czwartek, 21 maja 2015

Nyx, High Definition HD Photogenic Concealer Wand, czyli o korektorze w płynie do wszystkiego (do niczego?) ;)

Od ostatniego posta sporo się pozmieniało. Mieliśmy jechać z mężem do Bułgarii. No i niestety okazało się, że los jest złośliwy. I to podwójnie! Po przejechaniu kilkuset kilometrów okazało się, że musimy odpuścić, bo nasze auto odmówiło posłuszeństwa. Zaraz potem ponownie mój mąż zachorował, i w sumie nawet nie udało mi się dojechać do domu, tylko zakwitliśmy u moich rodziców ;) Oczywiście komputera brak, aparatu brak, nawet kosmetyków brak (wszak byłam spakowana na wyjazd i zabrałam ze sobą absolutne minimum). No nieszczęście do kwadratu ;) Wczoraj jednak (w końcu!), udało mi się dotrzeć do domu, i oto jestem z nową recenzją :) Czego tym razem? Ano korektora Nyx, High Definition HD Photogenic Concealer Wand. Przydługa nazwa, parę wad, parę zalet, a jaki bilans końcowy?
Opakowanie? Przyzwoite, proste, ale nic ekstra. Powiem szczerze, że jeśli chodzi o mnie, jest znośnie, ale ja - rasowa sroczka - jakoś tak nie jestem do końca usatysfakcjonowana... Wiem, że Nyx potrafi lepiej, bardziej podobają mi się choćby ich błyszczyki Butter Gloss. Aplikator, jaki tutaj mamy, jest standardowy, gąbeczkowy, często spotykany w kosmetykach tego typu. I jeśli o niego chodzi, powiem szczerze, że nie obraziłabym się, gdyby był bardziej miękki ;)
Przejdźmy teraz może płynnie do kolorów. To zdecydowanie mocna strona tego specyfiku. Mamy tutaj osiem odcieni do wyboru, z czego najjaśniejszy, jest naprawdę jasny. Jest też kolor dedykowany rozświetleniu, naczynkom i sińcom. Warto jednak wspomnieć, że CW01 Porcelain, mimo tego, że niby nie jest rozświetlający, to ładne rozjaśnia. Kolor jest dobry nawet dla takiego bladziocha, jak ja. Co z kryciem? Jak dla mnie jest bardzo wysokie. Stosowałam go pod oczy, ale i na niespodzianki, które się pojawiały (bardziej mam tu na myśli moje ŁZS koło nosa,  niż pryszcze, ich nie miewam). Wszystkie niedoskonałości znikały pod nim na cały dzień. A korektor jak rano był jasny, tak wieczorem nadal trwał jako jasny. Ekstra! Czasem kupuję jakieś cudo, rano wygląda całkiem przyzwoicie, a wieczorem zamienia się w ciemny koszmarek. Tak załatwiają mnie głównie kosmetyki marki Bourjois, nie wiedzieć czemu :( Tutaj nic nie ciemnieje, i trwa na buzi aż do zmycia. Poniżej można obejrzeć co i jak, proszę tylko wybaczyć czerwone jak u królika białka, wszak wiosna, i Inga o tej porze roku właśnie tak się prezentuje ;) Na twarzy nie mam podkładu, na zdjęciu z prawej, nałożyłam tylko korektor.
Wielką wadą tego korektora jest dla mnie to, że wchodzi u mnie w zmarszczki pod okiem! Nie mam ich chyba zbyt wiele, wszak 26 lat, to nie 50 (porównuję ze swoją mamą, wiadomo - geny, wszak spore prawdopodobieństwo, że mogę tak wyglądać ;) Wolałabym jednak wrodzić się do babci, która jak na swój wiek, ma wyjątkowo piękną cerę... Sporo dziś dygresji ;)). Mimo to, specyfik Nyxa namiętnie wypełnia kreseczki pod okiem, i trzeba naprawdę wyczuć, ile i jak można go nałożyć, żeby tak nas nie załatwił. Mam wrażenie, że im go więcej, tym gorzej... Lepiej wygląda nałożony pędzlem, a jeszcze lepiej Beauty Blenderem. Za to nie tworzy nam skorupki pod oczami, nie przesusza skóry (ale ja miałam też akurat świetny krem), nie podkreśla skórek, i nie wymaga przypudrowania na suchej/normalnej cerze. Cena? W Douglas 32.90, można jednak kupić go do 20% taniej, większych obniżek raczej tam nie widuję... Cena w stosunku do wydajności jest też całkiem znośna, starczył mi on na dobre kilka miesięcy. Zatem jaki jest bilans? Są plusy, są minusy, naszą relację można by określić słowami "czasem słońce, czasem deszcz". Są jednak w sieci recenzje bardzo pozytywne, jak i całkiem negatywne, więc chyba warto zobaczyć samemu, wszak majątku Nyx HD nie kosztuje ;) I życzcie mi szczęścia, jakoś ostatnio mnie opuściło! :D A teraz lecę na zakupy :P Może znajdę jakiś żel do twarzy, odpowiedni do stosowania z Luną. Może coś polecacie? (nawet nie musi być z Rossmanna)

