czwartek, 10 lipca 2014

Trochę zakupów na odstresowanie ;)

Godzina zero zbliża się wielkimi krokami ;) Poziom stresu też jest u mnie coraz wyższy, w końcu teoretycznie ślub bierze się raz w życiu :D Chciałabym Wam dziś pokazać co trafiło do mnie ostatnimi czasy, trochę pod kątem makijażu i pielęgnacji przedślubnej, wszak każda Panna Młoda powinna dobrze się czuć i pięknie wyglądać ;)
Parę rzeczy trafiło do mnie z bardzo prozaicznego powodu - bo promocja, wyprzedaż, zniżka. Części potrzebowałam a części nie, czyli jak zwykle ;) Ot, proza życia :D Zacznę może od produktów do higieny.
Trafił do mnie Szampon Dermatologiczny do Włosów Tłustych Babuszki Agafii. Po tym jak szanowna Tołpa załatwiła mnie na szaro, po skończeniu kuracji lekami musiałam poszukać czegoś czym mogłabym myć swoje kudełki ;) Mam nadzieję, że tak jak ostatni szampon Agafii, który miałam mnie nie zawiedzie. Przy okazji sprawiłam sobie jeszcze na dwa peelingi. Idą one u nas jak woda, ja i mój jeszcze Narzeczony zużywamy je w zastraszającym tępie. Tym razem "Agrest i Gruszka" oraz "Cukrowo - Arbuzowy" cudak na poprawę humoru ;) Zamówiłam je w sklepie Skarby Syberii z kotem rabatowym obniżającym ceny o podatek vat (23% kod VAT. Zaznaczam jeszcze, że nie mam z nimi żadnych powiązań ;)) W Rossmannie skusiłam się na olejek do kąpieli z bambusem i limonką, który oznaczony był plakietką "cena na do widzenia". Szkoda, lubiłam ten produkt :( Żelu pod prysznic Balea Mango Mambo niestety nie kupiłam dla siebie (może tylko będę podkradać ;)), zawiera SLeS więc mógłby mi niespecjalnie posłużyć. I trzeci peeling na obrazku: Neutrogena Foot Scrub. Gdy przyjadę do rodziców mam Biedronkę dokładnie na przeciwko domu i niestety każde wyjście "po marchew" tak się kończy. Mam słabą silną wolę...
Z cyklu: "chcę być piękna w sobotę" - Vichy Aqualia Thermal Serum. I tutaj chyba się nie zawiodę. Stosuję je od początku lipca razem z dyniowym kremem Organique i chyba moja skóra bardzo polubiłam ten duet, choć jeszcze za wcześnie na pełną opinię. Z kolei na Serum Tonizujące do Twarzy do lat 35 "Zachowanie młodości" zdecydowałam się również podczas zakupów w Skarbach Syberii. Jak Aqualia mnie opuści (a zbyt wydajna to raczej nie jest) przerzucę się na nie. Będąc w Organique zdecydowałam się na pożądane od dawna masło do ciała Anti Age. Zapach i działanie są przecudowne ;) Z niemieckiej paczki pochodzą jeszcze olej i balsam z wyciągiem z malwy oraz mgiełka do ciała o zapachu ogórkowo-arbuzowym (bardzo fajny produkt na lato z najnowszej edycji limitowanej). Wszystko firmy Alverde :)
Jako ostatni jak zwykle makijaż ;) Tutaj zamówienie ze sklepu Urodomania i paletka Iconic 3, która ponoć jest udaną kopią Naked 3, do której wzdycham od momentu jej premiery oraz mgiełka E.l.f. utrwalająca makijaż. Kupiłam te dwa produkty specjalnie z myślą o sobocie i wykonywanym makijażu. Mimo tego, że zdaję sobie sprawę, że będzie mi towarzyszył stres, zdecydowałam się na samodzielne wykonanie makijażu. Po maratonie po okolicznych kosmetyczkach i makijażystkach, za każdym razem wracałam do domu coraz bardziej załamana. W końcu zrezygnowałam z usług owych pań i postawiłam na siebie ;) Proszę trzymać kciuki, żeby wszystko pięknie wyszło! ;) Zawitał do mnie jeszcze typowy lakier do French Manicure od Bell, który bardzo lubię i mam zamiar go wykorzystać do wykonania pedicure ;) Manicure tym razem będzie hybrydowy i tutaj zostawiam pole do działania profesjonalistce :)

Mam nadzieję, że to co napisałam, jest w miarę czytelne i zestresowani odstresowali się ze mną ;) Tymczasem ja uciekam i następnym razem pojawię się jak już bieganina się skończy ;) Wtedy też w końcu ponadrabiam zaległości na Waszych blogach! :) Chciałabym też bardzo podziękować za to, że chcecie do mnie zaglądać! Liczba obserwatorów niedawno osiągnęła 100 i w związku z tym szykuję małą niespodziankę ;) Buziaki!

