piątek, 5 września 2014

Bo czasem trzeba posmarować dłonie - Regenerująca Maska do Rąk Organique

Nie lubię kremów do rąk. Nie lubię jak dłonie są tłuste, nie lubię ich smarować. Niestety po powrocie z wakacji, kontakcie ze słoną wodą i pobycie na słońcu, wołały one o pomoc. Łuszczyły się, były strasznie suche i wprawdzie nie pękały ale jeszcze kilka dni zaniedbania i mogło się to tak skończyć ;) Z racji tego, że przebywałam wtedy u rodziców, nie miałam żadnego kremu do rąk, a Alterra, którą dysponowała moja mama nie radziła sobie z moim problemem. Podczas załatwiania kilku spraw w większym mieście, postanowiłam pójść do apteki po jakiś krem do rąk. Po drodze do SuperPharm jest niestety Organique, niewiele więc myśląc, skierowałam swoje kroki najpierw tam. Wyszłam z Regenerującą Maską do Rąk, pełna nadziei, że starczy nakładanie jej wyłącznie na noc. I co? Przejdźmy więc do rzeczy, jak na razie nasmarowałam tylko długą opowieść o mej antypatii do kremów ;)
Maskę (a także krem i serum z tej serii) otrzymujemy w higienicznym opakowaniu z pompką i nie będę ukrywać, że je uwielbiam. Jest ładne, proste, nie ślizga się i nie muszę pełnić funkcji "walczącej z tubkami" podczas aplikacji kremu (wiem, przesadzam ale często źle się one otwierają i ciężko wycisnąć kosmetyk a potem zamknąć go tłustymi rękoma). Maska pięknie pachnie żurawiną, nie spodziewałabym się, że tak polubię ten aromat. Słodko-kwaśny, dość intensywny, utrzymujący się zapach owoców na pewno również umila nam aplikację. Konsystencja maski jest dość gęsta i treściwa, nie spływa z dłoni i łatwo się rozsmarowuje. Po użyciu produktu ręce nie są tępe ani tłuste, lecz lekko śliskie, z delikatnym filmem, którego jednak rano już nie czuć. Kosmetyk zawiera wiele składników, które mają za zadanie doprowadzić nasze dłonie do ładu. Są to między innymi proteiny ryżu, masło kakaowe i shea, alantoinę, pantenol, witamina E, jedwab, ekstrakt z perły, cuda niewidy. A jak całość działa na ręce? Na moje - ekstra! Już po pierwszej aplikacji (oczywiście na noc, w dzień kremów do rąk, masek, serów i innego ustrojstwa nie używam) widać było efekt. Po kilku dniach dłonie wróciły do dawnej kondycji a po około tygodniu były w lepszym stanie niż kiedykolwiek. To produkt, który ze względu na swój zapach przyciągnął mnie do siebie i sprawił, że polubiłam go używać. Zatem teraz ręce smaruję co drugi, trzeci dzień i nadal są w świetnej kondycji. A co z innymi? Moja siostra cioteczna (pozdrawiam serdecznie, bo prawdopodobnie czytasz tę recenzję ;)), której pokazałam tą maskę, kupiła sobie swój egzemplarz (choć przez pomyłkę nabyła serum ale ponoć też jest świetne). Z kolei mój brat, który wylądował u dermatologa z powodu odmrożonych rąk, które po tym incydencie zawsze są w stanie agonalnym i za nic nie chcą wrócić do normalności, twierdzi, że maska działa i sprawia, że nawet u niego jest lepiej. Podsumowując, mam małe doświadczenie, bo produktów do rąk nie lubię, ale ta maska zdecydowanie przyciągnęła mnie do siebie i w dodatku sprawiła, że nie tylko ja mam ładne łapki ;) Siostra i brat również są zadowoleni :) Minusem jest jak zwykle cena, 33zł za produkt do rąk to jednak "trochę" jest ;)

63 komentarze :

  1. Ja mam zawsze suche ręce, więc kremów do rąk używam nałogowo :) Tej maski jeszcze nie miałam, ale pewnie kiedyś ją wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale kusisz :) Ja po latach przekonałam się do kremów do rak :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem do rąk używam codziennie, z racji suchej skóry potrzebuję dużej dawki nawilżenia :) Ciekawa propozycja dla mnie, lubię firmę Organique.

    OdpowiedzUsuń
  4. Krem do rąk stosuję kilka razy dziennie, na noc coś bardziej treściwszego, maska wydaję się być idealna. Muszę przeanalizować dokładnie jego skład.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mam nadzieję, że kiedyś pojawi się u Ciebie recenzja wraz z dokładną analizą składu :) ja prawie wcale się na tym nie znam ;)

      Usuń
  5. Ja ostatnio znów zaniedbałam moje dłonie. Wierzę, że maska jest świetna, bo Organique robi same dobre produkty. Może kiedyś będzie mi dane się z nią zaznajomić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też miałam zaniedbane, z racji antypatii do kremów wszelkiej maści ;)

      Usuń
  6. oj spodobała mi się i to bardzo :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem zapachowym wydziwiaczem;) ale zapach tej maski bardzo mi odpowiada. W dodatku działanie jest zauważalne już od pierwszego użycia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się ;) a zapach mnie też nie każdy pasuje :)

      Usuń
  8. masek do rąk nie używam, wystarczy mi, że namiętnie smaruje dłonie kremami/olejkami/balsamami;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Skoro cała rodzina zadowolona, to wpisuję na zakupową listę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Ty też będziesz zadowolona :)

