Kupiłam tę pomadkę jakiś czas temu, wiedząc tylko, że ma na KWC dobre opinie. Gdy trafiła się okazja, podczas zakupów internetowych wrzuciłam ją do koszyka. Miała ona nawilżać usta, w dodatku aż do 8 godzin. Od razu na wstępie zaznaczę, że szminka trafiła na trudny grunt i bardzo marudnego konsumenta, któremu nic nie pasuje i wszystko wysusza mu usta ;) Jak więc wyszłam na tym zakupie?
Szminkę otrzymujemy w bardzo ładnym opakowaniu, które z biegiem czasu się nie rysuje i nie traci napisów (a nosiłam ją jakiś czas luzem w torebce). Nic nie pęka, nie łamie się, jednym słowem jest stosunkowo porządne ;) Zamyka się na charakterystyczny "klik". Kolor, który do mnie trafił to Ballet Show, nr 171. Pachnie po prostu super, ja wyczuwam w nim Mambę malinową :) Zaraz po nałożeniu na usta, jest to różowiasty róż (coś a'la lalka Barbie ale wolę u siebie takie róże niż nude, w moim przypadku a'la Śmierć :D U kogoś bardzo mi się podobają, mnie w nich wybitnie niedobrze). Na początku faktycznie utrzymuje się taki kolor i intensywny połysk, jednak potem zaczyna on coraz bardziej gubić pigment i blask, a po około 2 godzinach znika całkowicie ;) Odcień jest lekko transparentny, na pewno nie pokrywa ust w 100%. Z wydajnością owego sztyftu jest całkiem nieźle, używam, używam a wcale dużo go nie zniknęło ;)
Sztyft jest bardzo łatwy w użytkowaniu, w kryzysowych warunkach można umalować się nawet bez lusterka. Jest miękki i gładko sunie po ustach jednak nie musimy obawiać się, że złamie się podczas nakładania go na wargi ;) Jeśli chodzi o owe nawilżenie... Cóż mogę powiedzieć, w moim przypadku jest to raczej brak wysuszenia. Mimo wszystko zdaję sobie sprawę z tego, że to już imponujący wynik w przypadku moich ust ;) Moja mama z kolei, która robiła za drugą testerkę stwierdziła, że owo nawilżenie jest ale raczej marne :) Na pewno 8 godzin komfortu, które obiecuje producent, nawet w przypadku standardowego użytkownika jest mocno przesadzone ;) Pomadka ta kosztowała niecałe 15zł i myślę, że świetnie sprawdzi się jako produkt do codziennego makijażu ust.
Cudowny kolor !
OdpowiedzUsuńFajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńŚliczny kolor :) Brak wysuszenia ust to dla mnie i tak sporo, a 2 godziny trwałości osiąga mało który produkt :)
OdpowiedzUsuńZaczyna znikać dość szybko ale stosunkowo długo widać delikatny kolor :)
UsuńOpakowanie przypomina mi zapalniczkę :) Ale poważnie.. kolor jest przeuroczy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
No może trochę tak :) A z koloru jestem zadowolona, mnie pasuje :)
Usuńwygląda super :)
OdpowiedzUsuńSuper wygląda!
OdpowiedzUsuńMam tą szminkę w innym kolorze i w przypadku mojego egzemplarza zapach jest inny, taki masełkowy (a'la masło shea) i zapach ten po pewnym czasie zaczyna zmienić się w... zapach lakieru Pantene :P
OdpowiedzUsuńTak właśnie myślałam, że każdy kolor może mieć inny zapach :)
UsuńJa unikam jak ognia takich kolorów bo wyglądam w nich niezwykle wręcz tandetnie:D Do mnie bardziej pasują właśnie nude;) Zaciekawił mnie ten zapach. One są normalnie dostępne w rossku?
OdpowiedzUsuńNo właśnie zapomniałam napisać, ale nie :( Swoją kupiłam na cocolita.pl.
UsuńNie mój kolor :D
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na ustach, inny kolor z pewnością bym sobie sprawiła;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy znajdzie coś dla siebie, paleta kolorów jest spora ale nie wiem jakie są aktualnie dostępne w sklepie, w którym kupowałam ;) Pewnie sporo mniej ;)
Usuńma bardzo fajne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńKolor jest naprawdę bardzo ładny ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie tez fajne:)
OdpowiedzUsuńZwróciłam szczególna uwagę na opakowanie które mi po części zaimponowało:) kolorek też mi odpowiada.
OdpowiedzUsuńJest naprawdę porządne, nawet wrzucone do torebki się nie porysowało! :)
UsuńBardzo fajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńMambę uwielbiam :D Muszę napisać, że podoba mi się efekt na ustach :)
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam mambę ;) Zwłaszcza malinową!
UsuńŁadnie wygląda na ustach , podoba mi się kolor ;) a opakowanie także zasługuje na pochwałę
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, opakowanie przyciąga wzrok ;)
Usuńpodobny kolor do mojego z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńmamo, ale przepiękny kolor!!
