Nie będę ukrywać, że moim faworytem w dziedzinie malowania rzęs jest inna maskara. Jednak słuchając zewsząd ochów i achów na temat tego produktu postanowiłam go wypróbować. Podczas trwającej ostatnio promocji w Rossmannie capnęłam swoją sztukę zaraz po wyłożeniu jej na półkę przez panią Sprzedawczynię (więc towar deficytowy, niemacany!) i to w dodatku 49% taniej.
Jak wygląda tusz każdy widzi :D Żółte opakowanie, niebieskie litery, klasyczny kształt. Czyli nic ciekawego, do rewelacji bardzo daleko ;) Przynajmniej podczas użytkowania nie ścierają się z niego napisy. Opakowanie kryje w sobie silikonową, półokrągłą i niezbyt dużą szczoteczkę, którą całkiem wygodnie maluje się rzęsy (jednak trzeba nabrać odrobinę wprawy). Gdy malowałam się nim pierwszy raz miałam upaćkane rzęsy, powiekę, szkła kontaktowe i właściwie wszystko co się dało. Żyć nie umierać ;) Zaznaczę jeszcze, że nie maluję się od wczoraj. Na szczęście przy kolejnych użyciach tusz stawał się bardziej suchy, nabrałam wprawy w operowaniu szczoteczką i czarne plamki przestały się pojawiać ;)
Tusz jest mocno czarny i nie blaknie w ciągu dnia. Nie lubię zbyt spektakularnie podkreślać rzęs, wolę bardziej naturalny efekt. Jak więc sprawdził się ten kosmetyk u mnie? Maskara Lovely ma przede wszystkim za zadanie podkręcić nasze rzęsy. Ładnie je podniosła, trochę wydłużyła i prawie w ogóle ich nie pogrubiła. Łatwo też moim zdaniem przegapić moment między ładnie podkreślonymi rzęsami a owadzimi nóżkami ;) Jednak efekt, który osiągnę rano trzyma się praktycznie aż do zmycia.
Niestety czasem tusz lubi się osypać. Na kolejnym zdjęciu można go zobaczyć w dniu wczorajszym po około 7 godzinach na rzęsach. Widać malutkie czarne kropeczki jednak na szczęście nie odbija się on na górnej powiece.
W ramach podsumowania powiem, że jak na tusz za 5zł (lub bodajże 9 bez żadnej promocji) sprawdził się rewelacyjnie, nie zasechł w ciągu tygodnia (maluję się nim już 2 miesiące), całkiem nieźle podkreśla rzęsy, przy odrobinie wprawy można ładnie je podkreślić bez efektu muszych nóżek. Jednak w ciągu dnia potrafi nieładnie się osypać co jest dla mnie dużym minusem. Jak na wersję niskobudżetową jest całkiem ok jednak na rynku jest wiele dużo lepszych tuszy do rzęs ;)
Chciałam jeszcze pięknie podziękować za trzymanie kciuków, wczoraj o 11:00 zostałam magistrem i obroniłam się na 5 ;)
Ciekawy efekt, ładna kreska :)
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony!
OdpowiedzUsuńTusz kiedyś miałam i pamiętam, że byłam zadowolona.. chyba nawet do niego wrócę:)
Jak widać opinie są bardzo różne, moim zdaniem jest przeciętny ;)
UsuńGratuluję tej piąteczki z obrony ;) Ja bardzo lubię ten tusz:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńGratuluję obrony:-) a tusz również kupiłam podczas promocji,ale jeszcze nie używałam. Chce najpierw zmęczyć ten-który mam otwarty;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje :) Ja też nigdy nie otwieram dwóch tuszy na raz ;)
UsuńGratuluję Pani magister :))
OdpowiedzUsuńDziękuję! :D
UsuńGratuluję obrony :))
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o ten tusz to dla mnie średniak i raczej do niego nie wrócę :)
Dziękuję :) Myślę, że średniak to dobre określenie dla tego tuszu :)
UsuńŁadną zrobiłaś sobie kreseczkę :D
OdpowiedzUsuńNie stosowałam tego tuszu ;)
Cieszę się, że się podoba :)
Usuńno no bardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :*
efekt nie jest zły, no i świetna kreska...
OdpowiedzUsuńJak na malowaną przed obroną w stresie to nie jest zła ;)
UsuńMam go i bardzo lubię :). Również dorwałam go na promocji.
OdpowiedzUsuńGratuluję obrony! :*
Dziękuję :) A jego cena na promocji jest bardzo zachęcająca :)
UsuńGratuluję obrony!
OdpowiedzUsuńCo do tuszu to ja nie widzę jego fenomenu, jak dla mnie jest okropny - strasznie się osypuje.
Dziękuję :) A tusz niestety trochę się osypuje :(
UsuńTeż używam tego tuszu ! już miałam chyba 3 opakowania :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Jak za tą cenę jest całkiem fajny :)
UsuńŁadnie wygląda na rzęsach. Rzeczywiście świetny tusz w jeszcze lepszej cenie :)
OdpowiedzUsuńGratulacje Pani Magister!
Dziękuję bardzo :)
Usuńgratuluję !
OdpowiedzUsuńco do tuszu to nie miałam,ale jak wychodzi na to,że to co tanie nie jest złe ;)
Dziękuję :) A tanie właśnie często znaczy dobre ;)
UsuńGratulacje:) Co do tuszu, to efekt na rzęsach wygląda naprawdę fajnie, ale ja jakoś nie mogę się przekonać by po niego sięgnąć. No i to osypywanie mnie nieco odstrasza, tym bardziej, że czasem noszę makijaż kilkanaście godzin bez możliwości regularnego kontrolowania jego stanu.
