poniedziałek, 7 grudnia 2015

Kolorowe Boxowe Mikołajki z Hello Kitty, czyli o moim prezencie od Interendo

Dziś będzie trochę luźniejszy post. Nie recenzja, nie zakupy, nie ulubieńcy, tylko "taki o", o blogowych Mikołajkach, które zorganizowała dla nas Patrycja z bloga Interendo, znana jako naczelna Hello Kitty naszej blogosfery ;) Swoją drogą, wpis ten miał się pojawić wczoraj, ale również wczoraj wyjeżdżał na około półtora tygodnia mój ślubny, któremu zawsze w takich chwilach uaktywnia się niezdrowa zazdrość o aktywność blogową :P Cóż. Tak więc pomagałam się pakować, robić zakupy, i tak dalej, i tak dalej, a wieczorem nastrajałam się świątecznie z podgniłymi zombie z serialu The Walking Dead, który namiętnie mój mąż ogląda. Ach, wracając do Mikołajek... Od "Małża" dostałam bombkę - króliczka i zestaw prezentowy Travalo, zawierający dwa atomizery (srebrny i różowy) oraz różowiaste etui na nie. No i fajnie :) Bohaterem wpisu będzie dziś jednak mikołajkowy box od naszej Interendo, a serio będzie co oglądać, wszak to szalona dziewoja jest! <3 ;* (u niej można zobaczyć pudełeczko przygotowane przeze mnie ;) również zapraszam, link jest wyżej :)) Przepraszam też za ewentualny chaos w wypowiedzi, to z radości. A że grzeczna w tym roku raczej nie byłam, to jest ona jeszcze większa :P
Ci, który śledzą mnie na facebooku, mogli już to pudełeczko zobaczyć :) Generalnie cały box od Interendo okazał się nie tylko mikołajkowy, ale także urodzinowy (tak, moja gówniana data urodzin to 25 grudnia, i co niektórzy rąbią mnie od dziecka na prezentach :D Na szczęście nie wszyscy <3 i nie to, żebym była interesowna, haha) i "lojalnościowy"? Nie wiem czy to dobre słowo, ale chodzi o to, że co miesiąc ktoś z odwiedzających bloga Patrycji dostaje mały upominek, i tym razem padło na mą skromną osobę :) Całość miała formę kalendarza adwentowego (i było tyyyyleee rzeczy, że nie zmieściły się do tego pudła!), ale ja i moja niecierpliwa natura nie pozwoliły mi odpakowywać wszystkiego jak Bóg przykazał, i już tydzień po otrzymaniu paczki wszystko było na wierzchu. Brawo ja! Teraz jeszcze zoom na najlepszy element pudełka hand made: Kicia Etude House o wdzięcznym imieniu Etti (tak zdążyłam wyśledzić w internetach ;))
Przejdźmy zatem do zawartości... Zaczęło się od słodkości. Nie wiem czy to ja jestem jakaś dziwna, czy coś, ale za słodyczami nie przepadam, a już tym bardziej takimi z czekolady (moimi ulubionymi słodyczami od jakichś 20 lat są cukierki Nimm2, te pomarańczowe najlepiej, i cukierki Skittles, gumą Maoam albo Mambą też nie pogardzę :D). Dostałam jednak milion pięćset sto dziewięćset bombonier, które okazały się tak zaje*iste, że chętnie je jadłam a teraz rozpaczam, że moje ukochane "Wisełki" przeszły do grona wspomnień :( Żadne inne nie były już takie pyszne, choć też były niczego sobie (zaznaczam, że ja nie lubię czekolady i to mega sukces i duże osiągnięcie :D).
A że box mikołajkowy u blogerki kosmetycznej bez kosmetyków to nie box (jeżu, masło maślane), były i kosmetyki, w dodatku masa! Patrzcie ile dobroci nasza kochana Interendo wrzuciła do mojego pudełeczka:
Po tym zdjęciu poglądowym postaram się może o prezentację poszczególnych produktów, co wcale nie jest zadaniem łatwym, wszak wiele z nich ma napisy po koreańsku, bądź japońsku. Ja ich kosmetyki lubię, ale władam "jedynie" angielskim, więc jakby nie jest za różowo :P Niemiecki też trochę znam, ale wypadałoby go odświeżyć, żeby go dobrze rozumieć, bo wiedza nieużywana zanika jednak, jakby na to nie patrzeć :/ Odpakowując to pudełko i rwąc kolorowy papier w towarzystwie ogromnego podekscytowania, zastanawiałam się skąd Patrycja tyle się o mnie dowiedziała. A może zgadła? Ma szpiegów, lub kamery u mnie w domu? Albo ja jestem jak taka otwarta karta i można sobie ze mnie wyczytać wszystko co się chce? Sama już nie wiem... :) Ale po odpakowaniu tego wszystkiego towarzyszyły mi myśli typu "Skąd ona wiedziała, że mam niebieską łazienkę?" albo "Gdzie pisałam, że lubię peonie?!" (żel Sephory jest o zapachu peonii właśnie), lub "Mówiłam, że lubię Vichy?", "Skąd Patrycja ma informację, że potrzebuję dodatkowego organizera, bo w starym skończyło się miejsce?!" i tak dalej. Magia, serio :D Taka bożonarodzeniowa <3
Zacznę od kosmetyków dostępnych bez "kombinacji alpejskich" na naszym rodzimym, polskim rynku. Dostałam od Patrycji krem do twarzy Vichy Idealia, rozświetlaczoróż I<3Makeup Blushing Hearts w odcieniu Iced Hearts, żel pod prysznic Sephora Peony, mydełko Sephora o zapachu Monoi, kolejne mydełko ze Starej Mydlarni w kształcie Herubinka, które zapachniło całą paczkę, musujące kostki do kąpieli z Sephory o aromacie "Lagoon" (morskie klimaty też bardzo lubię, skąd wiesz, mów!? :D) oraz niebieską siatkową myjkę (tylko takich używam, też pisałam? O matko :D) oraz perfumy Avon Hello Kitty i ołóweczek z Hello Kitty. Teraz powiedzcie mi, gdzie ja mam temperówkę... :P Generalnie już samo to jest super ekstra, a jest jeszcze część druga! O taka:
Kosmetyki azjatyckie to dopiero szał :D Ostatnio przeżywam niemałą fascynację tematem, więc ta część boxa bardzo mi się spodobała (Kurczę, a która nie! Co ja piszę :P). Najbardziej jednak wpadł mi w oko zestaw Missha Signature Make-Up Collection (poznać go można po czerwonych opakowaniach, był w nim też ten krem BB w czarnej tubie). I znowu nie wiem, skąd Pat wiedziała, że nawet kombinowałam co z Misshy kupić, żeby go dostać, ale nie udało mi się wygenerować żadnej potrzeby (był kiedyś dodawany do zakupów jako gratis). Teraz najlepsze: mój mąż po zobaczeniu go stwierdził "wreszcie ktoś Ci przysłał szminkę w ładnym kolorze". No tak, zarówno szminka, jak i błyszczyk są czerwone (mają różne odcienie, nie dublują się zatem), a on niesamowicie mnie w takich barwach lubi. Nie mam do nich awersji, maluję usta na czerwono, ale dość rzadko, w tym momencie nawet nie miałam takiej pomadki, więc trafiłaś świetnie :) No i mój Rafał ma radochę ;) Do tego były jeszcze cienie w neutralnych kolorach, bardzo "moich" ;) Poza tym mamy tu jeszcze travel set Shiseido Aqua Label, olej do mycia twarzy Fancl, i zestaw Etude House w skład którego wchodzi taka śmieszna szczoteczka z wymienną główką i baza Beauty Shot Face Blur
Chciałabym teraz powiedzieć coś mądrego, ale chyba mi się nie uda. Mogę jedynie podziękować, powiedzieć, że jestem szalenie szczęśliwa, i że Mikołaj chyba naprawdę bardzo mnie lubi. Pozostaje mi również mieć nadzieję, że mój Mikołajkowy Black&White Box spodobał Ci się mimo tego, że był dużo skromniejszy. Zapewniam Cię jednak, że i ja o Twoich urodzinach nie zapomnę ;* Dziękuję raz jeszcze! Pamiętajmy, dobro wraca a karma istnieje ;) 
P.S. Gwiazdeczki DIY zawisną na mojej choince :) Już niedługo!

