czwartek, 5 listopada 2015

Październikowe nowości, czyli dużo, dużo dobrego!

W związku z tym, że październik roku 2015 kilka dni temu zakończył swój krótki żywot, pora chyba na nowości, jakie podczas niego do mnie przybyły. Są tutaj i moje zakupy, i paczka powitalna (wspomniana już tutaj raz) od Pani Magdaleny i Pani Anny, oraz blogowe wygrane J Opisy będą dziś krótkie i zwięzłe (taaa… ja i zwięźle to tak jak mówić, że woda jest sucha) gdyż na kilka dni wrócił mój ślubny, ja chciałam w końcu zaprezentować Wam, co do mnie przybyło, a on coś ostatnimi czasy robi się zazdrosny o komputer :P W każdym razie nie przedłużając, zapraszam do oglądania! 
W październiku jednym z zakupowych hitów, był wyczekany, przemyślany i bardzo pożądany zapach. Perfumy Chloe Roses de Chloe chodziły mi po głowie od maja, kiedy to podczas zakupów w Sephorze, jedna z pracujących tam Pań wrzuciła mi do zakupów ich próbkę. Użyłam raz i przepadłam! Miłość od pierwszego powąchania… Potem było kilka przygód z nią związanych (próbki użyłam dwa razy, potem potłukł mi ją kot), ale w końcu jest, całe 75 mililitrów boskich róż! <3
Tak w temacie Sephory pozostając, w poprzednim miesiącu skusiły mnie również wchodzące do tejże perfumerii produkty marki Too Faced. Tak trafił do mnie Candlelight Glow Highlighting Powder Duo (rozświetlaczowa miłość daje o sobie znać ;)) a w prezencie dorzucono mi do zamówienia miniatury bronzera Chocolate Soleil Medium/Deep Matte, bazy pod cienie Shadow Insurance, bazy pod makijaż Primed&Poreless oraz błyszczyka Melted Long Wear Lipstick. Generalnie dużo dobra na raz ;)
Skin79 również skusiło mnie w październiku promocją. Do zakupu powyżej 50zł dorzucano kosmetyczkę, zakupiłam więc sobie BB Pumping Cushion Gold w kolorze nr 1 a marka uraczyła mnie jeszcze niespodzianką w postaci masy gratisów. Próbki, maska i miniatura ślimakowego BB to prezent. Bardzo miły, nie powiem J
Na tym zdjęciu można podziwiać moje małe szaleństwo z Golden Rose (jakoś na początku miesiąca w jednej z gazet był kupon rabatowy tejże marki). Zakupiłam sobie więc dwa moje ulubione lakiery Rich Color (nr 120 i 137), dwa eyelinery Style Liner (nr 14 i 16), kredkę Dream Eyes nr 419, pomadkę Vision Lipstick nr 105 oraz przy okazji tych samych zakupów – Seche Vite oraz tusz Volume Milion Lashes Feline L’oreal.
Tutaj właściwie można oglądać zbieraninę pierdółek wszelkiej maści. Super Power Mezo Serum Bielendy zamówiłam przy okazji zakupów w aptece internetowej, raczej bardziej dla męża, niż dla siebie, ale chyba też nie omieszkam go wypróbować. Jest jeszcze „nic” z DM (Ślubny zadzwonił do mnie i zapytał „chcesz coś z DM?” ja odpowiedziałam, że nic, dostałam taki oto płyn, pachnie sosną, niemieckiego nie znam ;) Tzn znam, ale wiedza nieużywana jednak zanika) oraz Maska do Rąk Organique, gratis z okazji otwarcia sklepu dostałam dwa mydełka, ale na zdjęciu jest tylko jedno, bo drugie dorzuciłam bratu do urodzinowego prezentu. Ja jakoś na razie mydeł w kostce nie kocham ;)
Po założeniu konta na Ebay właściwie non stop lecą do mnie jakieś nowe azjatyckie hity (wiedziałam, że to będzie perfekcyjny czyściciel portfela). Tym razem była to tajemnicza galaretka do twarzy (nie pytajcie) o nazwie Super Plumping Jelly marki Secret Key oraz So Cool Eye Stick Tony Moly, czyli sztyft chłodzący pod oczy, wyglądający jak pomadka do ust dla małej dziewczynki (takie moje pierwsze skojarzenie…). Zakupiłam jeszcze Brushegg Made In China, from China, ale na zdjęcie się nie załapał, bo mama zachachmęciła je akurat dla siebie na pięć minut. Wybrałam sobie kolor miętowy, zapłaciłam złotych pięć. I na szczęście moich zakupów to już koniec. Aleeeee…