85 komentarzy :

  1. a umne isprawdza się ten korektor duzo roznych opini slsyzalem ale aplikowany przez beauty blender na prawde dobrze sie sprawdza i podoba m isie jego kolor ; ]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, nałożony BB wygląda zdecydowanie najlepiej :) u mnie to taka trochę ruletka, czasem wygląda ładnie, a czasem zbierze się w zmarszczkach... I przez to trochę mnie zniechęca :(

      Usuń
  2. Żel z organique, żel z sylveco do luny są dobre :) korektora nie miałam i jakoś nie pałam zainteresowaniem do kosmetyków nyx :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A który z Organique? :) ten z serii basic cleaner? Na jaką Lunę w końcu się zdecydowałaś? Jestem ciekawa jak wrażenia :) ja kosmetyki nyx raczej lubię, choć zdarzają nam się małe zgrzyty. Te do ust chyba najbardziej pokochałam ;)

      Usuń
    2. Tak dokładnie z tej serii :)

      Usuń
    3. Może przy okazji jakiegoś rabatu się skuszę, na razie chyba pobuszuję w rossmannie, a jeśli nic nie znajdę, to pomyślę nad Sylveco :) polecasz jakiś konkretny? Bo wiem, że są dwa lub trzy...?

      Usuń
    4. Ja od kilku dni używam tymiankowego do mycia, bo obecny mi sie skonczyl, ale nie żałuję, bo był liczy i moja cera go nie lubila. słyszałam, że tymiankowy do luny tez się sprawdza :)

      Usuń
    5. Rozumiem :) dzięki za polecenie w takim razie ;) ja jakoś słabo ogarniam temat składów, a tu chyba nie wszystko jest odpowiednie :/

      Usuń
    6. Do uzywania wraz z luna kosmetyk musi być bez slsow podobno :) Ja teraz mam sylveco w naturze, wiec powoli mam okazję zapoznać się z ich oferta. Choć na razie nie wszystko mają :(

      Usuń
    7. Ja mam do natury daleko :( w końcu kupiłam Tołpę Green :)

      Usuń
    8. Nie miałam :) Mam nadzieję, że Ci się sprawdzi :)

      Usuń
    9. Ja też :) niby naobiecywali, że jest bez pegów, sls, silikonów, parafiny i parabenów, ale co to będzie, to okaże się dopiero w praktyce ;) w nagrodę na przedostatnim miejscu w składzie jest alkohol, Domyślam się, że pełni funkcję konserwantu, ale nie znam się na tym na tyle, żeby mieć pewność ;)

      Usuń
    10. ja zbytnio też się na składach nie znam :)

      Usuń
  3. Miałam go, jajkiem Inglota miło się nakładał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie wszelkiej maści jajeczka najlepiej z nim współgrają ;)

      Usuń
  4. Bardzo go lubię i w jeśli chodzi o aplikację pod oczami zalecany jest umiar, dzięki czemu nic się nie zbiera, a ładnie rozjaśnia i zakrywa cienie. W każdym razie jest jednym z moich ulubionych również ze względu na kolor.
    Może następnym razem uda się dotrzeć szczęśliwie na miejsce, tego Wam życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oby ;) co się odwlecze, to nie uciecze ;) kolor faktycznie jest jego ogromną zaletą, a co do umiaru - mam dokładnie takie samo spostrzeżenie. Jak zaczęłam nakładać go mniej, to zaczął dużo lepiej się prezentować :)