OdpowiedzUsuńSwego czasu chorowałam na masełka z Revlona, ale jakoś mi przeszło :) Kolorek całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńJa też chorowałam ale nie lubię wydawać tyle na kolorowe pomadki. I tak mało która mi służy, więc płacz jest mniejszy jak była niedroga ;) Czasem te kosztowniejsze narobiły mi więcej bałaganu niż niskobudżetowce ;)
UsuńFajny kolor! Podoba mi się opakowanie, takie niespotkane :) Sama pomadka po wyjęciu z opakowania przypomina mi te z Maybelline :)
OdpowiedzUsuńKolor jest rewelacyjny! :))
OdpowiedzUsuńA trwałość- w sumie niezła :)
Po opakowaniu patrząc, myślałam, że to błyszczyk :D
A tu szminka! :) Kolor moim zdaniem jest ciekawy ale wiadomo - to rzecz gustu ;)
UsuńKolor jest śliczny :) W takiej cenie sama z chęcią bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny kolorek i świetne opakowanie. Ładna.
OdpowiedzUsuńŚlicznie sie prezentuje i na ustach i w opakowaniu
OdpowiedzUsuńjak apetycznie!
OdpowiedzUsuńJakie ma ciekawe opakowanie. Ja się dobrze czuje i w kolorach nude beżowych i w takich delikatnych różach w sumie też. Spodobała mi się :) Choć marzy mi się pomadka która by wytrzymała tak z 6 godzin. :D Jeszcze chyba takiej nie znam :)
OdpowiedzUsuńOj, ja też jeszcze takiej nie znam ;) ale bym nią nie pogardziła :D
UsuńBardzo lubię takie róże.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek : )
OdpowiedzUsuńładny cukierkowy kolorek :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor, chociaż nie sądzę, że by mi pasował :D
OdpowiedzUsuńKolor mi się bardzo podoba:)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda!
OdpowiedzUsuńWow, ale piekny design ma ta szminka . No i kolor różowy też mega, uwielbiam takie kolory :) Obserwuję ♥ milano-infusion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJa też, najbardziej ciągnie mnie właśnie do róży ;)
UsuńMam jeden balsamik L'oreala i mam ochotę na kolejne :) Nawilżanie zdecydowanie nie jest fenomenalne, ale bardzo przyjemnie się ją nosi, a usta wyglądają bardzo ponętnie, acz nienachalnie.
OdpowiedzUsuńJa tego awilżenia niestety nie odczułam wcale :(
UsuńOj tam, za 15 zł to jej wybaczymy ze nie nawilza;p a uwielbiam taki zapach mamby, różowa wersja babylips tez mi ją przypomina:)
OdpowiedzUsuńW sumie to racja ;)
UsuńPodoba mi się kolor i opakowanie :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny kolorek:)
OdpowiedzUsuńKolor jest urzekający!
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem kolorku :)
OdpowiedzUsuńNie miałam możliwości potestowania ich, ale na oko konsystencja bardzo fajna, kolor rónież mi się podoba ;))
OdpowiedzUsuńTo takie masełko, konsystencję ma bardzo przyjemną :)
UsuńKolor świetny, wygląda bardzo ładnie :) Jakoś nigdy nie wpadła mi w oko.
OdpowiedzUsuńNie spodobała mi się. :(
OdpowiedzUsuńKażdemu nie może się spodobać ;) ale za to są jeszcze inne kolory :)
UsuńNie mam suchych ust, więc nawilżenie nie jest dla mnie aż tak istotne, grunt, że nie wysusza, a kolorek bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :))
OdpowiedzUsuńnie znam, śliczny!
OdpowiedzUsuńŚliczny kolorek :)
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://klaudia-duska.blogspot.com/
Piękny kolor, z tej firmy chce bronzer i oczywiście rozświetlacz :D.
OdpowiedzUsuńNie sadziłam , że na ustach kolor będzie się tak ładnie prezentował :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie odcienie, opakowanie jest urocze! Szkoda tylko, że tak szybko znika:)
OdpowiedzUsuńDla mnie trochę za mało kryjacy, ale co ja poradzę ze kocham mocne mazidła ? : p
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam to opakowanie i przeczytałam "malinowa" od razu zakochałam się :D Lubię takie kolorki :)
OdpowiedzUsuńCena ok :) Zgadzam się,że na dzień całkiem,całkiem :)
OdpowiedzUsuńJa jednak wole mocno kryjące pomadki :)
OdpowiedzUsuńKolor świetny:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie ma niezwykle eleganckie ! ♥
OdpowiedzUsuńI na ustach też prezentuje się pięknie
kolorek fajny - naturalny i zarazem wyrazisty :)
OdpowiedzUsuńfajny chlodny roz, chociaz jestem wierna moim mocnym pomadkom ;)
OdpowiedzUsuńMam inną wersję kolorystyczną (318 heavenky berry), ale jej właściwości z pewnością są takie same :) Świetnie działa na moje usta, pielęgnuje je i nadaje delikatny kolor. Idealna na co dzień i co najważniejsze - nie wymaga lusterka. Pierwszą zużyłam i od razu odkupiłam.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
bardzooo podobna do pomadek Maybelline Colo Whisper:) zapach musi być ciekawy:)
OdpowiedzUsuńOhhh, I love this shade <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam te balmy od Loreala.
OdpowiedzUsuń