W październiku mi się poszczęściło i wygrałam dwa konkursy! Sama nie mogę w to uwierzyć, wszak szczęścia do tej pory nie miałam za grosz, a tu nagle taka historia! Trafiły do mnie z tej okazji Delikatny Płyn Micelarty Tołpa z serii Białe Kwiaty, masło kakaowe Balea oraz Płyn Micelarny Bioderma Sensibio H2O od Addicted to Cosmetics oraz Całe pudło kosmetyków Bielendy od Eli z bloga All About Elle. Znalazłam w nim Kropelki Bronzujące Skin Clinic Argan Bronzer, Mleczko do Ciała Golden Oils, Bronzujące Masło do Ciała Golden Oils, Dwufazowy Złoty Eliksir do Ciała Golden Oils, Olejek Arganowy do Oczyszczania i Mycia Twarzy oraz Ultra Nawilżający Olejek do Ciała. Bardzo dziękuję raz jeszcze, obie nagrody są świetne J
Tutaj widać efekty mojej nowej współpracy z marką Pharmaceris. Delikatny Fluid Intensywnie Kryjący już dobrze znam (nawet tutaj jest recenzja, ale proszę się nie śmiać, to z początków blogowania ;)), ale resztę bardzo chętnie przetestuję. Ta „reszta” to Emolientowy Żel do Mycia Ciała, Koncentrat z Witaminą E 8%, Multilipidowy Krem Odżywczy do Twarzy i Micelarny Szampon Kojąco – Nawilżający. Pani Magdalena pomyślała również o moim mężu, który dostał nową buteleczkę (chyba już czwartą!) swojego ulubieńca, czyli Oczyszczającego Płynu Bakteriostatycznego. Wszystkim posiadaczom problemowych cer serdecznie ten produkt polecam! 
Od marki Dr Irena Eris Provoke otrzymałam Shiny Lip Gloss nr 2, Magnetic Nude, który właściwie błyskawicznie wylądował w ulubieńcach października, oraz eyeliner Liquid  Eyeliner Pencil, którego jeszcze testować nawet nie zaczęłam, ze względu na to, że aktualnie mam otwarte chyba cztery różne produkty do tworzenia kresek ;) Kosmetyki tej marki jednak uwielbiam, więc mam nadzieję, że i z nim się zaprzyjaźnię.
Lirene z kolei obdarowało mnie prawdziwą masą różnych kosmetyków. W paczce znalazłam dwa kosmetyki z serii Vital CodeAksamitne Mleczko Witaminowe z Olejkiem i Ujędrniający Witaminowy Olejek. Z linii Emolient zawitały do mnie Balsam Lipidowy, oraz Odżywcze Serum SOS, dostałam również Micelarny Fizjologiczny Żel do Higieny Intymnej, podkład Ideale Glam Matt, Shiny Touch, trzy kremy (Bobassu Oil, Cera Wrażliwa i ProVitaD Skin Vitalizer), dwa żele-olejki pod prysznic i Brzoskwiniowy Peeling Regenerujący. Powiem Wam, że długo wychodziłam z szoku po wypakowaniu całej zawartości ogromnego kartonu od „Pań Erisek” J  Było tam również coś dla ducha:
Jak widać, nowości jest cała masa (na szczęście nie wszystko sama zakupiłam ;)). Znacie któryś z tych kosmetyków? A może któregoś jesteście ciekawe? Co trafiło do was w październiku? Dajcie też znać, jak tam Wasze Rossmannowe zakupy J U mnie na razie posucha totalna ;) 
P.S. Skusiłam się w tym miesiącu jeszcze na Chillbox, ale już chyba wszyscy wiedzą, co w nim było, prawda? Niestety przez moje przeziębienie nie wyrobiłam się z jego prezentacją...
P.S.2 Mam nadzieję, że Blogger będzie dziś łaskawy i ten post - tasiemiec ładnie opublikuje mi na liście czytelniczej. Niestety ostatnio coś mnie on pod tym względem nie lubi ;( Czy Was też?