      Usuń
  5. Oj skoro wchodzi w zmarszczki to odpada ;(
    Zycze szczescia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie miałam nic z tej marki, ale jak wchodzi w zmarszczki to mógłby się u mnie nie sprawdzić gdyż od ciągłego tarcia oczu wyhodowałam już sobie niezłe linie;) Pod oczy chyba jednak najbardziej lubię Lumi Magique.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie staram się w ogóle okolic oczu nie dotykać, ze względu na makijaż, soczewki, alergię... Mnie lumi magique potrafił wyczarować skorupkę pod okiem, też ideałam nie był, ale chyba okazał się najlepszy jak do tej pory. Ten EL jest świetny, ale znowu za ciemny! Żałuję, że tych zestawów miniaturek nie ma z jaśniejszym odcieniem :(

      Usuń
    2. Ja mam ten EL, odcień jest dla mnie dobry, ale tak średnio mnie przekonuje jego aplikacja pod oczami bo on pachnie tak jakby ciut alkoholowo..

      Usuń
    3. Kurczę, nigdy nie zwróciłam na to uwagi... Ale też mało go używałam, bo ciemnawy. ;)

      Usuń
  7. Jaka szkoda,że wyjazd Wam nie wyszedł - złośliwość rzeczy martwych :(
    Nie miałam tego korektora, ale podoba mi się efekt jaki daje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie okropnie mi szkoda z tego powodu, ale dobrze, że chociaż wrócić nam się udało ;) efekt jest dość ładny, ale potrafi spłatać psikusa ;)

      Usuń
    2. Jak wchodzi w zmarszczki ti nie bardzo ja muszę bardzo uważać bo latka swoje mam

      Usuń
    3. To można próbować nałożyć go gąbeczką, albo faktycznie odpuścić całkowicie ;)

      Usuń
  8. bardzo lubię ten korektor! i jest dla mnie sto razy lepszy od loreala, który jest sporo droższy. I właśnie też tak mam, że zbiera mi się w zmarszczkach, ale właśnie też nie zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie zależy to od nakładania... Na moje małe sińce, to chyba wolę lumi magique, kupuję go na promocjach, więc cena jest taka sama lub niższa, a płata chyba mniej figli :) ale każdy ma prawo do własnego zdania i innych preferencji, więc rozumiem ;)

      Usuń
  9. Świetny jasny kolor:) Ogólnie wydaje mi się że jest dosyć fajny. Nie lubię tylko, gdy korektor zbiera się w drobnych zmarszczkach.

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam się ostatnio skusić na niego ze względu na ten jasny kolorek ;) nadrobię; )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak szukasz czegoś jasnego, to warto się nim zainteresować, tylko trzeba zwrócić sporo uwagi na nakładanie go ;)

      Usuń
  11. U mnie sprawdza się korektor z Collection lasting perfection odcień 1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę o nim poczytać, dzięki za sugestię ;)

      Usuń
    2. Wyślę Ci jego zdjęcie na FB :)

      Usuń
    3. Właśnie obejrzałam! Nieźle ściemniał :(

      Usuń
    4. U mnie nie ciemnieje i bardzo dobrze kryje.

      Usuń
    5. Może to kwestia cery? Nie każdy komsetyk u każdego ciemnieje :)

      Usuń
  12. Oj współczuję tego pecha z wyjazdem... Ja też nie wiem co będzie z naszym wyjazdem na wakacje, wszystko się pewnie okaże niedługo :)
    Jeszcze nie miałam okazji używać nic z Nyx, choć ciekawią mnie ich kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie zawsze wszystko planuje się na ostatnią chwilę, wyjazd typowo wakacyjny, to na razie wogóle abstrakcja ;) to miał być tylko taki luźny wypad :)

      Usuń
  13. Mam w stosunku do niego mieszane odczucia właśnie przez to wchodzenie w zmarszczki (ja z kolei 23, więc też nie mam ich tyle, żeby się nimi przejmować :D raczej pierwsze mimiczne) i dość "suchy", ciut postarzający wygląd. Z tego względu częściej pod moimi oczami ląduje Astor Perfect Stay, który jest ciut bardziej mokry.

