czwartek, 23 lipca 2015

Lipcowe nowości, czyli chyba zmierzam ku lepszemu ;)

Jeśli chodzi o lipiec, to chyba zmierzam ku lepszemu ;) Wydaje mi się tego ciut mniej, niż bywało, ale z drugiej strony... Może mi się tylko wydaje? Zapraszam w takim razie na dość wczesną prezentację tego, co zawitało do mnie w tym gorącym i burzowym miesiącu (Mam już dość tych upałów! Na zmianę z mrożoną kawą, piję zimną wodę i powoli umieram z gorąca. To nie moje klimaty, oddajce mi z powrotem 25 stopni!). Wracając jednak do tematu, zapraszam do oglądania!
Na pierwszy ogień pójdzie może moje zamówienie z Sephory. Od dłuższego czasu kusił mnie róż do policzków Dior Rosy Glow (swoją drogą moja mama czuje do niego wielką miętę, wydaje mi się, że na pierwszych kolejnych Vipach będziemy kupować jej taki sam :P Ale nie dziwię się, wygląda pięknie! <3). Kiedy nadarzyła się okazja kupienia go wraz z boxem Sephory (był gratis do zamówienia powyżej 200zł) nie zastanawiałam się ani chwili. W boxie z kolei było aż 11 mini cudeniek: wody toaletowe Roberto Cavalli Nero Assoluto, Calvin Klein Reveal i Marc Jacobs Dot, część pielęgnacyjną zasiliły Vita Liberata Colorato Viso, Pat&Rub Olejek Rozświetlający, oraz dla mnie hit pudełka: Bumble&Bumble Thickening Spray. Do makijażu z kolei mamy błyszczyk Sephora Ultra Shine Lip Gel, bazę pod cienie Smashbox Photo Finish Shadow Primer, tusz Beneft They're Real Mascara, szminkę Marc Jacobs Le marc i lakier Formula X w kolorze białym (taki trochę fuj :P). Generalnie jednak, pudełeczko bardzo mi się spodobało, zawartość jest naprawdę niczego sobie (wszystkiego już próbowałam ;)).
Tutaj można oglądać zakupy z Superpharm. Mój ukochany top Seche Vite (paznokcie schną w momencie, jeśli ktoś nie miał - polecam sprawdzić jak się spisze. Wiem jednak, że nie wszyscy go lubią) oraz Serum Przyspieszające Wzrost Rzęs Long4Lashes. Dzięki niemu w końcu dorobiłam się długaśnych rzęs, nie odczułam skutków ubocznych, bardzo mi ono odpowiada. I nie zabija ceną, tym razem w Superpharm można je było kupić bodajże za 44.90 (cena z kartą).
Moja miłość do kosmetyków azjatychkich chyba odżyła na nowo. I tym razem nie skończyło się na kremie BB. Poszłam dalej... Spróbowałam pielęgnacji. Nowy wyłudzacz pieniędzy o nazwie ebay poszedł w ruch, tym razem obsłużony już samodzielnie ;) W lipcu trafiła do mnie pianka do mycia twarzy Green Tea Bubble Cleansing Foam, krem BB również marki Skinfood, Platinum Grape Cell Essential, baza pod podkład Baby Choux Etude House, oraz Honey Sleeping Pack z acerolą Holika Holika. Miałam ochotę na Sleeping Pack Vichy, jednak po przemyśleniu sprawy, postanowiłam sięgnąć do źródła (wszak one chyba pochodzą z Azji?).
I na sam koniec: prezenty z uroczystego otwarcia sklepu Stenders w łódzkiej Manufakturze. Markę znałam słabo, to moje pierwsze kosmetyki tej firmy, których mam okazję używać. Po spotkaniu wyszłam jednak wiele mądrzejsza, zapoznana z asortymentem Stenders i z takimi oto cudeńkami do przetestowania. Zawartość pudełeczka to Eye and Lip Makeup Remover Wild Rose (czyli po prostu dwufazowy płyn do demakijażu), Żel pod prysznic Blueberry (borówka) oraz Żurawinowa kula do kąpieli. Miniaturki to tycie mydełko i olej migdałowy. Sama sprawiłam sobie Body Lotion o zapachu melona (to taki lekki balsam na moje oko ;)).
Znacie może któryś z tych produktów? Ja część mam już w użyciu, kilka czeka na swoją kolej, jednak wszystkich jestem tak samo ciekawa ;) Dajcie znać jak Wasze zakupy w tym miesiącu! :)