59 komentarzy :

  1. ta szczoteczka to do czego jest :D?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wydumałam, że do nakładania tej bazy i podkładu, ale tak stuprocentowej pewności to jednak nie mam, haha :D Interendo o niej pisała, zanim użyję to doczytam dokładnie bo na razie nie mogłam znaleźć i nie pamiętam :D

      Usuń
    2. kurczę, jakoś nie umie wyobrazić sobie nakładania podkładu taką szczoteczką;)

      Usuń
    3. Ja pamiętam, że Patrycja dobrze o niej pisała i jestem bardzo ciekawa tej szczoteczki, zobaczymy :)

      Usuń
  2. Z bloga najczęściej można dużo wyczytać, wystarczy tylko chcieć:)Wpadło mi w oko serduszko no i oczywiście niebieski zestawik:) A czekolada to u mnie codziennie hyhy. Jak to mówią nie ufaj ludziom, którzy nie lubią czekolady:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie, ale trzeba chcieć :) a ja nie słyszałam, żeby tak mówili :D

      Usuń
    2. Oj tam, oj tam, dużo rzeczy mówią :D

      Usuń
    3. ja też tak słyszałam :P

      Usuń
    4. Haha :D nie przekonuje mnie to na tyle, żeby polubić czekoladę :D

      Usuń
  3. Super paka! Azjatyków oczywiście nie mogło zabraknąć :D Patka nas rozpieszcza <3
    Ciekawa jestem jak sprawdzi się u Ciebie baza EH Blur :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie :) super :) a bazy też jestem ciekawa ale na razie kończę inną więc ta poczeka na swoją kolej jeszcze przez chwilę ;)