      Usuń
  10. Mam jedną maskę do rąk i nie widzę kompletnie czym się różni od kremu :/ Chętnie skusiłabym się na coś lepszego, nawet ta cena mnie nie straszy :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po jednorazowym użyciu kremu kompletnie nie widzę efektu - tutaj był zauważalny :)

      Usuń
  11. No zaciekawiłaś mnie:) Miałam kiedyś krem do rąk z Organique, ale nie sprawdził się u mnie kompletnie i z tego powodu omijałam pozostałą część ich dłoniastej pielęgnacji. Skoro jednak pasuje i Tobie, i siostrze, i bratu, to coś w tym musi być:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że spisze się też u Ciebie :) wiadomo, jak to czasem jest, u każdego może być inaczej :)

      Usuń
  12. A ja ostatnio nic nie wcieram w ręce, jakoś strasznie opornie mi to idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. 33 zł to chyba niewiele za tak doskonale działający produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Miałam kiedyś z Vichy krem do rąk, niestety już go nie ma;/ ten może kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie miałam okazji go używać ale lubię vichy, może i z niego byłabym zadowolona ;)

      Usuń
  15. Nigdy nie miałam, ale chętnie bym wypróbowała. Niedługo mam urodziny więc... :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje dłonie są bardzo wymagające, więc z chęcią wypróbowałabym tą maskę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ahh ta cena ;) zawsze chyba to piszę czytając o produktach Organique ,ale gdyby nie to kupiłabym wszystko :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Niestety nie znam ani tej firmy,ani samego produktu...

    OdpowiedzUsuń
  19. Faktycznie cena jak na produkt do rąk trochę spora, ale po Twojej recenzji widzę, że warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Znów kusisz czymś z Organique ;)
    Jak dobrze, że jest już sklep online :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano niestety, znowu ;) bardzo dobrze, że teraz jest sklep internetowy :)

      Usuń
  21. Byłam ciekawa tej maski jak pokazywałaś ją w ulubieńcach :) Ja z kolei jestem nałogową kremo-smarowaczką jeśli chodzi o dłonie, ale też nie lubię tłustej warstwy. Dlatego u mnie priorytetem jest też szybkie wchłanianie. Ale takiej typowo "maski" jeszcze nie używałam, fajna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Grunt, że działa, normalne kremy już zupełnie sobie nie radziły...

      Usuń
  22. Cena wysoka jak na produkt do rąk, ale moje ręce podatne są na przesuszenia, może nie jakieś wielkie ale jednak.. no i chętnie spróbowałabym czegoś takiego w okresie zimowym!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Faktycznie cena nie mała, ale można trafić na jakąś promocję i wtedy się skusić na zakup :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jakaś gazeta niebawem uraczy nas kuponem do organique ;)

      Usuń
  24. Jak produkt jest dobry to taka cena mnie nie odstrasza, bo jestem skłonna wydać tyle na krem do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawie się prezentuje. Niedługo będę się musiała rozejrzeć za "czymś mocniejszym" na zimę, więc postaram się o nim pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń
  26. nigdy go nie miałam, u mnie krem do rąk to podstawa i muszę go mieć zawsze przy sobie! :)

    http://suzzue.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja znowu unikam jak mogę, tym razem niestety dłużej się nie dało ;)

      Usuń
  27. Ja z kolei używam nałogowo różnych kremów pomimo tego, że nie mam suchej skóry ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ja osobiście mam zawsze suche ręce, zwłaszcza zimą. I pomaga mi krem do rąk z Garniera:)

    OdpowiedzUsuń
  29. no ja przez tą cenę na pewno nie skusiłabym się :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Musze kiedyś kupić mężowi te produkty, bo mogą się u niego.sprawdzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  31. Niestety jakoś nie mogę przekonać się do kremów do rąk a już na pewno nie za taką cenę jak na początek przygody ;p

    OdpowiedzUsuń
  32. ja kocham kremy do rask różnego rodzaju ale nie przepłacam bo i tak kremuje co jakiś czas najczęśćiej wieczorami przed pojsciem spać

    OdpowiedzUsuń
  33. chyba wypróbuję

    zapraszam do udziału!!! ;)
    http://inszaworld.blogspot.com/2014/09/konkurs-jesienny.html

    OdpowiedzUsuń
  34. jak będę potrzebowała czegoś nowego to mimo ceny kupię~!

    OdpowiedzUsuń
  35. Chętnie przetestuję :) Lubię takie skoncentrowane formuły :) Obserwuję i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  36. Chętnie bym wypróbowała, ale teraz sama nie wiem. Cena swoje robi, choć to nie jest znowuż jakiś majątek, ale chodzi o to, że nie mam za bardzo problemu ze skórą rąk, jest raczej niewymagająca, więc nie wiem, czy taka maska by się u mnie sprawdziła. Może w zimę, kiedy dłonie będą narażone na niesprzyjające warunki atmosferyczne ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ta marka kusi nas swoimi produktami, ciekawa ta maseczka :)

    OdpowiedzUsuń
  38. dziwne, zawsze suche rece mialam w zimę . W tym rokuw idzę ,ze juz teraz sa suche . Mus to mus :D Znam tańsze i o podobnym dzialaniu :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Faktycznie cena mało kusząca ale jak działa to czasem warto :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Faktycznie cena niska nie jest, ale jak działa, to warto!

    OdpowiedzUsuń
  41. Na pewno jest świetna, ale ta cena... To ja chyba jednak wolę sobie wzbogacać inne mazidła :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Moim wymagającym dłoniom przyda się porządniejsza pielęgnacja, więc ta maska trafia listę zakupową i nawet ta cena mnie nie odstrasza jeśli ma tak działać ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)