65 komentarzy :

  1. Nono, nowości pierwsza klasa. A kubek z hasłem super :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi ten kubeczek przypadł do gustu, jest świetny do kawy z mlekiem :D

      Usuń
  2. Super Power Mezo Serum z Bielendy miałam i bardzo polubiłam, wczoraj skusiłam się na maskę nocną z tej samej linii i zobaczymy jak się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. :)

    ps. chillbox? coś mnie chyba ominęło, idę poklikać, o takim jeszcze nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chillbox, chillbox, fajne pudełeczka :) Właśnie rozważam zakup grudniowego...

      Usuń
  4. O kurcze!! Ile tu dobra! Piekne nowości:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe nowości i wygrane. Ja niestety szczęścia do konkursów nie mam;/
    Zapach Chloe to już klasyka. Ja przyznam szczerze że różanymi zapachami nie przepadam ale ten zapach szczególnie zapadł mi w pamięć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i Twoja karta się kiedyś odwróci, ja też byłam przekonana, że nie mam, a tu od wakacji trzy wygrane! :)

      Usuń
  6. Mi blogger nie publikował długich postów ze względu na szybkość internetu. Od kiedy mam łącze o prędkości 100MB/s wszystkie problemy zniknęły ;) Mi udało się upolować ostatnio puder z Too Faced za 35 zł :D Kocham TK Maxx za to ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy to wina internetu :( Bo post potrafi mi się nie opublikować i przy wolnym, i przy szybkim złączu...

      Usuń
  7. Wow, ile azjatyków xD Kiedy założyłam konto na Ebay to miałam ten sam problem, i non stop coś zamawiałam. Teraz ekscytacja trochę opadła i kupuję tylko to co wiem że będę używać i czego w danym momencie potrzebuję :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z pewnością będę wszystkiego używać! ;)

      Usuń
  8. naprawdę dużo tego ale fajnie będziesz miała co testować :D ciekawa jestem jak się sprawdza produkty od Irenki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie zamówiłam te perfumy i z niecierpliwością czekam aż do mnie przylecą :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. ileż cudowności :) Musze w końcu zrobić zamówienie na skin79 :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No faktycznie ogrom nowości :D Będziesz miała co testować :D Właśnie używam tego serum z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nooo, ogrom! :) Jeszcze w poprzednim poście były nowości, naprawdę bardzo dużo przybyło do mnie kosmetyków w tym miesiącu ;)

      Usuń
  12. Bogaty ten październik ;) Chloe również bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szalenie bogaty! Głównie za sprawą "Pań Erisek" :)

      Usuń
  13. Świetne nowości :) Jest na czym oko zawiesić :)

    OdpowiedzUsuń
  14. O rany! Aż w oczach mi się mieni od tych wszystkich dobroci ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Patrze na chloe i widzę że mówi do mnie "wąchaj mnie" ;p patrzę na ebayce ;p i też mówią mi weź :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź, weź! Woda toaletowa jest przecudowna, absolutnie ją uwielbiam! ;)

      Usuń
  16. Niektóre produkty znam, a panda wygląda bardzo radośnie:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opakowania większości kosmetyków TonyMoly są takie radosne :D

      Usuń
  17. Miś panda pod oczy wygrywa wszystko :) Słodki jest. Poza tym jest tego naprawdę spoooooooro, ale nie ma to jak różnorodność :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, słodziak ;) Kupiłam go też trochę ze względu na opakowanie, choć staram się tak nie robić :D

      Usuń
  18. U Ciebie jak zwykle coś wypatrzę ciekawego, tym razem spodobała mi się kredka do oczu z Golden Rose, właściwie to nawet nie wiedziałam że oni mają takie kredki. Współpracy z marką Lirene można tylko pozazdrościć, mnóstwo ciekawych kosmetyków otrzymałaś do testów. Wygrane wspaniałe, gratuluję :)
    A jeszcze mi przyszła do głowy taka myśl, może gdyby Panie w Sephorze czy innych drogeriach nie szczędziły na próbkach do zakupów to byłoby więcej klientek, które wróciłyby po cały flakonik perfum, tak jak Ty to właśnie zrobiłaś :)
    Niech Ci wszystko dobrze służy i czekam na recenzje np. tych kosmetyków z Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnóstwo odcieni tej kredki jest dostępnych w sprzedaży! Samych niebieskości chyba są cztery lub pięć ;) A kosmetyki fakt - Lirene ostatnio ma bardzo interesujące :) Prawda z tą sephorą, choć ja akurat perfumy zamówiłam przez internet ;)

      Usuń
  19. U ciebie jak zawsze ogromne zakupy; ) miłego testowania! Koniecznie daj znać jak ci sie nowości sprawują, bo z tej całej gromadki jest kilka rzeczy nad którymi sie zastanawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nad czym konkretnie? To postaram się, żeby Cię poinformować jak się sprawują :)