97 komentarzy :

  1. Super produkty! Też zamówiłam na ebayu bazę Etude House ale w nowej wersji Blur :) nadal na nią czekam i mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu :)
    Jestem bardzo ciekawa BB ze SkinFood bo akurat ostatnio się na niego czaiłam :P
    Zdaj koniecznie relacje po przetestowaniu! :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, zainteresowałaś mnie tą bazą! Chętnie przeczytam jak się spisze :) A co do BB Skinfood, to ja bardzo lubię ich bebiki i ten również mi się podoba ;) Tak kochałam np. ich fasolkę!

      Usuń
  2. Dla mnie pogoda absolutnie idealna, mogłoby tak być przez cały rok <3 Narzekać będę zimą. Z produktów znam tylko Stendersy, kilka miniaturek i SV (ale wolę Poshe). U mnie trochę pierdół się nazbierało choć jak na moją fantazję i tak wcale nie dużo. Ale pewnie dopiero na początku sierpnia uda mi się to opublikować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja to już chyba wolę zimę, haha :D Czekam w takim razie na Twoje nowości ;) U mnie tym razem udało się uniknąć masy drobiazgów :)

      Usuń
    2. Ja zimą zawsze mam mega złe nastroje ech, to w ogóle nie moje klimaty. Btw. z powrotem*

      Usuń
    3. Mój nastrój raczej rzadko zależy od pogody.

      Usuń
    4. Ale ostatnio to chyba osa ugryzła:D

      Usuń
    5. A nie! :D za to komarów cała masa :P i z kleszczem była przygoda ;)

      Usuń
  3. Wow, sporo tego :) na eBay zamawiałaś wszystko oddzielnie czy z jakiegoś jednego konta? Box Sephory wygląda genialnie. Drogi był? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U jednego sprzedawcy zamawiałam ;) A box Sephory był dodawany za darmo, do zakupów powyżej 200 złotych :)

      Usuń
    2. Dobrze wiedzieć :D Ale zazdroszczę!

      Usuń
  4. Ile fajnych nowości! Ja w lipcu oszczędzam.. ale do końca miesiąca półtora tyg, więc nie wiem czy mój plan się uda :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, no to to trzymam kciuki! :) Mnie się takie akcje raczej nie udają :D

      Usuń
  5. Wspaniałe nowości :) Mi tym razm nie udało się załapać na boxa, mam nadzieję, że następnym razem bedę szybsza :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki! :) Ja tym razem byłam przygotowana, że w lipcu się pojawi i codziennie sprawdzałam, czy to już ;)

      Usuń
  6. Oj a i tak sporo mi się wydaje :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osiem rzeczy, resztę dostałam :) Jak na mnie to rewelacja, rzekłabym :D

      Usuń
  7. Mnie najbardziej zaciekawił róż Diora i oczywiście Sephora Box :) Ja nigdy nie miałam okazji korzystać z eBay, bo zagraniczne strony i w dodatku takie gdzie nie można płacić przelewami bankowymi, to niestety nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Konto paypal można zasilać normalnym przelewem bankowym ;)

      Usuń
    2. Dla mnie to troszkę skomplikowane dlatego jak wiesz korzystam z takich stron gdzie mogę zrobić przekaz pocztowy :D

      Usuń
    3. Wiem, ale wiem też po sobie, że czasem warto się przełamać :)

      Usuń
  8. Ile dobroci a Ty jak pięknie wyglądasz! :))) marki nie znam ale ciekawi bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo! ;* A Stendersa też dopiero poznaję ;)

      Usuń
  9. Wszystkie produkty są mi zupełnie nieznane :(

    OdpowiedzUsuń
  10. No moim zdaniem sporo tego wyszło :D Ale za to jakie ciekawe te Twoje nowości, bo żadnego nie znam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Oby faktycznie dobre się wszystko okazało! ;)

      Usuń
  12. Jako wysuszacz uwielbiam Sally Hansen;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei go nie znam, miże następnym razem :) a masz porównanie z tym? SH jest lepszy? :)

