Na wyjeździe, ponieważ od jakiegoś czasu przebywamy u moich rodziców, w mieście gdzie bierzemy ślub. Biegamy po księżach, urzędach, makijażystkach i innych ciekawych instytucjach. Z tego powodu ulubieńcy maja nie mają może tak dobrych zdjęć jak bym chciała ale muszę się dziś zadowolić tym, co zrobiłam przed wyjazdem ;) Zaczynajmy zatem!
W kategorii pielęgnacji zwyciężyli tym razem olejek do kąpieli i odżywka do rzęs ;) Olejek Pod prysznic Isana jest kosmetykiem wielofunkcyjnym, pomaga mi zarówno w myciu całego ciała jak i pędzli oraz gąbek beautyblenderopodobnych wszelkiej maści :) W życiu nie pomyślałabym, że taki niepozorny kosmetyk da sobie tak dobrze radę z tym, z czym nie poradziły sobie mydła, szampony, żele do mycia twarzy i inne cuda, którymi próbowałam domyć te nieszczęsne gąbki... W dodatku ma bardzo przystępną cenę ;) Sama nie wpadłam na to, żeby użyć go do prania akcesoriów do makijażu, jednak nie potrafię sobie przypomnieć, na którym blogu to przeczytałam. Jeśli wiecie, lub przeczyta to autorka to bardzo proszę o informację ;) Drugim ulubieńcem została odżywka do rzęs 4 Long Lashes, której używam od 8 kwietnia. Po niemalże dwóch miesiącach widać całkiem dobre rezultaty! Dziś miałam robiony próbny makijaż ślubny i pani, która mnie malowała zwróciła uwagę na moje firanki ;) Jak na taki czas użytkowania, jestem zadowolona z efektów jakie daje :)
W kategorii makijażu moje serce skradł krem BB firmy Skinfood (wersja Red Bean, z czerwoną fasolą), cień do powiek Miyo i korektor Lumi Magique od L'oreal. Jeśli chodzi o krem BB Skinfood Red Bean, z ulgą przerzuciłam się na niego po testach podkładu Max Factor. Skóra jest gładka, wygląda bardzo ładnie i prezentuje się jakby dosłownie nic na niej nie było. Paradoksalnie otrzymujemy jednocześnie w pakiecie całkiem dobre krycie, jaśniutki kolor i przepiękny zapach kwiatów, który umila nam aplikację (wcale nie czuć czerwonej fasoli ;)). W dodatku kosmetyk ten jest całkiem wydajny, nie licząc dwumiesięcznej przerwy, towarzyszy mi właściwie od sierpnia. Korektor Lumi Magique L'oreal polubiłam za delikatne rozświetlenie i za to, że nie wchodzi on w moje pierwsze zmarszczki. W sumie cały dzień prezentuje się bardzo dobrze, choć zdaję sobie sprawę, że nie jestem dobrym egzemplarzem do testowania korektorów bo nie mam zbyt wiele do ukrycia ;) Ostatnią już rzeczą jest cień do powiek firmy Miyo, w kolorze Vanilla. Nakładała go na powieki praktycznie przy każdym makijażu i stanowi on w moim przypadku idealną bazę pod kreski eyelinerem. Nie trzeba obawiać się, że zbierze się w załamaniu powieki bądź będzie się rolował. Na jakiejkolwiek bazie makijaż wytrzymuje od rana aż do zmycia go, często późnym wieczorem. Niebawem powinny pojawić się jakieś dokładniejsze recenzje tych kosmetyków, szczególnie kremu BB, korektora i odżywki do rzęs ;)
Przymierzam się do zakupu tej odżywki, więc jestem ciekawa Twojej opinii :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybkie i bezproblemowe załatwienie spraw!
Jak na razie spisuje się dobrze, pewnie za jakiś czas pojawi się szersza recenzja :) I dziękuję za kciuki ;)
UsuńMam chęć na ten olejek Isana :)
OdpowiedzUsuńJest przydatny i uniwersalny, warto sobie go sprawić :)
UsuńNie wiedziałam, że ten olejek jest taki wielofunkcyjny. Kiedyś go miałam, ale używałam w wiadomym celu :)
OdpowiedzUsuńTeż bym nie wpadła na stosowanie go w ten sposób ale bardzo dobrze się sprawdza :)
UsuńCiekawi ulubieńcy :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Cię zainteresowali :)
UsuńTego lumi magique też polubiłam, choć ten mój kolor dark wcale ciemny nie jest;) Nie kryje jakoś szczególne, ale przynajmniej nie jest zbyt widoczny. Na lato w sam raz.
OdpowiedzUsuńMnie mój kolor właśnie przypadł do gustu, mój jest stosunkowo jasny :) A krycie faktycznie jest średnie ale dla mnie wystarczające ;)
UsuńŁał, przygotowania do ślubu... :)
OdpowiedzUsuńOdżywka mnie zaciekawiła. Super, że są efekty. Olejek z Isany chętnie bym wypróbowała.
Bardzo fajni ulubieńcy :).
Olejek polecam, resztę z resztą też ;) A przygotowania to już faza końcowa ;)
Usuńzaciekwił mnie ten korektor z L'Oreal, a jeśli nie wchodzi w zmarszczki z chęcią po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńU mnie nie wchodzi, najpierw nanoszę go pędzelkiem a potem wklepuję gąbeczką ;)
UsuńJejku, jak ja sobie przypomnę te wszystkie przygotowania, ile to było ekscytacji i emocji:) Trzymam kciuki, żeby wszystko było tak jak sobie wymarzycie:)
OdpowiedzUsuńPS. Lumi Magique też mocno polubiłam:) Jest świetny:)
Oj, mam nadzieję, że wszystko się uda! :)
Usuńnie znam żadnego z Twoich ulubieńców :(
OdpowiedzUsuńWarto poznać :)
UsuńKremem BB czuję się mocno zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńA olejek z Isany kupię, gdy tylko trochę uszczuplę swoje zapasy.