54 komentarze :

  1. Peeling agrest i gruszka jest świetny w zapachu:) bardzo go lubiłam, jednak jest tyle innych peelingów, że jak na razie do tego nie powróciłam bo wciąż poznaję nowe:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też rzadko wracam do tego, co już znam ;) Chyba że mnie zachwyci :)

      Usuń
  2. Nie miałam nic z Twoich nowości :)
    U mnie też setka została przekroczona. ;) Gratulacje Ci się należą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Same smakołyczki u Ciebie , niech Ci służą :) Kochana pojawisz się już jako mężatka :) Wszystkiego Dobrego na Nowej Drodze Życia. Buziaczki od myszki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu swoim i R. za życzenia :)

      Usuń
  4. Na wszelkie stresy najlepsze są zakupy - u mnie też się to sprawdza:)) Jestem bardzo ciekawa tego serum z Vichy, w jakiej jest cenie?

    ps. jakiego używasz serum do rzęs? odpisz u mnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, zakupy dobre na wszystko :D W superpharm w lipcu kosztuje 74.90 z kartą Life Style :)
      P.S. Już odpisane! :)

      Usuń
    2. Oj kurczę karty nie mam, więc będzie jeszcze droższe:( na razie jest to za duży wydatek jak dla mnie:(

      Usuń
  5. zakupy na odstresowanie to świetny pomysł, a tymbardziej TAKIE zakupy :) Same perełki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety ;) Już chyba bym wolała zajadać te stresy ;) Lepiej by na tym wyszedł mój portfel :P

      Usuń
  6. Z tego, co widzę zakupy bardzo udane ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zawsze ślub się bierze raz hihi:) ale akurat ładna z Was para dlatego jestem dobrej myśli!:) Zakupy dobre na wszystko:P Przez Ciebie skusiłyśmy się z Anką na zamówienie ze skarbów Syberii:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zawsze, dlatego napisałam, że teoretycznie :D Mam nadzieję, że masz rację i wszystko dobrze się ułoży ;) A Zakupoholik-Kusiciel to me drugie imię! :P Co zanabyłyście? ;)

      Usuń
    2. A widzisz niezauważyłam słowa teoretycznie:D ja kupiłam jakiś zestaw na bazie organicznego kakao, a Anka marokański szampon oczyszczający:] A w ogóle nie sądziłam, że to czarne mydło takie drogie:D

      Usuń
  8. Fajne nowości:) Ja raczej nic z tego nie miałam:) Taka zakupowa terapia jest najlepsza :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratulacje i życzę nawet 10 stówek :) dużo wspaniałych rzeczy pojawiło się u Ciebie, niestety ja żadnego z nich nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę produktów Alverde :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj spore te Twoje zakupy, ale same wspaniałe produkty, też bym kupowała :D Mam tą mgiełkę z elf, niestety, strasznie mnie po niej wysypuje wiec rzadko psikam :(

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja stres glownie zajadam;) choc malo mnie w zyciu stresuje:P

    OdpowiedzUsuń
  13. Paletka jest cudowna mam na nią ochotę ale kusisz

    OdpowiedzUsuń
  14. Gratuluję 100 obserwatorów:*

    OdpowiedzUsuń
  15. ale duzo fajnych kosmetykow :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Masło do ciała Organique zazdroszczę.
    Miałam wersję z kozim mlekiem i uwielbiałam.
    W przyszłości na pewno skuszę się na inne jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. też m isie przyda odstresowanie ;p

    OdpowiedzUsuń
  18. Ojacie! Ile wspaniałości *.* Pozdrawiam :-*

    OdpowiedzUsuń
  19. na pewno będziesz piękną panną młodą :) podoba mi się ta paleta cieni

    OdpowiedzUsuń
  20. Ahahahha też mam słabą silnę wolę :D Mój mąż się zawsze ze mnie śmieje jak tak mówię :) hihi
    Znam to masło Organique! Było superaśne! :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Vichy Aqualia Thermal Serum - fajny produkt, chyba sama się skusze

    OdpowiedzUsuń
  22. Ta paletka Iconic3 jest na mojej wishliście :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Takie zakupy to ja rozumiem, nie dziwię się, że Cię odstresowały ;) Najbardziej oczywiście kuszą mnie te rosyjskie cuda ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetne zakupy, sama bym je przygarnęła :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Sporo tych nowości ;) Coś czuję, że będą sypać się recenzje ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia:) ps. Paletka bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie ma to jak zakupy na odstresowanie, świetne nabytki. Miłego używania

    OdpowiedzUsuń
  28. Naprawdę świetne nowości. Trzymam kciuki za makijaż, na pewno wyjdzie super :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja bym bardziej określiła, że - sporo:)


    ps. a u mnie? MOJE MAGAZYNOWE STYLIZACJE I MAKIJAŻE

    OdpowiedzUsuń
  30. Wspaniałe nowości, zwłaszcza z Alverde oraz Organique :-)
    Wszystkiego najlepszego życzę Wam!
    Z przyjemnością dodaję do obserwowanych :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Śliczna ta paletka, na pewno wyszedł Ci świetny makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Jak za Vichy nie przepadam, o to serum akurat bardzo polubiłam i świetnie się sprawdza u mnie :) A chętnie bym przetestowała coś z Alverde, zawsze czytam pozytywne opinie na ich temat :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Gratuluje obserwatorów ;) i ciekawe nowości, ja czaję się na coś z Vichy od dawna ;) To prawda zakupy są najlepsze na odstresowanie! To ja też dołączam do grona obserwatornii ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. trochę to się zaszalało :) ta paletka jest super!

    OdpowiedzUsuń
  35. Mgiełkę elf miałam i bardzo ją polubiłam :) Fajnie utrwala i łączy ze skórą makijaż :)

    OdpowiedzUsuń
  36. No po takich zakupach to poziom stresu powinien być bliski zeru ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Po takich zakupach poziom stresu powinien być bliski zeru.

    OdpowiedzUsuń
  38. Zakupy na odstresowanie najlepsze! zwłaszcza takie wspaniałości *.*

    OdpowiedzUsuń
  39. piękne cienie i lakier od bell. Też mam tą mgiełkę z elfa, czeka na przetestowanie;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo mi miło, że chcesz do mnie zaglądać i czasem zostawić po sobie komentarz ;* Jeśli zaobserwujesz mojego bloga: daj znać! ;) Na pewno Cię wtedy odwiedzę :)