    Współczuję "przygód" podczas podróży, ale jak już pisałam bodajże na FB - co się odwlecze, to nie uciecze :*

    Buziak i trzymam kciuki za dalsze pasmo powodzeń, a nie niepowodzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale faktycznie muszę przyznać rację, że on nie ciemnieje. Nawet robiłam testy takie, że nakładałam na dłoń odrobinę korektora, a obok drugi raz po 10-15 minutach, odcień był prawie ten sam. A przy korektorze Collection maaaaaasaaakraaa, kompletnie inny kolor, o wiele tonów ciemniejszy.

      Usuń
    2. Widziałam zdjęcie na fb, faktycznie strasznie ściemniał! Ten na szczęście tego rodzaju psikusów nie płata, mamy za to coś innego, taka karma jak widać :D na Astora znowu mam uczulenie, oddałam go babci :P a za kciuki bardzo dziękuję, przydadzą się! ;)

      Usuń
    3. No okropnie :/ Szkoda, że Astor Cię uczulił, bo to niezły korektor właśnie pod oczy :))

      Usuń
    4. Też mi trochę żal :( wyglądał ładnie, ale porobiły mi się pod oczami takie czerwone bąbelki po dwóch użyciach, zdyskwalifikowało go to całkowicie ;(

      Usuń
    5. No to zdecydowanie należało odstawić, szkoda ryzykować :(

      Usuń
  14. Ja mam bardzo mocna mimikę twarzy i podejrzewam, że u mnie to zbieranie w zmarszczkach mogłoby być za bardzo widoczne. Chociaż cena faktycznie znośna, to warto wypróbować.
    Ja na Bourjois jestem strasznie obrażona, właśnie o to ciemnienie. Naczytałam się zachwytów o korektorze, że niby najjaśniejszy taki super jasny i kryjący. Kupiłam w ciemno, bo testera nie było. Po nałożeniu pod oczy było w miarę, a po jakiejś pół godzinie do godziny miałam pod oczami "piękne" ciemno pomarańczowe plamy. Masakra po prostu, żaden inny korektor nawet za te za kilka zł (avon, wibo itp), aż tak na mojej skórze nie ściemniał.

    No to życzę tego szczęścia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei naczytałam się cudów na temat healthy mix, po nałożeniu wygląda całkiem przyzwoicie, a 30min potem jak pomarańczowy potworek :D i to po najjaśniejszym, nr51 :/ i chyba nic poza bourjois u mnie nie ciemniało, a tu jak jeden mąż, i podkład i puder :( za szczęście nie dziękuję, może w końcu do mnie wróci :D

      Usuń
  15. Ciekawe jakby się u mnie spisał... tak jak i poprzedniczka mam 23 lata, więc zmarszczek nie mam prawie, a może by się sprawdził. Bo ładnie jednak rozjaśnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To wypróbuj, może w takim razie się u Ciebie sprawdzi :) poza tym wchodzeniem w zmarszczki jest całkiem dobry ;)

      Usuń
  16. Wchodzi w zmarszczki? To ja chyba podziękuję. Co prawda dopiero 21 lat ale i tak co nieco mimicznych mam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem wchodzi :/ a mimiczne zmarszczki to miewają już 16latki, więc nie ma się co przejmować, taka kolej rzeczy :)

      Usuń
  17. Na zdjęciu wygląda całkiem nieźle. Jednak wchodzenie w zmarszczki go dyskwalifikuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze to robi, ale jednak... ;) Głównie dlatego wolę lumi magique L'oreal :)

      Usuń
  18. nie miewasz pryszczy... no i jak ja mam Cię tu lubić:P?!
    jak wchodzi w zmarszczki to nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to mam łuszczycę i od czasu do czasu nawiedza mnie ŁZS ;* można mnie lubić, haha :D

      Usuń
  19. Moja droga, a co Ty chcesz kamuflować? Bo ja żadnych cieni/przebarwień/żyłek pod Twoim okiem nie widzę ;) Czytałam/oglądałam wiele pozytywnych opinii na temat tego korektora i przyznam szczerze, że 'napaliłam się na niego jak szczerbaty na suchary'. Przed zakupem zastanowię się dwa razy, choć na chwilę obecną mam aż nadto korektorów wszelkiej maści :P
    A żel, hmm... nie stosuję ich zbyt często (wolę mydła), ale ostatnio wyciągnięty kosmetyk z Lovenny jest OK (Netto). W domu podkradałam mamie micelarny żel myjący z Oilian i był przyzwoity :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety na żywo wygląda to ciut gorzej, niż na zdjęciu ;) a zakup warto przemyśleć, nie jest to jakieś korektorowe objawienie, przynajmniej moim zdaniem ;) a żel kupiłam sobie tołpy, myślę jeszcze o sylveco :)

