Nie będę kłamać, błyszczyki Golden Rose skusiły mnie przede wszystkim swoim opakowaniem. Nie przepadam za tego typu formą podkreślania ust. Do tej pory preferowałam szminki (wiem, że wiele z Was również), bądź stawiałam jedynie na pomadki ochronne. Jednak kiedy zobaczyłam ich recenzję, wiedziałam, że muszę spróbować. Poszłam do sklepu i kupiłam nr 103, a zaraz potem 104.
Niewątpliwie Golden Rose zadbało o oprawę graficzną tych błyszczyków. Niby prosto, bez żadnych udziwnień, a nietypowy kształt robi swoje (napisy nie ścierają się z niego nawet podczas noszenia w torebce). Dostępne są bodajże 24 odcienie, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Kremowe, perłowe, z drobinkami, przejrzyste, kryjące, jasne, ciemne, od nude po odważne bordo. Ja wybrałam dwa bardzo delikatne, kremowe odcienie. 103 to róż, który jest niestety ciut za jasny do moich dość ciemnych ust (ale wygląda lepiej na żywo niż na zdjęciu), a drugi 103 to nudziak, praktycznie idealnie do nich pasujący. Efekt bez problemu można stopniować, od delikatnego połysku, po widoczny kolor.
Po odkręceniu błyszczyka, wita nas śliczny zapach budyniu. Smaku nie posiada, więc te z Was, które tego nie lubią, będą zadowolone. Aplikator jest gąbeczkowy, ale nie klasyczny (dzięki temu nabiera idealną ilość produktu). Został on spłaszczony z obu stron, i sprawia to, że kolor świetnie nanosi się na usta. Konsystencja jest kremowa, gęsta, nic nie spływa z ust podczas noszenia i nie osadza się w zmarszczkach. Bez jedzenia i picia może on wytrzymać nawet do trzech godzin, co jest całkiem niezłym (jak na błyszczyk) wynikiem. Jednocześnie nie skleja ust, nawet włosy niespecjalnie się go "trzymają" ;) Co mnie zaskoczyło? Absolutnie nie wysusza naszych warg. Nawet lekko je pielęgnuje, a kiedy zniknie, nie mam potrzeby błyskawicznego nałożenia na nie jakiegoś środka pielęgnującego.
Cena? 12.90zł. I moim zdaniem, jak najbardziej warto się na niego skusić. Golden Rose zazwyczaj bierze też udział w tzw "Weekendach zniżek" organizowanych przez gazety, więc można go dostać jeszcze taniej. Moim ulubieńcem został nr 103, ale 104 też wygląda ładnie :) Dzięki tym produktom polubiłam błyszczyki :) Nie wykluczam tego, że w przyszłości nabędę jeszcze jakiś odcień :) Jest tanio i dobrze, jak najbardziej je polecam ;) Miałyście może okazję go używać? Macie wyrobione zdanie o tym produkcie? Polecacie jakiś odcień? Czekam na Wasze opinie!
P.S. W końcu została również zaktualizowana zakładka "o mnie" :)
P.S. W końcu została również zaktualizowana zakładka "o mnie" :)
piekne kolorki choc ostastnio uzywam szminek głownie
OdpowiedzUsuńJa przez długi czas też używałam albo szminek albo pomadek ochronnych :)
UsuńJak dla mnie średnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, mnie one zadowoliły :)
UsuńWygląda ładnie, chociaż zbiera się jakoś dziwnie w kącikach i przy złączeniu ust :p
OdpowiedzUsuńBo musiałam go nałożyć dość sporo, żeby go było widać na zdjęciu :P I tu było zaraz po malowaniu, może dlatego :)
Usuńładnie wyglądają na ustach, rozejrzę się za nimi :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Zerknij, wybór jest bardzo duży ;)
UsuńZ GR jakoś nieszczególnie mi po drodze, kolory też raczej nie moje, choć 103 zdecydowanie ładniejszy. Ale to nie problem skoro jest ich do wyboru aż 24. Ja w tym roku również polubiłam błyszczyki i tym podobne;) A całe lata świetlne ich nie używałam.