      Usuń
  13. Jejcia ile wspaniałości!! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby się takie okazały, bo czasem można nabyć bubelka :)

      Usuń
  14. Świetne łupy :) chyba nie znam żadnego produktu

    OdpowiedzUsuń
  15. Super nowości! Tą azjatycką pielęgnacją kusisz ;) Ciekawa jestem recenzji;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie ona skusiła na amen, a na wishliście widnieje kolejne 7 rzeczy :D

      Usuń
  16. sporo nowości :D nie znam żadnego produktu :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Azjatyckie kosmetyki wyglądają niezywkle kusząco :) Kremu BB i Sleeping Pack jestem bardzo ciekawa - koniecznie daj znać jak się sprawują :) Słyszałam, że SP to taki trochę gadżet, ale miejmy nadzieję, że nie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, no mam nadzieję, że spisze się lepiej, niż mówisz! :) Dam znać oczywiście ;)

      Usuń
  18. Bardzo mnie ciekawią Twoje azjatyckie nowości. Swego czasu bardzo chętnie sięgałam po ich kosmetyki, a ostatnio mój zapał lekko osłabł. Za dużo dobra na naszym podwórku ;) Czekam na prezentację Rosy Glow!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie tak do nich ciągnęło, że w końcu musiałam spróbować! :) polskich kosmetyków na ten moment mi mało, haha ;)

      Usuń
  19. Nadal jest tego dużo, zresztą jak u każdej kobiety! Miłych testów; )

    OdpowiedzUsuń
  20. ja jak wpadnę do sephory, to ręka noga mózg na ścianie :D

    OdpowiedzUsuń
  21. O jejku ile tego :) Ja troszkę zaszalałam w lipcu z zakupami :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Musiałabym również zajrzeć na ebay za tymi cudami :)

    OdpowiedzUsuń
  23. uwielbiam serum do rzęs z L4l, kupiłam na promocji w Rossmanie i jestem mega zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  24. czy mi się wydaję czy pierwszy raz pokazałaś się w całej okazałości :)?

    czasami żałuję, że nie mieszkam już w Łodzi i nie mam okazji bywać na otwarciac sklepów, szczególnie tych kosmetycznych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie, w poście o makijażu też były zdjęcia i w tamtym roku pokazywałam zdjęcia z wakacji ;) jak nie widziałaś, to możesz zerknąć, etykiety są :) szkoda, też żałuję ;) znamy się z widzenia, a porozmawiać nie było dane :D

      Usuń
    2. Właśnie chciałam to pisać! :D Też nie przypominam sobie, żebym Cię widziała całą, wyglądasz ślicznie :) Lecę Cię jeszcze popodglądać :) A nowości bardzo fajne, ale w sumie niczego nie miałam poza SV (lubię, ale odkąd poznałam hybrydy, zwykłe lakiery u mnie nie goszczą), więc nie mogę się porozwodzić na ten temat :) Z azjatyckich dobroci zamówiłam ostatnio próbki Skin79 Orange i Green i chyba będzie z tego miłość (ale tylko z Orange) :)

      Usuń
    3. Dziękuję, właśnie robię się czerwona :D ja hybrydy miałam na paznokciach tylko raz :) a co do BB to tak myślałam, że będzie odpowiadał Ci Orange, dla mnie on był za żółty, więc pewnie dla Ciebie będzie dobry bo jest wyjątkowo jaśniutki ;)

      Usuń
    4. Jeżeli z radości, a nie złości, to jak najbardziej :D Polubiłaś hybrydy, tzn. planujesz się z nimi zaprzyjaźnić na dłużej? :) U mnie Orange początkowo się wydaje za ciemny (serio), ale podczas rozcierania odnoszę wrażenie, jakby się dopasowywał i wygląda ok :) Ale nie będę chwalić dnia przed zachodem słońca, bo piszę to po zaledwie dwóch użyciach :P Green jest z kolei bardzo przyjemnie jaśniutki, ale choć wydaje się beżem, to po roztarciu podkreśla wszystkie zaróżowienia i robi ze mnie świnkę... :)

      Usuń
    5. nie jestem pewna czy w ostatnie wakacje zaczęłam już odwiedzać Twojego bloga :)
      zresztą, ja to wiem jak wyglądasz :D
      jak tylko będę w Łodzi, to dam znać i nadrobimy ;)

      Usuń
    6. Basiu, te kremy właśnie mają to do siebie, że fajnie są w stanie się dopasować :) ja maluję się czasem zupełnymi ciemnicami, a dają radę spokojnie :) najważniejsze z tego co zauważyłam, to dobrać odpowiedni ton ;) a czerwienieję bo czuję się lekko zawstydzona komplementami (ten typ tak ma :D), ale bardzo mi miło! ;) a moje paznokcie chyba się do hybryd nie nadają, nie wiem, może miałam źle zrobione, albo coś bo po 4 dniach były na nich odpryski... a może tak powinno być...?