      Usuń
  4. Super paka! Azjatyków oczywiście nie mogło zabraknąć :D Patka nas rozpieszcza <3
    Ciekawa jestem jak sprawdzi się u Ciebie baza EH Blur :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, ale na bogato :D Nie miałam siły robić zdjęć wszystkim upominkom, które otrzymałam w ten weekend, ale wszystkie były niesamowicie udane! Wrzuciłam tylko skromne zdjęcia na insta z zawartością jedynie pierwszej z 3 toreb, którymi mnie uraczył Mikołaj :D Uwielbiam grudzień!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, na bogato :) ja nie mam instagrama i nie widziałam :( ale grudzień też uwielbiam :D

      Usuń
  6. No no, Patrycja jak zawsze dała czadu ;) Fancl traktuj jak dziecko :D Same cudowności ;) Miłego używania!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hello Kitty Boxy zawsze są cudowne. <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Widze, że Patison wariuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpowiedzi
    1. Kocham Wisełki! Szkoda, że już je zjadłam :/

      Usuń
  10. Aleeee superaśneee! Chętnie poczytam coś niecoś o tych azjatyckich produktach, jak już przetestujesz ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się napisać o nich jak najwięcej :)

      Usuń
    2. Miałam kilka kosmetyków stamtąd, które bardzo lubiłam np. oczyyywiście ich kremy bb, a ostatnio maskę Tomatox z Tony Moly ;) coś mnie znowu bierze na jakies zamówionko z tego końca świata, także czekam na opinie ;))

      Usuń
    3. Ja ostatnio odkryłam fajny krem Skinfood facial water vita c, niebawem będzie recenzja :) spodobał mi się bardzo i już polecam, był w ulubieńcach ;) a tomatox sama chciałabym przetestować :)

      Usuń
  11. Szczota wygląda bardzo, ale to bardzo ciekawie! Zdecydowanie wyczekuję Twojej opinii na jej temat oraz bazy Beauty Shot Face Blur. Nigdy nie miałam okazji jeść Wisełek :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to jak będziesz miała okazję, to spróbuj, są pyszne! A tej bazy i szczoteczki sama jestem bardzo ciekawa :)

      Usuń
  12. Jak Hello Kitty zrobi boxa to nie ma... :P
    Twój dla niej też był świetny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, że tak mówisz :) mam nadzieję, że Patrycji też się podoba ;)

      Usuń
  13. Super,w ogóle fajny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No dokładnie, bardzo podobała mi się ta inicjatywa, cieszę się, że wzięłam w tych mikołajkach udział :)

      Usuń
  14. Wow, ile wspaniałości ^^ Miałam kiedyś próbkę tego kremu signature z Misshy i z tego co pamiętam był genialny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jeszcze go nie użyłam, ale dobrze wiedzieć :)

      Usuń
  15. Świetny prezent godny pozazdroszczenia! Jest co testować :) Buziak :*

    OdpowiedzUsuń
  16. po raz kolejny, zazdro , też bym chciała brać udział w takim ivencie ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo się cieszę, że się zdecydowałam :)

      Usuń
  17. Hmmm, takiej szczoteczki jeszcze nie widziałam :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Sporo tego :) Świetna zawartość :)

    OdpowiedzUsuń
  19. O rany, ale dostałaś świetną paczuchę! Fajnie dostać coś, z czego się będzie zadowolonym i co rzeczywiście się przyda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, paczuszka jest super, bardzo mnie ucieszyła :) Patrycja się postarała ;)

      Usuń
  20. Ile dobroci! Miłych testów! ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetny prezent, pełen wspaniałych rzeczy. Mam nadzieję, że miło będzie Ci się wszystkiego używało i cieszę się, że nawet czekoladki były trafione :) A o azjatyckich kosmetykach i ja chętnie poczytałabym coś więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, świetny :) a o tych azjatyckich cudeńkach postaram się napisać ;)

      Usuń
  22. Interendo ma radochę ^^ to tak jakbyś kota posmyrała po brzuszku i za uszkiem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jaką ja miałam radochę! :D dzięki Ci raz jeszcze ;*

      Usuń
  23. Super zawartość box, pozazdraszczac :) z tego co się orientuję to ta szczoteczka jest właśnie do podkładu, ale jak się dowiesz na pewno to daj znać :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Interendo słynie z tego, że jej rozdania są niesamowite. :-) Paczki aż pękają w szwach. :-)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ojacie! Ta paka była po prostu szałowa! Szalonego, przyjemnego zużywania życzę! :-*

    OdpowiedzUsuń
  26. .....................KOCHAM to pudełkooooo! CAŁE! <3 o Boziu.. Beauty Shot Face Blur.. i Fancl.. i w ogóle WSZYSTKOOOO @_@ najlepsiejszy prezent na świecie lol

    OdpowiedzUsuń
  27. Jak można kochana nie lubić czekolady?:> Czym byłoby moje życie bez niej;D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)