Wiem coś na temat tych zapasów ;) Choć moje i tak nie są jakieś ogromne, nie mam tego wszystkiego za bardzo gdzie trzymać ;)
UsuńCiekawe, jak 4 Long Lashes by zadziałała na moje proste, jak druciki rzęsiska :) Lubię cienie z Miyo :)
OdpowiedzUsuńMoże też dałaby radę, mam wrażenie jakby rzęsy wywijały się troszkę bardziej ;)
UsuńNie używałam nigdy wcześniej żadnego przedstawionego przez Ciebie kosmetyku.
OdpowiedzUsuńZawsze można to nadrobić ;)
Usuńolejek pod prysznic z Isany znam i lubię :)
OdpowiedzUsuńJa za tą cenę jest bardzo fajny :)
UsuńOpowiem Ci jak lubisz czytac moją historie w banku, zakladałam sobie konto na lepszych warunkach i pan sie pyta o stan cywilny ( byl ze mna moja narzeczony) i ja mowie panna, i sie zaczełam smiac.. na to moj facet "i czego sie smiejesz, to nie jest smieszne" na co ja mowie " no własnie.." :) i nagle ryknał smiechem pan od konta..... Nie jest smieszne :) chce slubu, ale nie mamy czasu teraz tego załatwiac ( ja chce chociaz cywilny na juz) bo zaraz wyjezdzamy :( a pozniej trzeba bedzie przez ambasade... :(
OdpowiedzUsuńSlub to fajna sprawa, ale pewnie duzo stresu teraz, zazdroszczę i zycze szczęścia i pomyślnego załatwiania spraw :) Jest bieganiny jak ze wszystkim ( podejrzewam) ale dla chcacego.. :)
:*
Jest sporo załatwiania, zwłaszcza, że u nas ma być ślub konkordatowy i wesele ;) Przy ślubie cywilnym nie ma tyle zachodu ale mimo wszystko trzeba się przejść w parę miejsc :) Ma to jednak swój urok i założenie jest takie, że to ten jeden jedyny raz ;) Mam nadzieję, że będę to wszystko dobrze wspominać, i że wszystko się uda :D Trzymam kciuki, żebyście jednak znaleźli czas na załatwienie formalności i żebyś pierścionek w końcu zamieniła na obrączkę ;)
UsuńNiestety nie miałam okazji używać żadnego z tych kosmetyków;(
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś będziesz miała okazję :)
Usuńplanuję zakup tego olejku z isany :)
OdpowiedzUsuńWarto go kupić, choćby do prania pędzli i gąbek :)
UsuńMam ten cień z MIYO.
OdpowiedzUsuńJa bardzo go polubiłam jako cień bazowy na całą powiekę :)
Usuńbardzo jestem ciekawa cienia z Miyo...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
:)
U mnie spisuje się bardzo dobrze :)
UsuńMam w planach zakupić ten olejek z Isany ;D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję ;D
Chyba do jutra można go kupić w promocji ;) Polecam :)
UsuńDziękuję i mam nadzieję, że życzenia się spełnią ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z nich, ale na ten olejek z Isany się skuszę przy najbliższej okazji wizyty w Rossku!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że również będziesz zadowolona :)
UsuńLong 4Lashes koniecznie muszę spróbować! A Lumi Magique tez polubiłam :-)
OdpowiedzUsuńU mnie widać efekty :) A cena w porównaniu do innych odżywek tego typu jest nawet znośna...
UsuńWłaśnie nad tym cieniem się ostatnio zastanawiałam :) A tym BB mnie bardzo zaciekawiłaś :)
OdpowiedzUsuńNiedługo powinna pojawić się jego recenzja :)
UsuńUwielbiam cień do powiek MYIO. Jest doskonały i w przystępnej cenie :)
OdpowiedzUsuńJa wyjątkowo polubiłam ten kolor ale miałam jeszcze różowy i również był fajny :)
UsuńAch te ślubne przygotowania... Kiedy mnie to spotka :) Chyba jeszcze parę lat :P Zaciekawił mnie BB od Skin Food, uwielbiam te bebiki :P
OdpowiedzUsuńA może jednak wcześniej? ;) Nigdy nic nie wiadomo :)
UsuńJestem szczególnie ciekawa tej odzywki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i oczywiście zapraszaszam w swoje skromne progi :)
www.nataliamajmonroe.blogspot.com
Za jakiś czas powinno się coś o niej pojawić :)
UsuńZnam tylko cień z MIYO i uwielbiam go ;)
OdpowiedzUsuńJa też, to chyba moje 3 opakowanie ;)
UsuńNa Olejek Isana na pewno się skuszę :) może już niedługo :)
OdpowiedzUsuńOlejek Isany jest bardzo przyjemny :)
OdpowiedzUsuńZatęskniłam za koreańskimi bebikami, kupiła bym, ale jak głupia nakupowałam podkładów...Dobrze wiedzieć, ze fasolowy nie pachnie fasolą ;)
Jesteś kolejną osobą, która przybliża mnie do zakupu Long4Lashes :)
Też mam parę podkładów ale nie kocham ich tak jak kremów bb ;) A odżywka sprawdza się u mnie dobrze, rzęsy wyglądają dużo lepiej ;)
Usuń