      Angelika, koniecznie trzeba nadrobić :) a w tamtym roku to mojego bloga w ogóle mało kto czytał :D

      Usuń
    7. Dokładnie, grunt to wybrać odpowiednią tonację, no bo różowy się w żółty nie zmieni :D :) No i gdyby była duuuża różnica kolorystyczna to też byłoby to problematyczne. Jestem pewna, że miałaś źle zrobione, dobrze nałożona hybryda dobrej firmy trzyma się tak długo, aż się ją ściągnie. Ja w hybrydach zmywam, sprzątam, gotuję, robię WSZYSTKO i o nic się nie martwię, ściągam dopiero gdy odrost jest już widoczny i przeszkadza mi :) A klasyczne lakiery potrafią mi odpryskiwać tego samego dnia, co nałożę :)

      Usuń
    8. Ech, sama nie umiem a iść nie wiem do kogo i o... ;) maluję sobie normalnymi lakierami :)

      Usuń
    9. To jest naprawdę banalnie proste :) Wpadnij do mnie :D

      Usuń
    10. Na blogu o tym pisałaś? To zajrzę, tylko chyba trzeba trochę zainwestować w takie malowanie, prawda? :)

      Usuń
    11. Na blogu (jeszcze) nie pisałam, miałam na myśli wpadnij tak realnie, będziemy malować paznokcie :D Hihi :) Gdyby to było możliwe, to nie ma problemu, no ale trochę nas odległość dzieli :P Trochę niestety trzeba zainwestować.... Tak pomiędzy 200 a 300 zł, zależy ile lakierów wybierzesz na początek :( Ale ja jestem taka nudziara, że mam obecnie 4 lub 5 kolorów i mi wystarczy :) No i najdroższa lampa, płynów na własny użytek aż tyle nie schodzi, więc koszt jedynie dokupowania sobie z czasem innych kolorów lub dokupienia czegoś, co się skończyło :( Ale warto, naprawdę warto i choć jestem tylko biedną studentką, a za 300 zł mogłabym przeżyć dwa miesiące (mając na myśli jedzenie) to nie żałuję! Ja taka raczej antypaznokciowa jestem, nie lubię się nimi zajmować, dlatego klasyczne lakiery doprowadzały mnie do szału - poświęcić tyle czasu na malowanie i schnięcie po to, żeby mieć i tak odbitą kołdrę i odpryski na drugi dzień, zmywać i znowu malować... Nie, to nie dla mnie :) Są osoby, które celowo szybciej zmywają, żeby mieć nowy kolor, ale ja się do nich nie zaliczam :) A tak poświęcę pół godzinki i mam na 2-3 tygodnie spokój totalny :)

      Usuń
    12. No tak, do gdyni mam kawałeczek z łodzi :( A chyba bym się wybrała :D Mnie to nawet ze 3-4 by wystarczyły, hmm... Może i ja się kiedyś skuszę, tylko obawiam się trochę, czy bym sobie poradziła. Polecasz jakiś dobry wpis na ten temat? Jaką masz lampę i lakiery? Ja na razie jestem zielona w temacie :D A podejście do malowania paznokci mam podobne, byle szybciej, i byle dłużej się trzymały :P

      Usuń
    13. Nie da się sobie z tym nie poradzić :) Malujesz jak zwykłym lakierem i wkładasz pod lampę - ot, co :D Tyle że wielokrotnie :)

      Ja korzystałam z tej instrukcji:
      http://www.cosmeticsfreak.com/2014/08/jak-zrobic-manicure-hybrydowy-krok-po.html#comment-form

      Ale napiszę po swojemu ze swoimi spostrzeżeniami bo kilku mi tam brakuje

      Wszystko robię na lakierach Semilac, podobno są najlepsze, nie mam porównania, ale też nie mogę im niczego zarzucić, także warto od razu wybrać sprawdzoną firmę. Niektórzy skarżą się mocno na inne firmy, więc pewnie coś w tym jest.

