego namiastką jest ;)
OdpowiedzUsuńCena spora, ale nie odmówiłabym sobie. Uwielbiam Organique, uwielbiam piękne zapachy. :)
OdpowiedzUsuń