      Usuń
  20. Korektora nie znam, ale co do żelu to polecam z Ava, ma bardzo fajny naturalny skład :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Moja mama używa tego korektora i też narzeka na to, że trochę podkresla zmarszczki ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Mialam kiedys ten korektor i tez mi wchodzil w zmarszczki..nie zuzylam do konca:(

    Jolahogg.com

    OdpowiedzUsuń
  23. Słyszałam o nim i już wielokrotnie robiłam podejścia do jego zakupu, ale ciągle coś mnie powstrzymywało :-) Może w końcu się przełamię i wypróbuję u siebie, aczkolwiek trochę boję się tego podkreślenia drobnych zmarszczek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że najlepiej będzie zobaczyć u siebie, majątku nie kosztuje, a może akurat ;) nałożony BB wygląda chyba najlepiej.

      Usuń
  24. Dużo słyszałam o tym korektorze i sama mam zamiar kiedyś go kupić ;).

    OdpowiedzUsuń
  25. Szkoda ale i tak Bułgaria na Was czeka :) co do korektora kupię jak skończę wszystkie moje inne:) faktycznie podkreślił tą jedyną, malutką zmarszczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  26. jak wchodzi w zmarszczki to niestety lipa straszna u mnie odpada

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie znam go, ale opinie czytałam różne. Tak jak mówisz 'czasem słońce czasem deszcz'

    OdpowiedzUsuń
  28. Dobrze, że jest taki jasny! Ja mam obecnie korektor z MAC'a, prolongwear, najjaśniejszy odcień, ale... cholera złą tonację. Moja cera okazuje się - żółta ;O

    hairoutine.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moja znowu różowa :) zła tonacja potrafi całkowicie przekreślić współpracę z kosmetykiem, wiem coś o tym ;)

      Usuń
  29. Ciekawe, jak poradziłby sobie z naprawdę widocznymi cieniami - jak moje...

    OdpowiedzUsuń
  30. ja własnie musze zakupić jakiś korektor, ale w sumie to nie wiem jaki powinnam sobie dobrac..

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja mam swój ulubiony korektor z Eveline i chyba raczej nie będę go na razie nie zmieniać, no chyba że coś mi zupełnie niechcący wpadnie do koszyka :] Ale mój też włazi w załamania pod okiem lekko je podkreślając, gdyby nie to, to już by było miodzio. Co do Bułgraii aj... jak sobie wyobraziłam że jedziecie tam tacy szczęśliwi i podekscytowani ale nie dojechaliście, no ja bym ryczała. Współczuję. :* Ale mam nadzieję, że wyjazd aktualny tylko po prostu się przełożył?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście tylko się to przełożyło, więc wielkiego płaczu nie było ;) pojedziemy w czerwcu :) a korektor eveline też chyba miałam, był przyzwoity, ale też właśnie wchodził w zmarszczki ;)

      Usuń
  32. Na skórze wygląda dobrze, szkoda ze podkreśla zmarszczki.

    OdpowiedzUsuń
  33. Na skórze dość dobrze kryje ;) , nie miałam go.

    OdpowiedzUsuń
  34. Miałam go i sprawdził się u mnie! Ma idealny kolorek ;-)
    www.nataliamajmonroe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Ja nie używam korektorów, ale ten ma bardzo ładny kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Ładnie wyrównuje kolor. Ja korektorów pod oczy używam sporadycznie. Przykra sprawa z wyjazdem. Jak pech to pech, i to jeszcze podwójny.

    OdpowiedzUsuń
  37. Kolor ma piękny, ale to wchodzenie w zmarszczki dla mnie jest dyskwalifikujące :(

    OdpowiedzUsuń
  38. może kiedyś spróbuje, bo kolor fajny, ale te wchodzenie w zmarszczki zniechęca do zakupu :/

    kolorowaradosc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)