      Będziesz potrzebowała:
      - pilnik (ja mam 100/180)
      - drewniane patyczki
      - bloczek polerski
      - waciki bezpyłowe (dużo osób pisze, że korzysta ze zwykłych kosmetycznych, dlatego na początku ich nie kupiłam i bardzo żałowałam, dlatego naprawdę radzę je kupić od razu, kosztują kilka złotych, a jedno zmartwienie mniej)
      - odtłuszczacz
      - aceton
      - striper (opcjonalnie, ale warto)
      - baza Semilac
      - lakiery Semilac które Ci się podobają :)
      - top Semilac
      - lampa UV - najlepiej LED :) przy zwykłej świetlówkowej czas utwardzania to 2 minuty, w LED 30 sekund. Paluchy wkłada się pod lampę jakieś 12 razy, a to już pozwala zaoszczędzić dużo czasu :) Ja mam 9W, ale widzę, że teraz wszędzie są 6W

      1. Piłuję sobie paznokcie do pożądanego kształtu i odsuwam skórki drewnianymi patyczkami (najpierw warto je zmiękczyć np. Sally Hansen Instant Cuticle Remover)
      2. Matowię paznokcie bloczkiem polerskim (po prostu ścieram wierzchnią warstwę odrobinkę, żeby się hybryda lepiej trzymała)
      3. W tym momencie zawsze idę opłukać palce ze spiłowanego pyłku (choć nikt o tym nigdzie nie pisał)
      4. Przemywam paznokcie odtłuszczaczem za pomocą wacika
      5. Nakładam cienką warstwę bazy na paznokcie i utwardzam 30 sekund
      6. Nakładam cienką warstwę lakieru - 30 sek pod lampę
      7. Druga cienka warstwa lakieru (żeby całkowicie pokryć płytkę bez prześwitów) - 30 sek pod lampę
      8. Cienka warstwa top coat - 30 sek pod lampę
      9. Przemywam paznokcie odtłuszczaczem (mimo utwardzenia trochę się lepią i to całkowicie normalne, po przemyciu to znika)
      10. Gotowe :)

      Jeżeli chodzi o malowanie paznokci to warto robić osobno kciuki (robię dwa razem) i osobno po 4 palce dwóch rąk bo inaczej lakier może się rozlać po skórkach (w sensie że kciuk jest bardziej bokiem niż 4 palce więc jak będzie tak pionowo to może je zalać). Czy są jakby 3 strefy na dłoniach, które się wkłada po 4 razy pod lampę (zakładając 2 warstwy lakieru), razem około 12 włączeń lampy :)

      Moja lampa ma czasomierz, więc sama się wyłącza po 30 sekundach :)

      Należy bardzo mocno pilnować podczas malowania, żeby nie przejechać pędzelkiem po skórkach. W przypadku normalnego lakieru wystarczy przetrzeć zmywaczem (np. patyczkiem kosmetycznym) i poprawka gotowa. Hybryda nie wybacza takich błędów, jeśli utwardzisz lakier na skórze, to tak już zostanie, póki nie zmyjesz całości :) Może to spowodować, że powietrze dostanie się pod lakier i hybryda może odejść jednym całym płatem.

      Waciki bezpyłowe są ważne dlatego, że zwykłe zostawiają "włoski", więc jak na samym początku przemyjesz czyste paznokcie odtłuszczaczem i zostaną Ci jakieś włoski z wacika na paznokciu, to potem będą się walały po płytce, przykleją się do pędzelka, a może nawet przypadkiem, nieświadomie, wtłoczysz je do lakieru... Mi się tak stało, dlatego lepiej wydać te kilka zł i mieć jeden problem mniej.