OdpowiedzUsuńDzięki :) Może jeszcze się do niego przekonasz i spróbujesz :)
UsuńNa początek gratuluję tytułu magistra! :) Jeśli chodzi o tusz to osobiście go lubię, choć spektakularnego efektu na moich rzęsach raczej nie daje ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) A tusz to raczej zwyklaczek przeciętniaczek na co dzień ;P
UsuńKiedyś miałam go w denku i ktoś napisał, że wypadają po nim rzęsy ;) Trochę mnie to przeraziło, ale mi nic nie wypadło ;) Super tusz, za niską cenę!
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam czegoś takiego, rzęsy mam na miejscu ;)
Usuńza taką cenę muszę wypróbować;)
OdpowiedzUsuńPolecam spróbować :)
UsuńOpinie o tym tuszu rzeczywiście płyną do nas chyba z każdego bloga :) Miałam się w sumie na niego skusić, ale tylko podkręcenie, to nie jest to czego głównie oczekuję od tuszu.. Bardzo lubię jak tusze pogrubiają :) Gratuluję obrony! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jeśli zależy Ci na pogrubieniu to może Cię on nie zadowolić...
Usuńbardzo go lubię:)
OdpowiedzUsuńJa nawet też ;)
UsuńZamierzam go kiedyś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
Dziękuję i polecam :)
UsuńTyle mam tuszy, że nigdy chyba nie kupię tego :p
OdpowiedzUsuńAch te zapasy ;)
UsuńTeż zakupiłam podczas promocji i wydawało mi się, że jest super dopóki siostra mi nie powiedziała ej weź się tym nie maluj bo nie masz rzęs;D
OdpowiedzUsuńSiostry to chyba zawsze są szczere do bólu :D
UsuńHmmm nie rzucę sie juz na tusze ani z Wibo ani Lovely u mnie sie nie sprawdziły, a kreskę rzeczywiście robisz idealna
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement :)
UsuńCzytałam , że jest dobry, ale jeszcze go nie miałam.
OdpowiedzUsuńZa taką cenę warto go wypróbować :)
UsuńMam i bardzo lubię. Żadna inna maskara nie jest mi już potrzebna.
OdpowiedzUsuńTa idealnie wpisuje się w potrzeby moich rzęs :)
Fajnie, że wpisała się w Twoje potrzeby :)
UsuńBardzo ładny efekt po tym tuszu, wiele osób go chwali. U mnie leży w zapasach i czeka na swoją kolejkę :)
OdpowiedzUsuńMoże niebawem doczeka się swojej kolejki ;)
UsuńObecnie mam bardzo tuszy, ale o tym słyszałam wiele dobrego i w końcu muszę się na niego skusić ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję, ja w tamtym roku obroniłam magistra na 5 :)
Dziękuję :) A za taką cenę tusz warto wypróbować ;)
Usuńświetny efekt :) nie spodziewałabym się :D
OdpowiedzUsuńale bardziej jestem zachwycona kreską :d
Bardzo dziękuję za komplement :)
UsuńOd jakiegoś czasu chciałam go kupić ale obecnie mam zapas:) Ps. Bardzo fajny blog:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że się podoba :)
UsuńKusi bardzo a kreska wyszła Ci pięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ćwiczę praktycznie codziennie od kilku lat :D
Usuńgratuluję Pani Magister:) a tusz bardzo lubię, mam drugie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
Usuńnie znam produktu
OdpowiedzUsuńps. a u mnie ? LADY IN RED :)
A warto poznać ;)
UsuńTe tusz zrobił furorę w blogosferze. Mam podobny, ale z Miss Sporty. Cenie go za super silikonową szczoteczkę. Fajna kreska.
OdpowiedzUsuń:*
Dziękuję :) A o podobnym z Miss Sporty słyszałam ale jeszcze nie miałam okazji go testować ;)
UsuńSpóźnione, ale szczere gratulacje:)))))
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję! :)
UsuńGratuluje obrony :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten tusz się niestety nie sprawdził, efekt był za delikatny, a moje rzęsy są maksymalnie oporne na podkręcenie, więc temu to też nie wyszło.
Dziękuję :) A tusz jest kontrowersyjny, ma sporo zwolenniczek i przeciwniczek ;)
UsuńNigdy nie umiem zrobić porządnej kreski! U ciebie wyszła śliczna
OdpowiedzUsuńmoże wspólna obserwacja, daj znać u mnie :)
http://katze-a.blogspot.com/
Wszystko jest kwestią wprawy, polecam dobry eyeliner w żelu i pędzelek Maestro 780 r.0 ;)
UsuńWitam w gronie magistrów :D Ładną kreseczkę zmalowałaś!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo ;*
UsuńMiałam kiedyś ten tusz i polubiłam go na tyle, że jeszcze kiedyś u mnie zagości ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zacnego tytułu no i obrony na 5! :*
Bardzo dziękuję :) A tusz to dobry przeciętniak :)
UsuńJak będe w PL to go sobie sprawię. Kreska jest idealna;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą maskarę ! ;)
OdpowiedzUsuńSama używam , godny polecenia produkt;))
OdpowiedzUsuń