      Usuń
  20. Sarah Jio pisze przepiękne historie o miłości, jeśli lubisz Nicholasa Sparksa, to Panią Jio pokochasz :)
    co jest napisane na kubku, tam gdzie zakryty jest przez wstążeczkę? kurczę, sama bym chciała dostać taką paczkę od Lirene :)
    płyn oczyszczający Pharmaceris bardzo miło wspominam, tak samo jak to kakaowe masło do ciała Balea i płyn micelarny z Tołpy, który pachnie przepięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcająca opinia, muszę do niej zajrzeć :) A napis pod wstążeczką to "uśmiech to moja siła" ;) Te paczki strasznie cieszą, nie będę ukrywała! :D

      Usuń
  21. Ile kosmetyków - szok po prostu! :) Świetne nowości, gratuluję współprac i wygranych :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Widzę, że październik był dla Ciebie udany. Wspaniałe nowości :) Power Mezo Serum z Bielendy właśnie dziś sama zakupiłam i ciekawa jestem jak moja kapryśna skóra na nie zareaguje. U mnie październik był "oszczędny", za to w listopadzie popłynęłam, a to dopiero początek miesiąca... Strach myśleć co będzie dalej ...;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj udany niesamowicie! :) Głównie za sprawą Lirene, U20, Dr Irena Eris i Pharmaceris ;) Ja czekam w takim razie aż pokażesz, co ciekawego nabyłaś :)

      Usuń
  23. aaale nowoości! same wspaniałości! lakiery z Golden Rose uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  24. Wow, to jest miesiąc udany :) Zazdroszczę Pharmaceris i Lirene :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jezu, jakie wspaniałości. <3 Teraz masz szlaban na kosmetyki, nie może nic więcej nam już pokazywać, bo i my zbankrutujemy! :D A ile gratisów dostałaś!! :O Mi nigdy tak szczęście nie dopisuje... ;( :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, może i do Ciebie się uśmiechnie! :) Mnie się w innych kategoriach ostatnio nie układa, więc to może dlatego, trochę się wyrównało ;)

      Usuń
  26. Same cudowności :)) Chloe uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Jejku, możesz otwierać drogerie :D Do mnie w tamtym miesiącu w sposób szczególny przemówiło właśnie Too Faced :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No chyba już niedługo będę mogła ;) A co wpadło Ci w oko? :)

      Usuń
  28. Piękne nowości :) Mam nadzieję, że ze wszystkiego będziesz zadowolona i podzielisz się tu z nami na blogu swoimi spostrzeżeniami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się podzielić jak największą ilością opinii :) Na temat każdej rzeczy to już chyba niemożliwe ;)

      Usuń
  29. Ale super produkty :) nie które znam, inne nie, więc czekam na recenzje :) no i powodzenia w kolejnych konkursach życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Lakiery z serii Rich Color są świetne. Pharmaceris i Lirene też bardzo lubię :))

    OdpowiedzUsuń
  31. Łał kopara mi opadła <3 Ale super nowości, perfum zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żałuję, że wcześniej tych perfum nie kupiłam, piękne są :)

      Usuń
  32. Nauczyłam się zerkać co jakiś czas czy czegoś nowego nie dostałaś, bo mi się raczej nie wyświetlają nowości. Patrzę teraz na komentarze i co ją widzę? Nie dodało mojego komentarza. :( w skrócie to jestem ciekawa tej galaretki. Także będę pytać.;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blogger niestety lubi płatać takie figle, mnie też potrafi tak załatwić :/ nie wiem, może spróbuj odobserwować bloga i zaobserwować go jeszcze raz? Sama nie mam pojecia, co na to poradzić, mnie niby moje posty na liście czytelniczej się pojawiają, w blogrollach u innych też się generalnie wpisy odświeżają (raz szybciej, raz wolniej), więc już naprawdę nie wiem, co może być tego przyczyną :( a galaretka na razie czeka na swoją kolej :)

      Usuń
  33. O kochana. Ładne nowości! Fajna paczka od Lirene :) Gratuluję! Panda jest ekstra : > Too Faced ojoj.. dobra, chcę wszystko! :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Ile tego! Wow :) zazdroszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Ten śliczny flakonik perfum sprawia, że brałabym go w ciemno :)) Sporo masz nowych przyjaciół, miłego testowania :)) Pozdrawiam Cię serdecznie, miłej niedzieli :*

    OdpowiedzUsuń
  36. Ja w październiku kupiłam chyba tylko szczoteczkę soniczną w Biedrze i szampon :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Tyle wspaniałości tutaj, aż się w oczach mieni!

    http://fashionistky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)