      Swoje rzeczy kupowałam na pazurki.com.pl bo kiedyś Diamond Cosmetics (czyli Semilac :)) podawało ich jako swój sklep, ale widzę że teraz mają już swój semilac.pl. Widzę jednak, że mają jakieś braki w asortymencie obecnie bo lamp nie widzę w ogóle :/ Ale ich rzeczy są też na MintiShop i nawet chyba na eKobieca, także da się kupić bez problemu wszystko za jednym zamachem, łącznie z pilniczkiem, bloczkiem, płynami, lakierami... Nie trzeba składać kilku zamówień w różnych miejscach :)

      Usuń
    14. A zmywanie/ściąganie jeszcze prostsze

      1. lekko spiłuj hybrydę (aceton lepiej zadziała i pójdzie sprawniej)
      2. nasączasz waciki (teraz już zwykłe, kosmetyczne:)) acetonem, zawijasz w folię aluminową
      3. czekasz jakieś 10 minut
      4. zdrapujesz lakier striperem

      trzeba trochę cierpliwości bo nie idzie super-hiper szybko, ale nie jest to też mocno uciążliwe ;)

      Jakby co to pytaj :)

      Musiałam podzielić na 2 komentarze bo blogger nie zaakceptował takiego długiego :D

      Usuń
    15. Ten zestaw wydaje się być sporym ułatwieniem, pod warunkiem że lakier w zestawie nr 026 by Ci pasował:
      http://mintishop.pl/product-pol-7733-Semilac-ZESTAW-do-manicure-hybrydowego-lampa-LED-6W.html

      jeszcze bym dorzuciła drewniane patyczki i aceton. Nie mam pojęcia jak się sprawdza ten Remover bo zawsze zmywałam acetonem. No i warto by było porównać sobie, czy w zestawie aby na pewno wyjdzie taniej niż osobno bo tam są też dość małe buteleczki odtłuszczacza i removera (50ml), ja zamawiałam od razu 125 ml i to wystarczy na długo :)

      Usuń
    16. O wow, kochana jesteś! bardzo Ci za te spostrzeżenia dziękuję, może niebawem zaopatrzę się w potrzebne rzeczy, jak przeznaczę na to pieniądze :) Zawsze lepiej pytać kogoś doświadczonego, cieszę się, że akurat nam się ten temat nasunął ;) Skopiuję sobie to gdzieś i zapiszę :D Dzięki! ;* Ciekawe gdzie ten zestawik upolować, na minti na razie niedostępny, sprawdzę jeszcze na ekobieca :)

      Usuń
    17. Ależ proszę :* W razie czego zawsze możesz pytać. To naprawdę proste - malujesz i wsadzasz pod lampę :D
      Może udałoby Ci się znaleźć kogoś innego, kto robi na hybrydach tej firmy, żeby jeszcze raz spróbować przed zakupem :) Jeśli Ci odpryskiwały to może były robione gorszą firmą albo w niepoprawny sposób
      Semilac pisał dziś na FB że w ich sklepie niedługo będzie dostawa zarówno lamp, jak i zestawów startowych (przeczytałam już po napisaniu komentarza) :)

      Usuń
    18. A czy to odpryskiwanie może mieć coś wspólnego z tym, że ja mam nierówną płytkę? Takie tyci dziureczki, jak w naparstku, na palcach serdecznych i tych najmniejszych? Ale w sumie najbardziej odpryskiwało na wskazującym :/ Może to dlatego, że są suche? Albo po prostu najszybciej były lipnie zrobione, ech :(

      Usuń
    19. Hmmmm wydaje mi się, że nie ma to większego znaczenia bądź baza powinna poradzić sobie z nierównościami. Ja też mam smugi na paznokciach (takie prążki), a trzyma się bez zarzutu... Suchość też raczej nie ma tu znaczenia, to raczej jakby ktoś miał tłuste paznokcie (przetłuszczające się) to powinien użyć primera przed tym wszystkim.

      Spróbuj może jeszcze raz pójść do kogoś innego:)

      A, i jeszcze co warto wiedzieć, te warstwy lakieru naprawdę powinny być cienkie. Lepiej zrobić 3 cienkie warstwy niż 2 grube. Może się gorzej trzymać albo trochę obkurczyć przy utwardzaniu (choć mi się tak nigdy nie stało), albo po prostu brzydko wyglądać jak taki doklejony tips na paznokciu :)))

      Usuń
    20. Jakbyś tu gdzieś mieszkała to byś sobie zrobiła za friko u mnie :) A tak to doopa :)