OdpowiedzUsuńKolor to nie feler, jest ich bardzo dużo :) Mamy zupełnie inny typ urody, więc pewnie dlatego średnio Ci się podobają ;) A błyszczyków to ja nie używałam od czasów nastoletnich, teraz znowu mam na nie fazę ;)
UsuńPrezentują się dość przyjemnie, ale ja niestety nie przepadam za błyszczykami :)
OdpowiedzUsuńKto co lubi :P Pozdrawiam.
http://worldpinklipstick.blogspot.com/
Dokładnie :) mnie dopiero niedawno naszła faza na błyszczyki ;)
UsuńA ja właśnie wolę błyszczyki od pomadek i oba kolory baaaardzo mi się podobają:)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie moje kolorki, jednak wolę pomadki:)
OdpowiedzUsuńTeż długo wolałam pomadki :)
UsuńDelikatne, ładne, opakowani tez fajne :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś marka Golden Rose nie kusi :-) Miałam matową pomadke 04 i po tym jak zuzylam ja nie planuje zakupu kolejnej :-)
OdpowiedzUsuń+ mam pytanie gdzie kupujesz ta piankę do demakijażu bioderma o którą Cię ostatnio pytałam i za ile? Bo aktualnie wszędzie jej szukam :-)
UsuńW aptece gemini, nie pamiętam ile ona teraz tam kosztuje :) Dostałaś mojego maila? :)
UsuńNie, nic mi nie doszło niestety. Właśnie w gemini oglądałam i chyba zamówię, choć troszkę jednej rzeczy mi się nie opłaca, ale muszę ją mieć :-)
UsuńNo patrz, a ja wysłałam Ci maila we wtorek! Pod jaki adres wysłać jeszcze raz? ;)
Usuńinspirations.partofme@wp.pl :-)
UsuńZaraz wyślę jeszcze raz ;)
Usuńładne:) ja kupiłam dziś błyszczyki innej firmy i mają mega pigmentację, wkrótce o nich napiszę
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :) jakie to?
UsuńGolden Rose ma świetne pomadki, chyba skuszę się też na jakiś błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńPomimo, że nie przepadam za błyszczykami, tak te kuszą zarówno swoimi kolorami, jak i ślicznym opakowaniem, możliwe, że gdy obejrzę je sobie bliżej - skuszę się na zakup :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że napewno sobie coś wybierzesz :)
Usuńładnie wygląda, ale ja za błyszczykami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się oba kolorki :) 103 bardzo jasno wygląda na ustach :)
OdpowiedzUsuńTakie błyszczyki które dają jakikolwiek odcień jeszcze rozumiem :) ( bo do tej pory nie mogłam zrozumieć po co wydawać jakieś szczególne pieniądze na bezbarwne błyszczyki, lub takie których koloru i tak nie widać no ale okej... może niektórzy nie mają w co inwestować)
OdpowiedzUsuńTe mi się naprawdę spodobały, są takie hmmm mleczne, fajne, może też się skuszę, zwłaszcza, że tą cenę uważam jak za błyszczyk na jeszcze rozsądną :)
Ja żadnego bezbarwnego nie posiadam ;) też mnie nie kręcą. Jak za 12.90 są naprawdę bardzo fajne, warto je wypróbować :)
UsuńNie przepadam za takimi błyszczykami ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie się prezentują! W ogóle GR ma świetne produkty do ust:)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze ich mqtową pomadkę, też jest świetna :)
UsuńWolę pomadki, ale na lato kolorki tych błyszczyków są idealne :) Szuka pomadek w fajnych cielistych kolorkach, co i polecisz?? :)
OdpowiedzUsuńL'oreal Color Rich Balm! W kolorze 819 Caramel Comfort :) swój kupiłam na cocolita.pl ;)
UsuńDziękuję :*
UsuńProszę :) moja mama też ma swój egzemplarz i obie jesteśmy zadowolone ;)
UsuńBardzo ładne opakowania :) Fajny produkt za niewielkie pieniążki - tylko kolory mogłyby być bardziej wyraziste.