      Usuń
    21. Już zrobiłam wywiad u mamy i ponoć jest jakaś sensowna babeczka tu w okolicy, może jeszcze do niej się wybiorę :) w międzyczasie porozpaczam, że nie mam do Ciebie bliżej ;( myślałam, że to może mieć wpływ na hybrydy, ale jeśli nie, to chyba spróbuję jeszcze raz, a jak zadzwonię, to zapytam jakich lakierów używa :)

      Usuń
    22. Trzymam kciuki, żeby tym razem było lepiej. No lipa, lipa tak byś zobaczyła czy Ci się to w ogóle podoba :)

      Usuń
  25. Zamieszkajmy razem, co? ;-)))

    ps. uwielbiam Rosy Glow i Logn4lashes :)

    OdpowiedzUsuń
  26. fajne te nowości z chęciąbym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  27. nie wiesz do kiedy trwała promocja na 4Long Lashes? :( pewnie nie zdążyłam ;P super nabytki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do końca lipca! :) spokojnie zdążysz sobie kupić ;)

      Usuń
  28. Ja uwielbiam taką upalną pogodę. Dziś za to od rana u mnie pada i wieje, aż się nie chce z domu wychodzić.
    Same wspaniałości kupiłaś, niech Ci wszystko dobrze służy.

    OdpowiedzUsuń
  29. Azjatyckich cudeniek zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Serum Long4Lashes bardzo mnie kusi :)
    http://loveecosmetics.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Stenders mnie bardzo zaciekawił, pierwszy raz o tej marce czytałam :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Ile dobroci :) Czekam na recenzję azjatyckich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Same super rzeczy - tez mam na wishliscie ten roz z Diora, tylko mam tyle rozy w takim chlodnym odcieniu rozu ze az nie moge uzasadnic w jakikolwiek sposob zakup nowego :P

    O Seche Vite slyszalam od Szpinakozercy :) Na pewno zakupie, bo drazni mnie to ile musze czekac na wyschniecie lakieru...

    I tak, sleeping packs sa z Azji chyba :) Ciekawa jestem jak Ci sie spodoba azjatycka pielegnacja, ja na razie znam dosyc dobrze BB kremy, ale pielegnacje dosyc kiepsko :) Bede wypatrywala recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety też róży nie mam najmniej, ale zakupu tego nie mogłam sobie odpuścić ;) recenzja tych kosmetyków z pewnością się pojawi, na razie mogę powiedzieć, że pianka bardzo mi się spodobała :) a jak nam obu się wydaje, że sleeping pack są z azji, to pewnie to prawda ;) ja np BB kremy uwielbiam, dlatego postanowiłam zagłębić się w pielęgnację. Kolejna paczka do mnie leci a na liście jeszcze z pięć rzeczy do kupienia :P

      Usuń
    2. Hihi, no wiem jak to jest z rozami - ciezko obok nich przejsc obojetnie ... Ja bardzo lubie je uzywac w makijazu, wiec mam do nich szczegolna slabosc :)

      No ponoc w azjatyckiej ofercie mozna trafic na pielegnacyjne perelki ;) Ja mialam na razie pare probek z ich pielegnacji i musze zamowic jakies pelnowymiarowe opakowania.
      Tez kremy BB kocham, bo super wygladaja na twarzy! Z tego zdjecia powyzej widze, ze tez masz dosyc jasna karnacje, wiec pewnie Ci pasuja kremy BB tez ze wzgledu na wybor jasnych odcieni :)

      Usuń
    3. Ja jeszcze nie mogę przejść obojętnie obok rozświetlaczy :/ a sleeping pack'a używałam wczoraj i wydaje mi się również interesujący :) zobaczymy jak będzie dalej. Bb kocham właśnie ze względu na to (choć nie tylko). Mogę sobie bez problemu wybrać odcień, bo normalnie mam z tym ogromny kłopot :(

      Usuń
  34. posiadam rosy glow i kocham i ubóstwiam, będziesz zadowolona, zawartość pudełeczka z sephory jak dla mnie obłędna. No i liczę na to, że to serum, które używam z 4 Long Lashes sprawdzi sie u mnie też :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też już rosy glow uwielbiam, jest nawet w ulubieńcach lipca :)

      Usuń
  35. Nic nie znam :P Ale to dobrze :D Mam teraz wiecej czasu, to się zainteresuję :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)