OdpowiedzUsuńAle piękne! I chyba masz dość jasny kolor ust, prawda? Takie jasne błyszczyki wyglądają na nich naprawdę ładnie. U mnie, przy moich ciemniejszych ustach niestety nie dałyby takiego ładnego, pudrowego efektu.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zawsze myślałam, że moje są dość ciemne :) w każdym razie ładnie kryją, moje usta mają nierównomierny koloryt, a wszystko ładnie pod nimi znika :)
UsuńŚliczne kolory a cena...uważam, ze jak za takie błyszczyki to jak za darmo :)
OdpowiedzUsuńTeż sądzę, że cena jest świetna :)
Usuńładne odcienie
OdpowiedzUsuńBardzo ładne, delikatne kolorki :) Na co dzień używam głównie pomadek, ale latem częściej sięgam po błyszczyki :)
OdpowiedzUsuńA ja w sumie chyba nie zwracam na to uwagi :)
Usuńbardzo ładne kolorki:)
OdpowiedzUsuńBardziej mi się podoba 103, ale drugi też ładniutki :)
OdpowiedzUsuńJa też bardziej lubię 103 ;)
UsuńKolorki bardzo mi się podobają. Wydają się być takie delikatne :)
OdpowiedzUsuńMam je na swojej liście "Rzeczy do kupienia w Golden Rose" :P
OdpowiedzUsuńNo to teraz trzeba się tam wybrac ;)
Usuńoba odcienie ładnie wyglądaja:)
OdpowiedzUsuńJa mimo wszystko nie przekonam się do błyszczyków, bo u mnie to kończy się tak, że kupuję, a potem leży :)
OdpowiedzUsuńU mnie też tak było, ale tych o dziwo używam :)
UsuńŚliczne, ale ja i błyszczyki to totalna porażka :) Mam je zawsze dosłownie wszędzie- na włosach, na twarzy, nawet na ubraniach :)
OdpowiedzUsuńTe na szczęście nie mają tendencji do migrowania :)
UsuńMusze się w końcu skusić na jakąś ich pomadke i błyszczyk :) Widziałam już mnóstwo pozytywnych opinii, więc i ja chcę przetestować :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolorki :]
OdpowiedzUsuńSzczerze? Aż wstyd się przyznać, ale NIC nigdy nie używałam tej firmy. Nawet lakieru do paznokci, a jest mega popularna wśród blogerek. Jestem zwolenniczką kupowania w sklepach stacjonarnych. Mieszkam obecnie w Niemczech i CHYBA nie ma tutaj do nich dostępu. Mają oni może sklep internetowy? Z góry dziękuję za odpowiedź :P świetna recenzja : )
OdpowiedzUsuńMają! :) http://goldenrose.pl/produkty-36 polecam ich lakiery color rich, odżywkę wygładzającą, te błyszczyki i matowe szminki ;) może akurat coś Cię skusi, ja często kupuję przez internet :)
UsuńBardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńLubię błyszczyki ale wole ostatnio pomadki ;)
OdpowiedzUsuńja błyszczyku osttani raz używałam chyba w gimnazjum :D teraz przerzuciłam sie na pomadki i to wyłącznie matowe ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio chyba też :D
UsuńNa lato kupiłabym sobie taki błyszczyk :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że ja jestem nie błyszczykowa :P
OdpowiedzUsuńŁadnie wyglądają na ustach, ale ja i tak jestem zdecydowanie pomadkowa :)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują, no i pigmentacja jak na jasne błyszczyki jest świetna :-) Muszę je obczaić, bo na wiosnę szukam właśnie czegoś takiego :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz zadowolona, pigmentacja faktycznie jest dobra :)
UsuńJa nadal nie moge przekonac sie do blyszczykow.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za subtelne, wolałabym coś bardziej soczystego :)
OdpowiedzUsuńTych błyszczyków jeszcze nie miałam, ale jestem bardzo zadowolona z innych z GR ale z serii Luxury - są niesamowite:)
OdpowiedzUsuńMuszę też spróbować :)
UsuńKupiłam odcień 113. :) Jest taki pomarańczowo-brzoskwiniowy. Bardzo fajny błyszczyk, jednak te z serii Luxury są o wiele lepsze.:)
UsuńFajnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńZdjęcia też fajne!
Tych błyszczyków jeszcze nie miałam używałam tylko szminek velvet mat. SPRÓBUJE ... STOISKO MAM CAŁKIEM NIEDALEKO OD SIEBIE
OdpowiedzUsuńVelvet mat też mam i lubię :)
UsuńPiękne kolory, niestety nie lubię błyszczyków. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne kolorki, ale niestety za błyszczykami nie przepadam :)
OdpowiedzUsuńtroche za wodniste dla mnei, wole bardziej gęste
OdpowiedzUsuńJa jakoś ostatnio rzadko sięgam po błyszczyki, choć kilka posiadam. Wolę jednak pomadki.
OdpowiedzUsuńTych z GR błyszczyków nie znam, ale mam dostęp do tej marki i ją lubię, więc jak mnie najdzie z powrotem na mazianie błyszczykami to sobie jakiś zakupię, choć raczej nie będzie to żaden z tych kolorów, które posiadasz, gdyż słabo się w nich widzę ;)
Jest dostępnych tyle, że napewno znajdziesz coś ładnego, w sam raz dla siebie :)
UsuńŁadne, subtelne kolory :) Ja jednak rzadko sięgam produkty do ust, a jeśli już to szminkę Rouge Edition Velvet, która z błyszczykiem akurat ma niewiele wspólnego :)
OdpowiedzUsuńNie przekonały mnie te błyszczyki niestety:( ale może dlatego, że częściej ostatnio sięgam po pomadki.
OdpowiedzUsuńJeśli jesteś fanką pomadek, to niełatwo przekonać się do błyszczyków :)
UsuńMimo, że preferuję pomadki, to jednak przyznam, że 103 zdrowo i przyjemnie podkreśla Twoje piękne usta
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję :)
Usuńpiekne!
OdpowiedzUsuń